Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy

Post autor: radius »

I tutaj bym z wami koledzy trochę polemizował ;) Głębokie aromaty pojawiają się przy niższym voltażu a trzykrotna destylacja potrafi mocno wykastrować to, co najlepsze :ok: No, ale o gustach się nie dyskutuje, więc kolego [użytkownik usunięty] - zapraszam do zabawy - topic18303.html
Ostatnio zmieniony czwartek, 25 paź 2018, 09:31 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
koncentraty wina

użytkownik usunięty
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: użytkownik usunięty »

Do konkursu juz sie zapisalem
Ale zanim doczytalem ze degustacja w okolicach pazdziernika
Poczatek wrzesnia zbiorka owocow (wegierki z łącka) 2mies fermentacja aromatic'ami wiec nie bede gotowy wczesniej niz na koniec listopada...
A co do "kastrowania" z zapachow i smakow, to mam na to sposob:
Trzecia destylacje "koncze" na 60vol
A to co mi poleci do ok 50vol zbieram do buteleczek 200ml i po ok 3mies dodaje jezeli uznam ze jest na tyle dobre zeby mieszac z serduchem.


Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: psotamt »

Pierwsza śliwowica puszczona i spróbowana. Banana mam jeszcze na pysku :D Zassałem smaczek i teraz w planie choć dwie beczki po 40 kg. Własnych śliwek nie mam, muszę kupić. W pobliżu mam na razie oferty:
Węgierka dąbrowica i lepotyke - po 0,70 zł
Śliwka stanley - po 1,00 zł
Które radzicie brać?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

Te co ci bardziej smakują...
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: psotamt »

Może i tak bym je wartościował, ale po jedne ma 40 km na północ, po drugie zaś 50 km na wschód od domu.
Porównanie smaku może być kosztowne :D
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

Przy takich odległościach to zacząłbym od 200kg... Inaczej to zjarasz więcej paliwa niż to warte...
Awatar użytkownika

Adaszcz31
200
Posty: 226
Rejestracja: piątek, 16 mar 2018, 10:49
Krótko o sobie: Nie ma nic piękniejszego niż realizować i spełniać marzenia
Ulubiony Alkohol: Rakija, Burbon....
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Adaszcz31 »

A gdyby tak 2 razy z refluksem?

użytkownik usunięty
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: użytkownik usunięty »

To wtedy tak ją wyczyścis, że nie będzie miała nic wspólnego ze śliwowicą

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Adaszcz31
200
Posty: 226
Rejestracja: piątek, 16 mar 2018, 10:49
Krótko o sobie: Nie ma nic piękniejszego niż realizować i spełniać marzenia
Ulubiony Alkohol: Rakija, Burbon....
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Adaszcz31 »

Jasne. Czyli pierwszy raz bez refluksu pociągnąć wszystko. Za drugim razem frakcje i ewentualnie pogon puścić z refluksem?

geoorge
50
Posty: 53
Rejestracja: niedziela, 21 mar 2010, 11:03
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: geoorge »

Witam
Od dawna maży mi się śliwowica, taka z prawdziwego zdarzenia. W końcu doczekałem się odpowiedniego sprzętu tj. kocioł z płaszczem i mieszadłem, kolumna półkowa (sitowa) + OLM i głowica puszkowa. Podpowie mi ktoś jak prowadziś proces?
Czy stosować katalizator miedziany?
Ile półek ( zastanawiałem się nad czterema półkami, mogę założyć max 5)?
Destylację chcę prowadzić tylko raz
Czy refluks 1:1 będzie odpowiedni?
Nastaw z śliwek wraz z pestkami, tylko jeszcze się wacham czy dodwawać cukier lub destylat z glukozy, stał z pół roku w beczce (ale nie przypadł mi do gustu).

