Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy

Post autor: dynio »

fo11rest pisze:... swoim trunkiem o nazwie Metaxa 12 gwiazdek...
Co znaczy to "swoim"? Sam produkuje metaxe???

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
promocja
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: .Gacek »

Może taką zaprawkę kupił do cukrówki raz puszczonej... A jak z browinu to już w ogóle :womit:
Pozdrawiam Gacek.

wierch
20
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2009, 20:50
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wierch »

A w sumie idzie odróżnić?
Może ktoś podpowie
Narazie piłem tylko swoje wyroby i nawet ok nie narzekam.
Tak z ciekawości pytam jak ktoś miał z takowymi farbowanymi styczność
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: jakis1234 »

Kiedyś postanowiłem doprawić nalewkę wiśniową zaprawką wiśniową. Nalewka miał być na wesele, owoce były dosyć marne i jakoś tak uważałem, że smak jest za mało wiśniowy. Kupiłem zaprawkę wiśniową, dodałem połowę na 5 litrów. Tego się nie dało pić, jechało chemią tak jak te "nalewki " w marketach. Całe szczęście, że miałem nalewki 20 litrów i zepsułem tylko 5 litrów :). Wyrzuciłem zaprawki i obiecałem sobie, nigdy więcej :)
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: dynio »

Też raz zrobiłem z czystego 96.5 bourbon 40% na zaprawce, tak jechało chemią że z powrotem poszło na kolumnę

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

użytkownik usunięty
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: użytkownik usunięty »

RAZ kupiłem gotową zaprawkę pigwa, z ciekawości. NIGDY WIĘCEJ!
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: fo11rest »

dynio pisze:
fo11rest pisze:... swoim trunkiem o nazwie Metaxa 12 gwiazdek...
Co znaczy to "swoim"? Sam produkuje metaxe???

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Źle się wysłowiłem. Chodziło że miał kupioną ze sklepu i z tyłu na etykiecie było napisane że wyprodukowane ze spirytusu. Prawdopodobnie była to podróbka lub jakiś produkt tańszy produkowany dla jakiegoś marketu. Koło prawdziwej metaxy raczej nie stało.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: dynio »

Może to była Metaksa a nie Metaxa??? ;-)

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony piątek, 9 paź 2020, 20:22 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: lesgo58 »

Panowie zwolnijcie!!!
Pomyliliście temat. Tutaj jest o śliwowicy!!!
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: fo11rest »

Spoko. Wracając do właściwego tematu, to mimo niesprzyjających prognoz i klęski żywiołowej wśród węgierek w lubuskim(najpierw był w maju przymrozek a potem mszyca która opierniczyła wszystkie liście aż się pozwijały, nigdy czegoś takiego nie widziałem), ale moje drzewa okazały się odporne i mam jakieś 5 litrów destylatu do własnego użytku. U znajomych i w okolicy śliwek w tym roku nie było. Więc lepsza węgierka wczesna niż nic. Aromatem specjalnie nie odbiega od tej późnej, ma trochę mniej cukru i tyle.

pete67
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2015, 17:18
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: pete67 »

Witam serdecznie.
Przy ostatniej i pierwszej próbie robienia śliwowicy dostałem po łbie od żonki :(
i już wiem, że nigdy więcej w kuchni nie nastawię czegoś większego niż 2x 30l wiaderko ( 3x30l też nie)
Pytanie moje wynika z moje niewiedzy i brzmi - jaka jest minimalna sensowna temperatura otoczenia dla nastawu na śliwowicę?
czy październikowe temperatury w nocy w okolicach 5st C nie popsują mi czegoś?
Mam garaż i tak sobie wykombinowałem, że jeśli beczkę z tworzywa 120l postawię na styropianie, obłożę beczkę karimatką czy czymś takim to będzie na tyle ciepło że da radę.
Szukałem trochę, podobnego tematu w odniesieniu do śliwowicy ale nie znalazłem nic co by dało mi jednoznaczną odpowiedź.
Zamierzam nastawić około 70-80kg śliwki, zakup będzie w cenie hurtowej ale i tak szkoda by mi było popsuć dobry owoc.

Jeśli łaska to samo pytanie przy nastawie z jabłek. ma to sens?
czy wspomniane minimum 5st C nie jest zbyt niską temperaturą? Garaż jest nie ogrzewany.

