Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy

Post autor: aronia »

Nawiązując do poruszanego tematu dotyczącego przeciskania nastawu śliwkowego przez prasę. Wcześniejsze doświadczenia z nastawami na bazie starych dżemów śliwkowymi potwierdziły się, że jest to jeden z najgorszych do wyciskania - worek o średniej gęstości szybko się zapychał(przy grawitacyjnym odsączaniu się sprawdził), a najrzadszy posiadany przeze mnie worek przepuszczał dość dużo musu, aczkolwiek uzysk cieczy jest zadowalający.
Nastaw: 86 kg śliwek z pestkami początkowo rozdrobnione mieszadłem i pestki z kolejnych 13kg, 4 kg cukru, 8l wody do nastawu, drożdże http://alkohole-domowe.pl/product-pl-94 ... turbo.html - 1 paczka i 4 paczki: http://www.swiatdrozdzy.pl/pektoenzym,s ... ,63,3.html - łącznie niecałe 100l nastawu początkowego. Nastaw mieszany raz(czasem 2 razy) dziennie mieszadłem. Dzisiaj przecisnąłem przez prasę, Blg pobieranych próbek cieczy był w okolicy 0.
Podsumowanie przeciskania: uzysk płynu ponad 80l(2 szklane balony - dokładna pojemność nie znana), w tym 2l wody z płukania beczki po fermentacji, 15,5 kg odpadów z prasy(w większości pestki) - strata płynu maks 0,5l, straty nastawu przy przelewaniu maks 0,5l. Uzysk gotowego produktu dodam po przepuszczeniu.
EDIT:
Uzysk czystego(100%) użytecznego alkoholu 6,13l: zakładając 0,6l z kg cukru(użyte 4kg) z samych owoców 3,73l czystego alkoholu.
Odpady przedgonowo-pogonowe - niecałe 500ml.
Dunder z rzadszej części nastawu został wykorzystany jako baza do cukrówki w celu odzysku ewentualnego "nieprzerobionego" cukru ze śliwek.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 wrz 2014, 11:15 przez aronia, łącznie zmieniany 2 razy.
koncentraty wina

grzewo1
150
Posty: 166
Rejestracja: czwartek, 16 sie 2012, 02:05
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: grzewo1 »

Wczoraj i ja popełnilem nastaw śliwkowy. Znalazłem w okolicy stary zaniedbany sad węgierkowy. Okazalo się ,że właściciel niedawno go nabył i nie ma zamiaru zrywać owców. Niestety w planie ma również likwidacje sadu:(. Owoców na drzewach nie zostało wiele ponieważ poprzedni właściciel w ogóle ich nie pryskał więc i robalów było sporo. Na szczęście robaczywki już spadły a te które zostały są bardzo słodkie i pomarańczowe w środku. `W niecałe 4 godz. uskubałem 70 kg surowca i po rozdrobnieniu mieszadłem do klejów wlałem razem z pestkami do beczki 120 l. Mieszadło rewelacyjnie się spisało tylko trzeba było ustawić lewe obroty w wiertarce bo na prawych tylko śliweczki podskakiwały. Gdyby ktoś potrzebował info na temat wygladu tego mieszadła to mogę wrzucić fotkę. Jest ono o tyle specyficzne, że krawędzie spirali są leciutko ponacinane. Po tym zabiegu miałem ok. 60 l. powideł śliwkowych. Dodałem do tego 10 l wody i 5 kg cukru oraz 2 paczki drożdży turbo do owoców z forumowego sklepu. Pomimo dość dużej ilości wody blg nie do oznaczenia. Ile jeszcze cukru moge dosypać ,aby nie zepsuć zacnego trunku. Zależy mi na czasie wiec bedę puszczał na kolumnie z małym RR. Wiem ,że powinienem jeszcze pektoenzymu dodać i pożywki jedak nie miałem tego na stanie. Czy jest sens dopiero jutro wieczorem dodać te skladniki?

