rum

Tu podejmiemy próby otrzymania trunku wilków morskich.

odyrektor
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 19 wrz 2009, 21:18
Krótko o sobie: nie najmłodszy i nie najstarszy, chętnie wypije lecz nieraz odmówi, z bagażem doświadczenia ale i tak głupawka w głowie :))
Ulubiony Alkohol: Destylaty owocowe, whisky, rum niekoniecznie w tej kolejności
Status Alkoholowy: Gorzelnik

Post autor: odyrektor »

Po dwóch dniach drożdże były gotowe. Na 15 litrów nastawu dodatkowo dodałem garść grubo zmielonej, rozgotowanej kukurydzy. Sądzę że taka ilość da pożywkę głodnym drożdżą i nie będzie miała wpływu na właściwości zacieru. Teraz całość pięknie pracuje. Czekamy...
W bańce z destylatem z dodatkiem owoców po pięciu dniach zrodził się piękny bukiet zapachowy z lekką nutą woni domowej psoty. Bojąc się że owoce zdominują płyn swoim aromatem, usunąłem je a w ich miejsce umieściłem 18 centymetrową laską wanilii i dwoma 8 centymetrowe kawałki kory cynamonowca. W tym wypadku również nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliość...
Ostatnio zmieniony sobota, 14 lis 2009, 21:48 przez odyrektor, łącznie zmieniany 1 raz.
promocja

odyrektor
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 19 wrz 2009, 21:18
Krótko o sobie: nie najmłodszy i nie najstarszy, chętnie wypije lecz nieraz odmówi, z bagażem doświadczenia ale i tak głupawka w głowie :))
Ulubiony Alkohol: Destylaty owocowe, whisky, rum niekoniecznie w tej kolejności
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: rum

Post autor: odyrektor »

Po sześciu dniach wyrażnie czuć aromat i posmak wanilii i lekko przeważającego cynamonu który usunąłem aby nie przesadzić z aromatem. Zastępiłem go dwunastoma kawałkami pieczonego dębu o rozmiarach 1,5/0,5cm. Płynu nabrał pięknego herbacianego koloru.
Szkoda że nie mogę zamieścić próbki na forum ;)
Wstawiony zacier z dodatkiem dundru w dalszym ciągu pięknie pracuje. Szkoda że nie sprawdziłem zawartości cukru... Ale o to postaram się przed kolejną wypowiedzią.

kedziorek91
50
Posty: 54
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2009, 20:54
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: rum

Post autor: kedziorek91 »

Gdzie pozyskać wspomnianą wyżej melasę?
Awatar użytkownika

Maciej_K
400
Posty: 407
Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
Krótko o sobie: Majster
Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: Maciej_K »

Jeśli kupisz cukier podobny do tego z załącznika, to będziesz miał w nim melasę. Wtedy trzeba go dać więcej, niż przewidują przepisy.
Ten z załącznika jest dziadowsko drogi (jakieś 7zł za pół kilo).

Uważaj tylko na cukier w grubych kryształach i kostkach. Tam tej melasy prawie nie ma. Ten dark muscovado wydaje się mokry w dotyku.

Ponadto polecam go do barwienia psoty, zarówno 'surowym' jak i przypalanym!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: rum

Post autor: Zygmunt »

Melasa w rozsądnych cenach bywa na Allegro.

Np. tu:
http://www.allegro.pl/item876333087_mel ... rowie.html

20zł/kg
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

Pozwólcie że odgrzeje temat :) . Wczoraj wystartowałem z nastawem na rum. Kupiłem na allegro melasę (od bogutynmlyn, wyszło najtaniej, odbiór osobisty). 6kg melasy rozpuściłem w 24litrach wody, co dało BLG=20. Zdecydowałem nie dodawać już białego cukru. Do tego wrzuciłem około 200-250g sparzonych rodzynek i bayanusy. Do tej chwili nastaw ładnie pracuje, choć nie tak żwawo jak przy zwykłej cukrówce. Będę informował na bieżąco. Co po destylacji? :roll: Jak zwykle podzielę całość na kilka części, każda zostanie zaprawiona czym innym. Kilka pomysłów zostało przedstawionych na AD czy homedistiller. :)

Próbował ktoś taką melasę? Super sprawa, aż nawet trochę szkoda jej było na nastaw.. nie, to żart ;)
ale melasa naprawdę rewelacyjna, coś jakby marcepan o smaku suszonych fig. :odlot:
Nie wiem czy troszkę melasy nie dodać do gotowego destylatu, w końcu ludziska dodają miody i różne syropy, prawda?
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

