Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy

Post autor: Doody »

Ja kiedyś drylowałem, potem tylko myłem, a teraz wrzucam jak leci, wybierając tylko liście i ewentualne zapleśniałe śliwki. Zapewniam, że w destylacie nie ma różnicy. Niektórzy twierdzą, że czuć destylat amigdaliną, ale to tylko witamina B17 więc zdrowa ;)
Pozdrawiam
Darek
koncentraty wina

scalak
150
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Domowy
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: scalak »

Zaraz, zaraz. Wrzucasz całe śliwki do beczki nie rozdrabniając? Gdy ja próbowałem rozdrobnić w beczce mieszadłem, to mi się ślizgały. Dopiero jak rozgniotłem, lub rozpołowiłem, to mieszadło rozbiło na pulpę, pestki i skórki. Wczoraj nastawiłem właśnie węgierkę i dziś liżę palce po rozgniataniu.
Tadek
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: .Gacek »

Ja w tym roku też wrzuciłem całe śliwki do beczki i wkrętarką akumulatorową z mieszadłem ukręciłem na jednolitą pulpę - mus. Kiedyś przy mniejszych ilościach łamałem sliwkę na pół i wyrzucalem pestki. W tym roku mi się nie chciało :mrgreen: za dużo tego było.
Pozdrawiam Gacek.

scalak
150
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Domowy
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: scalak »

A ja przez dwa dni, 2 metry połupałem.
Ostatnio zmieniony środa, 18 wrz 2019, 16:38 przez scalak, łącznie zmieniany 1 raz.
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw

matborek
30
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 18 sie 2011, 21:11
Podziękował: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: matborek »

A ja na pręt 2 ostrza przyspawałem od rotacyjnej :) najwpierw na prawych obrotach chwilę a później już tylko na lewych :) mieli aż miło i samo ciągnie owoce :) tym sposobem nawet jabłka pomieliłem w papkę choć przyznam że akurat jabłka kroiłem w ćwiartki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Doody »

Ja mam mieszadło wykonane ze spiralnie skręconego płaskownika. Do tego wiertarka 2850W i 3000 obr/min i w 5 minut ze 140kg robię papkę z pestkami, bez żadnego wstępnego rozgniatania. Już by mi się inaczej nie chciało.
Pozdrawiam
Darek

scalak
150
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Domowy
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: scalak »

Cyknij zdjęcie tego mieszadła i zamieść. Czekają mnie jeszcze jabłka, to taki patent bardzo by mi pomógł. Z góry dziękuję.
Tadek
@matborek czy robiąc w plastykowej beczce nie dziurawisz boków?
Ostatnio zmieniony środa, 18 wrz 2019, 18:36 przez scalak, łącznie zmieniany 1 raz.
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw

matborek
30
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 18 sie 2011, 21:11
Podziękował: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: matborek »

scalak pisze: @matborek czy robiąc w plastykowej beczce nie dziurawisz boków?
No z tym trzeba uważać trochę to sie przyznam dziurawic nie dziurawie ale troche zadrapałem. Przeważnie wale w wiadro 20l i w nim mieszam to troszke podrapane było. Tak w prawdzie to zrobiłem je w 5 min.
Jest jedno ale. Dając na lewych obrotach to jak zrobi mi się papka to na zasadzie wiru ciągnie mi te owoce do ostrza i nie muszę podjeżdżać pod same brzegi i mieli aż miło. Przy jabłkach (akurat mieliłem w beczce taki worek 50kg) to zajeło mi z 10 min. Można by zastosować na dole pierścień aby to krawędzi nie dojeżdżał jednak trzeba mieć na uwadze, że np przy śliwkach byłyby naowijane skórki.
Dodam jeszcze że najlepsze mieszanie mimo wszystko to jak owoc przegryzie się z dzień pektoenzymem :)
Ostatnio zmieniony środa, 18 wrz 2019, 19:31 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: ziemba12345 »

