Śliwowica 2009 - 2024
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
No dobrze... to może trochę reklamy dla Górala z Bagien oraz jego rad...
Miałem okazję degustować jego śliwowicę z poprzedniego roku. Niewiem jak to zrobił ale dla mnie bajka. Destylat wyraźnie owocowy, bardzo aromatyczny, delikatnie rudy bez przedębienia, czuć nuty czekolady oraz daktyli (wydaje mi się, że to chipsy a nie beczka). Smak łagodny bez żadnej ostrości oraz palenia z wyraźną nutą śliwki...
Polecam rady kolegi jako dobry wyznacznik prób i błędów oraz proponuję aby stanął do walki (jeżeli @radius i w tym roku organizuje) o puchar Śliwowica 2019
Miałem okazję degustować jego śliwowicę z poprzedniego roku. Niewiem jak to zrobił ale dla mnie bajka. Destylat wyraźnie owocowy, bardzo aromatyczny, delikatnie rudy bez przedębienia, czuć nuty czekolady oraz daktyli (wydaje mi się, że to chipsy a nie beczka). Smak łagodny bez żadnej ostrości oraz palenia z wyraźną nutą śliwki...
Polecam rady kolegi jako dobry wyznacznik prób i błędów oraz proponuję aby stanął do walki (jeżeli @radius i w tym roku organizuje) o puchar Śliwowica 2019
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Bartek ale mi słodzisz pewnie przeczytałeś że 60 kg moreli nastawiłem
Niema tutaj żadnej tajemnej wiedzy, czarów czy odprawiania modłów
Koledzy surowiec czyli śliwki węgierki nie węgierko podobne
Ja mam ten plus że mam swoje kilkudziesięcioletnie drzewa a może minus bo w tym roku zero śliwek
Nie wiem czy to wpływ jeziora czy co
Na wiosnę zakładam hodowlę murarki ogrodowej i zobaczę czy pomoże
Pozdrawiam Góral
Niema tutaj żadnej tajemnej wiedzy, czarów czy odprawiania modłów
Koledzy surowiec czyli śliwki węgierki nie węgierko podobne
Ja mam ten plus że mam swoje kilkudziesięcioletnie drzewa a może minus bo w tym roku zero śliwek
Nie wiem czy to wpływ jeziora czy co
Na wiosnę zakładam hodowlę murarki ogrodowej i zobaczę czy pomoże
Pozdrawiam Góral
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 334
- Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 15 paź 2018, 19:41
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Cześć,
Pozwolę sobie zadać pytanie tutaj. Jakiś czas temu pomogłem znajomemu zaprojektować aparaturę.
Gar 30L z wew. grzałkami 2KW+1,5KW. Jest teraz do przegonienia wiadro nastawu morele+śliwki+glukoza.
Żeby nie przypalić grzałek zaproponowałem mu powolne ogrzewanie nastsawu, podnoszenie mocy regulatorem do 30% dla grzałki 2KW (da to około 3,3kw/cm2).
Pojawił się też kolejny pomysł. Na dno garnka wsypać warstwę czystego i wygotowanego grysu granitowego żeby przykryć grzałkę i zalać wodą?
Zastanawiam się czy takie podbicie nie pomoże w ochronie grzałki.
Pozdrawiam i miłej niedzieli,
Moe
Pozwolę sobie zadać pytanie tutaj. Jakiś czas temu pomogłem znajomemu zaprojektować aparaturę.
Gar 30L z wew. grzałkami 2KW+1,5KW. Jest teraz do przegonienia wiadro nastawu morele+śliwki+glukoza.
Żeby nie przypalić grzałek zaproponowałem mu powolne ogrzewanie nastsawu, podnoszenie mocy regulatorem do 30% dla grzałki 2KW (da to około 3,3kw/cm2).
Pojawił się też kolejny pomysł. Na dno garnka wsypać warstwę czystego i wygotowanego grysu granitowego żeby przykryć grzałkę i zalać wodą?