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: aronia »

Jeżeli zastosowałeś drożdże turbo to w zupełności wystarczyłaby 1 paczka(zerknij post wyżej), ale za to w nastawie jest więcej enzymów(coś jak pekto). Przy takich drożdżach pożywka jest już nie potrzebna, a surowiec też jest jednym z łatwiej przerabianych przez drożdże, więc raczej nie ma sensu dodawać. Dodatek cukru maks 1kg na 10 owoców, żeby można to było nazwać śliwowicą, a nie destylatem/bimbrem o smaku śliwek.
P.S. Jeżeli zamierza likwidować sad to może znajdziesz tam jakieś sadzonki/odrosty od tych drzew i właściciel pozwoli Ci je wykopać i za jakiś czas cieszyć się z własnych śliwek.

grzewo1
150
Posty: 166
Rejestracja: czwartek, 16 sie 2012, 02:05
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: grzewo1 »

Dzieki za odpowiedź. Właściciel to zapewne by pozwolił całe drzewa wykopać i najchetniej wszystkie w ilosci ok. 300 szt. :) W sobote tam podjadę bo mam jeszcze jedna beczke wolną a szkoda ,żeby tyle surowca sie zmarnowało :) to zobaczę jak wygląda sprawa sadzonek.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: BartekBartek1 »

Jeśli przez 4 dni utrzymuje się 2*Blg i nie schodzi niżej to można destylować? Kożuch tworzy się bardzo powoli i jest bardzo mały.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: JanOkowita »

@grzewo1

Te drożdże z naszego sklepiku http://alkohole-domowe.pl/product-pl-94 ... oleca.html mają w składzie dodatek enzymu pektolitycznego, więc nie ma potrzeby go stosować dodatkowo.

Pozdrawiam

JO
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

fido33
5
Posty: 7
Rejestracja: sobota, 14 wrz 2013, 00:17
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: fido33 »

Szanowni Bimbroznawcy!!!!
Ponieważ kolejny raz przygotowujemy z teściem Mieczysławem zacną Kucykowską Śliwowicę (mam nadzieję, że nie zapomnieliście o Koledze, ba, Wspaniałym Fachowcu w dziedzinie jakże przez nas lubianej, który wniósł tyle dobrego w temacie/tach), to pragnę się z Wami podzielić pewnym doświadczeniem, które u nas przyniosło doskonały skutek.
Chodzi o wyciskanie zacieru. Oczywiście nie wszyscy wyciskają, jednak Ci co nie mają kąpieli wodnej a podobnie jak ja grzałki, być może skorzystają i do głównie do nich kieruję poniższe literackie wypociny.

Jak sami wiecie nie jest rzeczą przyjemną wyciskać nastaw śliwkowy, gdyż jest to owoc dość oporny i niechętnie oddaje dobro. Próbowaliśmy wcześniej wielu metod (prasa, worki filtracyjne, wyciskanie ręczne przez firanę) i efekt jak dla mnie był niezadowalający. Przy dużej ilości zacieru metody te powodowały skurcze członków podczas wielogodzinnej roboty. No i podczas produkcji zeszłorocznej whisky single malt, zimową porą, zaczęliśmy kombinować jak uprościć jakże pracochłonne wyciskanie słodu. Postanowiliśmy zainwestować i zakupić używaną wirówkę do bielizny. Polowałem jakiś czas na takową w dobrym stanie i w końcu udało się zakupić całkiem ładne urządzenie za całe 100zł. Ponieważ od zimy nie mieliśmy czasu zrobić kolejnej partii whisky, to dzisiaj postanowiliśmy wypróbować wiróweczkę w znacznie trudniejszych, śliwkowych warunkach.
Okazało się, że nadaje się doskonale. Jak chcecie sobie uprościć robotę to kupujcie wiróweczki!!! Zapewniam, że nie jestem ich dystrybutorem tylko leniem, który kombinuje aby się nie narobić (nie dotyczy to teścia Mieczysława, który dla równowagi społecznej jest bardzo pracowity). Urządzenie takie powinno mieć moim zdaniem min. 2500 obr/min. Nasza ma 2800 i wyciska zacier śliwkowy aż miło. Za paręnaście złotych polskich zakupiłem wcześniej firanę bez wzorów (z końcówek) i wkładamy takową do wiróweczki, tworząc coś na kształt worka, następnie wlewamy ok. 6l zacieru (znaczna część od razu ścieka do wiaderka), zawiązujemy sznurkiem "firanowy worek" i pełen gaz. Kilka minut (sądzę, że ok. 3-4), wyłączamy maszynę filtrującą, lekko przekładamy worek z wytłokami aby się przemieściły, znowu 2-3 minuty w celu dofiltrowania i wtedy to już wyciągamy suche śliwkowe resztki.
Naprawdę polecam wyciskanie zacierów w ten sposób.
Zaoszczędzony czas proponuję zainwestować w samorozwój np. czytanie Dostojewskiego, Margueza czy biografii Huberta Wagnera (bo Antigi jeszcze nie ma :-) ) lub po prostu leżenie tzw. bykiem w celu oszczędzania sił na starość.

