Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy

Post autor: .Gacek »

No dobrze... to może trochę reklamy dla Górala z Bagien oraz jego rad...
Miałem okazję degustować jego śliwowicę z poprzedniego roku. Niewiem jak to zrobił ale dla mnie bajka. Destylat wyraźnie owocowy, bardzo aromatyczny, delikatnie rudy bez przedębienia, czuć nuty czekolady oraz daktyli (wydaje mi się, że to chipsy a nie beczka). Smak łagodny bez żadnej ostrości oraz palenia z wyraźną nutą śliwki...
Polecam rady kolegi jako dobry wyznacznik prób i błędów oraz proponuję aby stanął do walki (jeżeli @radius i w tym roku organizuje) o puchar Śliwowica 2019 :ok:
Pozdrawiam Gacek.
alembiki

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: kzl99 »

Po ile dorwałeś i gdzie ? Na czym pracujesz ?;)
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Góral bagienny »

Bartek ale mi słodzisz pewnie przeczytałeś że 60 kg moreli nastawiłem :D
Niema tutaj żadnej tajemnej wiedzy, czarów czy odprawiania modłów :)
Koledzy surowiec czyli śliwki węgierki nie węgierko podobne :D
Ja mam ten plus że mam swoje kilkudziesięcioletnie drzewa a może minus :( bo w tym roku zero śliwek :(
Nie wiem czy to wpływ jeziora czy co :o
Na wiosnę zakładam hodowlę murarki ogrodowej i zobaczę czy pomoże ;)
Pozdrawiam Góral ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

artur.sukiennik
300
Posty: 334
Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: artur.sukiennik »

Jam myślicie czy takie śliwki się nadadzą? Są miękkie ,w miarę słodkie, pestka łatwo odchodzi. Nie wiem niestety jaka to odmiana.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3836
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Doody »

Każda dojrzała śliwka się nada. Jeden destylat będzie bardziej aromatyczny a drugi mniej. Ja np. oprócz standardowej węgierki lubię mirabelkę .
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Góral bagienny »

@ artur.sukiennik Śliwowicy to raczej z tych śliwek nie zrobisz ale jak mają sporo aromaty bo jakieś ciekawe brendy może wyjść :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

moe.shiner
10
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 15 paź 2018, 19:41
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: moe.shiner »

Cześć,

Pozwolę sobie zadać pytanie tutaj. Jakiś czas temu pomogłem znajomemu zaprojektować aparaturę.
Gar 30L z wew. grzałkami 2KW+1,5KW. Jest teraz do przegonienia wiadro nastawu morele+śliwki+glukoza.

Żeby nie przypalić grzałek zaproponowałem mu powolne ogrzewanie nastsawu, podnoszenie mocy regulatorem do 30% dla grzałki 2KW (da to około 3,3kw/cm2).
Pojawił się też kolejny pomysł. Na dno garnka wsypać warstwę czystego i wygotowanego grysu granitowego żeby przykryć grzałkę i zalać wodą?
Zastanawiam się czy takie podbicie nie pomoże w ochronie grzałki.

Pozdrawiam i miłej niedzieli,
Moe

luissf
1
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 6 sty 2018, 20:54
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: luissf »

Kolego Artur myślę, że jest to renkloda ulena. Jest słodka i wydajność jak ze śliwki duża, ale jeśli chodzi o zachowanie aromatu śliwki, tak sobie. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 sie 2019, 06:24 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: .Gacek »

Połącz obydwie grzałki równolegle pod regulator a nastaw puść przez pieluchę tetrową i jazda! Wystarczy powolne rozgrzewanie☺
Pozdrawiam Gacek.

moe.shiner
10
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 15 paź 2018, 19:41
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: moe.shiner »

Dotarły do mnie wieści. Sukces, niestety połowiczny.
Grzałka nie przypalona, po przetarciu nastawu przez sito kuchenne.
Jednak smak samego urobku znajomy określił na kwaskowaty z delikatną gdzieś na 3 planie ukrytą nutą owocową.