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

No to jak „z prawdziwego zdarzenia” to po co cukier?
Awatar użytkownika

Będziniak
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 18 lis 2015, 21:26
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Będziniak »

U mnie na targu już się pojawiły prawdziwe, małe węgierki. Cena 1,5 - 2,5 zł. Nie brałem bo było dużo niedojrzałych.
Za to kupiłem jabłka - tak wiem, że deserowe średnio się nadają na calwados, ale potem będą śliwki, winogrona i nie będzie kiedy się nimi zająć :D.

geoorge
50
Posty: 53
Rejestracja: niedziela, 21 mar 2010, 11:03
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: geoorge »

kwik44 pisze:No to jak „z prawdziwego zdarzenia” to po co cukier?
Ok więc bez cukru.

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: acurlydrug »

Mi dziś wykapało ok. 3 l 50% z małych, ciemnych śliwek. Zapach milusi, smak wstępny też, choć to nie ortodox :)
Dziś do beki poszło 30 kg zdobycznych mirabelek! Za węgierkami w dobrej cenie dopiero będę się rozglądać... Ktoś coś w zachodniopomorskim?

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

geoorge: destylujesz 2x. I raz odpęd bez cięcia frakcji do 0%. I nie przejmować się prądem i objętością odebranej "wody" w zakresie 99-100 stopni w kegu. Kończysz jak ta woda niczym już nie pachnie. II raz: ja dałbym 2-3 półki. Jak zrobisz na raz... Też się da, ale ja po kilku latach jednokrotnej destylacji wracam do odpęd + destylacja właściwa. Jak ci zależy na smaku (mnie zależy) to tak radzę. Jak masz mieszadło to możesz spokojnie lecieć nawet 6kW (tak destylowałem niedawno łysą). Byle nie zarzucało rury. Do odpędu nie dawałbym żadnego wypełnienia. Co do miedzi - zdania są podzielone. Ja daję do kotła i mam miedziane półki i chłodnicę. I lubię mydełko :D W II destylacji musisz sam utrafić jak, ale ja trzymałbym destylat w zakresie ~70-50%. Ja destyluję na CM więc trudno mi powiedzieć jak to się osiąga na OLM.

geoorge
50
Posty: 53
Rejestracja: niedziela, 21 mar 2010, 11:03
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: geoorge »

Takiej odpowiedzi się obawiałem :)
Bardzo dziękuję za cenne wskazówki.
Korzysta ktoś z OLM przy śliwowicy?
I czy refluks 1:1 będzie odpowiedni?
Całkowicie otwarty zaworek półki OLM daje refluks około 1:1 w moim przypadku.

Czach
50
Posty: 57
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2016, 21:17
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Czach »

Dzień dobry wszystkim. Mam całkiem przyzwoitą śliwowicę; czy mogę wlać ją do beczki dębowej, w której do tej pory dojrzewał destylat z kukurydzy/jęczmienia/żyta? Nie nabierze niepasujących aromatów? Alternatywnie mogę trzymać ją w szkle z dębem, czereśnią, śliwką lub brzoskwinią. Co radzicie?
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: psotamt »

kwik44 pisze:I lubię mydełko :D
Co znaczy to zacytowane określenie? Co masz na myśli "lubię mydełko"?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kmarian »

I mnie ciekawi co z tym "mydełkiem", co to jest i dlaczego go lubisz?

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

Są koledzy na forum, którym destylat z miedzi smakuje mydełkiem ;)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: radius »

Czach pisze:Mam całkiem przyzwoitą śliwowicę [...] Co radzicie?
topic18303.html :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Szlumf »

Czuję się wywołany do tablicy bo to ja nie przepadam za nadmiarem "mydełka" w destylatach smakowych. Gdy pierwszy raz piłem whiskey podebrane z barku ojca szkolnego kolegi spytałem go co za mydła mi nalał i tak już zostało. W opisach z profesjonalnych degustacji niektórych trunków też spotykałem się z tym określeniem. Przekonałem się, że rezygnacja z miedzi znacznie zmniejsza odczucie mydła w destylatach i zwiększa uzysk bo sporo odrzucałem by ograniczyć to mydło.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: psotamt »

