Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.

Autor tematu
pysiek95
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 20 wrz 2016, 21:37

Post autor: pysiek95 »

Witam ponownie. Skoro już sobie pojeździliście jak po burej s*ce to pozwolę sobie...
Oczywiście mea kulpa... walnąłem bzdurę ale czy to od razu powód...
Ale do rzeczy co do parowania to doskonale wiem, że paruje wcześniej...nie jak jeden kolega napisał od 1 stopnia powyżej zera...ale też nie przy 100 stopniach. Natomiast pewnie wiecie (przynajmniej część z Was) że temperatura parowania wody zależy o wielu czynników: temperatura otoczenia, ciśnienie no i nasycenie par wody w tym środowisku...i zawsze będzie dążyć do równowagi a ta będzie przy nasyceniu. A środowisko kolumny jest specyficzne. Ale co ja będę tłumaczył.
Gdyby zależność była taka prosta (skoro paruje to jest w urobku) to destylowali byśmy w czajniku. Po to ktoś wymyślił i skonstruował kolumnę aby rozdzielać pary poszczególnych składników wsadu i dzielić je na frakcje. I to wszystko po to aby woda i inny syf się nie dostawał do urobku.
Nie mam pojęcia jak to działa ale na mojej rurce zawsze leci czysty bezwonny spirytus niezależnie czy w kotle mam cukrówkę czy stare wino...nie śmierdzi i nie smakuje niczym a wyniki analizy są grubo poniżej norm dla produkcji leków (bo badanie robię w firmie farmaceutycznej) więc ?
Na pewno nie zamierzam kwestionować wiedzy filozofów, którzy ograniczali się wyłącznie do mało merytorycznych i żałosnych kpin...
Tak kolumnę mam od DM z wziernikiem i również ocieploną. Jeśli komuś po pierwszym gotowaniu wychodzi śmierdząca surówka to powinien może zmienić sprzęt, a lepszy wcale nie oznacza droższy. Wiem bo mam kumpla, który wydał na sprzęt za 7,5 tysiąca i to co uzyskuje to tak śmierdzący bimber, którego nie da się pić. Jemu smakuje ale jego interesuje wyłącznie aby się nie narobić i by było szybko, tanio i dużo. Dlatego jak się spotykamy to on pije swoje a ja swoje.
Nie jest to też tylko moje subiektywne odczucie bo wszyscy mówią to samo, że niczym tego nie czuć więc albo ulegamy zbiorowej halucynacji albo...jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam na degustacje, lub mogę wysłać próbkę do analizy organoleptycznej. Lub może wystarczy wynik analizy chemicznej...Analiza robiona na dwóch próbkach: jedna z początku a druga z końca procesu destylacji więc sami oceńcie i wyjaśnijcie jak coś tak czystego można uzyskać przy 99,9 st. C. Chyba, że mam omamy...
Potwierdzam to właśnie systematycznie badając urobek. Ktoś to jeszcze robi poza badaniem organoleptycznym ?
Badania robię wyłącznie po to aby mieć pewność, że nie truję ani siebie ani nikogo. Jeśli na podstawie tych wyników nadal ktoś mi będzie mówił, że to tylko surówka do dalszej obróbki to niech to proszę poprze argumentami. Co można zmienić puszczajac to kolejny czy nawet pięć razy....można ale sami oceńcie ? To, że komuś śmierdzi po pierwszym razie to nie znaczy, że wszystkim.
Natomiast co do tych 96-97%, że niby zmiany temperatury czy uszkodzony alkoholomierz....mam trzy i wszystkie pokazują to samo...wszystkie zepsute ? A temperatura jaka musiałaby być aby pokazywać różnice kilkunastu procent i dziwnym trafem niezależnie od pory roku zawsze pokazuje taki sam wynik ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 13 paź 2021, 09:02 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
koncentraty wina

moszeusz
200
Posty: 213
Rejestracja: sobota, 23 sie 2014, 14:47
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: moszeusz »