Zastanawiam się czy takie podbicie nie pomoże w ochronie grzałki.
Pozdrawiam i miłej niedzieli,
Moe
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Kolego Artur myślę, że jest to renkloda ulena. Jest słodka i wydajność jak ze śliwki duża, ale jeśli chodzi o zachowanie aromatu śliwki, tak sobie. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 sie 2019, 06:24 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 15 paź 2018, 19:41
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Dotarły do mnie wieści. Sukces, niestety połowiczny.
Grzałka nie przypalona, po przetarciu nastawu przez sito kuchenne.
Jednak smak samego urobku znajomy określił na kwaskowaty z delikatną gdzieś na 3 planie ukrytą nutą owocową.
Albo za mało dojrzałe owoce, albo metrowa rura fi 42 z miedzi zadziałała (20cm wypełnienia ze sprężynek miedzianych) jak za duży deflegmator
Sam proces: grzanie od 100 do 600W, 75ml metylu w kibel, zamknięcie odbioru, stabilizacja około 10 min, kropelkowy odbiór 200m przegonów i dalej na otwartym na maksa aż do 95*C na górze. Ostatki odebrane na refluksie, około 200ml w temp 88*C na szczycie.
Z uwag, temp. w okolicach 10 półki była stabilna, na górze różnice +/- 2*C
Wnioski:
- czekać na dojrzałe śliwki
- lutuję dla znajomemu krótką kolumnę do smakówek
Grzałka nie przypalona, po przetarciu nastawu przez sito kuchenne.
Jednak smak samego urobku znajomy określił na kwaskowaty z delikatną gdzieś na 3 planie ukrytą nutą owocową.
Albo za mało dojrzałe owoce, albo metrowa rura fi 42 z miedzi zadziałała (20cm wypełnienia ze sprężynek miedzianych) jak za duży deflegmator
Sam proces: grzanie od 100 do 600W, 75ml metylu w kibel, zamknięcie odbioru, stabilizacja około 10 min, kropelkowy odbiór 200m przegonów i dalej na otwartym na maksa aż do 95*C na górze. Ostatki odebrane na refluksie, około 200ml w temp 88*C na szczycie.
Z uwag, temp. w okolicach 10 półki była stabilna, na górze różnice +/- 2*C
Wnioski:
- czekać na dojrzałe śliwki
- lutuję dla znajomemu krótką kolumnę do smakówek
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Jak chcesz pędzić owocówki to z Twojego sprzętu przede wszystkim wywal wypełnienie.
Bo mając wypełnioną rurę i grzejąc tak mała mocą to Ty bardziej rektyfikowałeś niż destylowałeś. Stąd ta stabilna temperatura w dole kolumny i ten brak aromatów.
Ale za to masz czystą wódeczkę z duchem śliwkowym.
Bo mając wypełnioną rurę i grzejąc tak mała mocą to Ty bardziej rektyfikowałeś niż destylowałeś. Stąd ta stabilna temperatura w dole kolumny i ten brak aromatów.
Ale za to masz czystą wódeczkę z duchem śliwkowym.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Moe być może to kwestia prowadzenia procesu ale i dojrzałość owocu jest winna takiej sytuacji. Ja też mam rurę miedzianą fi 42mm / 100cm, a niektórzy wybebeszają nawet dwumetrowe armaty i jest . Ostatnio jak robię trunek do picia "natychmiast" to zastępuje zmywaki sprężynkami gdzieś na połowę rury i gotuję na raz, a jak robię większą ilość
I jest szansa na dłuższe leżakowanie to wkładam 3 rozczochrane zmywaki i jadę na dwa razy ale u mnie jest moc około 2kW. Jeżeli Twój destylat był odbierany powolutku to aromat z prawie pustej rury powinien być na samym przodzie z mocnym uderzeniem etanolu...