Szlumf pisze:...bo sporo odrzucałem by ograniczyć to mydło.
W którym momencie destylacji pojawia się ten zapach?
Czytając o tym "mydełku" domyślałem się o co chodzi, ale chciałem mieć pewność. Ja to nazywam zapachem starego zmywaka kuchennego. Teraz wiem, że to reakcje z miedzią go powodują. Czy podczas drugiej destylacji odpędu bez miedzi można go zgubić?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Szlumf »

Głównie w początkowej fazie ale kilka razy miałem go też w pogonach. Czy w drugiej destylacji bez miedzi da się go zgubić nie wiem bo praktycznie od początku destyluję tylko raz.
Awatar użytkownika

Adaszcz31
200
Posty: 226
Rejestracja: piątek, 16 mar 2018, 10:49
Krótko o sobie: Nie ma nic piękniejszego niż realizować i spełniać marzenia
Ulubiony Alkohol: Rakija, Burbon....
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Adaszcz31 »

Pierwsze koty za płoty. Ze względu na ograniczenia czasowe zdecydowałem się na robotę z refluksem. Nastaw około 55kg śliwek i 6kg cukru. Wyszło mi 2l - 85% i 2,5l - 80%. Smaku nie oceniam bo jeszcze nie rozrabiałem ale pachnie obiecująco.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: psotamt »

Nie chcę Cię martwić, ale całą masę dobroci zostawiłeś w kotle. Matematyka jest nieubłagana. 6 kilo cukru to jakieś 3,3 l spirytusu. Wychodzi na to, że ze śliwek wyszło Ci tylko jakieś 0,5 litra w przeliczeniu na spirytus. Co prawda żadnym fachowcem nie jestem, ale koledzy piszą i warto ich naśladować. Cała kwintesencja smaku została w kotle.
Do mnie najbardziej przemawia robienie śliwowicy metodą dolewania czystego spirytusu do nastawu, który zakończył fermentację. Potem odpęd do zera i gotowanie finalne. Tak zrobiłem ostatnio i z 30, może 33 kg śliwek i 1,5 litra spirytusu wyszło mi 4,0 litra odpędu o mocy 70%. Czyli 33 kilo śliwek dało mi 1,3 litra w przeliczeniu na czysty spiryt. Zakończyłem gdy kapało niecałe 10%. Próbując to co już jest, mam wrażenie, że smak śliwki mogę wyjmować wykałaczką spomiędzy zębów :mrgreen:
Aha, jeszcze odlałem 100 ml przedgonów i jakieś 200 ml pogonów o wysokim %. Te 200 ml to ten towar, który stał między OLM a głowicą. Poszło do zlewek, będzie spirytus. Tych 300 ml oczywiście nie doliczam do urobku ;)
Te 1,5 litra z 33 kg śliwek może :dupa: nie urywa, ale musiałem nastaw gotować, bo na wierzchu był biały. Owocówka jakaś swoje zrobiła albo coś innego się wdało.
Szlumf pisze:Czy w drugiej destylacji bez miedzi da się go zgubić nie wiem...
Z jakiś czas dowiem się :)
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Adaszcz31
200
Posty: 226
Rejestracja: piątek, 16 mar 2018, 10:49
Krótko o sobie: Nie ma nic piękniejszego niż realizować i spełniać marzenia
Ulubiony Alkohol: Rakija, Burbon....
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Adaszcz31 »

Dzięki za uwagi.
Pędziłem w dwóch turach. Pierwszą puściłem zbyt szybko na początku i po 15 minutach moc spadła z ~90% na 70. Na chwilę wróciłem na 80 zwiększając przepływ wody na refluksie ale potem już szło tylko 70. Druga tura przeszła już spokojniej. Kapało wolniej ale za to trzymało moc. Poza tym w drugiej turze miałem prawie 10l mniej nastawu a wyszło mi znacznie więcej towaru. Odlałem za każdym razem po 200ml przedgonów. Pędziłęm prawie do zera (stały odczyt mocy na papudze) i uzbierałem ponad litr pogonu, który poszedł do innego nastawu.
Wiem, że coś tam zmarnowałem ale bawię się i uczę się a każde uwagi z Waszej strony są mile widziane :)
Na początku września nastawiam 100kg węgierki.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: klepa »