Wymagania farmakopealne nijak się mają do wymagań norm dotyczących spirytusu spożywczego. Wyślij próbkę do Sanepidu (np. w Katowicach) i zobacz jakie tam wyniki uzyskasz. To prawda, że tym spirytusem się nie otrujesz (chyba, że padniesz od samego etanolu a nie od zanieczyszczeń) , bo nie ma takiej fizycznej i chemicznej możliwości, ale nie będzie on jakości 'lux'. Inna sprawa, że najważniejsze, żeby Tobie smakowało.
Ostatnio zmieniony środa, 13 paź 2021, 09:33 przez moszeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: Skir »

nemeto pisze:Nie bądź chciwy :mrgreen:
Masz tutaj forum pasjonatów dla których wzrost temperatury na 10 półce o 0,5 stopnia to już pogon do następnego przerobu -
O jakie 0,5 stopnia???? O 0,2 stopnia! Serio!
pysiek95 pisze:.
Nie mam pojęcia jak to działa ale na mojej rurce zawsze leci czysty bezwonny spirytus niezależnie czy w kotle mam cukrówkę czy stare wino...nie śmierdzi i nie smakuje niczym a wyniki analizy są grubo poniżej norm dla produkcji leków (bo badanie robię w firmie farmaceutycznej) więc ?
Odpowiem dowcipem:
Przychodzi do lekarza facet i mówi: "Ciągle pierdzę, puszczam bąki potężne, co minutę, ale całkowicie bezwonne. Może pan jakoś poradzić?"
Lekarz zapisał mu leki, a facet wpada po trzech dniach wściekły: "Co pan zrobił, doktorze? Nie dość, że dalej puszczam bąki, to jeszcze takie potężnie śmierdzące!" A lekarz poklepał go po plecach i mówi: "No widzi pan, nos już wyleczyliśmy, teraz przyjdzie czas na leczenie pierdzenia".

Kiedyś nie wyczuwałem smrodu "buroka" w cukrówce, a jeden proces wydawał mi się wystarczający. Kiedyś koniak śmierdział mi denaturatem, a dziś wyczuwam wanilię i czekoladę. Zawsze robię dwa razy w pełnym reżimie rektyfikacyjnym. I odpęd, i drugi proces tak samo. Przy rurze z sprężynkami plipek, OLM i buforze.
Jedynie kiedy zakładam półkę, to odpęd jest typowy. Ale wtedy chodzi o inny produkt, nie pow 92%.
@pysiek95 produkt 97% owszem może wydawać się bez zapachu, ale rozcieńcz go np do 38% i lekko ociepl. Poczujesz.
Ostatnio zmieniony środa, 13 paź 2021, 09:49 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.

Autor tematu
pysiek95
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 20 wrz 2016, 21:37
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: pysiek95 »

moszeusz pisze:Wymagania farmakopealne nijak się mają do wymagań norm dotyczących spirytusu spożywczego. Wyślij próbkę do Sanepidu (np. w Katowicach) i zobacz jakie tam wyniki uzyskasz...
Być może, ale nikt mi nie powie, że jest gorszy o tego że sklepu...mimo, że tamten do spożywki.
moszeusz pisze:... ale nie będzie on jakości 'lux'. Inna sprawa, że najważniejsze, żeby Tobie smakowało.
Dlatego puszczę drugi raz i ocenię...oraz dam ocenić innym nie sugerując zmiany i ciekawe czy zmiana zostanie zauważona...bo smakuje taki jaki jest a jak pisałeś to jest najważniejsze ;)

Homer
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 13 paź 2021, 09:48
Podziękował: 3 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: Homer »

Skir pisze:
nemeto pisze:Nie bądź chciwy :mrgreen:
Masz tutaj forum pasjonatów dla których wzrost temperatury na 10 półce o 0,5 stopnia to już pogon do następnego przerobu -
Panowie a ja tak z innej beczki. Być może laickie ale po to forum aby pytać fachowców.
Na jakiej podstawie ustalić punkt cięcia (pogon) skoro w wyniku regulacji odbioru, temperatura na 10 półce utrzymuje się stabilnie aż do zagotowania wody w kegu? Co prawda na końcówce kapie już tak, że szkoda czasu, prądu i wody na dalszą zabawę ale nie mniej jednak. Wszyscy piszą o konieczności przerwania (bo pogon) gdy temperatura podskoczy o 0,5 stopnia. Cały czas podczas procesu temperatura wzrasta i wtedy zmniejszam odbiór a ta posłusznie wraca do temperatury dnia.

