Śliwowica 2009 - 2024
-
- Posty: 35
- Rejestracja: środa, 4 paź 2017, 08:29
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018
Witam wszystkich, 100kg sliwek nieprzerobionych. 70kg drożdżami do nastawów owocowych, 30kg bayanus. Zero wody i cukru.
Destylacja aabratek, wypełnienie jedno podparcie KO i 1litr sprężynek prezmatycznych miedzianych. Pierwsze parzenie jak leci do 30% bez podziału na frakcje. Aromat znikły. Drugie parzenie tez do 30%, 2,5-3l 80% wyszło. Tez kiepsko czuć aromat i smak. Trzeba rozcieńczyć to do 40% aby wyłonił sie aromat i smak ? Dodam ze obydwie destylacje zrobiłem na wypełnieniu z podparciem i miedzią. Co jest nie tak ? Surowiec kiepski ? Prosze o pomoc
Destylacja aabratek, wypełnienie jedno podparcie KO i 1litr sprężynek prezmatycznych miedzianych. Pierwsze parzenie jak leci do 30% bez podziału na frakcje. Aromat znikły. Drugie parzenie tez do 30%, 2,5-3l 80% wyszło. Tez kiepsko czuć aromat i smak. Trzeba rozcieńczyć to do 40% aby wyłonił sie aromat i smak ? Dodam ze obydwie destylacje zrobiłem na wypełnieniu z podparciem i miedzią. Co jest nie tak ? Surowiec kiepski ? Prosze o pomoc
-
- Posty: 35
- Rejestracja: środa, 4 paź 2017, 08:29
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018
Bodzio - pierwszą destylację trzeba robić do spodu. 0% wskazań alkoholomierza. Odebrałbyś dodatkowo mniej więcej drugie tyle destylatu. Aromatycznego, który w drugiej destylacji oddałby te aromaty. Co do ilości urobku: jeśli w I destylacji kończyłeś przy 30% to w nastawie, który wylałeś zostało (na oko, bo musiałbym znać chociaż przybliżoną temperaturę cieczy w kotle) 3-4% alkoholu. To bardzo dużo... Zakładając, że śliwki były średnio słodkie (13% cukrów), a fermentacja stanęła na 4-5 brix jak ma w zwyczaju powinno się uzyskać minimum 4 listy spirytusu netto, czyli ok. 6l 60% lub 5l 80%. Bez szarpania Tylko trzeba zaakceptować fakt, że owoce/zboża to nie to samo co spirytus z cukrówki. I mieć na nie właściwą strategię.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: środa, 4 paź 2017, 08:29
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018
No niestety owoce/zboża mają swoje wymagania. Ja grzeję prądem, a i tak ten ostatni stopień w kegu do 100 to duże ćwiczenie cierpliwości. Ale coś za coś. Jak chcesz aromat wycisnąć do końca to trzeba. Wystarczy po skończonej destylacji powąchać to co zostaje. Ja dlatego wróciłem do odpędów, nawet przy półkowej. W maju miałem mało czereśni i skończyłem destylację na 98,5 jak zwykłem. I wylewałem z kotła tyle dobrego, że sam na siebie byłem wściekły. Jak jest więcej niż jedna partia to wiadomo - można powyciskać i dodawać do następnej. Ale przy jednym wsadzie szkoda aromatu. W weekend destylowałem na łysą i też robiłem odpędy. Na prostym aparacie, tyle tylko, że szybkie, bo na 6kW A destylacja właściwa na 1400W. Oj, też trzeba cierpliwość ćwiczyć...
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018
Rób i się nie zastanawiaj. Jeśli to są Twoje to ze zerwaniem czekaj do ostatniego momentu. Zrób nastaw na samych śliwkach bez wody. Ewentualnie dodaj po 1kg cukru na każde 10kg owoców. Albo zamiast cukru - jak masz spiryt - to po skończonej fermentacji dodaj litr tegoż na każde 20kg owoców. Pomaceruj kilka dni i na rurki.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018
Właśnie nastawiłem 45kg mieszanki węgierek ze śliwkami podobnej wielkości ale bardziej wpadającymi w bordo (Nie wiem co to za odmiana). Dosypałem tylko 3,5 kg cukru, pektoenzym, zero wody. Śliwki wydrylowałem i zmiksowałem blenderem, żeby szybciej "wyciągnąć" sok. Dodałem turbo fruitów Spiritferm'u. Zobaczymy
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018
Z Amers na pewno warto, ale to pytanie domyślam się, że na przyszłość, bo o tej porze roku, to jeszcze nie tego.
