Rum - produkcja metodą dundrową

Tu podejmiemy próby otrzymania trunku wilków morskich.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy

Post autor: Kamal »

@Trener, została Ci chyba już tylko opcja ze spirytusem.
Obrazek
alembiki

jakub2001
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 4 lis 2013, 12:20
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: jakub2001 »

Blg zimnego dundru 10. Czyli dokładnie tyle co przed gotowaniem odfermentowanego nastawu.
Teraz z 5l melasy 28l nastawu na gęstwie z poprzednich fermentacji i po dodatku dundru 25blg. Nastaw wystartował w temperaturze 22 stopni. Pozostałe warunki bez zmian.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Nie ufam temu świństwu nawet po przegotowaniu. Wylewam to w kanał. Jeśli coś nie jest dobre dla drożdży, to i mnie się to nie widzi.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

Więc lepiej kupić porządną melasę z Geenland czy Bogutyn Młyn i cieszyć się z rumu.
To jest hobby, a do tego zawsze trzeba dołożyć trochę więcej PLN_ów.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Kamal »

W Bogutyn Młyn, narazie nie ma suchej melasy :-(.
Ta z Geenland wychodzi taniej, od tej z mikroorganizmów. :-)
Obrazek
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

bohema.zaba pisze:Więc lepiej kupić porządną melasę z Geenland czy Bogutyn Młyn i cieszyć się z rumu.
Jeśli zagwarantujesz i udowodnisz, że te które wymieniłeś, dadzą lepszy produkt końcowy i będą zachowywać się poprawniej podczas fermentacji, to automatycznie przyznam Ci rację. W sumie przydałby się test porównawczy, z tym, że na razie od rumu chcę trochę "odpocząć".
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

@kamal melasa z Greenland to melasa od mikroorganizmów. Ja stosowałem ja w zupełnie innym celu i próbowałem jej organoleptycznie (jest super w smaku). Ponadto bardzo dużo o niej rozmawiałem z producento/importerem. I na pewno w żaden sposób nie jest przetwarzana, nie odciągają z niej cukru, taka 100% naturalność. I myślę że jakby się pobawić to i zawiera drożdże żyjące na trzcinie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

bohema.zaba pisze:I myślę że jakby się pobawić to i zawiera drożdże żyjące na trzcinie.
Nie zawiera żadnych drożdży pochodzących z trzciny cukrowej, bo obróbka termiczna przy produkcji cukru wszystkie je uśmierciła...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Wpadłem na jeszcze jeden pomysł zanim to wyleję. Właśnie robię dwa baniaki cukrówki. Zamiast wlewać do melasy spirytus, zmieszam ją w proporcjach pół na pół z przerobioną cukrówką i przedestyluję. Jeśli produkt końcowy będzie smaczny, to nieco zmieni postać rzeczy. Ale dunder i tak pójdzie w kanał.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

@gr000by napisałem że jakby się pobawić! I może po przez Greenland udało by się coś załatwić tak jak Koledze Zygmuntowi szczep drożdży.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

@ Trener Możesz jeszcze z częścią coś zrobić. Jak wiadomo teraz w całej Polsce hula kampania buraczana. Więc o buraka cukrowego będzie łatwo, zetrzeć go na grubej tartce zalać wrzątkiem i po ostygnięciu dodać do tego co Ci tam zostało z koziny i spróbować to zaszczepić G 995



[MOD-UŻYJ OPCJI EDYTUJ I NIE PISZ POSTA POD POSTEM W TAK KRÓTKIM ODSTĘPIE CZASU :!: ]
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Kamal »

bohema.zaba pisze:@ Trener Możesz jeszcze z częścią coś zrobić. Jak wiadomo teraz w całej Polsce hula kampania buraczana. Więc o buraka cukrowego będzie łatwo, zetrzeć go na grubej tartce zalać wrzątkiem i po ostygnięciu dodać do tego co Ci tam zostało z koziny i spróbować to zaszczepić G 995
To już nie będzie rum!
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 gru 2013, 12:38 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja!
Obrazek
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

