Przepisy które powinien spróbować każdy nowicjusz
-
Autor tematu - Posty: 170
- Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Warszawa - okolice
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Jako że już mam dwa psocenia za sobą (z pierwszego już nic nie zostało) zastanawiam się nad przepisami które koniecznie każdy psotnik powinien sprawdzić by móc określić czy mu smakuje czy nie.
Według mnie (na bazie czytania tego forum) każdy psotnik powinien spróbować:
- porterówki
- karmelówki
- cytrynówki
Dorzućcie coś od siebie.
Według mnie (na bazie czytania tego forum) każdy psotnik powinien spróbować:
- porterówki
- karmelówki
- cytrynówki
Dorzućcie coś od siebie.
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
-
- Posty: 2
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sie 2010, 17:57
- Ulubiony Alkohol: a takie tam ;-)
- Status Alkoholowy: Drinker
Re: Przepisy które powinien spróbować każdy nowicjusz
Gorzka żołądkowa! Ciekawe połączenia są dodając np.torebkę herbaty do czystej (tu raczej chodzi o zabarwienie) kombinować można
Ostatnio zrobiłem eksperyment w postaci syropu na bazie spirytusu dodając 3cebule pokrojone i miód pitny.
Ostatnio zrobiłem eksperyment w postaci syropu na bazie spirytusu dodając 3cebule pokrojone i miód pitny.
piwo otwarte być musi a nawet powinno
Re: Przepisy które powinien spróbować każdy nowicjusz
Ja robię tak:
0,2 l miodu (jakość jest b. ważna)
0,2 l wody
5 goździków
pół laski cynamonu
ćwierć laski wanilii- żaden olejek waniliowy!!!!!!!!
otarta skórka z cytryny
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta pieprzu
to wszystko do gara, zagotować kilkakrotnie na małym ogniu oczywiście pod przykryciem. Następnie po całkowitym wystudzeniu dodać pół litra spirytusu i przecedzić przez bibułkę filtracyjną. Jak trochę postoi
0,2 l miodu (jakość jest b. ważna)
0,2 l wody
5 goździków
pół laski cynamonu
ćwierć laski wanilii- żaden olejek waniliowy!!!!!!!!
otarta skórka z cytryny
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta pieprzu
to wszystko do gara, zagotować kilkakrotnie na małym ogniu oczywiście pod przykryciem. Następnie po całkowitym wystudzeniu dodać pół litra spirytusu i przecedzić przez bibułkę filtracyjną. Jak trochę postoi
Ostatnio zmieniony niedziela, 3 lip 2011, 16:30 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
-
- Posty: 253
- Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
- Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
- Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Przepisy które powinien spróbować każdy nowicjusz
W oczekiwaniu na jabłka, gruszki i śliwki zrobiłem kilka nastawów ziołowych : anyżówkę, gorzką żołądkową i ostatni pomysł to BEERENBURGER.
Powiem wam, że ten ostatni wyszedł rewelacyjnie, wszystkie ziołówki robię podobnie : zaprawki ziołowe (kupne) zalewam surowym destylatem (pierwszy przerób), trzymam parę dni, odsączam i jadę jeszcze raz.
Zioła rodem z Fryzji najbardziej mi przypadły, po zalaniu i odstaniu - ujawnił się aromatyczny ala Jägermeister - oczywiście gorzki, wymagający dosłodzenia, jestem miłośnikiem smaków delikatniejszych, pokazujących się w tle - to zawsze nalewy przepuszczam jeszcze przez szklany aparat.
Dosłodziłem karmelem (koniecznie), dodałem szczapek dębowych i powiem Wam, że będzie to bardzo udany destylat.
Powiem wam, że ten ostatni wyszedł rewelacyjnie, wszystkie ziołówki robię podobnie : zaprawki ziołowe (kupne) zalewam surowym destylatem (pierwszy przerób), trzymam parę dni, odsączam i jadę jeszcze raz.
Zioła rodem z Fryzji najbardziej mi przypadły, po zalaniu i odstaniu - ujawnił się aromatyczny ala Jägermeister - oczywiście gorzki, wymagający dosłodzenia, jestem miłośnikiem smaków delikatniejszych, pokazujących się w tle - to zawsze nalewy przepuszczam jeszcze przez szklany aparat.
Dosłodziłem karmelem (koniecznie), dodałem szczapek dębowych i powiem Wam, że będzie to bardzo udany destylat.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.