To rzut beretem od mojej ksawery . Świat jest mały.

Blażej pisze:Dukla Podkarpacie. Służę pomocą

Odwiedzam te rejony w każde wakacje

Dałeś bardzo dużo cukru i wody w stosunku do owoców. Następnym razem spróbuj kompromisu 1 kg cukru do 10 kg owoców. Zamiast cukru lepiej użyć glukozy.

Nie przejmuj się tym.

Jak dębicie to odstawcie to na min. pół roku. Po 2 miesiącach to żadne ciekawe posmaki nie przejdą i będzie czuć tylko dechę i trociny.

Jak do beczki to może zejść trochę niżej.

Byłem na kilku weselach w różnych częściach Polski i na każdym był bimber z prostej aparatury, zaprawiany dużą ilością palonego cukru.

Czyściocha jest już na stołach, na wiejskim stole proponowałbym zaprawiany czymś destylat, albo jakąś owocówkę.

Olej jadalny nie zatka porów w drewnie.

W odstojnikach skrapla się po kolei wszystko. Przykładowo : podczas odbioru przedgonu, to właśnie on będzie się skraplał na ściankach odstojnika, dlatego powinieneś je regularnie opróżniać na początku, żeby nie zmieszał się z dobrą frakcją, która musi się przecisnąć przez odstojnik.

A nie lepiej i zdrowiej odebrać przedgony ze stabilizacją, a potem jazda na otwartym zaworku ?

W beczce surowej otrzymasz posmaki drewienka, dechy. Zupełnie nie rozumiem czemu takową chcesz nabyć.

Zostaw sam dąb, tylko daj mniej na dłużej, bo najlepsze smaki wydobywają się po min. pół roku.

Kolego Zielonka, rozumiem Cię co do kwestii zboża, ale zdradzę, że moje pierwsze zacierania odbywały się w garnku 10l po 3kg mąki, także wszystko się da

zielonka pisze: Jak pisałem gdzieś wyżej, zgodnie z wyborem większości że dobra wódka musi mieć korzenie w zbożach,

Chodziło o wódkę ze zboża, a Ty zrobiłeś zwykłą cukrówkę.

Zaszczep sok drożdżami, możesz dla poprawienia wydajności dodać cukru w ilości 1 kg na 15 l soku i po fermentacji przedestylować.

Co to za aplikacja bo nie jestem w ogóle w temacie ?

Wczoraj nastawiłem czarne porzeczki. Jakieś porady co do destylacji ? Na sąsiednim forum zalecali odciśnięcie tych owoców przed gotowaniem, choć skłaniam się ku grzaniu pulpy ze względu na małą ilość nastawu i aromaty.

Dorzucę swoje 3 grosze. Kwestia wody do nastawu / zacieru to dla mnie abstrakcja. Nikt w ślepym teście nie rozróżniłby wódki z wody mineralnej od źródlanej. Co innego kwestia wody użytej do rozcieńczania, bo to oczywiście ma znaczenie. Radziłbym oprócz kwestii procesu destylacji , drożdży czy propor...

Co do wina, to raczej będzie przedębione i najlepiej je po tym przepędzić.

Nie wiem czy ktoś już poruszał tą kwestię, ale wpadła mi do głowy jedna rzecz . Dodajemy cukier, aby zwiększyć wydajność. Czy nie lepiej zamiast, dodatku sacharozy, która zwiększa zawartość fuzli w nastawie i niechcianych substancji, dodać odpowiednią ilość dobrego spirytusu ? 1kg cukru daje 600ml 1...

Właśnie zlałem winko, wyszło białe, dosyć lekkie i smaczne Jedyne co, to nie czuć w ogóle pomarańczy, smakuje jak zwykłe białe wino.

Dzisiaj na Discovery lub National Geographic ( nie pamiętam ) oglądałem program o bimbrownikach, natomiast to nie było ,,bimbrownicy" a chyba ten sam program, który kręcą z dealerami narkotyków. Był lepiej zrobiony ( zasłonięte twarze, nie podają imion itd.) i chyba to nie była wyreżyserowana u...

Ja nastawiłem w Wigilię wino z pomarańczy, drożdże Sherry Zamojskich. Jak nie wyjdzie to przedestyluję je.

Bułgarska Mastika. Coś jak Uzo, ale oprócz anyżu są jakieś zioła. Ma chyba z 50%.

Ja również tylko Polski Cukier. Z innych cukrów, często niemieckich wydajność jest mniejsza i również bimber wychodzi śmierdzący.

Szwagierkolaska

Wystarczy nie przerywać picia.