Już tego o tej porze roku to pewnie Herman, co w bordo trochę wpada i jeśli to ten Herman, to się tam Doody za bardzo nie spodziewaj. W tym roku powiedziałem sobie "dość!" i wiosną przeszczepię swojego "Göringa" na normalną śliwowicową śliwkę.
Już tego o tej porze roku to pewnie Herman, co w bordo trochę wpada i jeśli to ten Herman, to się tam Doody za bardzo nie spodziewaj. W tym roku powiedziałem sobie "dość!" i wiosną przeszczepię swojego "Göringa" na normalną śliwowicową śliwkę.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: środa, 15 sie 2018, 13:49
- Krótko o sobie: Zero kwasów, same zasady ...
- Ulubiony Alkohol: śliwowyca
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018
Witam. Nowy, w powitalni byłem ale nie będę pisał żadnych frazesów... Do rzeczy !
Nastaw z Renkloty Uleny 60% + Węgierka Stanley 10% + Cacanka Rana 30%. Zalane pektoenzymem, dwie beki po 80 litrów + po 5kg cukru . Raz dziennie przez dwa tygodnie mieszane rozdrabniaczem na SDS z młoto-wiertarką. Potem zatapiany kożuch. Po fermentacji odcedzone pestki ( nie drylowałem nic a nic) i czekanie na koniec zajęć z bulgotania. Przegrane na saksofonie Aabratek tylko z miedzią ( 30 cm ) na mocnym grzaniu z surowym cięciem przed- i pogonów. Jednokrotny koncert do mocy 58%. Bez zabawy w odzysk etanolu z pozostałości ; poszło w glebę. Grałem do mocy 38 % na papudze. Wyszło 17 litrów 58% czegoś o co sąsiedzi walczyli zgromadzeni w około posesji jak negatywni bohaterowie filmu : Word War Z . Aktualnie dochodzi 130 litrów nastawu z Ałyczy ; Prunus cerasifera . Nie filtruję przed koncertem jak za gęste to; starym bałkańskim zwyczajem , dolewam wody do kega. Grzanie powolne , aby ruszyła konwekcja w środku kega a potem na maxa ile palnik da radę. Potem gdy zacznie kapać, delikatnie tak aby tylko smyczki w tle było słychać i odbiór się zgadzał .
Teraz czekajoo późne Węgierki , beka 200 L do połowy pełna już ( zdziczałe węgierki od sąsiada z białkiem , Stanley , resztki Cacanki ) ; z tego będzie też śliwka w płynie ( z pekto ale bez cukru ) . Jabłka na calvados nabierają poezji , wąchając je już układam partytury do jesiennej symfonii. Intro z rozdrabniacza do gałęzi , mocne wejście kotłów po Ałyczy , środek w wykonaniu filharmonii Drożdżeńskiej ; jako solista wystąpi młoto-wiertarka ,końcówka spokojna , jedna piszczałka i kap , kap , kap... Coś jak https://www.youtube.com/watch?v=-3HvgVGyY4k
Nastaw z Renkloty Uleny 60% + Węgierka Stanley 10% + Cacanka Rana 30%. Zalane pektoenzymem, dwie beki po 80 litrów + po 5kg cukru . Raz dziennie przez dwa tygodnie mieszane rozdrabniaczem na SDS z młoto-wiertarką. Potem zatapiany kożuch. Po fermentacji odcedzone pestki ( nie drylowałem nic a nic) i czekanie na koniec zajęć z bulgotania. Przegrane na saksofonie Aabratek tylko z miedzią ( 30 cm ) na mocnym grzaniu z surowym cięciem przed- i pogonów. Jednokrotny koncert do mocy 58%. Bez zabawy w odzysk etanolu z pozostałości ; poszło w glebę. Grałem do mocy 38 % na papudze. Wyszło 17 litrów 58% czegoś o co sąsiedzi walczyli zgromadzeni w około posesji jak negatywni bohaterowie filmu : Word War Z . Aktualnie dochodzi 130 litrów nastawu z Ałyczy ; Prunus cerasifera . Nie filtruję przed koncertem jak za gęste to; starym bałkańskim zwyczajem , dolewam wody do kega. Grzanie powolne , aby ruszyła konwekcja w środku kega a potem na maxa ile palnik da radę. Potem gdy zacznie kapać, delikatnie tak aby tylko smyczki w tle było słychać i odbiór się zgadzał .
