Śliwowica 2009 - 2024
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Ale amerykańce leją to do nieco większych beczek niż nawet te 50l - co za tym idzie powierzchnia styku alko w stosunku do objętości jest stosunkowo niewielka... no i amerykańce trzymają te swoje burbony cztery lata w takiej bece. Po 10-16 latach w nowej beczce też pewnie nie było by nic czuć poza tekturą.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Jasna sprawa, dlatego nikt nie mówi tutaj o nawet tych obowiązkowych 3 latach, tak jak @skir napisał 2,5 miesiąca wystarczyło. Ja mam mniejsze beczki, więc pewnie już po 30 dniach będę musiał degustować codziennie, żeby nie przesadzić.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Proponuje zaczac juz po tygodniu. Po 30 dniach moze nadawac sie juz tylko do ponownej destylacjii.kiwitom23 pisze:Jasna sprawa, dlatego nikt nie mówi tutaj o nawet tych obowiązkowych 3 latach, tak jak @skir napisał 2,5 miesiąca wystarczyło. Ja mam mniejsze beczki, więc pewnie już po 30 dniach będę musiał degustować codziennie, żeby nie przesadzić.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Ja od kilku lat Bayanusy
W tym roku jabca nastawiłem na Szwedzkich, efekty opiszę za kilka miesięcy
https://partymanshop.com/prestige-fruit ... yeast.html
W tym roku jabca nastawiłem na Szwedzkich, efekty opiszę za kilka miesięcy
https://partymanshop.com/prestige-fruit ... yeast.html
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 16 sie 2021, 22:14 przez Góral bagienny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Hej! Jestem świeży w temacie, a przymierzam się do destylacji śliwowicy. Mam kolumnę 120 cm z ZP. Czytałem na różnych forach różne teorie co do destylacji owocówek - jedni piszą że używać ZP, drudzy, że wyłączyć i jechać jak na pot stillu, jedni, że z wypełnieniem (u mnie 30 cm sprężynek miedzianych i 6 czyszczaków), inni że wyjąć wypełnienie. Jedni piszą że jedna destylacja, żeby nie stracić aromatów, inni z kolei, że dwukrotnie. Co wy o tym myślicie?
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Odpęd tylko z miedzią do 100st w kotle.
Do drugiej destylacji pusta rura ZP włączyłbym delikatnie pod koniec procesu (około 55% na alkoholomierzu )by opóznić pogony.
Jak masz kolumnę dzieloną to skrócił bym ją do odpędu
Ja bym tak zrobił
Do drugiej destylacji pusta rura ZP włączyłbym delikatnie pod koniec procesu (około 55% na alkoholomierzu )by opóznić pogony.
Jak masz kolumnę dzieloną to skrócił bym ją do odpędu
Ja bym tak zrobił
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Kazdy robi po swojemu. Ja puszczam przez pusta rure, zero wypelnienia. I zawsze dwa razy.luke.kam pisze:Hej! Jestem świeży w temacie, a przymierzam się do destylacji śliwowicy. Mam kolumnę 120 cm z ZP. Czytałem na różnych forach różne teorie co do destylacji owocówek - jedni piszą że używać ZP, drudzy, że wyłączyć i jechać jak na pot stillu, jedni, że z wypełnieniem (u mnie 30 cm sprężynek miedzianych i 6 czyszczaków), inni że wyjąć wypełnienie. Jedni piszą że jedna destylacja, żeby nie stracić aromatów, inni z kolei, że dwukrotnie. Co wy o tym myślicie?
Re: Śliwowica 2009 - 2021
A jak z przedgonami? Oddzielać, czy zostawić ze względu na aromaty?Góral bagienny pisze:Odpęd tylko z miedzią do 100st w kotle.
Do drugiej destylacji pusta rura ZP włączyłbym delikatnie pod koniec procesu (około 55% na alkoholomierzu )by opóznić pogony.
Jak masz kolumnę dzieloną to skrócił bym ją do odpędu
Ja bym tak zrobił
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 298
- Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
- Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Przedgon w małe buteleczki, a z czasem zdecydujesz co dodać.