Dobra, mija już tydzień od destylacji. Zarobiłem kilka próbek rumu (każdą czym innym) m.in.: rodzynkami, figami, dębem mocno pieczonym. Dzisiaj próbuję wypić próbkę nr1 czyli rodzynki z colą i kurczę, no .. to nie jest to czego się spodziewałem. :x :bardzo_zly: :(
Jakiś taki dziwny zapach ma, jakby słodki (aha.. dałem ciut wanilii), lepsze niż zwykły 1410 bo nie czuć drożdżami.
Generalnie przestaję się interesować tematem rumu, na rzecz owocówek czy zbożowych tematów. :) Szkoda jest melasy na experymenty ;-)
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

Czas, czas i jeszcze raz czas odgrywa najważniejszą rolę. Wczoraj degustowałem z moimi kiperami rum. Rozrobiony do około 50%, wrzucone 4 figi na litr + laska wanilii, którą wyciągnąłem po tygodniu. Zapach wtedy i smak był "nie bardzo", tak jak pisałem wcześniej ale... gdy trunek postał sobie z figami jeszcze miesiąc. Cóż, sam nie oczekiwałem takiej zmiany. Degustowaliśmy sam, niektórzy z colą i limonką, po prostu poezja. :pije:
Muszę jednak się przeprosić z melasą. ;)
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: rum

Post autor: Juliusz »

Tylko mały dodatek.

'Przeprosiny z melasą' to nawet dość atrakcyjny tytuł na jakąś książkę...

Ale do rzeczy. Miałem dokładnie takie same doświadczenia z melasą. Czas, czas, czas.

Mój pierwszy rum zrobiłem 'na skróty' czyli zamiast fermentować melasę, zwyczajnie dolałem jej około 5L do 20L pierwszego destylatu z bardzo ciemnego cukru. Wynik był niezbyt ciekawy ale, któryś z wiedzących tu kolegów zasugerował aby na każde cztery litry tego drugiego, już destylatu rozcieńczonego do 55% dać jedną śliwkę suszoną i średnio pieczony dąb.

Jeden miesiąc nie dał zbyt wielkich wyników. Tak się jednak zdarzyło, że musiałem zapomnieć o tym młodym rumie na na ponad cztery miesiące. Po przypomnieniu poddałem go testowaniu australijskich rumiarzy (a jest to tu po piwie trunek najpopularniejszy). Okazało się, że powstał 'najlepszy' rum jaki ci specjaliści pijali. A i sam byłem z niego bardzo zadowolony.

Rum to trunek smakowy i zwyczajnie wymaga czasu/odpoczynku.

Czas, czas, czas.

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

Mam jeszcze próbkę, która odpoczywa z dębem mocno pieczonym (zapach jest super), jest tego 1.5L. Podzielę to i wrzucę śliwkę jak piszesz. Dzięki. :)
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: rum

Post autor: artaks »

Cześć, jak napisałem w wątku w 'przedstaw się' robię mały eksperyment z rumem.

Tak w skrócie:
Próbka pierwsza jest mała, 5l nastawu, z cukru trzcinowego nierafinowanego (wyczytałem, że nierafinowany ma na sobie dużo pozostałości melasy), ponieważ jest drogi tylko ok 0,9 kg (100 g zostawiłem na ewentualny karmel do rumu i innych nektarów).
Dodatkowo wyciśnięta cytryna i pomarańcza, garść rodzynek oraz łyżka przecieru (dawałem różnych rzeczy po trochu, żeby niczego nie brakowało ; ) ).
Drożdże winiarskie FERMIVIN z biowinu.
Do destylacji mam mały sprzęt - szkło 6l kolba i chłodnica z deflegmatorem i odstojnikiem.

Ciekawe było, że po rozpuszczeniu w wodzie, płyn zrobił się ciemniejszy niż wydawało mi się z koloru cukru, podejrzewam, że to zasługa melasy.

Nastaw pracuje już kilka tygodni, ale raczej w niewysokiej temperaturze (przez świąteczne wyjazdy ogrzewanie w mieszkaniu było skręcone).
Bąbelki mają całkiem przyjemny zapach, w smaku też nie jest złe. Niedługo pójdzie na grzanie.