PS
1. Wiróweczkę po zakupie trzeba koniecznie przelać gorącą wodą w celu dezynfekcji i pozbycia się zapachu bielizny (pomimo tego, że była potencjalnie wyprana).
2. Ponieważ dość rzadko odwiedzam forum, to przepraszam Wszystkich jeżeli temat wirówki był już wcześniej przerabiany.

PS 2
2. Polskaaaa Biało-Czerwoniii...!!!

Pozdrawiam Wszystkich Bimbrofilozofów!

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ziemba12345 »

Nie wiem jak to u was wygląda, ale u mnie śliwki po dodaniu buteleczki pektopolu, 10l wody na beczkę 120l z 80kg wsadu i dodatkiem bayanusów po 2 tygodniach są prawie jak woda. Przy maksymalnym grzaniu na gazie nic nigdy sie nie przypaliło.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: BartekBartek1 »

U Was też tak słabo z wydajnością śliwek? Dzisiaj przedestylowałem 130l nastawu śliwkowego. Na tą ilość do fermentacji poszło 7kg cukru. Bez wody gotowane w kotle z płaszczem wodnym. Pierwsze krople miały 62% tylko. Ciągnąłem do 40-38%. Uzyskałem 12,5l 50%. Moim zdaniem coś mało. Zostało mi około 400l nastawu jeszcze. Jak proponujecie to destylować, żeby uzyskać nieco więcej alkoholu bez straty na jakości?
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: gr000by »

Destyluj do 20%, jak nie niżej. Potem całą surówkę wymieszaj i pogoń jeszcze raz.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Emiel Regis »

BartekBartek1 pisze:Jak proponujecie to destylować, żeby uzyskać nieco więcej alkoholu bez straty na jakości?
Przede wszystkim nastawiać dojrzałe owoce..
Twoja wydajność nie jest jakoś porażająco niska.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: radius »

Emiel Regis pisze:Twoja wydajność nie jest jakoś porażająco niska.
Porażająco może nie, ale zawartość cukru w dojrzałych węgierkach to ok. 100g/l, więc ze 130 litrów nastawu plus 7 kg cukru, powinno się udoić 9-10 litrów czystego etanolu. Chyba, że rzeczywiście śliwki były nie całkiem dojrzałe. Z resztą przy tym mokrym, tegorocznym lecie, chyba wszystkie owoce będą mniej słodkie :(
Poniżej zamieszczam tabelkę z zawartością cukru w najpopularniejszych owocach, na pewno się przyda do wyliczeń.
tabela.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: mirek109 »