Albo za mało dojrzałe owoce, albo metrowa rura fi 42 z miedzi zadziałała (20cm wypełnienia ze sprężynek miedzianych) jak za duży deflegmator :(
Sam proces: grzanie od 100 do 600W, 75ml metylu w kibel, zamknięcie odbioru, stabilizacja około 10 min, kropelkowy odbiór 200m przegonów i dalej na otwartym na maksa aż do 95*C na górze. Ostatki odebrane na refluksie, około 200ml w temp 88*C na szczycie.
Z uwag, temp. w okolicach 10 półki była stabilna, na górze różnice +/- 2*C

Wnioski:
- czekać na dojrzałe śliwki
- lutuję dla znajomemu krótką kolumnę do smakówek :)
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Góral bagienny »

Jaki jest procent urobku? Czym mniejszy więcej aromatu. Destylaty owocowe muszą odstać swoje.
Śliwki muszą być dojrzałe i węgierki dają najwięcej aromatu, to tak na szybko :) Pozdrawiam Góral.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: lesgo58 »

Jak chcesz pędzić owocówki to z Twojego sprzętu przede wszystkim wywal wypełnienie.
Bo mając wypełnioną rurę i grzejąc tak mała mocą to Ty bardziej rektyfikowałeś niż destylowałeś. Stąd ta stabilna temperatura w dole kolumny i ten brak aromatów.
Ale za to masz czystą wódeczkę z duchem śliwkowym.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: .Gacek »

Moe być może to kwestia prowadzenia procesu ale i dojrzałość owocu jest winna takiej sytuacji. Ja też mam rurę miedzianą fi 42mm / 100cm, a niektórzy wybebeszają nawet dwumetrowe armaty i jest :ok:. Ostatnio jak robię trunek do picia "natychmiast" to zastępuje zmywaki sprężynkami gdzieś na połowę rury i gotuję na raz, a jak robię większą ilość
I jest szansa na dłuższe leżakowanie to wkładam 3 rozczochrane zmywaki i jadę na dwa razy ale u mnie jest moc około 2kW. Jeżeli Twój destylat był odbierany powolutku to aromat z prawie pustej rury powinien być na samym przodzie z mocnym uderzeniem etanolu...
Pozdrawiam Gacek.

moe.shiner
10
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 15 paź 2018, 19:41
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: moe.shiner »

@lesgo58 jedyne wypełnienie to 20cm katalizatora że sprężynek miedzianych

Dotarła do mnie aktualizacja, że po nocnym przewietrzeniu słoiczków jest lepiej. Co do mocy znajomek dzisiaj podskoczy po spławik. Później ma mi przekazać detale samego prowadzenia.
Awatar użytkownika

szatajoh
200
Posty: 234
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: szatajoh »

Aromaty są na samym końcu w pogonach.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: .Gacek »

.Gacek pisze:Jeżeli Twój destylat był odbierany powolutku to aromat z prawie pustej rury powinien być na samym przodzie z mocnym uderzeniem etanolu...
Gwoli ścisłości miałem na myśli aromat gotowego destylatu.
Pozdrawiam Gacek.

moe.shiner
10
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 15 paź 2018, 19:41
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: moe.shiner »

Podsumowując:
około 18kg (przed drylowaniem) moreli i śliwek z dodatkiem 2kg glukozy, 5L wody, preparatu enzymatycznego oraz drożdży dało 1,25L 55% urobku.
Niestety pierwszy 0,5L słoik został skażony przegonami i trafił,, jak to mówi kolega, do feints jar. Reszta została w kotle.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Góral bagienny »