We wspomnianym wątku mario_ napisał:
Wow, to trochę drogo Cię wyjdzie. Może lepiej kupić cukier trzcinowy gdzieś na alledrogo? Gdybyś jednak zdecydował na melasę to
najtańsza jaką spotkałem, była
w http://www.bogutynmlyn.pl ale odbierałem osobiście.
Koniecznie opisuj efekty krok po kroku . Jestem ciekaw jak to wyjdzie z tego cukru. Aha, jakich drożdży zamierzasz użyć?
Ja użyłem winnych bayanusów, pożywką były rodzynki. Fermentacja trwała około 3tygodni (27L nastawu).
No drogo, 0,5 kg ok 6 zł, natomiast jeżeli liczyć cenę gotowego rumu to i tak taniej wychodzi. Jest to tylko próbka, jeżeli wyniki będą zachęcające to zrobię większy nastaw. Dodatkowo będę pamiętał, żeby zostawić sobie wywar (dunder), natychmiast nowego nastawu nie przewiduję, więc drożdże będą nowe, a nie wzięte z poprzedniego : (

Jeżeli by poszło dobrze, to większe zakupy faktycznie planuje w bogutynmlyn, kupiłbym i melasę i cukier po 10 kg, żeby kurier miał co taszczyć ; )

Ale mam pytanie, jeżeli używałeś melasy, jaką ona ma zawartość cukru?

No i drugie, jak Twój rum z perspektywy czasu? ; )
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 sty 2011, 12:29 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: rum

Post autor: Juliusz »

@ Artaks

Melasa

Zawartość cukru w melasie będzie różna w zależności od technologii cukierniczej itp. W Queensland kupiłem melasę dla zwierząt i z nalepki na bańce wynika, że jest w niej 40%-45% cukru. Jaka jest zawartość cukru w melasie krajowej? Może trzeba złapać kogoś kto pracuje w cukrowni ale może na sieci?

Mój(?) rum? Pytasz o wyniki ale nie wiem kogo. Mój rum był bardzo dobry i po pierwszej degustacji, niestety, nie miał już szansy na dojrzewanie. :)

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

artaks pisze: Ale mam pytanie, jeżeli używałeś melasy, jaką ona ma zawartość cukru?

No i drugie, jak Twój rum z perspektywy czasu? ; )
Nie wiem jaką ma zawartość cukru ta melasa ale powiem tak - po rozpuszczeniu 9kg w 25L wody miało około 21blg. Dla porównania, z tego co pamiętam taką wartość daje 7kg cukru (mniej więcej). Na drugi raz planuję w trakcie fermentacji dorzucić trochę cukru białego nawet.

Ten rum wyszedł świetny, po minimum miesiącu, dwóch, leżakowania. Moczyłem różnie, figi, wanilie, dąb mocno opiekany, jedno po drugim, różne kombinacje. :-)
Zostawiłem także część niezaprawianą, białą. Niedawno miałem okazję porównać z jakimś białym rumem z Lidla (liberte chyba)... mój lepszy.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: rum

Post autor: artaks »

@Juliusz
Właściwie pytałem kolegi mario_ bo o Twoim rumie już wnikliwie czytałem, ale dziekuję za potwierdzenie tych informacji ; )

Ta melasa wychodzi najtaniej, 9 zł za kg, chyba tam więcej cukru niż 50%, które czytałem ma nasza melasa z buraków cukrowych.

Wracając do mojej próbki eksperymentalnej...

Przepędziłem to dwa razy na moim szkle, chcąc złapać te unikalne aromaty pierwszy raz ciągnałem do 20%, drugi raz do 30%.
Efekt, butelka przeźroczytego płynu o dosyć ostrym smaku i aromacie, nie całkiem przyjemnym. Więc podobnie jak u Was małe rozczarowanie ; )
Rozcieńczyłem do ok 45%, otrzymałem jedną butelkę 0,7 i drugą małą ok 0,2l. Do większej butelki wrzuciłem szczyptę płatków dębowcyh oraz jedną szczapkę dębową lekko podpieczoną w piekarniku. Druga została czysta.
Chcę sprawdzić jaki aromat i smak wytworzą się bez fig, śliwek i innych dodatków ewidentnie smakowych.
Butelki wylądowały na grzejniku, żeby przyśpieszyć proces (maderyzacja?).
Pierwsze dni pozytywnie, wspomniana ostrość się przełamuje, próbka dębowa ma lekki słodkawy zapach, czysta mniej.
Mam nadzieję, że z czasem będzie jeszcze lepiej.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw

zebazdan
100
Posty: 104
Rejestracja: sobota, 20 lis 2010, 00:19
Krótko o sobie: Pasjonat
Ulubiony Alkohol: własna wódka po barmańsku
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: świecie
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: rum