I za mną pierwsze gotowanie nastawu śliwkowego.
Nastawu - bo do śliwek dorzucałem cukru i wody :) Śliwek było około 60kg a beczka pomieściła razem 200l. Do całości dorzyciłem/dolałem wygotowane (część) pestki.
W porównaniu z zeszłym rokiem (nie było pestek) - uważam że to sukces.
Osobiście jestem pozytywnie zaskoczony - smak jak dla mnie idealny, zapach też.
Jak na razie oceniam świeżyznę :)
Wlewam do kotła 20l rzadkiego i 5l grubego wraz ze skórkami i małą ilością pestek.
Otrzymuję 50ml do ogrzewacza, 4l mocy 75% i 0,5l do następnego gotowania.
Jak zakończę gotowanie śliwek to chętnie wysłucham opinii - przygotuję 5 (pięć) próbek do wysłania.
Chcesz wyrazić swoją opinię?
Ze śliwką będzie próbka nastawu jabłkowego - jabłek na beczkę 200l około 80kg
Najlepiej mi smakuje rozcieńczone do 55%.

Wasze zdrowie ;)

Goliat
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 30 lip 2014, 15:55
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Goliat »

To raczej wina pogody (nie wiem jak u Ciebie ale u mnie na południu było bardzo mokro). Ja dzisiaj skończyłem pierwszy odpęd śliwki i też nie powala. Zbierałem w sumie prawie do zera i pogonie drugi raz. Raczej 70% nie osiągnę a chciałem mieć taką siekierę :). Ale smak jest super. Robiłem pierwszy raz i jak na mój prymitywny, muzealny, a nawet chałupniczy sprzęt to wyszło coś co przeszło moje oczekiwania.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: BartekBartek1 »

Sorry za off-topic, ale zastanawiam się nad taką kolumną do owocówek jak na zdjęciu poniżej. Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Jaki % maksymalny będę mógł uzyskać przy wsadzie 12% ? Czy w ogóle warto bawić się z takim czymś?
387981_199566390126789_1443179340_n.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pędzić, pić, zalegalizować.

bonia111
10
Posty: 10
Rejestracja: wtorek, 6 sie 2013, 18:36
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: bonia111 »

100 kg śliwek ( większość duże słodkie, węgierek 20kg)
18 kg cukru
pektoenzym
Bayanys G995 1 op (for 25-50l wine)
12 dni fermentacji, codziennie mieszane, temp pomieszczenia ca 20 st, nastaw czasem dochodził do 25
Przedgony odbierane kropelkowo ca 125 ml z 15 l
Pogony ca 0,6 l ( z 15 l) dodawane do następnego gotowania
--------------------------------------------
"urobek" ca 20 litrów 70%

Goliat
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 30 lip 2014, 15:55
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Goliat »

Chyba wysoki bo to jest jakieś 3 półki więc nawet ok 80%? Musisz mieć duże podwórko, uprzejmych sąsiadów i spore potrzeby lub dobry rynek zbytu. Dla mnie bomba :D
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Zygmunt »

Sprzęt bez sensu udziwniony- szeroki deflegmator, ale potem zwykła rura schładzana w 3 miejscach. Można to rozwiązać dużo prosciej z tym samym efektem. Kocioł za to super:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Goliat
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 30 lip 2014, 15:55
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Goliat »

Tak się temu przyglądam i może to robi za fontannę, gdy nie pracuje? :D

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: mirek109 »

Jestem tego samego zdania co "Zygmunt".
Jeden deflegmator wystarczy, może być wyższy. % możesz uzyskać 80 a i więcej.
Bez tych półek mnie by to cieszyło ;)
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: BartekBartek1 »

Mój deflegmator ma średnicę 20cm i wysokość 30cm. Oczywiście z miedzi. Co można zrobić żeby zwiększyć %?
Pędzić, pić, zalegalizować.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: aronia »

A jest czymś wypełniony? Jak procent jest niski to przedłuż deflegmator i wypełnij jeżeli nie jest wypełniony. Dołożenie refluksu może się skończyć zbytnim wyczyszczeniem aromatów przy nie wprawionej ręce operatora.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: lesgo58 »

A po co chcesz zwiększyć procenty?
Ile ich otrzymujesz w czasie destylacji?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: aronia »

