raczkowanie

Złomowisko, w którym będą skasowane posty.
Regulamin forum
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.

Autor tematu
marcco.life
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 1 paź 2018, 12:56

Post autor: marcco.life »

Witam :witam:

Jak pewnie setki innych kolegow zly na jakosc sklepowych trunkow, a zachwycony okazjonalnie spozywanymi samogonami postanowilem zajac sie tematem. Zagladnalem na jeden z podstawowych portali internetowych i kupilem sprzet. Jedyna moja wiedza na ten temat opierala sie na stereotypach i przekazach kolezenskich ktore gdzies pomiedzy nami kraza. Wez z nierdzewki wez z miedzi dwa odstojniki itd itp... Kupilem kolumne aabratek bo ktos mi poradzil ze lepsze trunki robi ;-)
Sprzet dotarl.... oczywiscie zachwytu nie bylo konca :-) wiadomo....
Co dalej.... No trzeba bylo poczytac i cos sie dowiedziec. Trafilem na forum.... I tu niestety sciana, mur, dzwon.
Niestety destylator przelezal w kartonie kilka tygodni poniewaz bylem zajety zawodowo i nie moglem juz go zwrocic.
Sprzet ktory nabylem za niemale pieniadze prawdopodobnie okaze sie drogim szajsem. Kilka tygodni poswiecilem na lekture forów internetowych zanim podjalem pierwsze proby na kupionym przeze mnie destylatorze.
Destylator ktory nabylem jest wykonany z rur fi 60,3 posiada wziernik oraz OVM i chlodnice Liebiga. osadzony jest wszystko na kegu 50 l z grzalkami elektrycznymi 3,5 KW Tyle po krotce.
Poniewaz mialem juz swiadomosc popelnionego bledu w zakupie sprzetu postanowilem pierwsze proby destylacji popelnic na klasycznej cukrówce. Nadmienie jeszcze ze proces destylacji byl dla mnie calkowita nowoscia. Pierwsza proba zrobilem na koumnie wypelnione w czesci katalizatora sprezynkami miedzianymi a reszta az do wziernika druciakami z nierdzewki.
Udalo mi sie (z naciskiem ze udalo) z ok 47 l cukrowki uzyskac 5 l (ok 96%) spirytusu ktory bylo czuc zapach klasycznego bimbru ale bez przesady. Zgodnie z sugestiami forumowych wyjadaczy poszlo na cele gospodarcze.
Przy pierwszym destylowaniu mialem problem z odbiorem bocznym. Destylat kapal bardzo powoli lub nie chcial lecieic wogole. Problem z skokami temperatury itd.... Porazka i tyle.
Druga proba byla poparta znowu studiowaniem forum i wyciaganiem wnioskow z bledow... doszedlem do wniosku ze dopoki nie zrobie wszystkiego jak ksiazka pisze to nie moge zwalac winy na byle jaki sprzet. Zmienilem wypelnienie. Dokupilem sprezynek miedzianych oraz stalowych zamiast druciakow.
Zostalo 5 szt duciakow w gornej czesci kolumny. Dokupilem rowniez regulator mocy Pamel PRD3W+ do grzalek bo 2 KW (grzalki to 2+1,5 K) jak sie domyslilem moze byc za malo. Zmienilem rowniez termometry z tych zakupionych z destylatorem na te ktore oferowal Pamel. osadzilem je w glowicy i kolumnie za pomoca pasty termoprzewodzacej. W pierwszej destylacji termometry jak mi sie wydawalo zanizaly temperature w glowicy i kolumnie o jakies 5 st
Zmiany te spowodowaly ze udalo sie uzyskac 7 l w miare nie smierdzacego produktu w porownaniu z pierwszym razem.
Proces byl w miare stabilny a w przypadku skoku temp wiedzialem jak reagowac i wszystko odbylo sie w miare zgodnie z tym co znawcy tematu opisuja na forum.
Trzecia proba poszla juz niezle. Okazalo sie ze zwiekszenie mocy na grzalkach do 70% tj 2,45 KW (poprzednio grzalem 66%) spowodowalo przyspieszenie odbioru i ustabilizowalo proces. Odebralem 7,5 l ( ok 1,3 - ,1,4 l/h) produktu o niezlym aromacie. Wywalilem calkowicie druciaki a wypelnienie sklada sie obecnie z sprezynek KO oraz katalizatora z miedzia. Teraz zostal niestety kac z powodu kupna tego sprzetu a nie nadmiernego picia destylatow ;-)
Wydaje sie ze da sie zrobic w miare poprawny produkt na tym sprzecie ale niestety majac swiadomosc ze moglo by byc znacznie lepiej gdybym kupil sprzet od polecanego dostawcy kac pozostaje.
Mysle ze ostatniego slowa jeszcze nie powiedzialem w tym temacie...
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: raczkowanie

Post autor: Doody »

Witaj i powodzenia.
Ale proszę Cię, zacznij używać polskich znaków. Nie ma tłumaczenia, ze piszesz np. z zagranicy. Byłem 2 lata w Irlandii i pisałem na forach z polskimi znakami ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: raczkowanie

Post autor: jakis1234 »

Pierwsze błędy już za Tobą, teraz pracuj nad coraz lepszym wyrobem. Powodzenia.
Pozdrawiam z opolskiego.

użytkownik usunięty
Re: raczkowanie

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus :ok:
Uważam, że jak na początek, całkiem spoko Ci to wyszło.
Nie przesadzaj z Blg w nastawie, zagęszczaj przedgony pod głowicą, zwracaj uwagę na wskazania termometru na wysokości 10 półki teoretycznej a będzie dobrze.
Powodzenia
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: raczkowanie

Post autor: Skir »

Brawo! wreszcie ktoś "nowy" napisał konkret. A nie "ratujcie radami, bo nie chce mi się czytać forum"!
Ale kolego @marcco.life - współczuję! :angry: Serio!
Widać wyraźnie, że połknąłeś wirusa naszego hobby :). Będzie coraz gorzej :scratch: .
Kiedy osiągniesz idealny stan cukrówki, zaczniesz w niej wyczuwać niepożądane zapachy i aromaty. I zacznie się przygoda z melasą i cukrem trzcinowym. :odlot:
Potem przyjdzie czas na zboża :odlot: :odlot: , owoce... Kolumna półkowa, alembik... Wpadłeś bracie :))
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: raczkowanie

Post autor: rozrywek »

47L surówki? Czyli zalałeś keg pod korek prawie?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Zablokowany

Wróć do „Śmietnik”