użytkownik usunięty
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus.
Jeśli Cię uraziłem- przepraszam. Nikt takiego zamiaru tu nie miał. Według mnie, twój post zbyt nieprawdopodobnie wybrzmiał, stąd moje zdziwienie.
Zmierzam do tego, że nie tak dawno jeden z kolegów, podesłał wydruk z analizy próbki, którą wsse przeprowadziła. Była to próbka surówki. Ilość związków jakie wykrył chromatograf była - boję się użyć tego słowa - gargantuiczna. Twój wynik, nie dość, że wykazuje znikome poziomy zanieczyszczeń, wyrażane w ppm(parts per milion) to w dodatku jest to surówka. Zaiste, ciekawe to jest i wg. mnie do niczego nie pasuje. Gdybyś napisał, że to nastaw na glukozie z nie za wysokim blg, po 2 krotnym, dokladnym cięciu, raczej dałbym wiarę. W swoim czasie @radius parał się chromatografem i wyników analiz surówki, wiele już widział. Niniejszym, chciałbym się zwrócić o jego opinię i zapytać. Czy chromatograf lub jakiekolwiek inne urządzenie do tego typu pomiarów, musi być jakoś kalibrowane i czy jest możliwe uzyskać takie wyniki już po 1wszym tłoczeniu?
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: jakis1234 »

A może powiesz, czego od nas oczekujesz?
Z Twoich wypowiedzi wynika, że jesteś zadowolony, wszystko jest w najlepszym porządku, znasz się na tym, to o co chodzi?
Gratulacje i pracuj dalej.
My nie uzyskujemy 97% przy pracy do 100 stopni w kotle, u nas powyżej znacznie niższej temperatury w kotle lecą pogony (zakładam, że nie masz bufora, nic o tym nie piszesz), wiele osób doświadczalnie potwierdziło, że metoda 2,5 daje lepsze wyniki.
I dlatego właśnie sugerowaliśmy, że coś jest nie do końca tak w Twoich pomiarach i odczuciach, no ale twierdzisz, że jednak nie.
Skoro u Ciebie jest tak wspaniale, to nic tylko się cieszyć.
Napisz więc konkretne pytania, bo na ten moment to ja nie wiem czego potrzebujesz, ewentualnie, tak jak piszesz. spróbuj zrobić drugi proces i porównaj, bo
Być może, ale nikt mi nie powie, że jest gorszy o tego że sklepu.
- to żaden odnośnik.
Powodzenia i opisz wnioski.
Ostatnio zmieniony środa, 13 paź 2021, 10:52 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: jakis1234 »

@Homer
Co prawda na końcówce kapie już tak, że szkoda czasu, prądu i wody na dalszą zabawę ale nie mniej jednak.
Wszyscy piszą o konieczności przerwania (bo pogon) gdy temperatura podskoczy o 0,5 stopnia. Cały czas podczas procesu temperatura wzrasta i wtedy zmniejszam odbiór a ta posłusznie wraca do temperatury dnia.
I właśnie o to chodzi, że w pewnym momencie ten odbiór przy cukrówkach staje się tak wolny, że przestaje mieć sens.
Szkoda prądu, wody i czasu. Lepiej odebrać resztę jako pogon i przerobić osobno.
Zresztą, od pewnej temperatury w kotle pogony i tak się podrywają (sytuacja bez bufora), zanim dotrą do głowicy, to trochę czasu mija, ale lepiej szybciej zakończyć odbieranie gonu.
Jak już stwierdzam, że szybkość odbioru staje się za niska, puszczam resztę jako pogon z większa prędkością już oczywiście nie przejmując się temperaturą na 10-tej półce.
Ostatnio zmieniony środa, 13 paź 2021, 11:04 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: radius »

defacto pisze:W swoim czasie @radius parał się chromatografem i wyników analiz surówki, wiele już widział.
Jeśli kolega pysiek95, podeśle próbkę surówki do analizy to, chociaż laborantka jest już na emeryturze, może uda mi się załatwić badanie na chromatografie, bo sam jestem mocno zdziwiony i zaciekawiony wynikami uzyskiwanymi przez kolegę :scratch:
Ostatnio zmieniony środa, 13 paź 2021, 13:09 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: jakis1234 »

radius, to akurat kolega pysiek95.
Homer dopisał się do wątku ze swoim pytaniem.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
pysiek95
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 20 wrz 2016, 21:37
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: pysiek95 »

