Jak to jest z przepisami i własnymi maszynami?
Załóżmy że chcę coś produkować (kwestie firmy pomijamy) co będzie przeznaczone do spożycia przez ludzi/zwierzęta (i to nie jest alkohol w żadnej z postaci), ale nie chcę kupować sprzętu (bo nawet nie ma takiego na rynku) ani zlecać wykonania go jakiejś firmie tylko zrobić samodzielnie (mam możliwości sprzętowe i umysłowe).
I tu się rodzi pytanie, jak na takie coś będzie zapatrywał się sanepid ewentualnie inne instytucje?
Czy trzeba robić na to jakieś specjalne jednostkowe certyfikaty czy po prostu jak działa i jest bezpieczne to nie ma problemu?
Niejednokrotnie widziałem (a nawet uczestniczyłem w takim procederze) konstruowanie maszyn do branży spożywczej które były później na linii produkcyjnej ale jakoś nie interesowało mnie czy to musi mieć odbiory czy to były samowolki.
Pytanie do producentów sprzętu ale i nie tylko, kwestie przepisów prawnych.
-
Autor tematu - Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 281
- Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Paszczyna
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pytanie do producentów sprzętu ale i nie tylko, kwestie przepisów prawnych.
Napisz do czego ma być ta maszyna bo inaczej nic konkretnego nie da się odpowiedzieć. NP. Maszyny zamrażalnicze itp muszą mieć dozór UDT ponieważ są to urządzenia ciśnieniowe z niebezpiecznym czynnikiem roboczym. Oczywiście można sobie samemu skonstruować coś takiego ale jak Ci amoniak wycieknie to wtedy masz przesrane. Pomijam nieoficjalne zdobycie czynnika roboczego.
-
Autor tematu - Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie do producentów sprzętu ale i nie tylko, kwestie przepisów prawnych.
To fakt, mam zamiar (chciałbym) wykorzystać urządzenia chłodnicze ale raczej nie na amoniak a na coś bardziej cywilizowanego bo temperatura będzie w okolicach 50°C no i w sumie to by był jedyny układ ciśnieniowy, bo reszta będzie raczej bezciśnieniowa (0,1Tr).
Nie chcę zdradzać konkretnego przeznaczenia, ale wiąże się to z przetwórstwem produktów roślinnych.
Nie chcę zdradzać konkretnego przeznaczenia, ale wiąże się to z przetwórstwem produktów roślinnych.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie do producentów sprzętu ale i nie tylko, kwestie przepisów prawnych.
Nie znając konkretnego przypadku, można doradzić tylko tyle, że interesują Cię rozporządzenia ministra, któremu szeroko podlegać miałaby ta działalność. W przypadku
będą to głownie rozporządzenia Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Masz tam wszystkie wytyczne, jakim muszą podlegać maszyny. Do tego wszelkiego rodzaju atesty (na materiał, na zgodność z normami), certyfikacja CE (w przypadku, kiedy masz na pokładzie coś elektrycznego), zabezpieczenia, a dopiero później (albo równolegle) wszelkiego rodzaju wytyczne urzędowe, o ile maszyna pod takie podlega (UDT, Sanepid, Straż Pożarna, Inspektora Weterynarii). Te również regulowane są rozporządzeniami. Do tego ograniczenia budowlane (wydział architektury- nie w każdej szopie postawisz linię produkcyjną).wiąże się to z przetwórstwem produktów roślinnych
Znacznie taniej będzie go jednak zlecić, niż robić samemu. Umieć spawać, a robić linię, to trochę tak jak brać się za budowę samochodu, bo umiesz wymienić alternator. Sprzęty do spożywki zwykle robione są pod konkretną linię i nic w tym dziwnego nie ma, że akurat takiego nie ma rynku- a może nawet jest, ale o tym nie wiesz. Firma, która się tym zajmie ma wszystko dawno ogarnięte, ma ludzi z uprawnieniami (do stworzenia dokumentacji T-R, elektryków z uprawnieniami, współpracujących architektów) i podsumowując wszelkie koszty wyjdzie taniej, a nawet jeśli nie, to oszczędzisz sobie rok w urzędzie.nie chcę kupować sprzętu (bo nawet nie ma takiego na rynku) ani zlecać wykonania go jakiejś firmie tylko zrobić samodzielnie (mam możliwości sprzętowe i umysłowe).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"