Post autor: zebazdan »

Witam,
zainteresował mnie rum. Szukam obecnie melasy z trzciny i znalazłem pod pojęciem melasa - nierafinowany cukier brązowy. Czy w produkcji mogę użyć tylko tego cukru? Oczywiście rodzynki, wanilia. Czy figi dodać również do nastawu? Szukam na forum czegoś konkretnego o nastawach na rum i niestety w tej encyklopedii wiedzy nie doszukałem się odpowiedzi. Może ktoś z kolegów podeśle bezpośredni link do w.w.

POzdrawiam

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: rum

Post autor: artaks »

Przeczytaj jeszcze raz ten wątek, tutaj jest dużo informacji jednak ; ) jeżeli chodzi o melasę z trzciny cukrowej to najtaniej wychodzi chyba tutaj: http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id= ... c=31&page= co też podałem w poście wyżej ; P
Cukier nierafinowany ma pozostałości melasy na ziarnach (dlatego jest brązowy) i ja na takim hipermarketowym, trzcinowym, nierafinowanym nastawiałem. Mój rum zapowiada się ciekawie, jeszcze leżakuje z dębem, ale ma już ciekawy aromat.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

witajcie, powrócę do tematu, jako że dziś kupiłem 30kg melasy :D . Będę informował na bieżąco. Cena melasy taka jak rok temu... a biały cukier... :lol:
Zamierzam potraktować to Bayanusami i pożywką w proszku zamiast rodzynek.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
Awatar użytkownika

szwistaq
300
Posty: 332
Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: UK - DERBY
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: rum

Post autor: szwistaq »

Jak efekty? Napisz coś wiecej, jakieś uwagi. Rum jak widać na forum jest wciąż tematem rozwojowym, wiec wszelkie informację mile widziane. Sam zamierzam rum poczynić ale muszę prześledzić zagraniczne fora by wzbogacić swoją wiedzę.
Obrazek

mociumpan
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 22 kwie 2010, 14:00
Podziękował: 5 razy
Re: rum

Post autor: mociumpan »

Koledzy
Zawsze jak pisze się o rumie pisze się o melasie trzcinowej.
Nikt nie pisze o próbach robienia rumu na melasie buraczanej (może ktoś próbował).
Czy ktoś wie jak się ma efekt do melasy trzcinowej.
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

Pozwólcie, że odświeżę temat bo jestem już po destylacji :) i "degustacji" rumu, no... może w trakcie :lol:
Użyłem 6kg melasy na 25L wody, z czego wyszło mi około 5.5L trunku o mocy 45-47%. Destylacje były dwie na zwykłym potstillu z deflegmatorem.
Próbując spijać to co kapie z rurki, rozczarowałem się bo zapach był ok ale miało to posmak "szpitalno-dentystyczny". Nie wiem jak to opisać, mam wrażenie że jak robiłem wg tych samych proporcji, rok temu było toto lepsze. Jedyna różnica to pożywka, wtedy były rodzynki, teraz activit. Nie ma co rozpaczać ;-), po dodaniu laski wanilii na okres tygodnia a potem fig na dwa tygodnie, posmak jest ledwo wyczuwalny na czysto a w drinku wcale :) . A kto pija czysty rum? ;)

To była wersja bez dundru.
Dunder po destylacji zachowałem i fermentuje z nim kolejne wiaderko, dam znać. :D
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: rum

Post autor: artaks »

A niech to dunder świśnie ; )

Chyba też w końcu zdecyduję się zamówić melasę z bogutynmłyn i zrobić większa próbę. Pierwsza próbka z brązowego cukru jest zachęcająca.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