Nie gotowalem nic chyba 2 lata więc pora wrocic :D Podam swój sposób. Śliwka węgierka do beczek i zgrubsza rozdrobnienie mieszadlem na wiertarce. Na 100kg daje 8kg cukru w postaci syropu. Dodaje drożdże winne i czekam. Jak już dobrze ruszy to jeszcze ze dwa trzy razy ostro zamieszam mieszadlem żeby śliwki się dobrze rozpadly. Na świeżych szkoda się męczyć a i tak się dobrze nie rozpadna. Potem co kilka dnimieszam lekko zeby czapa opadła. Beczki stoją w temperaturze jaka jest na dworzu. Myślę, że conajmniej dwa miesiące. Ale bardziej prawdopodobne że do bożego Narodzenia. Wtedy pieke mięsa na święta to przy okazji mogę pogotowac. Delikatne przymrozki nie zaszkodzą śliwką. Drożdże winne wytrzymują kilkustopniowe przymrozki. Potem potstil i gotowanie całości. Pierwszy odpęd ciągnie ile się da a drugi na nos. Do 60% jak leci a potem już czuwam. Prędkość odbioru maksymalna. Potem do beczek, do piwnicy i lezakowanie 13 lat, czyli do 18stki syna :D
Jakby ktoś chciał to w sobotę przywozę węgierki z sadu. Okolice Skierniewic. Mam każde ilości. Przy jakiejś normalnej ilości a nie wiaderko czy dwa :odlot:, czyli chociaż te 200kg oddam po 1zl.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: .Gacek »

ziemba12345 pisze: Delikatne przymrozki nie zaszkodzą śliwką. Drożdże winne wytrzymują kilkustopniowe przymrozki.
Zdradzisz mi sekret jakie to drożdże? Moje ulubione bayanusy wytrzymuja maks 8*C, później fermentacja staje...
Pozdrawiam Gacek.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Szlumf »

ziemba12345 pisze:........................
Jakby ktoś chciał to w sobotę przywozę węgierki z sadu. Okolice Skierniewic. Mam każde ilości. Przy jakiejś normalnej ilości a nie wiaderko czy dwa :odlot:, czyli chociaż te 200kg oddam po 1zl.
Jaką trasą będziesz jechał ze śliwkami? Jestem zainteresowany 200kg.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: mtx »

.Gacek pisze:Moje ulubione bayanusy wytrzymuja maks 8*C, później fermentacja staje...
Ale jak im podniesiesz temp. to znowu zaczną pracować i o to pewnie chodziło kol. ziemba ;)
Jeśli trzyma beczki na dworze, to w dzień jest jeszcze dość ciepło dla fermentacji, wieczorem/nocą zwalnia, a za dnia pracuje dalej, drożdże faktycznie żeby obumarły z powodu niskiej temp. to muszą długo tak hibernować, wystarczy spojrzeć na "mocne" miody które fermentują w chłodzie po kilka lat - wiosna,lato,jesień fermentują, zimą przestają i na wiosnę znowu fermentują :)

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: ziemba12345 »

.Gacek pisze:
Zdradzisz mi sekret jakie to drożdże? Moje ulubione bayanusy wytrzymuja maks 8*C, później fermentacja staje...
Zwykle drozdze winne kupowane w Bricomarche :) Fermivin czy jakoś tak. Beczki stoją w nieogrzewanej dziurawe szopie i spokojnie wytrzymują kilkustopniowe przymrozki.
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 wrz 2019, 06:55 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: ziemba12345 »

Szlumf pisze: Jaką trasą będziesz jechał ze śliwkami? Jestem zainteresowany 200kg.
Heh, to żadna trasa. Śliwki jadą ze Skierniewic kilka kilometrów do okolicznej miejscowosci ;)

Mod.
Nie cytuj, cytatów!
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 wrz 2019, 06:56 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Doody »

@Scalak
Mieszadło wygląda tak:
mieszadło-1.jpg
To chyba mieszadło do farb, bo to do kleju jest zrobione z pręta.
Najważniejsze to przy 3000 obrotów włączyć lewe obroty bo inaczej pestki wybija Ci oczy :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Darek

scalak
150
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Domowy
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: scalak »

Nie widziałem takiego cudaka, ale zaraz poszukam. Z budowlanką, ta mam kontakt tylko przez szybę samochodu.
Pozdrawiam, Tadek
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: fo11rest »

Jest to typowe mieszadło z gwintem do takiego urządzenia co każdy budowlaniec ma. Koszt to max 40zł
https://allegro.pl/oferta/mieszadlo-ele ... fd6b878d0f
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 wrz 2019, 15:09 przez fo11rest, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: mtx »

To akurat co @Doody pokazał to jest mieszało do zapraw, z mocowaniem na SDS do mocnych wiertarek udarowych dlatego pisał o wiertarce 2850W, a nie o mieszalniku ;)
Tu jest podobne, tylko mniejsze https://allegro.pl/oferta/pro-mieszadlo ... 8484263939, używam bardzo podobnego tylko ze zwykłym mocowaniem 6-cio kątnym do standardowego futra wiertarki.