I jest szansa na dłuższe leżakowanie to wkładam 3 rozczochrane zmywaki i jadę na dwa razy ale u mnie jest moc około 2kW. Jeżeli Twój destylat był odbierany powolutku to aromat z prawie pustej rury powinien być na samym przodzie z mocnym uderzeniem etanolu...
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 15 paź 2018, 19:41
-
- Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 15 paź 2018, 19:41
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Podsumowując:
około 18kg (przed drylowaniem) moreli i śliwek z dodatkiem 2kg glukozy, 5L wody, preparatu enzymatycznego oraz drożdży dało 1,25L 55% urobku.
Niestety pierwszy 0,5L słoik został skażony przegonami i trafił,, jak to mówi kolega, do feints jar. Reszta została w kotle.
około 18kg (przed drylowaniem) moreli i śliwek z dodatkiem 2kg glukozy, 5L wody, preparatu enzymatycznego oraz drożdży dało 1,25L 55% urobku.
Niestety pierwszy 0,5L słoik został skażony przegonami i trafił,, jak to mówi kolega, do feints jar. Reszta została w kotle.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
To za wiele wam nie wyszło. Wyrzuć sprężynki, wyłącz reflux nie patrz na termometry tylko na papugę ,alkoholomierz nie stabilizuj.
Grzej z taką mocą żeby odbiór był na poziomie 1l/godz. Destylat odbieraj w małe buteleczki 100ml. Destyluj 2 razy
I MUSI WYJŚĆ
Grzej z taką mocą żeby odbiór był na poziomie 1l/godz. Destylat odbieraj w małe buteleczki 100ml. Destyluj 2 razy
I MUSI WYJŚĆ
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 248
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Moim zdaniem winne było wypełnienie.
Jak przeszedłem ze zmywaków na sprężynki miedziane - na początku było super - a po czasie właśnie ten posmak i kaszana.
Nie wiem, czy to wina nieodpowiedniego czyszczenia miedzi, czy co, ale z tą miedzią to jednak trzeba uważać.
Teraz wróciłem do nierdzewki i jest znowu git.
Cześć Kolego - też miałem podobne odczucia - ostry, piekąco-metaliczy aromat i posmak.kzl99 pisze:Sprzęt jak już wspomniał kolega Góral jest od Zygmunta. Poniżej zdjęcie. Działam z wypełnieniem bo tak w sumie radzili wszyscy, czytając różne tematy. Destylowałem raz, mam kega 30l, przy urobku nawet i 4 litrów to jak go zaleje do następnej destylacji ? Nie zakryje nawet dolnej grzałki.
Tak jak pisałem wcześniej, u kolegi na sprzęcie który sam zrobił, po jednokrotnej destylacji uzyskaliśmy super towar. U mnie za każdym razem wychodzi lipa.
Moim zdaniem winne było wypełnienie.
Jak przeszedłem ze zmywaków na sprężynki miedziane - na początku było super - a po czasie właśnie ten posmak i kaszana.
Nie wiem, czy to wina nieodpowiedniego czyszczenia miedzi, czy co, ale z tą miedzią to jednak trzeba uważać.
Teraz wróciłem do nierdzewki i jest znowu git.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Ja jutro właśnie jadę z nastawem ze śliwek. Wypełnienie w postaci zmywaków już wywaliłem. Poleci na pustej rurze. Mam nadzieję że wyjdzie ok.
Ja pozostaje przy tym sprzęcie, jest ok, tylko efekty mam nadzieję zaczną być w końcu zadowalające.
Pozdrawiam
EDIT
Jestem już po procesie. Jestem wkurzony bo nadal wychodzi kaszana. Wywaliłem zmywaki, została pusta rura a cały sprzet przepłukałem ciepłą woda. Nastawik pachniał świetnie. Drożdże winne dały radę. Poszło więc na rury, wolne grzanie, odbiór jak zwykle do osobnych szklanek. Teraz na drugi dzień po próbie organoleptycznej wali spirolem, nadal jest ostre. Śliwek w zapachu i smaku nie ma się nawet co doszukiwać, zero absolutne. Nie wiem co do cholery jest nie tak że wszystko co wychodzi jest wręcz nie pijalne. Pomoże ktoś, coś doradzi bo ja już naprawdę nie wiem co może być nie tak.