Ale pisząc "pierwsza próbka" mam rozumieć, że jesteś po degustacji? :pije: Jestem ciekaw jak smakuje ta próbka po kilku miesiącach leżakowania. Napisz proszę coś więcej. :). Na przyszły rok, myślę zmodyfikować przepis aby zwiększyć wydajność i zastąpić część melasy białym cukrem. Wyczytałem na homedistiller, że nikt nie robi z samej melasy, bo albo z mieszanki cukru brązowego i białego albo z melasy i białego. Doleję w trakcie fermentacji np. 1L syropu cukrowego (1L h2o + 1kg cukru). Może wtefy aromat melasy nie będzie taki dominujący?
Dlaczego w przyszłym roku? Bo fermentuje mi przedostatnie wiaderko i jak to wszystko przedestyluje to powinienem otrzymać około 20L rumu. Powinno starczyć do końca lata. :twisted: Na jeszcze mam rakije z zeszłego roku... ;)
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
Awatar użytkownika

szwistaq
300
Posty: 332
Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: UK - DERBY
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: rum

Post autor: szwistaq »

Zamiast melasy może być zwykły trzcinowy cukier. Ja wrzucam na każde 3 kilo demerary 1 kilo melasy. Uważam, że nie ma co kombinować. Tekili na cebuli też nie zrobisz. Nie twórzmy z destylacji badziewia i nie zachowujmy się jak garażowi kowale. Robimy to dla siebie, dla hobby i zabawy. Po zmieszaniu z białym cukrem to możesz to nazwać cukrówką z melasą a nie rumem.

Aromat melasy? Wyjaśnij o co chodzi? Jak nie lubisz aromatu melasy to po co robić rum?

Co do intensywności aromatu rumowego to pokombinuj z ilością dundru, im mniej tym rum będzie lżejszy. Więcej dundru da ci mocny aromat. Pali w gardło i żołądek. Idealny na wietrzną pogode. Smakuje super w kieliszku z paroma kroplami limonki. Tak mi podpowiedział znajomy filipińczyk wręczając rum z lokalnej destylarni opatrzony datą 2002.

Ważne jest też rozdzielanie frakci. Ja robię na kolumnie, nie wiem jak to wyjdzie na pot stillu, ale łapię przegony tak jak zawsze, potem gon główny do 83C, do 90 łapię olejki rumowe, a potem to pogon. Ale ostatnio 83C to chyba za dużo było do tej ilości dudndru i powstał trochę posmak drożdzowy. Trza się cierpliwie uczyć na własnych błędach.

Pozdrawiam. Mam nadzieje, że będzie nas więcej dzielących się wiedzą :)
Obrazek
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

Ale dlaczego zaraz badziewia. Myślałem o zachowaniu proporcji np. 6kg melasy i 1kg cukru (białego). Absolutnie melasy ma być więcej od cukru. Tak naprawdę prawdziwy rum (z dundrem) będę destylował za około 2-3 tygodnie, dopiero fermentuje.
Na potstillu odddzielam gony na podstawie węchu i wskazań %. Za pierwszym razem (wsad 15L) odlewam 100ml i jadę prawie do 10%. Za drugim razem, odlewam około 200ml i destyluję do 60%, reszta będzie dolana do następnego nastawu.
Ja lubię aromat melasy ale chcę pokombinować z cukrem, sprawdzić jak to wpłynie na efekt finalny, z ciekawości. :-)
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
Awatar użytkownika

szwistaq
300
Posty: 332
Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: UK - DERBY
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: rum

Post autor: szwistaq »

Uważam, że jak rozmawiamy o rumie to tylko na cukrze trzcinowym. Buraczany zostawmy na coś innego. Co do dzielenia gonów, to przy rumie nie do końca postępuję się tak jak zwykle. Przy około 60% zaczynają lecieć mocno aromatyczne pogony. Je należy odseparować i do gonu głównego dodajesz je do smaku. Wiec intensywność smaku rumowego regulujesz nie tylko ilością dundru ale również ilością tych ''olejków'' rumowych lecących potem. Sam gon główny czyli wszystko do około 60% ( smak i węch) jest dobrym materiałem na ''lekki rum'' czyli nie tak mocno aromatyczny. Im więcej dudndru i tych olejków tym nasz rum jest mocny w smaku, gryzący i grzejący.

Co do ilości destylacji, to już zależy od nas samych. Ja lubię mocny i aromatyczny rum dlatego destyluję raz, ale za to sumiennie oddzielam gony. Wiadomo, mniej dobra ale nic się nie zmarnuje, bo niewykorzystana reszta wraca do kany. Sam dopiero się uczę, ale coś mi tam wychodzi. Wiec polecam robić tak jak to robią na zagranicznych forach.