Tak sobie wykombinowałem teraz, że po rozbiciu owoców mógłbym na start kilka litrów wrzątku dodać do owoców i poczekać aż temp stanie nieco wyżej zanim dodam drożdży.
Dzięki piękne za odpowiedź i wybaczcie jeśli temat jest wałkowany a ja się nie doszukałem.
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: dynio »

wierch pisze:Właśnie ciągłemu do końca bo na termometrze było na kolumnie było 98a w kegu ponad 100
Wracając do tematu:
jeżeli na kolumnie miałeś opary o temp 98°c to ich stężenie miało jeszcze prawie 20%

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

wierch
20
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2009, 20:50
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: RE: Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wierch »

dynio pisze:
wierch pisze:Właśnie ciągłemu do końca bo na termometrze było na kolumnie było 98a w kegu ponad 100
Wracając do tematu:
jeżeli na kolumnie miałeś opary o temp 98°c to ich stężenie miało jeszcze prawie 20%

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Cóż na błędach się uczę.
Ale czy te pogony mają już jakiś wpływ na drugą destylację? Skoro i tak się je odcina ponoć wysoko
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Góral bagienny »

Mają ;). Masz więcej dobroci no i oczywiście aromatu w finalnym produkcie :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: dynio »

Pogony odcinasz wysoko przy 50-55% przy destylacji prostej ale w drugiej destylacji. Pierwsza to tzw odpęd i powinno się przy nim z zacieru/nastawu wyciągnąć wszystko co się da (ale trzeba do tego cierpliwości). Opary o temp. 99.5°c mają w sobie jeszcze 5% alko. B.dużo smaku i aromatu kryje się właśnie w tych ostatkach

Ps. Dla przykładu: Dzisiaj robiłem pierwszy odpęd tegorocznej śliweczki i zakończyłem go przy 100.3°c w kegu i 99.8 na szczycie kolumny. Całkowity % urobku wyszedł 21%

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 paź 2020, 22:00 przez dynio, łącznie zmieniany 2 razy.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

wierch
20
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2009, 20:50
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wierch »

To co przy drugim odpędzie nie zepsuć?

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wawaldek11 »

pete67 - co się żonie nie podobało?
Drożdże pracują w temperaturze od 8 czy 9°C. Ale temperatura będzie spadać i oprócz dobrej izolacji warto pomyśleć o dogrzewaniu Grzałka akwariowa lub lepiej przy gęstym przewód grzejny do terrarium owinięty na dolnej części beczki.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: .Gacek »

Grzałkę akwariową możesz również włożyć do plastikowej pięciolitrowej butelki pet i dopiero ją utopić w beczce z nastawem. To pozwoli Ci utrzymać wyższą temperaturę podczas fermentacji i nie przyschną owoce na samej grzałce. Ja preferuję temperaturę powyżej 20 stopni. Im niższa temperatura tym wolniej to wszystko trwa...
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: dynio »

@wierchu, żeby nie zepsuć to trzeba się przyłożyć do drugiej destylacji:
dynio pisze:...pierwsze 500ml po 100 do osobnych buteleczek (weryfikacja po paru dniach co śmierdzi a co nie) serce do 55-50% , reszta do ponownej destylacji lub rektyfikacji

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka


Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 12 paź 2020, 13:17 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wawaldek11 »

.Gacek pisze:Grzałkę akwariową możesz również włożyć do plastikowej pięciolitrowej butelki pet i dopiero ją utopić w beczce z nastawem.
Myślę, że wystarczy butelka litrowa, półtoralitrowa, ale z dużą zakrętką aby przez szyjkę weszła grzałka. Moja grzałka miała dość krótki przewód i obciąłem wtyczkę, przewód od grzałki przeciągnąłem przez otwór w zakrętce. Dolutowałem przewód z wtyczką i zabezpieczyłem termokurczkami z klejem. Ale tego połączenia nie zanurzam w nastawie! Przepust uszczelniłem kawałkiem wężyka silikonowego. Do butelki wrzuciłem kilka kamyków jako dodatkowe obciążenie, bo w gęstym syropie nie chciał się zestaw zatopić.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 12 paź 2020, 13:27 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek

Wesoly49
50
Posty: 57
Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Wesoly49 »

wawaldek11 pisze:oprócz dobrej izolacji warto pomyśleć o dogrzewaniu Grzałka akwariowa lub lepiej przy gęstym przewód grzejny do terrarium owinięty na dolnej części beczki.

