Rum z melasy z buraków cukrowych

Tu podejmiemy próby otrzymania trunku wilków morskich.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Post autor: Pawlik67 »

Opiszę, ale będzie to dopiero po wakacjach.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: Pawlik67 »

Witam
Postanowiłem zrobić wreszcie nastaw z tej melasy którą mnie uraczono. Nie obeszło sie bez kłopotów. Rozcieńczyłem cześć melasy z zimną wodą, tak że cukromierz wskazywał około 21Blg. Wsypałem droższe, fermiole ( chyba nie pomyliłem nazwy) tak jak w instrukcji. Odczekałem trzy dni i nic nie zaczęło pracować. Ponieważ te drożdże maiły już półtora roku to pomyślałem, że są przeterminowane i kupiłem drożdże Cobra 8 i wsypałem do nastawu, następnie wyjechałem i zajrzałem do nastawu dopiero po 10 dniach. Cukromierz nadal wskazywał 21Blg, czyli nic nie ruszyło. Miałem już wylewać nastaw, gdy trzy dni później zaczął pracować. Pochodził około 10 dni i przestał .Blg końcowe było około 6-7. Podczas całej fermentacji zapach był przyjemny, przypominał podpiwek lub ciemne piwo. Przegotowałem go raz i zostawiłem, bo mam jeszcze druga porcje melasy, wiec drugie gotowanie chciałem zrobi na całości. Niestety drugi nastaw , też nie chce mi ruszyć . Stoi już przeszło tydzień, drożdże tez Cobra 8. Tym razem ponieważ miałem więcej melasy, BLG wyszło około 25-26. Myślałem sobie, że jak wlałem prawie 40% objętości melasy to brak jest tlenu w nastawie. Kręciłem go więc mieszadełkiem do farby i wiertarką chyba z 15 minut , ale to nic nie pomogło. Od jakiś dwóch dni pyknie coś w rurce fermentacyjnej, raz na pół godziny i to wszystko. Dodam jeszcze ze nastaw stoi w temperaturze otoczenia około 25'.
Ma ktoś może jakiś pomysł dlaczego fermentacja tak zwleka i nie chce ruszać?
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: Totitotiti »

Witam.
Odświeżę trochę temat. Mnie nastaw z melasy buraczanej tak pracował że przez rurkę kipiał przez pierwszych kilka dni ...
Wlałem 8 litrów melasy, dolałem gorącej wody w kranu prawie 20 litrów i mieszałem żeby się rozpuściło(2 kegi plastikowe po piwie 30 litrowe zrobiłem). Drożdże dałem Browin Turbo Rum 2 opakowania i 1 opakowanie Coobra Rum Yeast - po połowie do 2 baniaków. Stało to w kuchni gdzie jest około 22 stopni. Melasę rozrobiłem wieczorem a drożdże dodałem przed południem następnego dnia bo dopiero wtedy wystygło do 30 stopni. Blg pokazywało 28 ale wydaje mi się że mogło być wyższe. Po 2 tygodniach wlałem w szklankę na test : cierpkie, trochę gorzkie, bardzo ostre i zero słodyczy. Bardzo mocno walące alkoholem i jak by lekko lakierem. A że jeszcze pyknie od czasu do czasu w rurkę to czekam żeby puścić to na destylację i zobaczyć co z tego wyjdzie. Jako trunek w tym momencie uważam za całkowicie nie pijalny. Jak nie wyjdzie nic pijalnego to chociaż nowy sprzęt się wyczyści :-)
Poczekam jeszcze i jak nie przestanie plumkać to po sylwestrze sprawdzę Blg i co by nie pokazało poleci na testowanie.
Zrobione 6 grudnia więc powinno na tych drożdżach już przerobić wszystko. -Trochę długo plumka. Myślicie że trzeba to klarować ?
Ja melasę jak nic nie pomyliłem to po 0,78zł za kilogram płaciłem. Więc jak będzie do niczego to i jak po kieszeni nie dostane.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: Totitotiti »

Wyszło z ok 45 litrów tego czegoś z melasy 11 litrów 40% surówki do przerobu. Gotowane na PS z wypełnieniem ze zmywaków i 10cm zwiniętej drobniutkiej siatki miedzianej.70cm rury. Drugie nalanie do kega ok 15 litrów melasy + dolewka innych winek i wydajność większa od razu -12 litrów ok 42%. Czuć to wszystko trudno powiedzieć czym... W zapachu kwiatowo-lakierowe-gorzałowe ale to pewnie dużo dało ciągnięcie poniżej 10% na papudze. Gotowane na 2x2kw, odbiór na jednej grzałce 2kw. Zmieszane wszystko razem i zobacze co wyjdzie po drugim gotowaniu. Już na mniejszej mocy odbiór będzie. Grzałki mają plamki jak by ich przyłapało. Syfu w pojemnikach na dnie ok 1,5litra w każdym.
Mimo zapachu jak kiedyś była marna wódka to nie ma wcale zapachu bimbru i o ile zapach nie zachęca do próbowania to smak już o wiele lepszy od zapachu. Powiedział bym że jak by nie było co pić to y weszło i świeże.
Zobaczymy co da przerób i jak poleży troche. Czy będzie pijalne ...
Przedgony odebrane z pierwszego gotowania 350ml, z drugiego 270ml. z pierwszego można było mniej ale poszło tyle.
Myślę globalnie , działam lokalnie.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: Pawlik67 »