Pozdrawiam i życzę powodzenia. Pamiętaj, że to sztuka zrobić rum dobry, dlatego nie kombinuj z buraczanym.
Obrazek
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

Jestem już po destylacji rumu, tego prawdziwego z dundrem. Różnica w smaku jest zauważalna "in plus" :ok: . Druga jazda była dłuższa tym razem, do około 50%.
Ilość dundru to około 1.5litra na 26 litrów nastawu. Za tydzień kolejna destylacja, będę wtedy wiedział ile finalnie otrzymałem produktu. :-)
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: rum

Post autor: Szamottomasz »

Szkoda, że wpadłem na ten wątek post factum... ale co sie odwlecze to nie uciecze. Zrobiłem na potstillu 6 litrów 50% destylatu ( nastaw z 6 kg cukru trzcinowego). za tydzień dorobię drugie tyle i 10 litrów planuje zapakować do dębowej beczki. Ile lasek wanilii wrzucić na 10 litrów destylatu ? czy zostawić ją tam na zawsze czy po jakimś czasie odłowić ?
Gdzieś wyczytałem także informację o karmelu, lać czy nie lać ?
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

Ja karmelu nie dodawałem, kolor uzyskałem poprzez leżakowanie z mocno opiekanymi płatkami dębowymi. Wanilia siedziała 2 tygodnie. Dobry rezultat uzyskałem przez leżakowanie rumu białego (przez 6mies) w szkle ale w butelce zatkniętej korkiem.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: rum

Post autor: Szamottomasz »

Rum zlany do beczki, leżakuje już jakieś 3 tygodnie, smak się zmienia z tygodnia na tydzień, kolor ma piękny, smak też, tylko że bliżej mu do Metaxxy niż do Rumu. W związku z tym, że posiadam melase trzcinową ( bogutynmlyn), postanowiłem ponowić próbę i tym razem nastaw został wykonany z 4,5 kg melasy + 2 kg cukru trzcinowego + bayanusy. Nastaw zaczął intensywnie pracować w ciągu 8 h, tym razem planuje do drugiej fermentacji dodać dundru.
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rum

Post autor: mario_ »

Zazdroszczę Ci tej beczki :) :klaszcze: . Żadne płatki dębowe tego nie zastąpią. Dodaj dunder, polecam. Jest lepiej. Swój trzymam od wiosny do następnego sezonu rumowego. :)
I koniecznie proszę o opis, jaka będzie różnica z melasą i cukrem trzcinowym.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: rum

Post autor: Szamottomasz »

mario_ pisze:Zazdroszczę Ci tej beczki :) :klaszcze: . Żadne płatki dębowe tego nie zastąpią. Dodaj dunder, polecam. Jest lepiej. Swój trzymam od wiosny do następnego sezonu rumowego. :)
I koniecznie proszę o opis, jaka będzie różnica z melasą i cukrem trzcinowym.
ojtam, ojtam, jak mawiają górale... Beczkułkę zakupiłem na allegro a w zasadzie od Bednarstwo.eu i to jest super beczułka, drugą beczkę dostałem w prezencie no i niestety, osoba która mi ja sprezentowała nie za bardzo znała sie na sprawie, bo beczka jest polakierowana, więc nie za bardzo trunek będzie miał czym oddychać, prblem pojawił sie juz przy oprawianiu beczki, wlałem wodę i po kilku dniach kiedy zmieniałem zawartość na wino z biedronki z beki wyraźnie waliło stęchizną.
Wracając do tematu rumu. W baonie zostawiłem trochę za mało miejsca i mi piana rurką wyłazi :). Nastaw melasowo - cukrowy pracuje pieknie, niestety zrobiłem błąd bo nie zmierzyłem blg przed dodaniem drożdży. Jednak nastaw zachowuje się podobnie jak nastaw na jabcowe brendy wg Kucyka. Spodziewam się więc że bayanussy zeżrą cały cukier w max. 3 tygodnie. Oczywiście opiszę co i jak, ale jak wiadomo z Rumem jest tak że to musi poleżeć, więc konkretne info będzie pewnie w marcu, w miedzyczasie może wykonam fote beczki i zawartości w szklaneczce.