A że tam pozwolę sobie zapytać ilu metrowy przewód grzejny wystarczy do ogrzania beczki 60l i temp. zewnętrzne 5-10* . Dzięki

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wawaldek11 »

Tu nie tyle metry są ważne co waty. Celuj w moc 50 - 100W - ta jest zależna od izolacji beczki. Jak małe straty ciepła są, to mniejsza moc wystarczy.
Dodatkowo stosowałem termostat akwariowy, żeby nie ugotować drożdży.
Coś takiego było w użyciu:
https://allegro.pl/oferta/przewod-grzej ... 9620641666
https://allegro.pl/oferta/termostat-ter ... 7795764670
Pozdrawiam,
Waldek

pete67
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2015, 17:18
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: pete67 »

wawaldek11 pisze:Tu nie tyle metry są ważne co waty. Celuj w moc 50 - 100W - ta jest zależna od izolacji beczki. Jak małe straty ciepła są, to mniejsza moc wystarczy.
Dodatkowo stosowałem termostat akwariowy, żeby nie ugotować drożdży.
Coś takiego było w użyciu:
https://allegro.pl/oferta/przewod-grzej ... 9620641666
https://allegro.pl/oferta/termostat-ter ... 7795764670
Dzięki piękne za pomysły
Najsensowniej wydaje mi się grzałka w butelce, w butelce ma być woda jak sądzę?
pomysł z izolacją przewodu wężykiem silikonowym najbardziej mi się podoba:)


Jeszcze taka kwestia odnośnie samych owoców.
czy jeśli nie będą potraktowane mieszadłem na wiertarce to czy coś się stanie?
Chodzi o to, że odciskałem nastaw na prasie do owoców i takie rozbełtane śliweczki, skórki i postki strasznie źle się odciskały, ciężko przechodziło to przez worek. wytłoczyny były bardzo wilgotne.
Natomiast gdy zalewam alko śliwki tylko pozbawione pestek to potem jest duzo lepszy "odzysk płynów"
Tylko czy owoce po maceracji alko nie są mniej "zniszczone" jak te które dają cukier do fermentacji?

Dzięki piękne raz jeszcze za pomysł z grzałką:)
Zona odetchnie :)
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: .Gacek »

Jeżeli chcesz fermentować sam sok to też oczywiście możesz, ale fermentacja z pulpą wnosi o wiele więcej. Jeżeli nie masz mieszadła to potraktuj nastaw pekto enzymem, on wyciśnie ze śliwek jak najwięcej soku. Dopiero po fermentacji wrzuć pulpę na prasę aby odzyskać jak najwięcej moszczu.
Edit:
Tak w butelce ma być woda, najlepiej destylowana :smiech: a co do jej pojemności to ja zdecydowałem się na większą butelkę z racji większego rozłożenia ciepła na powierzchni butelki.
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 paź 2020, 15:02 przez .Gacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Gacek.

Ice2
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 27 cze 2019, 02:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Ice2 »


wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wawaldek11 »

Duża butla była bardzo upierdliwa, a przy mocy 50W nawet w litrowej nie ma przegrzania. Jest jeszcze termostat w grzałce i on chyba powinien być nastawiony na wyższą temp. niż dedykowana drożdżom, a nawet na maksymalną. Wodę wlałem nie destylowaną, a z filtra RO - też jest dobra do tego
Pete67 - kawałek wężyka silikonowego zastosowałem do uszczelnienia przejścia przewodu przez zakrętkę, choć można cały przewód poza butelką tak zabezpieczyć.
Jak masz jeszcze jakieś pytania, wątpliwości, to pisz :ok:
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Kamal »

Ice2 wygląda na zakażenie.
Zdejmij kożuch i daj do gara, o ile nie będzie ocet .
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

Alkomen
2
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 29 cze 2018, 19:11
Krótko o sobie: Perfekcjonista, grafik i miłośnik destylatów oraz piw rzemieślniczych
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Alkomen »