BartekBartek1 pisze:U Was też tak słabo z wydajnością śliwek? Dzisiaj przedestylowałem 130l nastawu śliwkowego. Na tą ilość do fermentacji poszło 7kg cukru. Bez wody gotowane w kotle z płaszczem wodnym. Pierwsze krople miały 62% tylko. Ciągnąłem do 40-38%. Uzyskałem 12,5l 50%. Moim zdaniem coś mało. Zostało mi około 400l nastawu jeszcze. Jak proponujecie to destylować, żeby uzyskać nieco więcej alkoholu bez straty na jakości?
Procenty wskazują, że ten deflegmator prawie wcale nie generuje "półek" co można zobaczyć tutaj:
schemat.jpg
. Z samego cukru powinno wyjść około 4l czystego etanolu czyli 8l 50%. Jeżeli masz płaszcz to za 1 razem ciągnąłbym prawie do 0 - to określałbym po wskazaniach termometru w kotle(ale nie piszesz czy jest). Przy takim przerobie popraw sprzęt, bo masz spore straty.
Mój uzysk znajdziesz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/sliwow ... ml#p108463

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: mirek109 »

BartekBartek1 pisze:Mój deflegmator ma średnicę 20cm i wysokość 30cm. Oczywiście z miedzi. Co można zrobić żeby zwiększyć %?
Mój ma 20cm średnicy i 50cm wysokości - zamierzam w przyszłości zwiększać wysokość stopniowo po 25cm. Zakładam że nie więcej niż do 100cm. Czas pokaże :)

30cm to zdecydowanie za mało. Termometr na szczycie deflegmatora pozwala mi regulować temperaturę i przedłużyć czas odbioru przed pogonowego.

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: mirek109 »

aronia pisze:A jest czymś wypełniony? ......... i wypełnij jeżeli nie jest wypełniony.
Dla smakówek a szczególnie śliwowicy nie wypełniaj niczym. Tylko przedłużenie da ci to czego oczekujesz. I oczywiście wolne grzanie powolny odbiór ;)
Wiem - to trwa ale efekt doskonały :)Ja przy końcówce zmniejszam moc by powoli odebrać aromat z gęstego.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: aronia »

Jeżeli ten odcinek, który już ma wypełni to poprawi wymianę ciecz para, przez co uzyska "lekkie" wzmocnienie. Bez porządnego refluksu jakieś super wzmocnienie nie będzie osiągnięte, ale zawsze coś.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: BartekBartek1 »

A te półki wodne coś dadzą czy nie? Nie wiem czy zrobić jedną taką półkę nad deflegmatorem.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Emiel Regis »

Ponad półtora roku na forum, 461 postów ...
Skocz sobie do działu dla początkujących, tam są odpowiedzi na Twoje pytania.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ziemba12345 »

240kg śliwek, 20kg cukru. Palnik gazowy, deflegmator 120cm/6,3cm pusty w środku. Śliwki zawsze gotuje z pulpą bo rozkładają sie na wodę. Odbiór 4l/h ciagnięty do 30% ale można smiało i do 10%. Zaczyna lecieć od 70%. Po pierwszym gotowaniu wyszło mi z tego 34l. Po drugim bedzie ok. 20l 80% Alkoholomierz mam zwykły pływający ze skalą do 85% i za drugim gotowaniem cały sie zanurza więc myśle, że leci koło 90% (nie wiem czy to możliwe?) Tak to u mnie wygląda Bartek. Kończę przy 60-50%. Patrząc na to co policzył Aronia, to u mnie też chyba nie ma szału z wydajnością. Ale co tu jeszcze można zmienić? Śliwki były naprawde śłodkie aż sie rozpadały. Cukru wiecej niż 1kg/10kg nie dam. Jedynie mogę dać dłuższy deflegmator bo tu nie mam ograniczeń i mogę zrobić np. 200cm?

