Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:

Post autor: michal278 »

Trzeba było do beczki. Wtedy aceton zniknie. Zabrakło najważniejszego, jakie drozdze były użyte?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Jak to tradycyjny ortodoks, dzikie. Nie jestem ich fanem, aczkolwiek tak padł wybór.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Szlumf »

Destylowałeś bez miedzi czy na miedzianej kolumnie?
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Tak, bez miedzi.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
online
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Doody »

Niestety, śliwki na ortodoksa muszą zawierać bardzo dużo cukru. Gdy są mnie słodkie lepiej dodać glukozy w małych ilościach. Moim zdaniem taka śliwka jest równie dobra (jak nie lepsza) a bezpieczeństwo związanie z fermentacją jest nieocenione. W zaszłym roku "przez ortodoksa" zmarnowałem 60kg śliwek. Acetonem tak dawało, że nawet destylatu nie udało się uratować.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Ja tak zmarnowałem w tym roku aronię. W następnym zrobię ja inaczej, tj zaleje spirytem i do odzysku na półkowej.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: michal278 »

Odradzam z aronii robić destylat. Wychodzi nie smaczny, wręcz gorzki. Z aronii super jest wino, sok z dodatkiem jabłek i ewentualnie nalewka z liśćmi wiśni lub wanilią lub pomarańczą. Na destylat szkoda surowca. Robiłem raz i odradzam.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

mpolak154
10
Posty: 17
Rejestracja: sobota, 22 paź 2016, 11:59
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: mpolak154 »

Tak jak kolega wyżej pisze, z ortodoksom trzeba uważać, pilnować fermentacji, trzeba też mieć na uwadze w czym się nastawia. Ja w tym roku nazbierałem 80 kg śliwki, podzieliłem sobie na beczkę 60 l i wiadro. Do beczki postanowiłem dodać 2 kg cukru, choć śliwki były 50/50 dojrzałe, beczkę starałem się dobrze zabezpieczyć. Przy wiadrze trochę to zbagatelizowałem, wiedząc o tym że wiadro przepuszcza więcej powietrza, no i właśnie w wiadrze zrobiła się biała pleśń która śmierdziała mega acetonem, wywaliłem to po miesiącu. Natomiast w beczce wszystko ok, nastawione było w pierwszy tydzień września, blg startowe 16°, fermentacja na bayanusach zielonych z fermentwimu + pożywka i pektornzym i tu muszę powiedzieć że te drożdże wygrały, spokojnie fermentowało w 18°C, w tamtym tygodniu oddzieliłem śliwki, smak i aromat wina jak nie z tej ziemi.

Mam pytanie odnośnie gotowania co by takiego wina nie zepsuć. Oddzieliłem wszystko na prasie, aktualne klaruje się drugi tydzień.

Wpierw muszę zrobić odpęd do 0% najlepiej, i teraz pytanie, dać częściowo wypełnienie do kolumny? ( Klasyczny pot still z dm) czy na pustej, a przy drugim dodać?


Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

użytkownik usunięty
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Szybki odpęd na pustej rurce puściłbym. Natomiast drugi proces z 3 zmywaczkami (środek, góra, dół) i małą mocą grzania.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: dynio »

defacto pisze:Serwus
Szybki odpęd na pustej rurce puściłbym. Natomiast drugi proces z 3 zmywaczkami (środek, góra, dół) i małą mocą grzania.
Zgoda, ale te zmywaki bym wywalił

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

mpolak154
10
Posty: 17
Rejestracja: sobota, 22 paź 2016, 11:59
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: mpolak154 »

Nie używam ich, mam sprężynki nierdzewne

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: michal278 »

Wg mnie bayanusy średnio się nadają na śliwki. Owszem dają sporo %, ale strasznie dużo właśnie kwiatków, no chyba że ktoś specjalnie celuje w takie smaki. Kolejna sprawa pleśń. Specjalnie się zakaża przecież nastawy, to bogactwo dodatkowych smaków. Aromaty acetonu szybko gromadzą się w przedgonach, to nic złego. Na koniec destylacja, każdy musi znaleźć swój sposób, tak by smakowało mu. Na pewno jedna rada, czym dłużej ma się starzec tym mniej rygorystycznie tniemy, szczególnie pogony.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Góral bagienny »

michal278 pisze:Wg mnie bayanusy średnio się nadają na śliwki. Owszem dają sporo %, ale strasznie dużo właśnie kwiatków, no chyba że ktoś specjalnie celuje w takie smaki.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Bayanusy dają takie kwiatkowe posmaki po co najmniej 3l.
Nie wiem jak jest dłużej bo u mnie śliwowica wytrzymała tylko 4l. najdłużej :(
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

pith
400
Posty: 440
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: pith »