Tlenowiec czyli zakażanie, jak najszybciej na rurki bo robi się ocet, w piwowarstwie nie raz są z nim problemy, ale zazwyczaj gdy tlenowiec się pojawi na powierzchni i tak piwo butelkujemy, oczywiście gdy w smaku jest okej i nie występują jakieś dziwne aromaty, minusem jest to że trzeba je szybko wypić i mogą wystąpić problemy z przegazowaniem, przyczyną może być zbyt częste otwieranie i zaglądanie czy nastaw pracuje, przy niskich stężeniach alkoholu lubi występować. W moich nastawie ze śliwek w tym roku też wystąpił i nie martwiłem się tym za bardzo, poszło na rurki i tlenowiec na nic nie wpłynął, destylat pięknie pachnie śliwkami.
Awatar użytkownika

jakubek88
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 12 maja 2020, 21:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: jakubek88 »

Koledzy i koleżanki , chciałem się pochwalić zakończeniem pierwszej swojej śliwowicy :) Już wcześniej opisywałem swoje nastawy które podzieliłem na 2 x po 40 kg. Jedne na turbo fruit alcotec a 2 na bayanusach. Zamiast cukru dodałem glukozy 1 ok 6kg 2 ok 5 kg . Obydwa nastawy przedestylowałem na kegu 50 l katalizator miedziany i głowica aabratka na pełnym refluksie do momentu aż mi leciała woda przez 45 min ( odebrałem tą wode bo wydawała mi się bardzo aromatyczna) Na koniec zmieszałem obydwa urobki i rozcieńczyłem z h2o do ok 20 % i odstawiłem na 3 dni , tylko na 3 dni bo troche nie mogłem się już doczekać puszczenie na rurki ;)
II etap destylacji - wysypałem połowę sprężynek z katalizatora. Po rozgrzaniu odebrałem 5 buteleczek po 100 i zostawiłem do oddechu. resztę na pełnym refluksie odbierałem do ok 48% - 50% Całego urobku wyszło mi ok 10 l 80 % które leżało przykryte gazą 3 dni. Dzisiaj rozcieńczyłem cały towar do 68% plus buteleczki 3.4.5. i rozlałem do 2 dam po 5l ale do jednej butelki odlałem 1.5 litra i dolałem 150ml z zalewu świeżych śliwek 80 % alko. ( któryś z kolegów tak tu polecał:)
Proszę o podpowiedź jak leżakować resztę ...? Mam domu płatki dębowe mocno palone i kostki dębowe średnie i mocne. W jakich ilościach najlepiej je dodać ? Zastanawiam się też nad zakupem beczki z http://www.beczkidebowe.pl/ I tam mi Pan powiedział ze do śliwowicy poleca beczkę z drzewa akacjowego... Ma ktoś z taką doświadczenie ?

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wawaldek11 »

Odpowiem Ci na pytanie zadane w temacie o rumie: co zrobić z aromatycznym dundrem po śliwowicy?
Ja dolałem do gęstego dundru dobrego spirytusu na ok. 20% i po kilku dniach gotowanko. Uzyskałem aromatyczny spirytus śliwkowy, który mógłby udawać cienką śliwowicę. Na pewno jest lepszym trunkiem od "śliwowic" z dużym dodatkiem cukru, bo nie było problemu z przedpogonami.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

jakubek88
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 12 maja 2020, 21:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: jakubek88 »

Dziękuje wawaldek11 . Właśnie mam nastawioną cukrówkę na spirytus do do pigwy ale połowę przeznaczę do tego dundru śliwkowego :) Powiedz mi proszę tylko czy gotować ten nastaw jak owocówkę na krótkiej rurze czy rektyfikacja jak z cukrówki ?

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: kwik44 »

Ja mam akacjową beczkę. Czy ją polecać? Nie wiem. Trzymam w niej odzyskany destylat. Ale chyba jednak wolę dębową. Nie mówię, że jest zły, ale inny. To co pamiętam to jest już chyba czwarte zalanie. I tak dość mocno oddaje taniny. Trzymałem w niej o ile pamiętam glukozówkę na rodzynkach. W ciągu trzech miesięcy była bardzo silnie zabarwiona i taninowa. Później miałem tam z rok wino z porzeczek, później z pół roku wino z żyta, może dłużej. I teraz prawie 3 lata odzyskany destylat. No małe beczki są niedobre. Trzeba strasznie uważać. Beczka 15l.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wawaldek11 »