Warto poczytać, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś.
https://alkohole-domowe.com/forum/sposo ... t9301.html
Warto poczytać, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś.
https://alkohole-domowe.com/forum/sposo ... t9301.html
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Przy drugiej destylacji rozdzielałbyś przedgony i pogony jak na ZP: pierwsze 100 ml na włączonych ZP, potem odbiór do 55 % na wyłączonych ZP i następnie selekcja pogonów z delikatnie włączonymi ZP? Czy jakaś inna metoda?Góral bagienny pisze:Oddzielić kto by pił aceton
Po to drugi raz gotuję żeby rozdzielić frakcję
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 243
- Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2021
a) zwiększyć reflux i wyciągnąć większy %, czy
b) ciągnąć do końca na PS i to co poniżej 55% dodać do następnej destylacji?
Wystukane z Tapatalka
A ja mam takie pytanie - co jest bardziej korzystne i dlaczego:.Gacek pisze:Końcówkę procesu możesz śmiało pompować na mocnym refluksie aby wyciągnąć jeszcze sporo alkoholu
a) zwiększyć reflux i wyciągnąć większy %, czy
b) ciągnąć do końca na PS i to co poniżej 55% dodać do następnej destylacji?
Wystukane z Tapatalka
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2021
Większość kolegów postawiła sprawę jasno i wybrała opcję B. Oczywiście wiadomo dlaczego, destylat owocowy jest wyśmienity i każdy chce go jak najwięcej uzbierać aby mieć zapas do następnego sezonu.
Kiedyś robiłem tak samo i zbierałem każdą setkę podczas destylacji.
Teraz się już trochę pogubiłem, zbyt dużo butelek nie wiadomo z czym, część opisana, część nie... Zrobił się wielki kipisz i docelowo wszystko podczas sprzątania poszło do rektyfikacji z późnym przedgonem.
Teraz już wiem, że jeżeli nie potrafię utrzymać porządku w bimbroforni to ciągnę dalej na spirytus owocowy, następnie rozcieńczam na 45-50% i mam wódeczkę owocową pierwszego sortu.
Oczywiście zdarza się, że przeciągnę. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Wtedy w zależności od jakości idzie do tzw "śmieci" czyli do ponownego przerobu lub dla podsklepowej elity aby mi nikt dzieci idących do szkoły nie zaczepiał.
Wybaczcie proszę, że cytuję cytat.Carl pisze:A ja mam takie pytanie - co jest bardziej korzystne i dlaczego:.Gacek pisze:Końcówkę procesu możesz śmiało pompować na mocnym refluksie aby wyciągnąć jeszcze sporo alkoholu
a) zwiększyć reflux i wyciągnąć większy %, czy
b) ciągnąć do końca na PS i to co poniżej 55% dodać do następnej destylacji?
Większość kolegów postawiła sprawę jasno i wybrała opcję B. Oczywiście wiadomo dlaczego, destylat owocowy jest wyśmienity i każdy chce go jak najwięcej uzbierać aby mieć zapas do następnego sezonu.
Kiedyś robiłem tak samo i zbierałem każdą setkę podczas destylacji.
Teraz się już trochę pogubiłem, zbyt dużo butelek nie wiadomo z czym, część opisana, część nie... Zrobił się wielki kipisz i docelowo wszystko podczas sprzątania poszło do rektyfikacji z późnym przedgonem.
Teraz już wiem, że jeżeli nie potrafię utrzymać porządku w bimbroforni to ciągnę dalej na spirytus owocowy, następnie rozcieńczam na 45-50% i mam wódeczkę owocową pierwszego sortu.
Oczywiście zdarza się, że przeciągnę. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Wtedy w zależności od jakości idzie do tzw "śmieci" czyli do ponownego przerobu lub dla podsklepowej elity aby mi nikt dzieci idących do szkoły nie zaczepiał.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2021
1) końcówkę ciągniesz na PS / półkowej - tutaj pomimo tego, że niby wg termometru/papugi leci jeszcze smakowo dobry i czysty destylat, to już niestety zanieczyszczony pogonami, które są ostre i śmierdzące. Tego nie przeskoczysz na destylacie <96%.
2) końcówkę ciągniesz na zasypowej - wtedy bez sensu jest w ogóle robić smakówkę, bo wycinasz prawie cały smak z destylatu i pomimo, że masz jeszcze możliwość oddzielić % od syfu, to nie wydobędziesz smaku. Lepiej już zrobić sobie spirytus z cukru i rozmieszać z destylatem z owoców. Brzmi brutalnie, ale myślę, że to lepszy sposób.