@ kamal a po dodaniu białego cukru tak jak kilka osób zrobiło to co WYCHODZI ???
Chodzi o siedlisko dla drożdży.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 gru 2013, 12:38 przez bohema.zaba, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Zygmunt »

Ale skąd w ogóle pomysł dodania startego buraka cukrowego?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

Po to aby G995 mogły spokojnie się rozwijać i mnożyć aż przerobią cukier, choć to wydłuży czas fermentacji.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Cukier biały nie wnosi tylu dodatkowych zapachów co buraki cukrowe. Nie raz czytałem o tym, że wódkę z buraków cukrowych albo melasy buraczanej można wylać do klopa, bo tak wali. A my celujemy raczej w produkt smakowy, a nie przepuszczany na kolumnie na spirytus. Proszę - http://alkohole-domowe.com/forum/buraki ... ilit=burak*, http://alkohole-domowe.com/forum/post55170.html#p55170. No i dziwnym trafem nigdzie nie widzę wzmianki o efektach końcowych, chyba struli się tym produktem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

To można wrzucić jabłka zamiast buraka. Czysto teoretycznie to napisałem i niczego nie sugeruję. Chodziło mi aby kolonia G995 miała się na czym rozwinąć i powoli przerobić melasę.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Kamal »

bohema.zaba pisze:@ kamal a po dodaniu białego cukru tak jak kilka osób zrobiło to co WYCHODZI ???
Osobiście uważam, to trochę za cukrzanko-rum. Ale i tu są zdania podzielone, gdyż sacharoza to też cukier trzcinowy. Tylko jest taka, różnica między nimi ,że jeden powstaje z buraka, a drugi z trzciny.
Nazwą rum, można nazwać alkohol powstały z trzciny cukrowej. Ale to tylko, moja uwaga.
Burak da obce zapachy, nie mające nic wspólnego z rumem.
Obrazek
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Zygmunt pisze:Ale skąd w ogóle pomysł dodania startego buraka cukrowego?
Ja się domyślam :) Sporo jeżdżę po Polsce i obecnie na co którymś polu leżą góry buraków cukrowych. Nawet się zastanawiałem czy nie kupić tego trochę od jakiegoś gospodarza, ewentualnie "zawinąć" kilka sztuk z pola, ale ostatecznie dałem sobie spokój. Przypuszczam, że wyszłoby coś jeszcze mniej przyjemnego od cukrówki, a i tak mam jeszcze "tonę" melasy na głowie.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Cukier rafinowany, czy to z trzciny cukrowej, czy z buraka cukrowego, to praktycznie czysta sacharoza. Po destylacji praktycznie nie do rozróżnienia, nie posiada zbyt wielu oryginalnych aromatów surowca. Prawdziwy rum robi się z melasy trzcinowej, bądź z soku trzcinowego.

@bohema.zaba, jakbyś przeczytał posty (w tym temacie) o wydajności alkoholu z melasy i z melasy koziej, to wychodzi na to, że ta druga jest dużo bardziej odcukrzona. Dodając cukier rafinowany (biały), uzupełniam sacharozę w melasie do mniej więcej "standardowej" ilości + drugie tyle dla podniesienia wydajności. Jak chcesz to nikt cię nie zmusza do produkcji w ten konkretny sposób, zrób swój rum i opisz efekty.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Kamal »

Dlatego ja, dla zwiększenia wydajności urobku i zachowania jak najwięcej aromatu rumu, dodaję cukier trzcinowy nierafinowany ciemny albo jasny.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 gru 2013, 13:28 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

@ gr000by pokaż mi gdzie neguje dodawanie cukru. Zastanawia mnie tylko jedno, że lepiej kupić gorszy produkt i dodawać do niego cukier, niż z dobrej klasy melasę. Jeśli chcesz to ja zapłacę za melasę z Greenland, a Ty jako bardziej doświadczony zrobisz na niej test. Kozia VS Greenland.
Chyba że Kolega Zygmunt zgodzi się na taki test na swoich drożdżach?