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: rum

Post autor: Szamottomasz »

Ok, bayanussy zeżarły co było do zeżrenia, puściłem pierwszy pomelasowy nastaw na rurki i ...
no jestem zachwycony zapachem, po pierwszym gonieniu, rzuca na łopatki. Pierwszy pęd jest jeszcze bez dundru, ale jest powalający :)
Awatar użytkownika

szwistaq
300
Posty: 332
Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: UK - DERBY
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: rum

Post autor: szwistaq »

Szamottomasz pisze:drugą beczkę dostałem w prezencie no i niestety, osoba która mi ja sprezentowała nie za bardzo znała sie na sprawie, bo beczka jest polakierowana, więc nie za bardzo trunek będzie miał czym oddychać, prblem pojawił sie juz przy oprawianiu beczki, wlałem wodę i po kilku dniach kiedy zmieniałem zawartość na wino z biedronki z beki wyraźnie waliło stęchizną.
Wracając do tematu rumu.

Zdarłeś lakier heblem? Nie papierem bo będziesz miał pełno pyłu nitro, ale małym heblem albo jakimś strugiem. Tylko nie wiem co z tą stęchlizną teraz zrobisz. Jak pracowałem w Marstons, taki dobry angielski browar, zajmowałem się wysyłaniem piwa beczkowego do butelkowania, i tam jak mielismy problem z stęchłymi beczkami, to uzywaliśmy na mój zapach właśnie piro, ostry sodowy zapach. I tak se leżało z tydzień.

Pozdrawiam
Obrazek

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: rum

Post autor: Szamottomasz »

Lakieru jeszcze nie zdzierałem. Póki co beczka zalana wytrawnym winem z biedronki, stęchlizny już nie czuć, tyko właśnie się zastanawiałem czy zdzierać lakier czy nie. Chyba jednak zedrę, zrobię tak jak napisałeś, mały hebelek i przynajmniej częściowo żeby beczka oddychała.

Edwis
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 26 gru 2011, 22:30
Re: rum

Post autor: Edwis »

Witam wszystkich
Po przeczytaniu tego wątku sam nabrałem ochoty na wyprodukowanie własnego rumiku.
Na pierwszy rzut sporządzę zacier z 10 kg melasy z bogutynmlynu i 10 kg cukru trzcinowego nierektyfikowanego. Do zacieru planuję dodać około 1 kg sparzonych i posiekanych rodzynek oraz sok z cytryny a fermentacje przeprowadzić na drożdżach SpiritFerm Turbo FRUIT. Gęstość zacieru ustawię na około 20-21 BLG. Destylować będę na pot stillu z rury miedzianej 54mm i długości około 1 m wygiętej o 90st i zbiorniku 55 litrów. Destylacje zamierzam ciągnąć do 50%.
Przy drugim podejściu do identycznego zacieru dodam tak jak pisze Mario 1,5 litra dundru na 25 zacieru (dunder z pierwszego rumiku) i w związku z tym mama pytanko: jaki dunder najlepiej dodać świeży, kilku dniowy czy lepiej kilku tygodniowy?
Z góry dziękuję za sugestie.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: rum

Post autor: radius »

Witajcie smakosze wódek nie-czystych :lol:
Również postanowiłem stworzyć własny rum i to jak najbardziej zbliżony do oryginału.
Kupiłem więc melasę trzcinową, trzcinowy cukier oraz drożdże dedykowane do rumu.
Nastaw zrobiłem wg następujących proporcji;
2 kg melasy
2 kg cukru trzcinowego
2,5 kg cukru białego
24 litry wody

Najpierw rozpuściłem melasę w 5-ciu litrach gorącej wody i przelałem do fermentatora.
melasa.jpeg
Następnie w kolejnych 5-ciu rozpuściłem cukier i dolałem do rozpuszczonej melasy.
Dopełniłem resztą zimnej wody i wlałem saszetkę płynnego węgla aktywnego
węgiel w płynie.jpeg
Gdy temperatura nastawu osiągnęła ok. 250C wsypałem drożdże TURBO RUM
rum turbo.jpg
Przyjmując, że w melasie było ok. 0,5 kg cukru na 1 kilogram wagi, mój nastaw miał blg początkowe +20. Nastaw na rum zrobiłem w piątek rano. Ruszył niezbyt ochoczo.
W sobotę rano fermentował powoli i blg wynosiło +18. Trochę się wku...rzyłem i dodałem do nastawu małą łyżeczkę pożywki dla drożdży (fosforan dwuamonowy).
No, teraz drożdżaki ruszyły z kopyta i w poniedziałek rano mierząc Blg nie mogłem uwierzyć :o -2. Za to zapach... czyste g...no :( Myślałem, że coś spierdzieliłem albo, że nastaw mi się zepsuł, ale przypomniałem sobie opis fermentacji rumu gdzieś na anglojęzycznej stronie i poszukałem tego opisu. Cytuję:
"Fermentować w temperaturze 22-280C przez 3-10 dni. Czas fermentacji zależy od ilości użytego cukru oraz temperatury powietrza. Zacier jest gotowy do destylacji gdy osiągnie poziom gęstości na areometrze 990. Będzie zawierać ok. 16% alkoholu i mieć zapach jak dupa szczurów" Poczekałem do wieczora żeby ferment całkowicie się zakończył i dodałem Klarmedel. Dzisiaj rano ściągnąłem płyn (brązowy, lekko mętny) do beczki i właśnie zacząłem destylację.
Efekty oraz wrażenia smakowe opiszę w kolejnym poście :czytaj:
Cdn...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: rum