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: aronia »

Pierwsze zamontowałbym termometr w kotle(najlepiej pomiar temperatury cieczy) - po nim będziesz mógł oszacować ile % zostaje Ci w kotle(podejrzewam, że tu są największe straty). U mnie śliwki pozbawiłem prawie całkowicie % - koniec przy temperaturze w kotle w okolicy 100. To że śliwki wydają się słodkie nie zmienia faktu, że cukru jest w nich niewiele. Popieram postanowienie z cukrem - u mnie było 0,5kg na 10kg. Co do poprawienia % to są takie opcje: przedłużenie, wypełnienie(przy smakowych zastosowałbym miedź lub nie polecane przy spirytusie rurki szklane), dołożenie refluksu(tą opcje dodałbym dopiero po próbach z wypełnieniem). Ale wybór należy do Ciebie.
Edit:
Możesz też spróbować obniżyć prędkość odbioru, a wężykiem z wodą podawaną do chłodnicy owinąć kilka razy ten deflegmator i już jakieś wzmocnienie uzyskasz.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 wrz 2014, 15:09 przez aronia, łącznie zmieniany 1 raz.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ziemba12345 »

Termometr w kegu mam. Kończę odbierać przy 98-99C. Przedłużenie będzie najtańszą dla mnie opcją.
Awatar użytkownika

kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: kolpaw »

U mnie właśnie ostatnie 200kilo śliwek+10kilo cukru w beczce fermentuje, nie wiem jak to pójdzie bo w nocy temperatura spada do 6 stopni a garaż nieocieplony.

Goliat
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 30 lip 2014, 15:55
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Goliat »

U mnie jakieś 90kg śliwek, 4kg cukru, woda i miesiąc czekania na zakończenie fermentacji dało 4,5l 70% śliwowicy oraz 2,5l 50%. Co prawda nie wiele ale ja jestem prawie nie pijący, a kieliszek czegoś takiego potrafi zagrzać w gardle :).
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: gr000by »

@kolpaw, jak dodasz G995 to będą fermentować do 9 stopni, a duży nastaw aż tak szybko się nie wychładza, więc przemyśl dodanie G995 i owinięcie beczki kocem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ziemba12345 »

Kolpaw, u mnie przy -5C na zewnątrz beczka stała w nieogrzewanym garażu i nic sie nie stało. Drożdże aktywne fermivin. Tyle, że dużo dłużej będą pracować w niskiej temperaturze.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Emiel Regis »

Na moje pytanie zadane pewnemu francuzowi od kilkudziesięciu lat produkującemu wyskoki- czy nie boi się fermentować swoich nastawów w kamiennej szopie, gdzie temp. w zimie potrafi zbliżyć się do 0*C on odpowiedział wzruszając ramionami ''no i co z tego że drożdże (dzikusy) się zatrzymają? Przyjdzie ocieplenie i wznowią pracę''
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Zygmunt »

Drożdże można z powodzeniem zamrażać i po odmrożeniu przygotowywać na nich normalne startery. Patent często wykorzystywany np. w piwowarstwie, gdzie fajnie miec swój bank drożdży do różnych stylów. Można zamrażać w glicerynie, ale i normalna zamrożona gęstwa startuje.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

ArekWrocław
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 25 sie 2014, 03:26
Podziękował: 9 razy
Wielka prośba

Post autor: ArekWrocław »

Witam wszystkich. Jestem tutaj całkowicie nowy i jeszcze zielony :)
Bardzo proszę - powiedzcie mi na jakich drożdżach kolega Kucyk robi swoją śliwowicę ???
Z tego co doczytałem to wiem tylko tyle że na jakichś gorzelniany - tak napisał w swoim przepisie. Tylko nie wiem jakie to są dokładnie.
Może mnie ktoś poratować ?

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Czarny79 »

Witajcie Gorzelnicy !
Moja pierwsza śliwowica ma już równo miesiąc. Stoi ze szczapkami śliwki i suszonymi śliwkami. Wczoraj kontrolna próba. Smak bajeczka. Boję się że szybko zrobi się pusty cały gąsiorek. Teraz pytanko. Czy suszona śliwka oraz szczapy drewna mogą wpłynąć na fałszywy odczyt alkoholomierza ? Śliwowica była rozcieńczona tylko wodą. Na wsadzie wydawała się mocniejsza jak teraz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”