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: wawaldek11 »

Nie musisz kupować - ja mam zapas suchej z Bogutynmłyn i kozią (15 l) i w bliżej nieokreślonej przyszłości mogę zrobić testy. A w zasadzie to tylko muszę zrobić z koziej, bo z suchej i z mikroorganizmów pokaźny zapasik czeka na dębową beczkę ;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 gru 2013, 18:00 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

@ wawaldek11. Miałeś z mikroorganizmów EM Greenland, czy coś innego.

jakub2001
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 4 lis 2013, 12:20
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: jakub2001 »

Wczorajszy nastaw na poprzedniej gęstwie z dodatkiem dundru pracuje bardzo aktywnie. Temp. aktualna nastawu 24 stopnie, pomieszczenia 18. Potwierdzam dziś że produkt bez dodatku cukru otrzymany po wczorajszej destylacji jest bardzo interesujący. Dodam go do kolejnej destylacji nowego nastawu i potem zdecyduję co dalej. Ja mimo wielu uwag kolegów polecam kozią melasę. (Sprzedawca jest mi osobą obcą :) )
Jeśli chodzi o smak destylatu punktem odniesienia są dla mnie trunki próbowane w Wenezueli.
Wg mnie to bardzo dobry kierunek.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

bohema.zaba pisze:Zastanawia mnie tylko jedno, że lepiej kupić gorszy produkt i dodawać do niego cukier, niż z dobrej klasy melasę.
Można powiedzieć, że kupno tej melasy było trochę nietrafione (z obecnego punktu widzenia), ale potrzebowałem taniego materiału do testów (szczepienie nastawu gęstwą w stylu metody Sour Mash i ciągłe wykorzystanie całości dundru), który w razie niepowodzenia nie byłby wielką stratą. Aromatu w niej nie brakuje, destylat wychodzi cały czas bardzo przyjemny w smaku, tylko ta wydajność. Więc już wiem jakiej melasy nie kupować, następnym razem zaopatrzę się w lepszą gatunkowo melasę.
bohema.zaba pisze:@ gr000by pokaż mi gdzie neguje dodawanie cukru.
bohema.zaba pisze:a po dodaniu białego cukru tak jak kilka osób zrobiło to co WYCHODZI ???
bohema.zaba pisze:Zastanawia mnie tylko jedno, że lepiej kupić gorszy produkt i dodawać do niego cukier, niż z dobrej klasy melasę.
Nie jest to bezpośrednie negowanie dodatku cukru białego, ale w kontekście całości dyskusji o to właśnie chodzi.

Nie namawiam nikogo do korzystania z cukru ani taniej melasy przy produkcji rumu, po prostu próbuję swoich sił z nowym trunkiem w wersji budżetowej, żeby wiedzieć jak zachować się w potyczce z lepszym surowcem. Nie wszyscy od razu mogą kupić wszystko co najlepsze lub nie chcą spaprać dobrego surowca.

jakub2001 pisze:Potwierdzam dziś że produkt bez dodatku cukru otrzymany po wczorajszej destylacji jest bardzo interesujący.
Mówisz o jednokrotnie destylowanym alkoholu? Mam podobne zdanie, ale ocenę utrudnia fakt, że ciągnąłem do głębokich pogonów przy pierwszej destylacji z myślą o drugiej destylacji potstillowej.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

@ gr000by, o to właśnie chodzi, o próby, o naukę i porady bardziej bardziej doświadczonych psotników.
Co do tych wyciętych z całej dyskusji trzech zdaniach to takowe tyczyły się odpowiedzi różnym forumowiczom. A z dodawaniem cukru to zależy kto w co idzie, jakość czy ilość. Myślę że i do testów można użyć dobrej melasy 3 butelki za 36zł i sprawdzić wydajność niż kozia za 30zł dosładzać, męczyć się i finalnie mieć taki sam, lub nawet mniejszy urobek. Ja z takiego założenia wychodzę, lepiej przetestować lepsze i na tym pracować i mieć rum od a do z, niż męczyć się z kozią i po trzech wiadrach przejść do Greenland.
Wiadomo o gustach się nie dyskutuje.