To za wiele wam nie wyszło. Wyrzuć sprężynki, wyłącz reflux nie patrz na termometry tylko na papugę ,alkoholomierz nie stabilizuj.
Grzej z taką mocą żeby odbiór był na poziomie 1l/godz. Destylat odbieraj w małe buteleczki 100ml. Destyluj 2 razy
I MUSI WYJŚĆ :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Zbyszek T »

kzl99 pisze:Sprzęt jak już wspomniał kolega Góral jest od Zygmunta. Poniżej zdjęcie. Działam z wypełnieniem bo tak w sumie radzili wszyscy, czytając różne tematy. Destylowałem raz, mam kega 30l, przy urobku nawet i 4 litrów to jak go zaleje do następnej destylacji ? Nie zakryje nawet dolnej grzałki.
Tak jak pisałem wcześniej, u kolegi na sprzęcie który sam zrobił, po jednokrotnej destylacji uzyskaliśmy super towar. U mnie za każdym razem wychodzi lipa.
Cześć Kolego - też miałem podobne odczucia - ostry, piekąco-metaliczy aromat i posmak.
Moim zdaniem winne było wypełnienie.
Jak przeszedłem ze zmywaków na sprężynki miedziane - na początku było super - a po czasie właśnie ten posmak i kaszana.
Nie wiem, czy to wina nieodpowiedniego czyszczenia miedzi, czy co, ale z tą miedzią to jednak trzeba uważać.
Teraz wróciłem do nierdzewki i jest znowu git.

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: kzl99 »

Ja jutro właśnie jadę z nastawem ze śliwek. Wypełnienie w postaci zmywaków już wywaliłem. Poleci na pustej rurze. Mam nadzieję że wyjdzie ok.
Ja pozostaje przy tym sprzęcie, jest ok, tylko efekty mam nadzieję zaczną być w końcu zadowalające.
Pozdrawiam

EDIT
Jestem już po procesie. Jestem wkurzony bo nadal wychodzi kaszana. Wywaliłem zmywaki, została pusta rura a cały sprzet przepłukałem ciepłą woda. Nastawik pachniał świetnie. Drożdże winne dały radę. Poszło więc na rury, wolne grzanie, odbiór jak zwykle do osobnych szklanek. Teraz na drugi dzień po próbie organoleptycznej wali spirolem, nadal jest ostre. Śliwek w zapachu i smaku nie ma się nawet co doszukiwać, zero absolutne. Nie wiem co do cholery jest nie tak że wszystko co wychodzi jest wręcz nie pijalne. Pomoże ktoś, coś doradzi bo ja już naprawdę nie wiem co może być nie tak.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 sie 2019, 10:31 przez kzl99, łącznie zmieniany 3 razy.

scalak
150
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Domowy
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: scalak »

Dlaczego nie posłuchałeś doświadczonych kolegów? Wszyscy mówią pierwszy pełny odpęd, a za drugim razem dokładnie to co robisz.
Ty jednak dalej w tym samym kierunku. Jednokrotna destylacja to jest dla wirtuozów, a nam na razie pozostają sposoby uniwersalne, mniej finezyjne, ale pewniejsze. Dopóki nie poznałem metody @lesgo58 gotowałem cukier 3 razy, a owoce 2. Po pierwszym destylowaniu u mnie nawet na zapach spirytus jest ostry.

Teraz ja potrzebuje pomocy.
Mam zamówioną węgierkę, ale muszę czekać jeszcze trzy tygodnie. Chcę w tym czasie zrobić mieszadło i siatkę do oddzielania pestek. Mam w związku z tym pytanie:
Czy ta siatka o oczkach 8 x 8 mm, będzie dobra do tego celu? https://allegro.pl/oferta/siatka-nierdz ... 8089417727
A może jakiś inny sprawdzony sposób? Na przykład garnek z nawierconymi otworami w dnie? Do tej pory drylowałem śliwki i mam już tego dosyć. Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam
Tadek
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 sie 2019, 18:31 przez scalak, łącznie zmieniany 1 raz.
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3836
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Doody »

Nie dryluj tylko fermentuj z pestkami. Nic złego się nie dzieje. Pestki po zakończeniu fermentacji spoczywają na dnie fermentora. Przelewając towar do kotła oddzielisz pestki.
Pozdrawiam
Darek

lewy87r
50
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 1 sie 2017, 13:47
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: lewy87r »

