Ktoś kiedyś napisał, że zacier powinno się zrobić na tyle niechlujnie, żeby nie przyszło do głowy go pić. Makabryczne stwierdzenie! Nie tylko precyzja w proporcjach jest ważna, nie tylko dobry aparat destylacyjny, ale czystość od początku procesu produkcji. Moim zdaniem, nie wiem, może już ktoś o ty...

Kilka razy robiłem już nalewkę z czubków sosny. Przyznam się, że choć trzeba się napracować, najsmaczniejsza wychodzi z pędów młodziutkich, takich ok. 3 cm. Zbieram 5 litrów pedów, przesypuję cukrem jak na sok, nic nie ubijam, bo to UB-ckie metody (schabowych też się nie tłucze młotkiem, to barbarzy...

Ja likier kawowy robię prościej: - szklanka kawy rozpuszczalnej (stosuję Jacobs Gold) - szklanka cukru - zalewam to litrem rozrobionej do 40% psoty - dolewam litr mineralnej wody niegazowanej - dodaję do smaku pół szklanki zaprawy karmelowej i... wszystko. Zaprawę karmelową robię następująco: do ron...

Ja, ze wzgledu na brak własnej piwnicy, trzymam swoje zbiory w szafie, a raczej w szafach. Niedawno się przeprowadziłem, zatem nie wszystko jeszcze jest udostępnione dla oczu ludzkich.

Główny Tigownik wyjechał za chlebem z Macierzy. Oto moja Rakieta i innowacje jej siostry (nie zakończoną jeszcze).

Mam na imię Grzegorz. Przyszedłem na świat się na przełomie wiosny i lata w 1973 Roku Pańskim po narodzeniu Chrystusa, czyli w okresie, gdy pojawiają się pierwsze owoce. Jestem Kurpiem z Dziada, Pradziada i jestem z tego dumny. Rodzina moja wychodzi z wsi nadnarwiańskich Puszczy Białej. Jak wiadomo ...