Wesoly49
50
Posty: 57
Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Wesoly49 »

Hej panowie a czy te mieszadła z Alleg... nie są ocynkowane ?. Ja jak mieszałem mieszadłem pokrytym cynkiem to mi czarna maź została na nim wiec odstawiłem będzie służyć do czegoś innego , a zrobiłem sobie z SS.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: mtx »

Tak są ocynkowane, ale jak dobrze o nie dbasz to w niczym nie przeszkadza. Przed użyciem i po użyciu dobrze umyć i jest spoko, a ten krótki kontakt przy rozdrabnianiu nie wpływa negatywnie na nic.

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: czytam »

Poza tym cynk nie jest lotny z parami alkoholu. Zostaje w kotle. Inaczej ma się sprawa w przypadku wina ale to raczej problem zdrowotnych paranoików.
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: fo11rest »

Oj nie wiem. Jest on wprawdzie niezbędny dla funkcjonowania naszego organizmu ale w śladowych ilościach. Podczas spawania i podgrzewania jest trujący i dlatego został zabroniony w stosowaniu w c.o i ciepłej wody użytkowej.

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: czytam »

Nie sądzę, aby podczas mieszania temperatura warstwy cynku przekraczała 65 stopni. A wtedy cynk zaczyna się uwalniać do wody. I w niej zostaje. Nie paruje.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: ziemba12345 »

Druga strona pisania o mieszadle :smiech: Ludzie, przecierz wystarczy wziąć kawałek drutu, końcówkę wygiac w L i tym też się rozdrobni Śliwki. Tylko trzeba poczekać kilka dni żeby drożdże je dobrze nadgryzly. A jak nie, to kupcie jakiekolwiek najprostsze mieszadlo w castoramie i tyle. A Wy tu wypisujecie elaboraty. :mrgreen: Robicie z igły widły.

scalak
150
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Domowy
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: scalak »

Nie tak szybko. Drutem to można w wiaderku rozdrobnić 5 kilogramów. Mieszalnikiem 2550 W z końcówką do betonu na 6 biegu nic śliwką nie zrobiłem. Były całe i się ślizgały. Za wolne obroty i tylko prawe. Naostrzenie pomogło dopiero wtedy, gdy śliwki były przepołowione.
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: ziemba12345 »

Scalak, przerobiłem tony owoców. Wiertarka 500W, jakieś tam mieszadlo i bez problemu rozbija śliwki w beczce 120l. Najpierw zgrubsza zaraz po wrzuceniu do beczki a po tygodniu jeszcze raz już na gotowo. Robicie z najprostszych czynności straszne komplikacje.

jankesik
5
Posty: 5
Rejestracja: środa, 28 gru 2016, 09:27
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: jankesik »

Doody pisze:@Scalak
Mieszadło wygląda tak:
mieszadło-1.jpg
To chyba mieszadło do farb, bo to do kleju jest zrobione z pręta.
Najważniejsze to przy 3000 obrotów włączyć lewe obroty bo inaczej pestki wybija Ci oczy :D
Ja do tego mieszadła dospawałem blaszki, które lepiej tną owoce. Siekają wszystko od jabłek, gruszek po śliweczki. Trzeba tylko uważać na brzegi beczki co by nie uszkodzić. Przy rozdrabniania raz lewe raz prawie obroty

Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 wrz 2019, 22:45 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: psotamt »

Tak sobie czytam o Waszej walce z owocami przy pomocy różnych mieszadeł i zastanawia mnie jedna rzecz: dlaczego nikt nie wspomina o enzymie do owoców? Przecież to tylko kilka ml na beczkę i rozdrabnianie samo się robi. Fakt, śliwki szybciej rozpadną się gdy są przecięte w celu pozbawienia pestek, niż te wrzucone w całości. Ale i te całe wystarczy trochę tylko skaleczyć by pektoenzym zrobił za nas robotę.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: ziemba12345 »

Psotamt, enzym uważam za standard i nawet o nim nie wspominam bo myślę, że każdy go standardowo stosuje. Ale sam enzym nic nie da na początku kiedy dopiero wrzuciłes owoce do beczki. Chłopaki tu poprostu robią jakiś straszny problem z najprostrzech czynnosci ;)
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Doody »

Ja również używam pektoenzymu, zarówno w proszku jak i w płynie.
Pozdrawiam
Darek

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: czytam »

Ja używam podobnego do tego na obrazku. Jest z nierdzewki. Nie rysuje beczki. Dostępny na allegro i w kilku sklepach specjalistycznych.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: fo11rest »