Doody pisze:Niestety, śliwki na ortodoksa muszą zawierać bardzo dużo cukru. Gdy są mnie słodkie lepiej dodać glukozy w małych ilościach. Moim zdaniem taka śliwka jest równie dobra (jak nie lepsza) a bezpieczeństwo związanie z fermentacją jest nieocenione. W zaszłym roku "przez ortodoksa" zmarnowałem 60kg śliwek. Acetonem tak dawało, że nawet destylatu nie udało się uratować.
Też tak uważam.
Jedyne czyste nastawy, które mi się zakażają to brzoskwinie i śliwki.
Jako, że je kupuję to serce mi pęka, kiedy pojawia się pleśń.
Ładuję pirosiarczyn a po destylacji muszę destylat tygodniami wietrzyć z kawałkami miedzi w środku.
W tym roku powiedziałem basta, dodałem glukozy (0,7 kg/10 l) i jestem bardzo zadowolony z efektu.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.

بطرس

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: michal278 »

Mi się zakaża zawsze. Raz robiłem takie śliwki w beczkach 220l l, że jak właścicielka śliwek zobaczyła to już nie chciała swojej doli za śliwki. Wyglądały jak wnętrze szamba, tylko że jeszcze były robaki. Zaryzykowałem, jak z dostała produkt końcowy, szybko zmieniła zdanie. Myślę że to też kwestia odpowiedniego momentu destylacji. Oczywiście od razu po fermentacji. Jak mówię ilu destylatorów, tyle szkół.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: kwik44 »

Trzymacie w za wysokiej temperaturze. Ja zwykle wrzucam w bekę koło 20 września, a destyluję w okolicy Świąt. Nie zakaża się.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wawaldek11 »

Moje śliwki też jeszcze czekają w leśnym domku na destylację. Temperatura od 5 do 9°C. Myślę, że będzie ok.
Kiedyś kolega przetrzymał w przydomowym garażu i po desylacji powiedział, że on nie chce takich trunków i chciał wylać - tak waliło "szmatą". Przerobiłem na pijalny - kilkukrotne napowietrzenie, podgrzewanie, później chipsy, czereśniowe szczapki, czas - dwa lata. Teraz raczej nie do poznania.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: .Gacek »

Nie ma na to sztywnej reguły. Ale prawdą jest to, że im później śliwki są zebrane tym więcej mają cukru oraz temperatura na zewnątrz jest coraz niższa. W moim przypadku miało to sens. Śliwki zbierałem jak najpóźniej bo altana jest z blachy bez izolacji... A co za tym idzie w nocy zimno a za dnia gdy słoneczko przygrzało w środku robiło się ciepło... Myślę, że wiele osób ma problem z nastawem/destylatem właśnie z powodu złej fermentacji owoców oraz temperatury... Tutaj większość amatorów sliwowicy powinna szukać problemu. Jeżeli nastaw jest przepracowany i czeka na destylację w niskiej temperaturze bez żadnych białych kożuchów to myślę, że wszystko będzie ok a destylat jeszcze lepszy.
Pozdrawiam Gacek.

mpolak154
10
Posty: 17
Rejestracja: sobota, 22 paź 2016, 11:59
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: mpolak154 »

kwik44 pisze:Trzymacie w za wysokiej temperaturze. Ja zwykle wrzucam w bekę koło 20 września, a destyluję w okolicy Świąt. Nie zakaża się.
Tak będę robił, w sylwestra planuje Obrazek aktualnie kończy się klarować, co mogę stwierdzić to to że jak robiłem na Turbo to aromaty uciekły w 80%, nie było czuć niczym nadzwyczajnym, obecnie bardzo ładnie pachnie śliwkami

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

krkkonrad89
50
Posty: 74
Rejestracja: niedziela, 26 sie 2018, 21:23
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: krkkonrad89 »

W tym roku poszedłem na łatwiznę. 200kg śliwek wrzuciłem do beczki 220l we wrześniu. Bez drożdży cukru ani wody. Pod koniec października przeleciałem nastaw mieszadłem na papkę i dodałem drożdże estelle. Po świętach oddzieliłem pestki od nastawu i przepuściłem wszystko aż poleciała woda. Wyszło 50l surówki 18%. Zapowiada się całkiem dobrze. Podczas fermentacji nie widziałem żadnych plamek pleśni ani dziwnych zapachów. Beczkę trzymałem na zewnątrz póki było ciepło. Potem w pomieszczeniu gospodarczym gdzie temp jest ok 12st. C.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Jaki był sens dodawać drożdże po miesiącu? Przecież dzikie już dawno zdavyly zrobić robotę.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

krkkonrad89
50
Posty: 74
Rejestracja: niedziela, 26 sie 2018, 21:23
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: krkkonrad89 »