Post autor: klodek4 »

No to czekamy jaka wyszła psota z tych "dup szczurów" :mrgreen:
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: rum

Post autor: radius »

Oj wyszła, wyszła :ok: :klaszcze:
Z tego nastawu uzyskałem, przeliczając na czysty spirytus, 2,2 litra + 0,1 które odebrałem pierwsze jako przedgon, a dokładniej to tak:
100 ml - przedgon (moc nie mierzona)
700 ml - 78% (serce)
700 ml - 70% (serce)
500 ml - 75% (serce)
700 ml - 45% (do następnej destylacji - leciało mętne)
1000 ml - 38% (jak wyżej)

Oczywiście musiałem od razu spróbować co uzyskałem :lol: i zamoczyłem dzioba w moim rumie. No, koledzy :ok: To jest to co tygrysy lubią najbardziej ;P Delikatny zapach i smak, chociaż lekko gryzący po przełknięciu, ale przecież to świeżyzna :o
W każdym razie te trzy butelki serca zmieszam razem, rozmaję do 60% i podzielę na trzy części. Pierwszą zostawię czystą nie zaprawianą, drugą zaprawię mocno pieczonym dębem, a do trzeciej partii dodam przypraw aby uzyskać smak Canadian Spiced Rum:
1 litr rumu
1/4 łyżeczki goździków
1/4 łyżeczki cynamonu (ja dam w całości, żebym potem nie miał problemu z filtracją)
1/4 łyżeczki imbiru
1 łyżka melasy
1 łyżka dębu lekko opiekanego
Macerować min. 7 dni codziennie mieszając macerat.
Mam jeszcze 3 kilo melasy, więc na pewno zrobię kolejny nastaw na rum.
Polecam każdemu kto lubi takie smakowe destylaty. Warto spróbować, ja jestem bardzo zadowolony, chociaż rum z melasy wychodzi nietanio :!: ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

pkac6
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 27 lut 2010, 23:13
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: rum

Post autor: pkac6 »

Mnie też skusiło na rum własnej roboty.
Nastaw to:
- 4kg cukru trzcinowego
- 16L wody
- 10dag rodzynek zmielonych
- kwasek cytrynowy
- pożywka
- bayanusy.
Po świętach będzie gotowe i pójdzie do gara.
Jednak nie daje mi spokoju, że to trochę droższa zabawa. Chciałbym odleżakować większą ilość (10-15L) tak chociaż rok + konsumpcja na bierząco dla sprawdzania smaku. Tu naszła mnie myśl, żeby zrobić rum na melasie buraczanej. ...Już słyszę: jak rum, to tylko melasa trzcinowa!
Jasne, że na Jamajce tylko trzcina ale u nas przecież można spróbować z naszej cukrodajnej rośliny, w końcu Czesi robili rum z melasy buraczanej i całkiem nieźle im to wychodziło (jak na czeski polmos), dopóki "unia" nie powiedziała: "jak rum, to tylko z trzciny". Wiem, rozumiem i szanuję to, że prawdziwy rum to rum trzcinowy ale czy mocno człek zgrzeszy jeśli nastawi i oddestyluje towar z buraka? Łatwiej burak dostępny, no i tańszy, co też nie jest bez znaczenia. Za parę dni dotrze do mnie melasa buraczana, poczekam jeszcze na dunder z trzciny po destylacji tego co jeszcze pracuje i wtedy nastawię, mam nadzieję, że smakosze prawdziwego rumu nie będą mieli mi tego za złe.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: rum

Post autor: radius »

Nie będą mieli :D , poczekają tylko na efekty wytworu z melasy buraczanej i opis wrażeń smakowych :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastaw na Rum”