jakubek88 pisze: Powiedz mi proszę tylko czy gotować ten nastaw jak owocówkę na krótkiej rurze czy rektyfikacja jak z cukrówki ?
Gotuj jak owocówkę, bez refluksu, niedużą mocą. Pod koniec próbuj, żeby kompotowego smaku nie złapać.
Z tym, że ja gotowałem dwa razy - odpęd i destylacja na aabratku bez refluksu.
Ostatnio zmieniony piątek, 16 paź 2020, 20:42 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek

peter1956
5
Posty: 7
Rejestracja: sobota, 26 paź 2019, 22:27
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: peter1956 »

Czy mozna dodac pektoenzym juz po dodaniu drozdzy? Np po kilku dniach fermentacji. Fermentacje mam juz od tygodnia a dopiero teraz dojechal pektoenzym..

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

użytkownik usunięty
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus.
Dodawałem pekto niezwłocznie po zmieleniu owoców. Cóż.. Po tygodniu? :scratch:
Raczej nie zaszkodzi ale czy pomoże?

kondon
250
Posty: 298
Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: kondon »

wawaldek11 pisze:Odpowiem Ci na pytanie zadane w temacie o rumie: co zrobić z aromatycznym dundrem po śliwowicy?
Ja dolałem do gęstego dundru dobrego spirytusu na ok. 20% i po kilku dniach gotowanko.
Jak gotowałeś podstawową śliwowicę?
Na 2 razy, z czego 1 do końca, czy inaczej?

peter1956
5
Posty: 7
Rejestracja: sobota, 26 paź 2019, 22:27
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: peter1956 »

Jeszcze takie pytanie dotyczace nastawu. Do tej pory używałem szmatki położonej na beczce plastikowej, głównie po to aby owady się nie dostały do środka beczki ale generalnie dostęp powietrza był i jest. Dziś usłyszałem że to duży błąd, że nastaw powinien być szczelnie zamknięty z rurką na odpwrowadzanie CO2, ale samo powietrze z zewnątrz nie może się tam dostać. Podobnie jak to jest przy winie (nie wiem bo nie robiłem jeszcze wina). Jak to w końcu jest?
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Góral bagienny »

Dobrze robisz :ok: Ja kładę dekiel na beczce ale go nie zakręcam w razie erupcji :D nastawu tylko go podniesie a nie rozerwie beczki :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: wawaldek11 »

kondon pisze:Jak gotowałeś podstawową śliwowicę? Na 2 razy, z czego 1 do końca, czy inaczej?
Tak, dwa razy gotuję: pierwszy raz do 0% na spiralstillu, a teraz na alembikowym pingwinie, druga destylacja na aabratku z wypełnieniem -kropelkowy odbiór przedgonów i bez refluksu serce, pod koniec z refluksem na spirytus, który dolewam do serca. Łączna moc destylatu ok. 75%.
peter1956 pisze:Jeszcze takie pytanie dotyczace nastawu. Do tej pory używałem szmatki położonej na beczce plastikowej, głównie po to aby owady się nie dostały do środka beczki ale generalnie dostęp powietrza był i jest. Dziś usłyszałem że to duży błąd, że nastaw powinien być szczelnie zamknięty z rurką na odpwrowadzanie CO2, ale samo powietrze z zewnątrz nie może się tam dostać. Podobnie jak to jest przy winie (nie wiem bo nie robiłem jeszcze wina). Jak to w końcu jest?
Trzeba mieć wielkiego pecha, żeby nastaw skisł. Widziałem jak się robi nastawy w Kamienicy k. Łącka - żadnych ceregieli z czystością, a trunki wyśmienite :ok: Jedna beczka była przykryta kawałkiem blachy. Poducha CO2 dość dobrze zabezpiecza nastaw od infekcji.
Ostatnio zmieniony niedziela, 18 paź 2020, 13:32 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek

Ice2
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 27 cze 2019, 02:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2020

Post autor: Ice2 »

Witam. Niestety po szybkim odpędzie 45l nastawu ze śliwki został wylany w kanał. Zaczeło lecić przy ok 94 stopbiach na kegu . Uleciało może ze 3l do 98stopni i się poddałem. Zrobił się ocet ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”