Smalec do chleba a la Kucyk

Coś, co można łatwo i szybko przygotować na zagrychę.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:

Post autor: manowar »

Nie pomnę przed którymi świętami to było - ostatnia Wielkanoc czy Boże Narodzenie - ale zrobiłem ryjęta wieprzowe (czyli w sumie coś podobnego). I jakoś w lodówce się słoik uchował do teraz. Nieco z drżeniem serca zjadłem przed urlopem kanapkę - dziś znów jadłem. Żyję, na nogi i mózg mi się nie rzuciło. Nie pogoniło mnie nigdzie. Jadalne :D
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

Kułak
30
Posty: 43
Rejestracja: niedziela, 13 sty 2013, 21:17
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Izabelin
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: Kułak »

manowar pisze:Nie pomnę przed którymi świętami to było
Boże Narodzenie 1856?
manowar pisze:I jakoś w lodówce się słoik uchował do teraz. Nieco z drżeniem serca zjadłem przed urlopem kanapkę - dziś znów jadłem. Żyję, na nogi i mózg mi się nie rzuciło. Nie pogoniło mnie nigdzie. Jadalne :D
Ja, dam radę zjeść nawet "zjełczały" smalec.
Odrobina samozaparcia ;) .
Niestety, nie posiadam słoika z przed 3 lat.
Jakoś tak, wszystko wychodzi od ręki :D .

IMHO. W domowym smalcu, to mięso się uchowa i 10 lat.
Osobiście tego nie praktykowałem, gdyż w drugim roku brakowało surowca do eksperymentów ;) .
Moja wina, moja bardzo wielka wina ;) .
"Właśnie fak­ty nie is­tnieją, je­dynie interpretacje." - Fryderyk Nietzsche

tata1959
30
Posty: 38
Rejestracja: wtorek, 23 lip 2013, 15:32
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: tata1959 »

Już się rozglądam za koleżanką.
Musi być na tyle "głupia" żeby za mnie smalec mieszać czy cebulkę kroić.
Musi być na tyle atrakcyjna żebym chciał ją molestować nawet po 400 gramach alkoholu.
Musi być na tyle mądra żeby być wystarczająco "głupią" i atrakcyjną zarazem.
Trudno dzisiaj o ideał.

Mój przepis na szybki smalczyk:
- 2 kostki smalcu od zaufanego rzeźnika,
- 2-3 cebule i główka czosnku,
- sól, pieprz, zioła wg. uznania (można ograniczyć się do wegety zamiast ziół).

Cebulki i czosnek "zblendowane" na drobno.
Wszystkie składniki wymieszane razem.
Smalczykiem posmarowany chlebek z obydwu stron. Tak, tak, z obydwu stron.
Kromeczki na grilla do lekkiego zarumienienia się (będą chrupiące jak skwareczki Kucyka).

logitech55
30
Posty: 45
Rejestracja: wtorek, 2 wrz 2014, 20:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 2 razy
Kontakt:
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: logitech55 »

A czy może być na taki smalec tłuszcz gęsi? Mam trochę tłuszczu z gęsi własnego chowu więc "wiem co jem"
Sprzedam jajka przepiórcze. tel. 505 334 077 , logitech55pawel@amorki.pl
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: rozrywek »

Tłuszcz gęsi się nie nadaje, smalec robi się ze świniny i już. Kucyk bardzo trafnie opisał proces technologiczny, łącznie z instrukcją obsługi nieuczciwej sprzedawczyni.
Od siebie dodam że smalczyk ala kucyk jest do szybkiego bezpośredniego spożycia, tłuszcz sam sobie nie jełczeje tak szybko, za to dodatek cebuli oraz jabłka nie nadaje się do dłuższego przechowywania.
Mimo to polecam, kromeczkę chleba z prawdziwym, wytapianym (nie smażonym) smalczykiem.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: rastro »

O masz...
rozrywek pisze:Tłuszcz gęsi się nie nadaje, smalec robi się ze świniny i już.
Może coś więcej dlaczego koniecznie ma to być tłuszczyk wieprzowy, szczególnie w roli smarowidła?
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

przemu87
50
Posty: 76
Rejestracja: piątek, 14 lis 2014, 04:29
Krótko o sobie: Jestem jaki jestem i nikt tego nie zmieni!
Ulubiony Alkohol: własny :-)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gidle
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: przemu87 »

Jeśli łój z gęsi ci smakuje to rób na nim. Ja osobiście sobie tego nie wyobrażam abym smarował nim pieczywo i go jadł ze smakiem :shock: . Natomiast smalczyk na wieprzowej słonince jest mniam :D .
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: Szlumf »