Dokładnie, nie dryluj tylko puść przez grube sito po fermentacji (jak dobrze nie rozbiłeś śliwek) bo 95% pestek będzie na dnie i tak.
Ja pokusiłem się dodatkowo o prasę, do resztek owoców - jakoś niby mam grzałki które nie przypalają ale mam opory by puścić bez stresu.

scalak
150
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Domowy
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: scalak »

Chłopy! Nie przekonujcie mnie do fermentacji z pestkami. To postanowione. Nie mam tylko czym tych pestek oddzielić. Jak Wy to robicie? Chodzi mi o praktyczny, sprawdzony sposób, na oddzielenie pestek od pulpy. Jak już kiedyś pisałem, kociołek mam z płaszczem i przypaleń się nie boję.
Tadek
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: lesgo58 »

Jesli masz śliwki które łatwo odchodzą od pestki to drylujesz jedna za jedną. I to jest jedyny, sprawdzony i efektywny sposób. U mnie 200kg we dwie sposoby drylowałem kiedyś w ten sposób nie dłużej niż godzinę.
Możesz sobie ułatwić i robić bez drylowania. Wystarczy naciąć jedna za jedną. Ułatwi to w czasie bełtania oddzielenie pestek od miąższu . Ten sposób zajmuje mi ok. 30 minut. Ilośc śliwek - 200kg.
Bełtasz. Po czym rozpoczyna się fermentacja. Po 5-7 dniach burzliwej przelewasz całość do drugiej beczki. Na dnie poprzedniej beczki zostają wszystkie pestki.
Efektywniejszych sposobów na oddzielenie pestek przed fermentacją nie znam.
Swoja drogą (BTW) - jaki cel ci przyświeca aby oddzielać pestki od pulpy przed fermentacją?
Ostatnio zmieniony piątek, 23 sie 2019, 09:37 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: wojs40 »

lesgo58 pisze: Swoja drogą (BTW) - jaki cel ci przyświeca aby oddzielać pestki od pulpy przed fermentacją?
Pewnie kolega boi się kwasu pruskiego.
Ja zrobiłem właśnie w ten sposób jak wspomniano powyżej, całość śliwek trafiła do beczki z odrobiną cukru i wody. Za pomocą "śmigła" do mieszania farb /oczywiście przeznaczone tylko do naszego hobby/ całość rozdrobniłem. Po wstępnej kilkudniowej burzliwej fermentacji zlałem sok wraz z gęstwiną pozostawiając pestki na dnie, przelałem całość do gąsiorów i kilka miesięcy coś ala wino dojrzewało sobie w piwnicy. Później już tylko na rurki.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3836
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Doody »

Ja nie dodaję żadnej wody. Śliwki na początku wyglądają na suche, ale po rozdrobnieniu mieszadłem na dużych obrotach, po kilkudziesięciu minutach się upłynniają i płyn zaczyna wirować w beczce. Zwłaszcza jak doda się pektoenzymu.
Pozdrawiam
Darek

wawaldek11
2500
Posty: 2913
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: wawaldek11 »

U mnie niestety, ale pestki nie chcą osiąść w całości na dnie beki - są w praktycznie całej objętości gęstwy. I muszę cedzić przez takie sitko download/file.php?id=25486 - oczko 8x8, bo robiłem je dla mirabelek. Dla śliwek chyba może być większe oczko - będzie szybciej :)
Ostatnio zmieniony piątek, 23 sie 2019, 10:50 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek

scalak
150
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Domowy
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: scalak »

Swoja drogą (BTW) - jaki cel ci przyświeca aby oddzielać pestki od pulpy przed fermentacją?