No i wykapała pierwsza śliwowica. Po rozrobieniu na 45vol wyszło 4350ml. Dziś jadę uciąć kawałek gałęzi śliwki i po okorowaniu i ususzeniu dodam do destylatu. Niech sobie postoi i nabierze charakteru zanim się do niej dopadnę. Grzałem bez płaszcza wodnego na gazie i dałem na dno trochę piasku żółtego wypłukanego i wyparzonego, muszę przyznać, że jest to dobry patent aby się nic nie przypaliło.
Dla wiadomości to nie pijam mocnych trunków i dlatego rozrabiam na 42 -45vol, bo mi takie najlepiej smakują. Pozdrawiam.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: ziemba12345 »

Śliwki się nie przypalaja. Nie musisz sypać piasku. Ja zawsze gdzeje gęste na gazie na pełnej mocy i nigdy nie było problemu.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: wawaldek11 »

fo11rest pisze:No i wykapała pierwsza śliwowica. Po rozrobieniu na 45vol wyszło 4350ml. Dziś jadę uciąć kawałek gałęzi śliwki i po okorowaniu i ususzeniu dodam do destylatu. Niech sobie postoi i nabierze charakteru zanim się do niej dopadnę.
Planujesz zostawić trochę nie zaszczapionej? Dobrze byłoby porównać. Nawet w następnych latach :ok:
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: fo11rest »

No byłem na działce i skleroza mnie dopadła i nie uciąłem gałęzi choć łaziłem koło niej. Myślę że warto by było podzielić te co nieco na pół i tylko połowę postarzę śliwą. Zobaczymy za kilka miesięcy co z tego wyjdzie.
A tak poza tym to mam śliwy węgierki nie szczepione, których owoce są dojrzałe już w lipcu i nie są w ogóle robaczywe, zapewne starsze są ode mnie i jak ktoś chce zrazy do szczepień to dajcie znać. Jak spadną liście to zamierzam dla siebie kilka odłożyć bo te 3 drzewka jak na moje potrzeby i żony jak na razie starczają tylko na trochę kompotów i powidła. A ja amator domowych trunków mam większe potrzeby i muszę jeździć i szukać drzewek z których śliwy zrywam.
Ostatnio zmieniony sobota, 21 wrz 2019, 20:09 przez fo11rest, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Doody »

Z tego co mi wiadomo do starzenia trunków używa się drewna sezonoewanego a nie świeżych gałęzi. Drewno powinno być suche.
Pozdrawiam
Darek

wyrobyautorskie
2
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:11
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: wyrobyautorskie »

Ja mam swój patent na rozdrabnianie śliwek i to bez wstępnego drylowania. Metoda jest bardzo prosta. Używam ręcznej maszynki do mielenia mięsa (chyba 10) z samym ślimakiem!!!! (bez noża i sitka). Ślimak rozdusza śliwkę nie uszkadzając pestki i wypycha całość na zewnątrz - 40 kg śliwek ok 1,5h. Następnie w beczce dodaję pektoenzym (zazwyczaj podwójną porcję) i po 24 godz. tłoczę sok w wyciskarce śrubowej (rozmiar ok. 30 l). Ok. 1/3 to są wytłoki z pestkami, które dodatkowo można zagotować i uzyskać trochę aromatu. :D
Awatar użytkownika

sargas
600
Posty: 632
Rejestracja: czwartek, 3 lis 2016, 15:42
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: żytnia
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: sargas »

Z samego soku ci nie wyjdzie tak aromatyczną śliwowica. W jakim celu odciągasz sok jeżeli wolno spytać ?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Doody »

To lepiej zafermentować wszystko, a po 4-5 dniach odcisnąć pulpę, tak jak robi się to np. w przypadku winogrona. Choć nie wiem czy ta "pastę" jaka powstaje ze śliwek w ogóle da się odcisnąć ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: mtx »

Odcisnąć nie ma szans, wszystko tzn. każdy worek filtracyjny zapycha się szlamem, ale podczas fermentacji na górze zbiornika zbija się czapa z owoców, to wystarczy ją przez pierwsze pare dni topić, a tak jak piszesz @Doody po około 4-5 dniach już ją zbierać, jest praktycznie sucha i dość mocno zbita. Ja tak ostatnio zbierałem normalnie łyżką cedzakową i dałem na sitko, prawie nic nie wykapało, to wywaliłem to w cholerę, nawet nie próbowałem tego odciskać, bo więcej roboty jak pożytku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”