Tłuszczyk wytapiany z gęsi w mojej rodzinie zawsze był gęsim smalcem a łój to był wołowy. O gustach się nie dyskutuje ale gęsi smalec po świątecznej gąsce to dla mnie super smarowidło. I podobno ma przeróżne właściwości lecznicze.
Awatar użytkownika

przemu87
50
Posty: 76
Rejestracja: piątek, 14 lis 2014, 04:29
Krótko o sobie: Jestem jaki jestem i nikt tego nie zmieni!
Ulubiony Alkohol: własny :-)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gidle
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: przemu87 »

Jak dla mnie to smalec z gęsi to łój z gęsi, tak to zawsze u mnie się nazywano. Nie mówie że to co zostanie w brytfannie po upieczeniu całej gąsi z przyprawami itd. nie jest smaczne. Ale sam czysty smalec powstały z wytopienia samego " sadła" żeby był smaczny :shock: to napewno nie moje smaki. Jak dla mnie smalec to smalec pozyskiwany jest ze słoniny wieprzowej, a tak jak mówisz kolego o gustach się nie dyskutuje.
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: arbaletnik »

Smalec gęsi, czy ew.łój, jak niektórzy go nazywają jest bardzo zdrowy w porównaniu z wieprzowym z tego powodu, że zawiera bardzo dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych,wpływających korzystnie na obniżenie tzw.złego cholesterolu (jako wyjątek wśród tłuszczów zwierzęcych). Ale jest to pewną jego wadą,ponieważ nie utrzymuje się w stanie stałym w temperaturze pokojowej, więc średnio nadaje się jako smarowidło. Poza tym, też bardzo go lubię.Nazwy mogą być regionalne więc trudno się spierać z tradycją. Co region to obyczaj.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: radius »

Smalec/łój gęsi jak najbardziej nadaje się do smażenia, pieczenia i jako dodatek do potraw. W przeciwieństwie do innych tłuszczów smalec gęsi może być używany w wysokich temperaturach - nawet powyżej 200 stopni C - bez niszczenia jego struktury molekularnej. Stosować go można do wszystkich rodzajów potraw - w zależności od upodobań gotującego. Jest tłuszczem o delikatnej konsystencji i po przekroczeniu temperatury pokojowej staje się płynny.
Smalec gęsi ze względu na wysoką zawartość (ponad 2/3) nienasyconych kwasów tłuszczowych zalicza się do zdrowych tłuszczów zwierzęcych. Przeważa tutaj kwas oleinowy (podobnie jak w oliwie z oliwek), który obniża poziom złego cholesterolu (LDL), natomiast nie zmniejsza dobrego cholesterolu (HDL). Potwierdzają to choćby badania przeprowadzone we Francji, które dowiodły, iż osoby spożywające tłuszcz gęsi rzadziej zapadają na chorobę wieńcową serca.
Jako smarowidło... Hmm, co komu smakuje ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

przemu87
50
Posty: 76
Rejestracja: piątek, 14 lis 2014, 04:29
Krótko o sobie: Jestem jaki jestem i nikt tego nie zmieni!
Ulubiony Alkohol: własny :-)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gidle
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: przemu87 »

W moich stronach smalec gęsi takze był i jest stosowany w celach leczniczych. Cały czas smaruje pierś i plecy synka( tak kazała babcia ale i lekarka w przychodni) to cos musi mieć w sobie. Szczerze powiem nie wiem co ale jestem zwolennikiem naturalnej medycyny. Czytałem gdzieś też że jest bardzo zdrowy w celach konsubcyjnych.
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: arbaletnik »

Bo nienasycone kwasy są też dobrodziejstwem dla skóry, a tłuszcz sam w sobie jest składnikiem wielu maści, jako baza, bo w nim rozpuszczają się środki lecznicze. Swoją drogą szkoda, że tzw. polska gęś owsiana, nasz towar eksporowy i ceniony przez konsumentów, pojawia się w marketach jesienią w opakowaniach z niemieckimi napisami, jako odrzut z eksportu na wewnętrzny rynek. U nas nadal króluje wieprzowina.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
Awatar użytkownika

przemu87
50
Posty: 76
Rejestracja: piątek, 14 lis 2014, 04:29
Krótko o sobie: Jestem jaki jestem i nikt tego nie zmieni!
Ulubiony Alkohol: własny :-)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gidle
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: przemu87 »

Syn miał kaszel, katar kazali smarować. To tak się robi bo tego dostatek :) Napewno to nie zaszkodzi. Trzeba by chyba oddzielny temat zalożyć i dyskutować, kazdy by co ciekawego i pożytecznego dołożył :D .
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Smalec do chleba a la Kucyk

Post autor: rozrywek »

Temat zszedł na sprawy poboczne, a przecież tematem głównym jest smalczyk, nieprawdaż?

A dlaczego dołączyłem się do dysputy?
Ponieważ, prawdziwy, wolno wytapiany smalec jest zwyczajnie pyszny. PYSZNY.
Nie z gęsi, nie z wielbłąda, a ze Swinki. I już!!!
O gustach dyskutować nie zamierzam,
Tematem jest smalec do chleba............,.............prawda???
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zakąski Domowe”