jakub2001
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 4 lis 2013, 12:20
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: jakub2001 »

jakub2001 pisze:Potwierdzam dziś że produkt bez dodatku cukru otrzymany po wczorajszej destylacji jest bardzo interesujący.
Mówisz o jednokrotnie destylowanym alkoholu? Mam podobne zdanie, ale ocenę utrudnia fakt, że ciągnąłem do głębokich pogonów przy pierwszej destylacji z myślą o drugiej destylacji potstillowej.
Tak, jednokrotnie!!! To jeden z lepszych destylatów (smakowych) po pierwszym gotowaniu, jak nie najlepszy.
Gotowałem powoli do 97 w kotle. Na głowicy nie przekroczyłem 87.
Starałem się mocno odciąć przedgony.
Co do wydajności.
Jeśli z 10l melasy za 60 pln uzyskam około 5l rumu 40% to po co mam dodawać cukier??? :bezradny: Jeśli będę chciał rozrzedzić destylat doleję spirytusu lub wódki. Ale po co?
Pozdrawiam.

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: wawaldek11 »

bohema.zaba pisze:@ wawaldek11. Miałeś z mikroorganizmów EM Greenland, czy coś innego.
Miałem z mikroorganizmów w 10 litrowym zielonym kanisterku i nie byłem zachwycony finalnym produktem. Z tym, że na fermentator 30 l daję 5kg cukru trzcinowego i 2-2,5 kg melasy. Robiłem też próby z melasą trzcinową i cukrem buraczanym lub glukozą i mocno skiśniętym dundrem też. Wszystkie nastawy robię z dużym dodatkiem dundru, którego Blg dochodzi do 6*. Po fermentacji nastawy miały od 3* do -1*Blg. To zależało między innymi od zawartości dundru w nastawie. Gdy przy kolejnych nastawach Blg rosło, to dawałem więcej wody. Pierwsza destylacja na spiral stillu i druga na skróconej kolumnie z miedzią z kropelkowym odbiorem przedgonów i reszta bez refluksu do 96* w kotle.
W tej chwili wszystkie produkty są wymieszane i wg mnie do przyjęcia. Każda wersja mi smakuje ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

@ wawaldek11 reasumując cały temat, wydaje mi się że najlepiej było by robić nastaw cukrowy z melasą i tak jak dodaje się syrop klonowy do jack daniel's single barrel (metoda domowa), tak tu do tego co ukapie dodać organiczną melasę (taką ze słoiczka 330ml) jako dodatek który ma poprawić walory smakowe. I mamy ciemny rum. Wychodzi na to że każda melasa ma jakiś feler.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Też się skłaniam do poprawy walorów smakowych alkoholi takimi dodatkami. Bourbon dostał porcję syropu klonowego. Do złotego, ciemnego i spiced rumu chcę dodać nieco spożywczej melasy trzcinowej, by uwydatnić charakter trunku; do białego i kokosowego rumu dodam za to cukru trzcinowego, też dla lekkiej odmiany.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: bohema.zaba »

@gr000by teraz widzisz że nikomu nie sugerowałem zakupu droższej melasy czy zarzucałem dodawanie cukru. Teraz wyszło ze w polskich realiach i z dostępem do komponentów na nasze bacardi musimy oszukiwać. Cukrówka z melasą a po drugim pędzie dodatek melasy spożywczej w beczkę dębową i na rok pod ziemię. Zawsze to będzie lepsze niż ze sklepu!!!
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Zygmunt »

A czujecie w Bacardi, czy innym Stock Caribbean melasę?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: lesgo58 »

