Proszę bardzo.defacto pisze:Chętnie zerknę z bliska, jak takowe rozwiązanie wygląda.jakis1234 pisze:Mam płynowskaz podłączony do kranika, trójnik na odpływie, kranik i dopiero rurka wodowskazu.
Cykniesz foto?
Pomysł powstał dlatego, że nie umiem spawać i nie mam takich możliwości.
A nie chciało mi się gdzieś wozić czy wysyłać zbiornik, żeby dorobić rurkę przelewową.
Założyłem więc płynowskaz otwarty od góry, ale on nie może być podłączony do zbiornika, kiedy ciecz się grzeje, bo będzie wypływała górą.
Stąd kranik odcinający. Ma to też taką zaletę, że nie muszę się martwić, że w trakcie pracy pęknie rurka i ciecz wyleci.
Minus to to, że trzeba pamiętać, żeby przed grzaniem zamknąć kranik, ale na ogół jak się raz tego nie zrobi, to później już się pamięta