Pozdrawiam
Ja pozostaje przy tym sprzęcie, jest ok, tylko efekty mam nadzieję zaczną być w końcu zadowalające.
Pozdrawiam
EDIT
Jestem już po procesie. Jestem wkurzony bo nadal wychodzi kaszana. Wywaliłem zmywaki, została pusta rura a cały sprzet przepłukałem ciepłą woda. Nastawik pachniał świetnie. Drożdże winne dały radę. Poszło więc na rury, wolne grzanie, odbiór jak zwykle do osobnych szklanek. Teraz na drugi dzień po próbie organoleptycznej wali spirolem, nadal jest ostre. Śliwek w zapachu i smaku nie ma się nawet co doszukiwać, zero absolutne. Nie wiem co do cholery jest nie tak że wszystko co wychodzi jest wręcz nie pijalne. Pomoże ktoś, coś doradzi bo ja już naprawdę nie wiem co może być nie tak.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 sie 2019, 10:31 przez kzl99, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 174
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Domowy
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 130 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Dlaczego nie posłuchałeś doświadczonych kolegów? Wszyscy mówią pierwszy pełny odpęd, a za drugim razem dokładnie to co robisz.
Ty jednak dalej w tym samym kierunku. Jednokrotna destylacja to jest dla wirtuozów, a nam na razie pozostają sposoby uniwersalne, mniej finezyjne, ale pewniejsze. Dopóki nie poznałem metody @lesgo58 gotowałem cukier 3 razy, a owoce 2. Po pierwszym destylowaniu u mnie nawet na zapach spirytus jest ostry.
Teraz ja potrzebuje pomocy.
Mam zamówioną węgierkę, ale muszę czekać jeszcze trzy tygodnie. Chcę w tym czasie zrobić mieszadło i siatkę do oddzielania pestek. Mam w związku z tym pytanie:
Czy ta siatka o oczkach 8 x 8 mm, będzie dobra do tego celu? https://allegro.pl/oferta/siatka-nierdz ... 8089417727
A może jakiś inny sprawdzony sposób? Na przykład garnek z nawierconymi otworami w dnie? Do tej pory drylowałem śliwki i mam już tego dosyć. Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam
Tadek
Ty jednak dalej w tym samym kierunku. Jednokrotna destylacja to jest dla wirtuozów, a nam na razie pozostają sposoby uniwersalne, mniej finezyjne, ale pewniejsze. Dopóki nie poznałem metody @lesgo58 gotowałem cukier 3 razy, a owoce 2. Po pierwszym destylowaniu u mnie nawet na zapach spirytus jest ostry.
Teraz ja potrzebuje pomocy.
Mam zamówioną węgierkę, ale muszę czekać jeszcze trzy tygodnie. Chcę w tym czasie zrobić mieszadło i siatkę do oddzielania pestek. Mam w związku z tym pytanie:
Czy ta siatka o oczkach 8 x 8 mm, będzie dobra do tego celu? https://allegro.pl/oferta/siatka-nierdz ... 8089417727
A może jakiś inny sprawdzony sposób? Na przykład garnek z nawierconymi otworami w dnie? Do tej pory drylowałem śliwki i mam już tego dosyć. Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam
Tadek
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 sie 2019, 18:31 przez scalak, łącznie zmieniany 1 raz.
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw
George Bernard Shaw
-
- Posty: 174
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Domowy
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 130 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Chłopy! Nie przekonujcie mnie do fermentacji z pestkami. To postanowione. Nie mam tylko czym tych pestek oddzielić. Jak Wy to robicie? Chodzi mi o praktyczny, sprawdzony sposób, na oddzielenie pestek od pulpy. Jak już kiedyś pisałem, kociołek mam z płaszczem i przypaleń się nie boję.
