Psocenie jest beeee.

Dział, w którym znajdują się różne "napromieniowane ;) wiedzą" tematy.
Awatar użytkownika

inblue
350
Posty: 389
Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 307 razy

Post autor: inblue »

Coś w tym jest - sam również tego całego psocenia nie darzę sympatią. Jakieś takie szablonowe.

W starej literaturze (Rozbiór aparatów gorzelnianych, przy tem nauka gorzelni parowych... - A. Kasperowski 1830) mowa jest o "wyskoku".
Skojarzenie pozytywne, a i nazwa zacna :D

PS - Jest jeszcze na naszym forum status alkoholowy: Psotnik -
Piję
Swoje
Ochoczo
Tonami
Na
Ichniejsze
Kicham

Inne rozwinięcia powyższego wg własnej inwencji po mniejszym lub większym wyskoku ;)
Prawdziwi twardziele piją naftę.

https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń

patryk3381
30
Posty: 35
Rejestracja: środa, 25 sty 2012, 13:12
Podziękował: 1 raz
Re: Psocenie jest beeee.

Post autor: patryk3381 »

Witajcie,
Tutaj z szanownych kolegów widzę że każdy ma swoje zdanie :), zatem może wystarczy zacząć uczulać by używać z umiarem ?:) . Każde słowo użyte kilkunastokrotnie w wypowiedzi razi po oczach. Poza tym wspaniałych wyników w nowym roku wam życzę!

sosna.wojtek.ws
Nowy Członek Forum
Posty: 0
Rejestracja: niedziela, 14 gru 2014, 18:42
Re: Psocenie jest beeee.

Post autor: sosna.wojtek.ws »

Cholera,dopóki nie zwróciliście mi uwagi na to "psocenie" to właściwie prawie tego nie dostrzegałem .
A teraz jest wszędzie :cry:

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Psocenie jest beeee.

Post autor: mienho »

Osobiście nie pamiętam czy używałem słowa "psocenie" w różnych odmianach, ale też jest dla mnie trochę dziecinne. Z uwagi, że najczęściej robię nastawy z winogron to "gotuje zupkę owocową" . No i tak z kolegą, którego zaraziłem nazywamy proces destylacji.
Awatar użytkownika

kouczan
10
Posty: 16
Rejestracja: piątek, 15 gru 2017, 12:15
Re: Psocenie jest beeee.

Post autor: kouczan »

Patrząc na niektóre sprzęty przedstawiane na forum czy szczegółowe opisy procesu to faktycznie "psocenie" może być dosyć infantylne, bo to wszystko urasta tu niemalże do rangi Sztuki :). Z drugiej jednak strony być członkiem Bractwa Wielkiej Psoty to brzmi dumnie :)
Pozdrawiam
Michał

SpirolStill
30
Posty: 33
Rejestracja: niedziela, 28 lut 2016, 22:12
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Psocenie jest beeee.

Post autor: SpirolStill »

Można jeszcze "bimbrzyć" :D
Mój aktualny sprzęt: kuchenka elektryczna 1500 W, garnek ok. 5,6 l, wężyk silikonowy, skraplacz miedziany 1 m w pojemniku z wodą
ODPOWIEDZ

Wróć do „Radioaktywne”