To, czy odpowiadający za mydło laurynian etylu jest estrem kwasu stearynowego, to ja se może lepiej daruję, ale powiedzcie, kwik i Szlumf, czy nie pojawia się on aby, gdy za prędko i za długo ciągniemy? Szczególnie za prędko i szczególnie przy jednym tylko przebiegu.
Myślę, psotamt, że to nie miedź należy winić za zapach starego zmywaka (a może nawet wręcz przeciwnie?), tylko to wyciskanie procentów na czas. Moim zdaniem. :roll:

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Szlumf »

Nie wiem czy to laurynian etylu odpowiada za "mydło". Z tego co na szybko znalazłem w internecie to dla mnie raczej nie. Kwiatowe zapachy mam wcześniej. Jedno wiem - wyrzucenie miedzi znacznie ograniczyło występowanie mydła.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: klepa »

No dobra, niech Ci będzie, że to nie ethyl laurate, ino dodekanian etylu :D
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/pdf ... .tb00058.x
;P

Tak, wiem. Kwit ma bez mała 20 lat, ale i tak nikt nie wpadł na to, żeby miedź za mydliny obwiniać. ;)

użytkownik usunięty
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: użytkownik usunięty »

@adaszcz31 tylko proszę Cie nastaw z węgierek
zrób ortodoxa i nie dodawaj cukru,
a później porównaj oba destylaty.
Gwarantuje Ci, że już nie dodasz więcej cukru (mimo że urobku wychodzi 2x mniej)
Po to robimy to w zaciszu domowym i dla własnych potrzeb, a nie idziemy na ilość
zeby smakowalo śliwkami, a nie waliło bimbrem..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Mod.
Pisz "normalnie" a nie wierszem
;)

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

Tak na szybko:

Ethyl laurate (Fig. 2) was described as soapy (36%), damp (19%) and feints (11%). This suggested a lack of consensus in initial assessment. Terms such as shampoo, green, pine,
fresh, chlorine, detergent, disinfectant and cleaning were employed, suggesting relation to cleaning and soap residue concepts. After discussion with assessors, it was found that acid (citrus) terms also were used in association with washing-up liquid in terms of the soapy concept. This interpretation gave rise to a high prompt percentage (53%) for soapy. These 'perception linkages' could be important in interpretation of the results.

Laurynian etylu (ryc. 2) został opisany jako mydlany (36%), wilgotny (19%) i pogonowy (11%). Taki wynik sugeruje brak zgody co do oceny wstępnej. Dodatkowo zostały zastosowane takie określenia jak: szampon, zieleń, sosna, świeżość, chlor, detergent, dezynfektant i czyszczenie, co sugeruje związek z czyszczeniem i koncepcjami pozostałości mydła. Po rozmowie z oceniającymi okazało się, że określenia kwaśności (cytrusowe) były również używane w połączeniu z płynem do mycia naczyń i w kategoriach kojarzących się z mydłem. Taka interpretacja doprowadziła szybko do wysokiego odsetka (53%) skojarzeń z mydlinami. Te powiązania z odbiorem zapachu mogą być istotne w interpretacji wyników.