Tadek
Tadek
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw
George Bernard Shaw
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Jesli masz śliwki które łatwo odchodzą od pestki to drylujesz jedna za jedną. I to jest jedyny, sprawdzony i efektywny sposób. U mnie 200kg we dwie sposoby drylowałem kiedyś w ten sposób nie dłużej niż godzinę.
Możesz sobie ułatwić i robić bez drylowania. Wystarczy naciąć jedna za jedną. Ułatwi to w czasie bełtania oddzielenie pestek od miąższu . Ten sposób zajmuje mi ok. 30 minut. Ilośc śliwek - 200kg.
Bełtasz. Po czym rozpoczyna się fermentacja. Po 5-7 dniach burzliwej przelewasz całość do drugiej beczki. Na dnie poprzedniej beczki zostają wszystkie pestki.
Efektywniejszych sposobów na oddzielenie pestek przed fermentacją nie znam.
Swoja drogą (BTW) - jaki cel ci przyświeca aby oddzielać pestki od pulpy przed fermentacją?
Możesz sobie ułatwić i robić bez drylowania. Wystarczy naciąć jedna za jedną. Ułatwi to w czasie bełtania oddzielenie pestek od miąższu . Ten sposób zajmuje mi ok. 30 minut. Ilośc śliwek - 200kg.
Bełtasz. Po czym rozpoczyna się fermentacja. Po 5-7 dniach burzliwej przelewasz całość do drugiej beczki. Na dnie poprzedniej beczki zostają wszystkie pestki.
Efektywniejszych sposobów na oddzielenie pestek przed fermentacją nie znam.
Swoja drogą (BTW) - jaki cel ci przyświeca aby oddzielać pestki od pulpy przed fermentacją?
Ostatnio zmieniony piątek, 23 sie 2019, 09:37 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 258
- Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Ja zrobiłem właśnie w ten sposób jak wspomniano powyżej, całość śliwek trafiła do beczki z odrobiną cukru i wody. Za pomocą "śmigła" do mieszania farb /oczywiście przeznaczone tylko do naszego hobby/ całość rozdrobniłem. Po wstępnej kilkudniowej burzliwej fermentacji zlałem sok wraz z gęstwiną pozostawiając pestki na dnie, przelałem całość do gąsiorów i kilka miesięcy coś ala wino dojrzewało sobie w piwnicy. Później już tylko na rurki.
Pewnie kolega boi się kwasu pruskiego.lesgo58 pisze: Swoja drogą (BTW) - jaki cel ci przyświeca aby oddzielać pestki od pulpy przed fermentacją?
Ja zrobiłem właśnie w ten sposób jak wspomniano powyżej, całość śliwek trafiła do beczki z odrobiną cukru i wody. Za pomocą "śmigła" do mieszania farb /oczywiście przeznaczone tylko do naszego hobby/ całość rozdrobniłem. Po wstępnej kilkudniowej burzliwej fermentacji zlałem sok wraz z gęstwiną pozostawiając pestki na dnie, przelałem całość do gąsiorów i kilka miesięcy coś ala wino dojrzewało sobie w piwnicy. Później już tylko na rurki.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
U mnie niestety, ale pestki nie chcą osiąść w całości na dnie beki - są w praktycznie całej objętości gęstwy. I muszę cedzić przez takie sitko download/file.php?id=25486 - oczko 8x8, bo robiłem je dla mirabelek. Dla śliwek chyba może być większe oczko - będzie szybciej
Ostatnio zmieniony piątek, 23 sie 2019, 10:50 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 174
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Domowy
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 130 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Swoja drogą (BTW) - jaki cel ci przyświeca aby oddzielać pestki od pulpy przed fermentacją?
Chyba tylko przyzwyczajenie. Jako że ,,tylko krowa nie zmienia poglądów", to i ja w tym roku śliwki tylko ponacinam i zrobię po waszemu. Co do siatki, to następny rozmiar oczek jest 10 x 10 mm. Boję się, że pestki będą przelatywać, lub będą klinować się na sztorc w tak dużych oczkach . Jakoś ta siatka 8 x 8 mm bardziej mnie przekonuje. Dziękuję za naprowadzenie na bardziej utwardzoną drogę.