Panowie śledzę Wasze poczynania i im kibicuję. Może kiedyś też popełnię taki trunek, chociaż to nie moja bajka.
Dziwi mnie jedno. Brak tak potrzebnej nam cierpliwości. Dlaczego zaraz po destylacji oczekujecie ostatecznych wyników? A miał ktoś okazję posmakować czy powąchać prawdziwy rum zaraz po destylacji? Porównajcie do zbożówek czy też niektórych owocówek.
Dajcie temu destylatowi trochę odetchnąć. Ułożyć się.
A wiadomo już co trzeba z nim zrobić ( jakich sztuczek użyć) aby pożądany produkt finalny był taki a nie inny?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Zygmunt »

Drugi nastaw stoi na 17, co jest o tyle dziwne, że widać, że dziad pracuje. Stoi już 48h na 17BLG i ani myśli spaść. Odgazowanie do pomiaru nic nie daje, a wyraźnie widać uwalniający się gaz. Jakbym miał krzywą kalibracyjną do melasy, to bm sprawdził spektrofotometrycznie, a tak... lipa.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

@Zygmunt - podobnie zachowują się moje nastawy na melasie pod koniec fermentacji. Cukromierz stoi w tym samym punkcie, a nastaw wygląda jakby pracował, mimo konkretnego odgazowania. Fakt faktem, bardziej stężone nastawy (pod względem zawartości dundru, cukrów niefermentowalnych i ogółem związków rozpuszczonych w nastawie) gorzej się odgazowuje - im mniej związków rozpuszczonych w nastawie, tym łatwiej go odgazować i tym mniej udaje nastaw pracujący, gdy zbliża się do finiszu. Coś w tym musi być...

@lesgo58 - ja swojego destylatu nie oceniam inaczej niż "ciekawy - nieciekawy", bo jest to najprawdziwsza surówka z kontrolowanego odpędu. Dopiero jak przepuszczę go ponownie, podzielę na frakcje, uszlachetnię w sposób zależny od przeznaczenia i odleży swoje, to zacznę bawić się w próby smakowe na przyzwoitym poziomie. Wszystkie sztuczki jakie zastosuję, wraz z efektami, postaram się opisać.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Zygmunt »

O odgazowanie się nie boję, zrobiłem to pompą próżniową :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Interesujący wydaje się fakt, że pierwszy nastaw na wodzie, w moim przypadku zszedł z 29Blg do 12-tu, a drugi na dundrze (5L melasy, 5L wody, 16L dundru (który przed gotowaniem miał 12Blg)), zszedł z 30-tu tylko do 25-ciu. Myślę, że z dużym przybliżeniem można założyć, że obie porcje melasy miały podobną zawartość cukru. Dodatek syropu cukrowego do obu nastawów nie spowodował wznowienia ich pracy.
W całym tym równaniu brakuje tylko informacji, ile Blg miał dunder po gotowaniu, a tego już niestety się nie dowiemy.
Nie sprawdziłem jeszcze uzysku alkoholu z drugiego nastawu. Zniechęciłem się do jego destylacji, ale myślę, że mimo wszystko warto to sprawdzić.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Zygmunt »

Ja widzę pewną prawidłowość- pierwszy nastaw przepracował ~7blg, drugi ~8blg. Rożnice wynikają z różnej ilości wody. Tam po prostu nie ma co jeść...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

jakub2001
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 4 lis 2013, 12:20
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: jakub2001 »

Nastaw z przed 4 dni z dodatkiem dundru bardzo zwolnił. Aktualna temp. nastawu i pomieszczenia 18 stopni. Blg zeszło do 14. Kilka dni jeszcze poczekam aż drożdże opadną i może jeszcze trochę odfermentuje.
Destylat z poprzedniej porcji po 4 dniach stania smaki melasowe wzmocnił o 200%!!! :hmm:
Trudno go teraz powąchać o co dopiero pić. Choć nie ma goryczy ani ostrości. Mógłby teraz robić za zaprawkę rumowo-melasową. Na tym etapie mnie to bardzo cieszy. :mrgreen:
Mimo 65% nie czuć mocy alkoholu ale smak naprawdę bardzo intensywny!!! Uff!!!
Jak cokolwiek z tym dalej poczynię dam znać.
Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastaw na Rum”