Witam . Ja swoja melasę przerobiłam w listopadzie 2020, juz nie pamiętam dokładnie ale jak po kilku miesiącach fermentacji destylowałem to miało jeszcze jakie 12-13blg. Produkt koncowy rozcieńczyłem do 60%, acha gotowałem dwa razy na moim PS miedzianym z 1,2m wypełnieniem zmywakami. Zlałem do butelek i zdębiłem. Jak ostatnio wąchałem to w dalszym ciągu czuć dość ostry smak- zapach. Oczywiście podejrzewam ze kolą znalazło by wielu chetnych , ale mnie jakoś nie pociąga. W porównaniu do ŁKZWJ o podobnym wieku to jest raczej kiepskie. Na pewno nie popelinie drugi raz tego "RUMU". Nic postoi kolejny rok znowu powącham i potem kolejny. Może wreszcie dojrzeje, na szczęście mam do picia ŁKZWJ który jest według mnie nawet dobry (na czysto tylko z lodem).
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: Totitotiti »

Ja gotuje drugi raz właśnie. Też czuję że nie mój klimat. Blg końcowe też było 12.
Mam kilka dni temu nastawione na koji 3 beczki mąki i gotowe winko jabłkowe to liczę że tamto mi smakowo podejdzie.
Myślę globalnie , działam lokalnie.

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: mash! »

Hejo, odświeżę trochę temat.
Mam dostęp do melasy buraczanej, po przeczytaniu tego artykułu wiem, że nic ciekawego z tego nie wyjdzie.
Czy ktoś ma doświadczenie z robieniem spirytusu z takiej melasy?
Nie zależy mi na spirytusie lux, to ma być spirytus na lato do nalewek.
Co sądzicie? Uda się zrobić spirytus z melasy buraczanej do wiśniówki tak by nie waliła burakiem ?
Ostatnio zmieniony wtorek, 26 kwie 2022, 10:09 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: jakis1234 »

mash! pisze:Mam dostęp do melasy buraczanej, po przeczytaniu tego artykułu wiem, że nic ciekawego z tego nie wyjdzie.
Co sądzicie? Uda się zrobić spirytus z melasy buraczanej do wiśniówki tak by nie waliła burakiem ?
Powinien być nie gorszy niż z cukrówki, jeżeli robisz na kolumnie. Kolumna wytnie wszystko.
Pozdrawiam z opolskiego.

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: mash! »

Dzięki za informacje , spróbuje.
Czy w razie gdyby się okazało , że efekt jest taki sobie filtracja przez węgiel aktywny załatwi sprawę do końca ?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: Doody »

Przy prawidłowej, podwójnej rektyfikacji na kolumnie z wewnętrznym refluksem, używanie węgla do filtracji jest zbędne.
Pozdrawiam
Darek

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: Szlumf »

Jaki zapach ma ta melasa?
Na jakim sprzęcie pracujesz? Po dwóch rektyfikacjach na kolumnie zasypowej spirytus z melasy wychodzi dobry i bez węgla.

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: mash! »

Samej melasy nie wąchałem, nie mam jej u siebie. Znajomy rolnik kupuje to w dużych mauzerach 1000l i w jakieś formie podaje bydłu, poinformował tylko, że w jego opinii czuć to burakiem.
Mój sprzęt to Keg 50, katalizator 40 cm wypełniony sprężynkami miedzianymi (około 25 cm) i kolumna 120 cm wypełniona zmywakami, głowica aabratek.
Ostatnio zmieniony środa, 27 kwie 2022, 13:32 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: rozrywek »

Możesz to spokojnie przerabiać.
Kolumna ci wyczyści ładnie.

Zwróć tylko uwagę przy fermentacji na blg końcowe, może być wyższe, tym się nie przejmuj, bo przekłamania wystąpią zapewne.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: mash! »

No to polecimy z tym.
Dzięki za informacje ! :)

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: mash! »

Wybaczcie post pod postem , ale nie umiem znaleźć opcji edytuj post.

Po początkowych problemach z fermentacja , było za zimno i nie chciało ruszyć , przeniosłem z piwnicy do mieszkania i jest okej.
Zastanawia mnie jedna rzecz , nastaw bardzo ładnie pchnie , kojarzy się z takim kakao do picia z automatów do kawy, naprawdę bardzo przyjemnie , czekoladowo.
Zastanawiam się czy to ma szanse dostać się do destylatu gdyby puścić to jak rum zamiast rektyfikacji.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: Szlumf »

Jeżeli zapach przyjemny to przedestyluj jak rum. Możesz być bardzo mile zaskoczony.

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Rum z melasy z buraków cukrowych

Post autor: mash! »

Oki, kurczę strasznie dziwna ta fermentacja.
Drożdże dodałem we wtorek 03.05 koło godziny 11, drożdże aktywne enovini, około 20l melasy , rozcieńczone do 20 blg, wyszło łącznie koło 110l nastawu, poszły 3 paczki drożdży i około 25g pożywki.
Fermentor stał w piwnicy w około 15-16 stopniach, przez dwa dni nie działo się nic , w czwartek popołudniu przeniosłem do mieszkania - około 21 stopni, w piątek rano była już delikatna piana, w sobotę już dużo piany .
Piana wygląda inaczej już zwykle , jest bardzo drobno pęcherzykowa, wygląda jak pianka na cappuccino, po zamieszaniu pieni się jeszcze bardziej.
Martwi mnie spadek blg, praktycznie nie spadło nic. W fermentorze jest też cisza , żadnego „syczenia”, żadnego „mrugania” piany . Czy wszystko jest okay ? Dodać nowe drożdże , czy czekać i sprawdzać ?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 maja 2022, 12:31 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastaw na Rum”