Tadek
przepraszam, nie umiem wkleić cytatu
Chyba tylko przyzwyczajenie. Jako że ,,tylko krowa nie zmienia poglądów", to i ja w tym roku śliwki tylko ponacinam i zrobię po waszemu. Co do siatki, to następny rozmiar oczek jest 10 x 10 mm. Boję się, że pestki będą przelatywać, lub będą klinować się na sztorc w tak dużych oczkach . Jakoś ta siatka 8 x 8 mm bardziej mnie przekonuje. Dziękuję za naprowadzenie na bardziej utwardzoną drogę.
Tadek
przepraszam, nie umiem wkleić cytatu
Ostatnio zmieniony piątek, 23 sie 2019, 12:20 przez scalak, łącznie zmieniany 2 razy.
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw
George Bernard Shaw
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Nie pisałem tego ale robię podobnie i z tego samego powodu.
Nie pisałem tego ale robię podobnie i z tego samego powodu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1261
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Ja mam wiaderko z ikei (kosz na śmieci de facto), który ponacinałem gumówką Wlewam śliwki, mieszadło na wolnych obrotach i 200l śliwki w pół godziny odcedzone z pestek. A z samych pestek można zrobić pyszną pestkówkę. Mam jedną z pestek wiśni i drugą z pestek pigwowca. Bomba migdałowa
Różnica jest taka, że destylat z pestkami będzie bardziej migdałowy i będzie się trochę dłużej układał. W ubiegłym roku zrobiłem tak morelowicę.
Różnica jest taka, że destylat z pestkami będzie bardziej migdałowy i będzie się trochę dłużej układał. W ubiegłym roku zrobiłem tak morelowicę.
-
- Posty: 174
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Domowy
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 130 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Zainteresowałeś mnie tym wiaderkiem z Ikei. Pomysł tak prosty, że aż genialny. Pójdę w tym kierunku. Mam takie wiaderko 18 litrów z nierdzewki, to go dostosuje wiercąc w nim otwory fi 6, a jak będą za male to rozwiercę na 8.
Dziękuje
Tadek
Dziękuje
Tadek
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw
George Bernard Shaw
-
- Posty: 1261
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Kiedyś wkładałem 2 doniczki jedna w drugą. Ale miały za duże otwory i część pestek przechodziła. To wiaderko z ikei o tyle mi pasuje, że wchodzi 3/4 w szyjkę beczki. Więc na raz filtruję z 8-10l śliwek. Co do zatykania się odpływu - tak, też tak miałem. Po zmianie wylewki na 2" problem przestał istnieć
-
- Posty: 255
- Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
- Podziękował: 51 razy
- Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
A ja zakładam na pustą beczkę worek, zwykły worek polopropylenowy, taki do zboża. Zawiazuje go sznurkiem wokół beczki i wlewam do niego zawartość z drugiej beczki. Worek wisi do połowy, całość sobie ścieka, a w worku zostaje geste z pestkami. Nie można na raz za dużo wlać do worka, tak max z 3 wiadra, bo później ciężko się to wyciąga. Z każdym jednym gęstym towarem można tak robić.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019
Góral Ty stary zboczuchu
Spójrzcie proszę tutaj:
https://youtu.be/NC78WwaiI5Y
https://youtu.be/o0OuB4iGRGw
A ten jest najlepszy, z komentarzem:
https://youtu.be/flfxHDeD49Q
Spójrzcie proszę tutaj:
https://youtu.be/NC78WwaiI5Y
https://youtu.be/o0OuB4iGRGw
A ten jest najlepszy, z komentarzem:
https://youtu.be/flfxHDeD49Q
Ostatnio zmieniony sobota, 24 sie 2019, 09:43 przez .Gacek, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam Gacek.