Dzikusy rozpoczęły fermentację ale przy niskiej temperaturze mogły by nie dać rady. Jak zrobiło się zimno to dałem estelle bo one fementują nawet w 8st C. Po dwóch dniach od dodania estelli było widać pobudzenie fermentacji i drożdże zjadły cały cukier.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Turek07
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 29 mar 2020, 20:14
Podziękował: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Turek07 »

W tym roku będę po raz pierwszy zabierał się za śliwowicę.
Plan jest następujący:

Nastaw:
- węgierki z pestkami polecą do beczki 220L,
- zmielę je mieszadłem na papę,
- do beczki dodam enzym Safizym Pres (rozbicie pektyn, podnosi wydajność soku nawet do 150%, podbija aromaty),
- do nastawu dodam drożdże SafSpirit FD-3,
- fermentacja w możliwie niskiej temperaturze (więcej aromatów),
- zamierzam nie topić czapy i czekać aż fermentacja zakończy się samoczynnie.

Destylacja:
- zamierzam gotować sam sok bez owoców (wyciśnięte na prasie),
- dysponuję kotłem 100L z płaszczem, fi 76mm, szklana kolumna, 5 półek, głowica UFO z OLM, zasyp nierdzewka.

W tym miejscu wciąż zastanawiam się czy robić odpęd, czy lecieć tylko raz. Chciałbym uzyskać jak najmocniejszy destylat. Plan jest taki, że całość pójdzie do dębowej beczki na co najmniej rok, a pewnie i dłużej :)

Dajcie znać co o tym myślicie :)
online
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Doody »

Doradzam odpęd wszystkiego jak leci, Potem destylację na półkowej z podziałem na frakcje. Doradzam 4 półki.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: dynio »

I dlaczego chcesz pulpę wyciskać na prasie skoro masz płaszcz?
Wal wszystko jak leci do odpędu, więcej urobku uzyskasz.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

Turek07
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 29 mar 2020, 20:14
Podziękował: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Turek07 »

Pomimo, że mam płaszcz to nie mam mieszadła i trochę boję się, że się przyklei do dna.
Dałeś mi do myślenia i spróbuję przegonić mirabelki według wyżej opisanej metody, ale bez wyciskania. Dodatkowo zrobię odpęd na kolumnie bez zasypu. Zobaczymy czy moje obawy są uzasadnione. Mam szczerą nadzieję, że nie :-D
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Góral bagienny »

Też mam płaszcz i bez mieszadła ;) mieszam do 70st w kotle i dopiero zakładam kolumnę.
Nic się nie przypali :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: kiwitom23 »

Doody pisze:Doradzam odpęd wszystkiego jak leci, Potem destylację na półkowej z podziałem na frakcje. Doradzam 4 półki.
Też planuję śliwowicę z węgierek i mam w związku z tym kilka pytań:

1. Na czym zrobić odpęd? Mam kolumnę zasypową i półkową z 3 możliwościami ustawienia półek (2, 3 albo 5)
2. Czy można zlać śliwowicę do świeżej beczki wypalanej, nie zadębi to destylatu?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Góral bagienny »

@kiwitom23 Odpęd katalizator i głowica ewentualnie jakieś 50cm rury bez wypełnienia :)
Nie lej śliwowicy do beczki zwłaszcza nowej :angry:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
online
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Doody »

Odpęd tak jak napisał Góral, tylko katalizator. Ważne żeby odbierać do końca. Ja odbieram do 99,7 stopni w kegu. Na końcu leci już 2-3% ale za to najwięcej aromatów.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: kiwitom23 »

Dzięki bardzo! Czyli rozumiem, że w miejsce bufora wpinam katalizator (u mnie 25 cm ze sprężynkami miedzianymi) bezpośrednio do kega i teraz pytanie, czy do katalizatora wpinam samą głowicę (u mnie UFO), czy głowicę z modułem OLM? Jeżeli samą głowicę, to sprawa jasna, że całość odbieram z głowicy, ale jeżeli wpinam głowicę z OLM, to jak postępować, tak jak przy rektyfikacji, czyli przedgony z głowicy, a reszta z OLM? Czy może wszystko do jednego pojemnika, czyli to z głowicy i OLM-a?
Urobek rozpuszczacie zwykłą kranówą, czy kupną wodą? 20% na drugi przebieg będzie OK?
Piszecie o 4 półkach na drugi przebieg, nie za bardzo to wyczyści smaki?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 sie 2021, 11:14 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021

Post autor: jakis1234 »

Za katalizatorem sama głowica i odbierasz z LM do zera.
Rozcieńczam kranówką ewentualnie przepuszczoną przez britę, ale ja mam bardzo dobrą wodę.
Jeżeli masz marną, to postaraj się o lepszą. 20% będzie ok.
O półkowej się nie wypowiem, bo nie mam.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 sie 2021, 16:15 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021