Chcesz uzyskać .....-icę? Oddziel to co dobre od tego co niedobre, a wszelkie pogony zmagazynuj w dymionie na przyszły rok. Zawierają sporo smaku i sporo % i szkoda ich przerabiać na wódkę. Dodasz je w przyszłym roku do nastawu przy gotowaniu.
Ile osób, tyle zdań. To jest moje, ja tak robię i uważam, że to dobra, szkocka metoda.
Niestety nie mogę się zgodzić. Z mojej praktyki ( podkreślam z mojej ) wynika, że masz dwa wyjścia:Carl pisze:A ja mam takie pytanie - co jest bardziej korzystne i dlaczego:.Gacek pisze:Końcówkę procesu możesz śmiało pompować na mocnym refluksie aby wyciągnąć jeszcze sporo alkoholu
a) zwiększyć reflux i wyciągnąć większy %, czy
b) ciągnąć do końca na PS i to co poniżej 55% dodać do następnej destylacji?
Wystukane z Tapatalka
1) końcówkę ciągniesz na PS / półkowej - tutaj pomimo tego, że niby wg termometru/papugi leci jeszcze smakowo dobry i czysty destylat, to już niestety zanieczyszczony pogonami, które są ostre i śmierdzące. Tego nie przeskoczysz na destylacie <96%.
2) końcówkę ciągniesz na zasypowej - wtedy bez sensu jest w ogóle robić smakówkę, bo wycinasz prawie cały smak z destylatu i pomimo, że masz jeszcze możliwość oddzielić % od syfu, to nie wydobędziesz smaku. Lepiej już zrobić sobie spirytus z cukru i rozmieszać z destylatem z owoców. Brzmi brutalnie, ale myślę, że to lepszy sposób.
Chcesz uzyskać .....-icę? Oddziel to co dobre od tego co niedobre, a wszelkie pogony zmagazynuj w dymionie na przyszły rok. Zawierają sporo smaku i sporo % i szkoda ich przerabiać na wódkę. Dodasz je w przyszłym roku do nastawu przy gotowaniu.
Ile osób, tyle zdań. To jest moje, ja tak robię i uważam, że to dobra, szkocka metoda.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 248
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Ja w tym roku próbuję takie śliwki - takie jakby ciemne mirabelki (ałycze) - w smaku bardziej słodkie, bardziej kwaśne i bardziej cierpkie od ałyczy... Taka tarnino-mirabelka.
Jest urodzaj, aż gałęzie się do ziemi uginają:
Jest urodzaj, aż gałęzie się do ziemi uginają:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Zbyszku, zdecydowanie zdaj nam relację! Pomogłem kumplowi zebrać mirabelkę w tym roku, też zobaczymy, co z tego będzie.
@Carl - no tak, ale jak sobie zasmrodzisz destylat pogonami, które smierdzą i są ostre, to nie jest to "taka tradycja", tylko "taki błąd w sztuce".
Niestety - w naszym hobby nie można być pazernym i jak trzeba, to czasem ostro ciąć.
@Carl - no tak, ale jak sobie zasmrodzisz destylat pogonami, które smierdzą i są ostre, to nie jest to "taka tradycja", tylko "taki błąd w sztuce".
Niestety - w naszym hobby nie można być pazernym i jak trzeba, to czasem ostro ciąć.
Ostatnio zmieniony środa, 1 wrz 2021, 23:11 przez MASaKrA_Domingo, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 111
- Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Wlkp
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Ostatnio zmieniony czwartek, 2 wrz 2021, 13:59 przez ogurek, łącznie zmieniany 1 raz.
Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 242
- Rejestracja: sobota, 25 maja 2019, 02:06
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021
Jest sens drylować? Ja przed gotowaniem odcedziłem pestki przez wiaderko powiercone wiertłem fi12, 16 było za duże pestki przelatywały. Podobno plastikowa skrzyneczka na warzywa i przelewanie do plastikowego kalfasa budowlaneg też działa
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 wrz 2021, 05:49 przez Moskit81, łącznie zmieniany 1 raz.