Teraz czekajoo późne Węgierki , beka 200 L do połowy pełna już ( zdziczałe węgierki od sąsiada z białkiem , Stanley , resztki Cacanki ) ; z tego będzie też śliwka w płynie ( z pekto ale bez cukru ) . Jabłka na calvados nabierają poezji , wąchając je już układam partytury do jesiennej symfonii. Intro z rozdrabniacza do gałęzi , mocne wejście kotłów po Ałyczy , środek w wykonaniu filharmonii Drożdżeńskiej ; jako solista wystąpi młoto-wiertarka ,końcówka spokojna , jedna piszczałka i kap , kap , kap... Coś jak https://www.youtube.com/watch?v=-3HvgVGyY4k
Czy deszcz czy śnieg czy słota ,
w pionie usług bimbrowych potrzebna fachowa robota.
Cóż począć gdy trunki w Polmosach , zrobione z kiepskiego surowca.
Tam Dobry Bóg już robił co mógł , teraz trzeba zawołać fachowca.
w pionie usług bimbrowych potrzebna fachowa robota.
Cóż począć gdy trunki w Polmosach , zrobione z kiepskiego surowca.
Tam Dobry Bóg już robił co mógł , teraz trzeba zawołać fachowca.
Re: Śliwowica 2009 - 2018
A ja śliwowicę i calvados robie na
Aromatic Wine Compleks i fermentuje
przez min 2 mies.
Robiłem szybką fermentacje na spiritferm'ach fruit, ale porównując późniejszy destylat wydaje mi sie bardziej aromatyczny ten fermentowany sposobem jak wino.
Zresztą np. oryginalny calvados fermentowany jest aż 6mies zanim trafi do kotła! więc coś w tym musi być...
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Aromatic Wine Compleks i fermentuje
przez min 2 mies.
Robiłem szybką fermentacje na spiritferm'ach fruit, ale porównując późniejszy destylat wydaje mi sie bardziej aromatyczny ten fermentowany sposobem jak wino.
Zresztą np. oryginalny calvados fermentowany jest aż 6mies zanim trafi do kotła! więc coś w tym musi być...
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 7339
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018
I tutaj bym z wami koledzy trochę polemizował Głębokie aromaty pojawiają się przy niższym voltażu a trzykrotna destylacja potrafi mocno wykastrować to, co najlepsze No, ale o gustach się nie dyskutuje, więc kolego [użytkownik usunięty] - zapraszam do zabawy - topic18303.html
Ostatnio zmieniony czwartek, 25 paź 2018, 09:31 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: Śliwowica 2009 - 2018
Do konkursu juz sie zapisalem
Ale zanim doczytalem ze degustacja w okolicach pazdziernika
Poczatek wrzesnia zbiorka owocow (wegierki z łącka) 2mies fermentacja aromatic'ami wiec nie bede gotowy wczesniej niz na koniec listopada...
A co do "kastrowania" z zapachow i smakow, to mam na to sposob:
Trzecia destylacje "koncze" na 60vol
A to co mi poleci do ok 50vol zbieram do buteleczek 200ml i po ok 3mies dodaje jezeli uznam ze jest na tyle dobre zeby mieszac z serduchem.