Chyba tylko przyzwyczajenie. Jako że ,,tylko krowa nie zmienia poglądów", to i ja w tym roku śliwki tylko ponacinam i zrobię po waszemu. Co do siatki, to następny rozmiar oczek jest 10 x 10 mm. Boję się, że pestki będą przelatywać, lub będą klinować się na sztorc w tak dużych oczkach . Jakoś ta siatka 8 x 8 mm bardziej mnie przekonuje. Dziękuję za naprowadzenie na bardziej utwardzoną drogę.
Tadek

przepraszam, nie umiem wkleić cytatu
Ostatnio zmieniony piątek, 23 sie 2019, 12:20 przez scalak, łącznie zmieniany 2 razy.
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw

wawaldek11
2500
Posty: 2913
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: wawaldek11 »

Nie napisałem tego, ale oddzielam pestki bezpośrednio przed destylacją. Jak gotowałem z pestkami, to zapychały spust z kotła i nadają posmak destylatowi.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: lesgo58 »

:ok:
Nie pisałem tego ale robię podobnie i z tego samego powodu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Szlumf »

Ja przecieram śliwki przez plastykową klatkę na warzywa. Szczeliny ma ~5mm. Ta sama klatka robi też za młynko-odszypułkowywarkę do winogron. Trochę mi brak posmaku migdałów w gotowym destylacie więc w tym roku podwieszę pewnie w kotle trochę jąder z pestek do destylacji.

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: kwik44 »

Ja mam wiaderko z ikei (kosz na śmieci de facto), który ponacinałem gumówką ;) Wlewam śliwki, mieszadło na wolnych obrotach i 200l śliwki w pół godziny odcedzone z pestek. A z samych pestek można zrobić pyszną pestkówkę. Mam jedną z pestek wiśni i drugą z pestek pigwowca. Bomba migdałowa ;)

Różnica jest taka, że destylat z pestkami będzie bardziej migdałowy i będzie się trochę dłużej układał. W ubiegłym roku zrobiłem tak morelowicę.

scalak
150
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 1 lip 2013, 22:36
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Domowy
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: scalak »

Zainteresowałeś mnie tym wiaderkiem z Ikei. Pomysł tak prosty, że aż genialny. Pójdę w tym kierunku. Mam takie wiaderko 18 litrów z nierdzewki, to go dostosuje wiercąc w nim otwory fi 6, a jak będą za male to rozwiercę na 8.
Dziękuje
Tadek
„strzeżcie się fałszywej wiedzy - jest ona groźniejsza od ciemnoty!”
George Bernard Shaw

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: kwik44 »

Kiedyś wkładałem 2 doniczki jedna w drugą. Ale miały za duże otwory i część pestek przechodziła. To wiaderko z ikei o tyle mi pasuje, że wchodzi 3/4 w szyjkę beczki. Więc na raz filtruję z 8-10l śliwek. Co do zatykania się odpływu - tak, też tak miałem. Po zmianie wylewki na 2" problem przestał istnieć ;)

mardok
250
Posty: 255
Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: mardok »

A ja zakładam na pustą beczkę worek, zwykły worek polopropylenowy, taki do zboża. Zawiazuje go sznurkiem wokół beczki i wlewam do niego zawartość z drugiej beczki. Worek wisi do połowy, całość sobie ścieka, a w worku zostaje geste z pestkami. Nie można na raz za dużo wlać do worka, tak max z 3 wiadra, bo później ciężko się to wyciąga. Z każdym jednym gęstym towarem można tak robić.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...

wawaldek11
2500
Posty: 2913
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: wawaldek11 »

Też dobra metoda, tyle, że my tu o oddzielaniu wyłącznie pestek ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Góral bagienny »

Ja tam wolę worek filtracyjny, jak wygniatam to zamykam oczy i wyobrażam sobie że to młode piersi ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: .Gacek »

Góral Ty stary zboczuchu :hahaha:
Spójrzcie proszę tutaj:

https://youtu.be/NC78WwaiI5Y

https://youtu.be/o0OuB4iGRGw

A ten jest najlepszy, z komentarzem:

https://youtu.be/flfxHDeD49Q
Ostatnio zmieniony sobota, 24 sie 2019, 09:43 przez .Gacek, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3836
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2019

Post autor: Doody »

Mając taki sprzęt, przerobisz tonę śliwek w godzinę ;)
Pozdrawiam
Darek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”