jakis1234 pisze:A może powiesz, czego od nas oczekujesz?
Z Twoich wypowiedzi wynika, że jesteś zadowolony, wszystko jest w najlepszym porządku, znasz się na tym, to o co chodzi?
Gratulacje i pracuj dalej.
My nie uzyskujemy 97%, u nas powyżej znacznie niższej temperatury w kotle lecą pogony (zakładam, że nie masz bufora, nic o tym nie piszesz).
Wiele osób doświadczalnie potwierdziło, że metoda 2,5 daje lepsze wyniki.
I dlatego właśnie sugerowaliśmy, że coś jest nie do końca tak w Twoich pomiarach i odczuciach, no ale twierdzisz, że jednak nie.
Skoro u Ciebie jest tak wspaniale, to nic tylko się cieszyć.
Napisz więc konkretne pytania, bo na ten moment to ja nie wiem czego potrzebujesz, ewentualnie, tak jak piszesz. spróbuj zrobić drugi proces i porównaj, bo
Być może, ale nikt mi nie powie, że jest gorszy o tego że sklepu.
- to żaden odnośnik.
Powodzenia i opisz wnioski.
defacto pisze:Serwus.
Jeśli Cię uraziłem- przepraszam. Nikt takiego zamiaru tu nie miał. Według mnie, twój post zbyt nieprawdopodobnie wybrzmiał, stąd moje zdziwienie.
Zmierzam do tego, że nie tak dawno jeden z kolegów, podesłał wydruk z analizy próbki, którą wsse przeprowadziła. Była to próbka surówki. Ilość związków jakie wykrył chromatograf była - boję się użyć tego słowa - gargantuiczna. Twój wynik, nie dość, że wykazuje znikome poziomy zanieczyszczeń, wyrażane w ppm(parts per milion) to w dodatku jest to surówka. Zaiste, ciekawe to jest i wg. mnie do niczego nie pasuje. Gdybyś napisał, że to nastaw na glukozie z nie za wysokim blg, po 2 krotnym, dokladnym cięciu, raczej dałbym wiarę. W swoim czasie @radius parał się chromatografem i wyników analiz surówki, wiele już widział. Niniejszym, chciałbym się zwrócić o jego opinię i zapytać. Czy chromatograf lub jakiekolwiek inne urządzenie do tego typu pomiarów, musi być jakoś kalibrowane i czy jest możliwe uzyskać takie wyniki już po 1wszym tłoczeniu?
Panowie w żadnym stopniu nie czuję się urażony. Nie i to chodzi. I przepraszam jeśli tak to zabrzmiało, ale też to raczej moja wina. Napisałem (na szybko, bez zastanowienia) bzdurę i poszło lawinowo. Jak się zastanowiłem to pewnie tak samo bym zareagował gdyby mi np. mój kumpel (ten od sprzętu za 7,5 tysiąca) coś takiego powiedział ;) Tak samo reaguje gdy mi mówi, że klarowanie to bzdura.
A moje wątpliwości czy raczej zaintrygowanie spowodowane było tym, że samego mnie to zastanawia jak to jest możliwe, że na 10 półce temp. mi poszła na 90 stopni a w bańce nic nie się (na pierwszy rzut oka nie zmieniło). Oczywistym jest, że muszę to wrzucić ponownie na rurki ale skąd fakt, że kompletnie nie spada mi procentowy odbiór w czasie, do samego końca. Nawet przy takim wzroście temperatury. Co zresztą zostało potwierdzone w laboratorium. To nie kwestia moich urządzeń pomiarowych (mimo, że mam je trzy) ale analiza chemiczna wykazała identyczną procentową zawartość alkoholu zarówno w początkowej fazie jak i przy ponad 99 stopniach w kegu. Mój post podyktowany był wyłącznie tym, że sam się temu dziwię a, że "odrobinę" źle to sformułowałem :)...to przepraszam ;)

Zapytam jeszcze skoro już dywagujemy. Czy sonda w beczce powinna być cały czas zanurzona w płynie czy wystarczy pomiar temperatury oparów. Teoretycznie to powinno być to samo ale...pytam bo chcę zmienić termometr w Kegu. Teraz mam taki z długim szpicem i sięga głęboko a chcę kupić termometr wifi aby obserwować proces na odleglość i nie musieć ciągle biegać, a tam są krótkie sondy na 5 cm. Więc albo wmontować rurkę i wpuszczać sondę głębiej (tyle, że wtedy ścianki rurki będą izolować i przekłamywać) albo zdać się na pomiar temperatury samych oparów  :scratch:

Homer
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 13 paź 2021, 09:48
Podziękował: 3 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: Homer »

jakis1234 pisze:@Homer
Co prawda na końcówce kapie już tak, że szkoda czasu, prądu i wody na dalszą zabawę ale nie mniej jednak.
Wszyscy piszą o konieczności przerwania (bo pogon) gdy temperatura podskoczy o 0,5 stopnia. Cały czas podczas procesu temperatura wzrasta i wtedy zmniejszam odbiór a ta posłusznie wraca do temperatury dnia.
I właśnie o to chodzi, że w pewnym momencie ten odbiór przy cukrówkach staje się tak wolny, że przestaje mieć sens.
Szkoda prądu, wody i czasu. Lepiej odebrać resztę jako pogon i przerobić osobno.
Zresztą, od pewnej temperatury w kotle pogony i tak się podrywają (sytuacja bez bufora), zanim dotrą do głowicy, to trochę czasu mija, ale lepiej szybciej zakończyć odbieranie gonu.
Jak już stwierdzam, że szybkość odbioru staje się za niska, puszczam resztę jako pogon z większa prędkością już oczywiście nie przejmując się temperaturą na 10-tej półce.
Rozumiem i dzięki. Czyli na nosa i intuicję. Również nie jestem zwolennikiem dojenia ile się da. Dla mnie ważna jest jakość a nie ilość.
Chociaż mój sąsiad jedyne o co pyta to ile mi wychodzi z baniaka. Ile i ile ...a ja mu tłumaczę, że za każdym razem inaczej czasem pół litra więcej czasem mniej...bo to zależy...a on swoje :)
A najlepsze, że ma kolumnę że sterownikiem i kompletnie nie zna zasad procesu destylacji więc jak mu się kiedys rozregulował i zamiast 350 ml przedgonu pobrał tylko 50 a reszta poszła do urobku to się cieszył jak dziecko bo mu wyszło więcej :lol:
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: Skir »

Homer pisze: Na jakiej podstawie ustalić punkt cięcia (pogon) skoro w wyniku regulacji odbioru, temperatura na 10 półce utrzymuje się stabilnie aż do zagotowania wody w kegu? Co prawda na końcówce kapie już tak, że szkoda czasu, prądu i wody na dalszą zabawę ale nie mniej jednak. Wszyscy piszą o konieczności przerwania (bo pogon) gdy temperatura podskoczy o 0,5 stopnia. Cały czas podczas procesu temperatura wzrasta i wtedy zmniejszam odbiór a ta posłusznie wraca do temperatury dnia.
Wydaje mi się, że nie chodzi o kwestie sprzętu.
Stabilizacja (zrzuty itp), temp np. 77,9. Odbiór. Ostatnia godzina odbioru - możliwa delikatna korekta, bo skoczyło na 78,0. Odbiór. Widzę, że bufor ma 84 stopni, a żeby utrzymać 77,9 na 10 półce musiałbym odbierać kropelkę na sekundę - to rezygnuję i zamykam OLM. Odbieram pogony z LM. Dlaczego twierdzisz, że
Homer pisze: Cały czas podczas procesu temperatura wzrasta i wtedy zmniejszam odbiór a ta posłusznie wraca do temperatury dnia.
No raczej nie. To powinno dziać się tylko pod koniec procesu. Przy dobrze poznanym sprzęcie robisz raz korektę, a resztę odbierasz jako pogony.
Ja jestem zbyt radykalny w cięciu pogonów i efektywność ilościowa na pewno wypada mi poniżej normy, ale tzw. "opłacalność" nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem w moim hobby.
I love the smell of bimber in the morning.

użytkownik usunięty
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: użytkownik usunięty »

