Przerwana destylacja

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

Autor tematu
Luuis
10
Posty: 15
Rejestracja: sobota, 19 paź 2019, 10:31

Post autor: Luuis »

Ostatnio podczas psocenia była jakaś awaria w sieci energetycznej. Brak prądu przez jakąś godzinę. Odebrany urobek (3 l). W kegu zostało jakieś 15l nastawu.
Moje pytanie.
Czy po przerwanej destylacji (awaria) można ją zacząć od początku ?
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Przerwana destylacja

Post autor: Góral bagienny »

Nie można TRZEBA :D Zeby odzyskać alkohol ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

freek
150
Posty: 197
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Przerwana destylacja

Post autor: freek »

Tak kolego, zaczynasz od samego początku, czyli rozpałka, przedgon i serce itd.

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Przerwana destylacja

Post autor: chprzemo »

@freek- jaka rozpałką i przedgon? Jeśli poszło już 3 litry urobku to skąd ma się w kotle wziąć rozpałka i przedgon? Jeśli kolega nie doleje ‚świeżego’ nastawu to może to pominąć...
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Przerwana destylacja

Post autor: .Gacek »

Tak jak napisał @freek ale będą całkowicie inne proporcje niż przy surowym nastawie cukrowym. W zależności od tego na czym pracujesz będzie to inaczej wyglądać. Rozgrzewanie i stabilizację możesz zrobić znacznie krótszą, bo przy pierwszym podejściu dużo zanieczyszczeń już odebrałeś. Podpałki już praktycznie nie ma. Przedgon odbieraj na nos i zbieraj do osobnej butelki bo później to puścisz jeszcze raz. Tutaj już Ci nikt nie powie ile ml wylać z przodu bo niewiadomo ile i jak rygorystycznie podszedłeś do pierwszego odbioru... Grzej i daj znać jak poszło :ok:

Edit:
Przemas rozpałki nie będzie, ale przedgon może jeszcze być... Zwróć uwagę na to, że przez godzinę spłynęło z wypełnienia wszystko do kotła... To co nad OLM również. 20-to minutowa stabilizacja według mnie obowiązkowa...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 11 lis 2019, 23:29 przez .Gacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Przerwana destylacja

Post autor: radius »

@chprzemo, no to spróbuj zrobić powtórny rozruch procesu po kilkugodzinnej przerwie, oczywiście z ponowną stabilizacją i odbierz pierwsze skropliny a potem opisz na forum co uzyskałeś ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Przerwana destylacja

Post autor: chprzemo »

Wielokrotnie tak robiłem, ze jednego dnia kręcąc się wieczorem po garażu odpalałem sprzęt, stabilizacja, przedgon i wyłączałem zasilanie, na drugi (czasami na trzeci) dzień rozpalenie, 30 min stabilizacji i bez żadnych przedgonów od razu odbiór serca- nigdy nic nie wyczułem, a nos jakoś mam coraz bardziej kapryśny i wyczulony.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

freek
150
Posty: 197
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Przerwana destylacja

Post autor: freek »

Może nieprecyzyjne sie wyraziłem, chodziło mi o to, że trzeba zachować schemat procesu tak jakbyśmy zaczynali od nowa, a ilości poszczególnych przednich frakcji mogą być różne, tak jak napisał Gacek.
Przecież zaczynamy na nowo gotowanie i coś niechcianego, parującego w niższej temp. zawsze się skropli.
Pozdro
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”