Myślę, że zbaczamy z tematu wątku za bardzo, aczkolwiek prawdą jest, że z biegiem czasu i nabywaniem naszego doświadczenia zaczynamy albo szukać specyficznych smaków, albo ich unikać i w tym kierunku idą nasze poszukiwania. Ja trochę "śmieszkuję" z tego mydełka (sorki Szlumf) ale sam staram się szukać opcji na te posmaki, które mi nie podchodzą. Tematu nie rozstrzygniemy - jak piszą powyżej: skojarzenia skrzywiają naszą ocenę. Ja niedawno piłem łychę, o której napisano, że ma głównie posmak wosku. Poszedłem specjalnie po kawałek wosku dla porównania i nie znalazłem w kieliszku wosku. Miód tak, ale nie wosk. Więc róbmy tak, żeby nam smakowało ;)

@Mod - niech pisze, byle nie rymem ;)
Awatar użytkownika

Będziniak
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 18 lis 2015, 21:26
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Będziniak »

Za mną już destylacja pierwszego nastawu śliwkowego.
Czegoś tak aromatycznego nie udało mi się dotąd stworzyć. Myślę, że to zasługa drożdży fermwin (wcześniej g995, ale od nich lepsze są nawet fermiole) jak również braku pogonów, które odbierają destylatowi owocowy charakter.
W ogóle nie dyskutujemy nt. drożdży i mam wrażenie, że to błąd.

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

Wiesz, drożdże drożdżami. Tu ciężko przekonać ludzi do niedodawania cukru... "Bo mało..." Ten "dopuszczalny" 1kg cukru na 10kg owoców rozcieńcza smak 2x. Druga sprawa to odpęd do końca i brak cięcia frakcji w I destylacji. A odnośnie drożdży my w sumie też nie doceniamy drożdży dzikich z owoców. Na nich fermentacja jest dużo wolniejsza, ale b. często destylat wychodzi unikalny. Niestety może się też nie udać :( Coś za coś... Estelle zeżerają mi cukier w kilka dni. Dzikusy potrzebują 3 tygodnie. A gdzie podział destylatu na 2 (destylacja 1/2 nastawu i dodanie całości do winka i dojrzewanie tegoż z pół roku) jak pisał Emiel? Możliwości jest wiele...
Awatar użytkownika

Będziniak
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 18 lis 2015, 21:26
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Będziniak »

Ja na razie destyluję na 1 raz z dobrym cięciem, a reszta do następnego gotowania. Z moich doświadczeń wynika, że najlepsze, owocowe aromaty idą na granicy z przedgonami, a potem są coraz mniej intensywne i świeże.

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

Ja wróciłem do gotowania 2x. Po to właśnie, żeby ten ogon smakowy na pograniczu z pogonem ująć w destylacie. Łatwiej go wychwycić, a jednocześnie pozbywam się posmaku rozgotowanych liści ;)
Awatar użytkownika

szatajoh
200
Posty: 234
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: szatajoh »

Jedna destylacja rygorystyczne cięcie przedgonu i do 40-30 procent na zapach reszta do oporu i nastepny cykl zasila. Cukier max 1 kg na 10 kg. Nie spieszę się pomalutku sobie kapie w spokoju siła destylatu.

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

Ja dopuszczam dodatek spirytusu. Ale niewielki. Na pewno nie 0,5l na 10kg owoców. Max 1,5l na 100kg owoców. O ile owoce nie są bardzo słodkie. Przy słodkich 15 i więcej brix nie dodaję. Również jak mam dużo owoców bez sensu jest dodawać cukier czy spirytus...
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: seneka »

Witam szanowne grono. Dawno mnie tu nie było. Chciałem na początku wszystkich serdecznie pozdrowić. A teraz konkrety. Trafiło mi się dzisiaj zupełnie przez przypadek 40 kg śliwki wegierki głównie spady. Dotychczas nastawy owocowe robiłem na drożdżach G -995. Ale znalazłem na dnie lodówki drożdże Professional Turbo Fruit Yeast ze Starowara. No właśnie Wasze typy które będą lepsze? A i byłbym zapomniał a może ktoś ma doświadczenie przy owocach z Safspirit Grain. ? :D
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Doody »

Robiłem fermentację wiśni oraz jabłek na Safspiritach i to zarówna na Grain jak i na Malt. Bardzo byłem zadowolony z efektów. Drożdże te podejmują pracę nawet przy wysokim Blg i fajnie uwypuklają aromaty nie tylko zbożowe ale i owocowe.
Pozdrawiam
Darek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”