Cały czas podczas procesu temperatura wzrasta i wtedy zmniejszam odbiór a ta posłusznie wraca do temperatury dnia.
Czyli zbyt szybko odbierasz, pogonu wiele do gonu łapiesz. To wynik pośpiechu, który tylko sercu szkodzi....
I wątrobie ;)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: radius »

jakis1234 pisze:radius, to akurat kolega pysiek95. Homer dopisał się do wątku ze swoim pytaniem.
Fakt, moja pomyłka ;) Już poprawiłem a moja propozycja dla kolegi pysiek95, jest nadal aktualna :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

użytkownik usunięty
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: użytkownik usunięty »


Zapytam jeszcze skoro już dywagujemy. Czy sonda w beczce powinna być cały czas zanurzona w płynie czy wystarczy pomiar temperatury oparów. Teoretycznie to powinno być to samo ale..
Tak. Termometr powinien mierzyć temperaturę wsadu, nawet jeśli po procesie wygotujesz zakładaną ilość destylatu. Sądzę, że temperatura par, zawsze niższa będzie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: Góral bagienny »

Temperatura oparów w kegu będzie wyższa nie niższa ;)
Mam taki sam termometr w kegu 30l i pokazywał 102st. a leciał destylat o mocy około 10% ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: użytkownik usunięty »

No i 1-0 dla ciebie Góralu :ok:
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: nemeto »

Skir pisze:
nemeto pisze:Nie bądź chciwy :mrgreen:
Masz tutaj forum pasjonatów dla których wzrost temperatury na 10 półce o 0,5 stopnia to już pogon do następnego przerobu -
O jakie 0,5 stopnia???? O 0,2 stopnia! Serio!
Możliwe, jakoś tak mi zapadło w pamięć te 0,5 stopnia - że to już pogony ostre lecą.
Mogłem się pomylić :), termo na 10 półce nie jest moim prowadzącym. W momencie skoków na nim jestem już w fazie końcowej odbioru pogonów - wiec w sumie nie interesuje mnie skok ani jego wielkość temperatury na tym termometrze :D

Autor tematu
pysiek95
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 20 wrz 2016, 21:37
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: pysiek95 »

radius pisze: Fakt, moja pomyłka ;) Już poprawiłem a moja propozycja dla kolegi pysiek95, jest nadal aktualna :ok:
Bardzo chętnie :D Muszę tylko to przepuścić i napiszę to się umówimy na wysyłkę :poklon;

MarianoItaliano
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 3 maja 2021, 22:36
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: MarianoItaliano »

Witam Mam nadzieje ze z tematem dobrze trafiłem.
Mam pytanie dotyczące przegapienia wzrostu temp. przy 2 rektyfikacji. Pierwsza przebiegła pomyślnie odebrałem towarek 96plus. Drugiej nie dopilnowałem i gdy się zorientowałem było już 84,3 (co według moich zapisków daje około 65 proc destylat) stopnia na termometrze na kolumnie w kegu 89,1. Destylat jest w damie 5 litrowej i ma moc 89 proc. Sprzęt to kolumna terra lm od Zygmunta. Pytanie co zrobić z takim destylatem czy jest on już na tyle zanieczyszczony ze potrzebna jest ponowna rektyfikacja czy można z niego zrobić wódkę smakową lub nalewki które ukryją te niedoskonałość .
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 gru 2021, 11:18 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

użytkownik usunięty
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Uważam, że twój towares, silnie zanieczyszczony pogonami jest. Ale nic straconego. Jeśli przegotujesz raz jeszcze i nie przegapisz skoku temperatury na wysokości 10 półki, otrzymasz dobry wynik. Będzie :ok:
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: seneka »

Tak jak defacto piszę. Pytanie jak restrykcyjne puściłeś pierwszy raz. Jak pilnowałeś temperatury to przy drugim ogonów będzie mniej. Rozcięcz setkę do 40 proc. i poniuchaj. Jak Ci pasuję bimbrowy klimat zostaw. Ale raczej jeszcze raz na rury.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

MarianoItaliano
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 3 maja 2021, 22:36
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: MarianoItaliano »

Dzięki za rady. Puszczę jeszcze raz i dopilnuje żeby było już git.
Ostatnio zmieniony środa, 15 gru 2021, 00:27 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Przegapiony odbiór i wzrost temperatury

Post autor: rozrywek »

Abyś się nie zagapił to zmieniaj butelki, jak znowu tak zrobisz to zanieczyścisz nie 5L damę, a 0,5L flaszkę.

Tymczasem czeka cię ponowny proces.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”