Post autor: .Gacek »

Jeżeli zrobisz odpęd na samym katalizatorze do 99 stopni w zbiorniku, to surówka, która powstanie jest już w okolicy 20-30%. Nie ma potrzeby rozcieńczania tego bardziej.
Jeżeli planujesz tą śliwowicę zostawić do starzenia i jakiegoś tam dojrzewania np w kamionce to śmiało możesz puścić na trzech półkach. Jeżeli jednak chciałbyś mieć ten destylat do w miarę szybkiego spożycia to nawet pięć półek możesz zapiąć. Pamiętaj o tym aby barbotaż na półce nie był zbyt wysoki bo to też kastruje aromat.
Pozdrawiam Gacek.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: ziemba12345 »

kiwitom23 pisze:
Doody pisze:Doradzam odpęd wszystkiego jak leci, Potem destylację na półkowej z podziałem na frakcje. Doradzam 4 półki.
Też planuję śliwowicę z węgierek i mam w związku z tym kilka pytań:

1. Na czym zrobić odpęd? Mam kolumnę zasypową i półkową z 3 możliwościami ustawienia półek (2, 3 albo 5)
2. Czy można zlać śliwowicę do świeżej beczki wypalanej, nie zadębi to destylatu?
Zalezy jak dlugo bedziesz trzymal w niej destylat. Z doswiadczenia Ci powiem, ze destylat wlany do nowej beczki 30l i 50l po 2 miesiacach jest juz dla mnie niepijalny. Tak mocno sie zadebi. Jak chcesz trzymac dluzej to beczka musi byc dwa razy wyplukana innym alkoholem. Najlepiej, zeby to jednak nie bylo jakies moco aromatyczne wino typu czarny bez, borowka itp bo wtedy te aromaty mocno przechodza do destylatu i jest troche zmieszany. Ja w tym roku robie eksperyment i nowa beczke 50l zalewam nastawem na sliwowice. Po miesiacu zlewam i zalewam jeszcze raz. Powinno to dobrze wyplukac beczke z debu a i sliwowica ktora tam zaleje powinna byc dzieki temu jak najbardziej sliwkowa.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021

Post autor: kiwitom23 »

No niestety mam 2 beczółki, jedna 25, a druga 15 litrów. Nieopatrznie je rozpakowałem przed przeczytaniem instrukcji i teraz dość mocno się rozeschły (pierścienie spadają). Myślisz, że tak małe beczki można by zalać na miesiąc, czy lepiej dać sobie spokój? W sumie to planowałem bourbona do beczek na pierwszy raz, bo jemu zadębienie nie grozi.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021

Post autor: Skir »

@kiwitom23 nową beczkę 30l zalałem qq na 2,5 miesiąca. Nie przedębiło, ale sprawdzałem w ostatnim miesiącu co parę dni.
Ja bym do śliwowicy nie zakładam OLM.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021

Post autor: kiwitom23 »

Skir pisze:Ja bym do śliwowicy nie zakładam OLM.
Masz na myśli sam odpęd?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021

Post autor: Skir »

Odpęd z OLM to dla mnie wręcz herezja! :)
Jak odpęd to daję 10cm miedzi i głowicę. Choć teraz po raz pierwszy zrobiłem jęczmień na 4 półkach (10cm katalizator ze sprężynkami miedzianymi) bez odpędu. Dość ostro ciąłem. Przedgony i pogony poszły na rurę z wypełnieniem. W porównaniu do "odpęd - proces" dużo więcej aromatów nawet przy odbiorze w widełkach 93-75%. Może odpęd był konieczny przy ps, a dziś kolumny półkowe niwelują tę konieczność? Nie wiem. Testuję.
Ale OLM nie używałbym do półkowej przy założeniu otrzymania aromatycznego destylatu.
I love the smell of bimber in the morning.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021

Post autor: ziemba12345 »

Skir pisze:@kiwitom23 nową beczkę 30l zalałem qq na 2,5 miesiąca. Nie przedębiło, ale sprawdzałem w ostatnim miesiącu co parę dni.
Ja bym do śliwowicy nie zakładam OLM.
Nie wiem co to jest qq ale po 2 miesiacach w nowej beczce kazdy destylat jest dla mnie nie do wypicia. Przeciez tam nie czuc nic innego tylko ten posmak tektury z beczki. Ale moze kazdy ma inny smak.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2021

Post autor: kiwitom23 »

qq to kukurydza, czyli bourbon. W USA bourbonem zalewa się właśnie świeżo wypalane beczki, a później odkupują je Szkoci do swoich trunków.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”