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ale zanim doczytalem ze degustacja w okolicach pazdziernika
Poczatek wrzesnia zbiorka owocow (wegierki z łącka) 2mies fermentacja aromatic'ami wiec nie bede gotowy wczesniej niz na koniec listopada...
A co do "kastrowania" z zapachow i smakow, to mam na to sposob:
Trzecia destylacje "koncze" na 60vol
A to co mi poleci do ok 50vol zbieram do buteleczek 200ml i po ok 3mies dodaje jezeli uznam ze jest na tyle dobre zeby mieszac z serduchem.
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018
Pierwsza śliwowica puszczona i spróbowana. Banana mam jeszcze na pysku Zassałem smaczek i teraz w planie choć dwie beczki po 40 kg. Własnych śliwek nie mam, muszę kupić. W pobliżu mam na razie oferty:
Węgierka dąbrowica i lepotyke - po 0,70 zł
Śliwka stanley - po 1,00 zł
Które radzicie brać?
Węgierka dąbrowica i lepotyke - po 0,70 zł
Śliwka stanley - po 1,00 zł
Które radzicie brać?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 63
- Rejestracja: niedziela, 21 mar 2010, 11:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018
Witam
Od dawna maży mi się śliwowica, taka z prawdziwego zdarzenia. W końcu doczekałem się odpowiedniego sprzętu tj. kocioł z płaszczem i mieszadłem, kolumna półkowa (sitowa) + OLM i głowica puszkowa. Podpowie mi ktoś jak prowadziś proces?
Czy stosować katalizator miedziany?
Ile półek ( zastanawiałem się nad czterema półkami, mogę założyć max 5)?
Destylację chcę prowadzić tylko raz
Czy refluks 1:1 będzie odpowiedni?
Nastaw z śliwek wraz z pestkami, tylko jeszcze się wacham czy dodwawać cukier lub destylat z glukozy, stał z pół roku w beczce (ale nie przypadł mi do gustu).
Od dawna maży mi się śliwowica, taka z prawdziwego zdarzenia. W końcu doczekałem się odpowiedniego sprzętu tj. kocioł z płaszczem i mieszadłem, kolumna półkowa (sitowa) + OLM i głowica puszkowa. Podpowie mi ktoś jak prowadziś proces?
Czy stosować katalizator miedziany?
Ile półek ( zastanawiałem się nad czterema półkami, mogę założyć max 5)?
Destylację chcę prowadzić tylko raz
Czy refluks 1:1 będzie odpowiedni?
Nastaw z śliwek wraz z pestkami, tylko jeszcze się wacham czy dodwawać cukier lub destylat z glukozy, stał z pół roku w beczce (ale nie przypadł mi do gustu).
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018
geoorge: destylujesz 2x. I raz odpęd bez cięcia frakcji do 0%. I nie przejmować się prądem i objętością odebranej "wody" w zakresie 99-100 stopni w kegu. Kończysz jak ta woda niczym już nie pachnie. II raz: ja dałbym 2-3 półki. Jak zrobisz na raz... Też się da, ale ja po kilku latach jednokrotnej destylacji wracam do odpęd + destylacja właściwa. Jak ci zależy na smaku (mnie zależy) to tak radzę. Jak masz mieszadło to możesz spokojnie lecieć nawet 6kW (tak destylowałem niedawno łysą). Byle nie zarzucało rury. Do odpędu nie dawałbym żadnego wypełnienia. Co do miedzi - zdania są podzielone. Ja daję do kotła i mam miedziane półki i chłodnicę. I lubię mydełko W II destylacji musisz sam utrafić jak, ale ja trzymałbym destylat w zakresie ~70-50%. Ja destyluję na CM więc trudno mi powiedzieć jak to się osiąga na OLM.
-
online
- Posty: 58
- Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2016, 21:17
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018
Dzień dobry wszystkim. Mam całkiem przyzwoitą śliwowicę; czy mogę wlać ją do beczki dębowej, w której do tej pory dojrzewał destylat z kukurydzy/jęczmienia/żyta? Nie nabierze niepasujących aromatów? Alternatywnie mogę trzymać ją w szkle z dębem, czereśnią, śliwką lub brzoskwinią. Co radzicie?