Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Pokaż, co trzymasz w piwnicy! Pochwal się własnymi wyrobami!
Dział dla każdego, kto ma coś do pokazania z własnej fabryki alkoholi.
Awatar użytkownika

Autor tematu
szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy

Post autor: szfagir »

Wywołany do tablicy melduje się. :) Wykopki zakończyły się w zeszłym roku, a ich przebieg można zobaczyć TUTAJ. Ogólne wrażenia bardzo dobre (o ile dobrze pamiętam), w szczególności trunki które miały tylko korek i to ten stosowany do win zasługują na wyróżnienie. 1,5[m] gleby to świetny stróż słabej woli.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3779
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 457 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: Doody »

Brawo szfagir za całą akcję :klaszcze:
Pozdrawiam
Darek

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: Robert09 »

Ciekawi mnie czy najpierw ktoś zapoznał się z planem zagospodarowania przestrzennego terenu? Czy może Wodociągi, gazownicy, energetycy ...itp. nie natrafią łychą od kopary na ten skarb ? No i czy sporządziliście mapkę, aby trafić po latach...? :D

wawaldek11
2500
Posty: 2889
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: wawaldek11 »

Na własnej posesji nie było raczej takiego zagrożenia. A ryzyko jest wpisane w nasze hobby :mrgreen:
Już chyba wypite :ok:
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2355
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: Kamal »

Kolega zrobił tylko leżakowanie na rok, więc mapa jest zbędna. :) Nawet chwasty nie zdążyły pewnie zarosnąć.
Ja kiedyś zrobiłem skrzynkę i do stawu z nią. A w środku było wino. Skrzynka ładnie szczelna, ale pech chciał, że w stawie było mało wody, a zima sroga to wino zamarzło i butelkę rozsadziło. Po otwarciu skrzynki na drugi rok, było tylko rozczarowanie.
A dopiero w stawie to jest szukanie, jak się zapomni gdzie był skarb zatopiony. :)
K.
Obrazek

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: Robert09 »

Kiedyś robiłem akcje "szafa" i następnego dnia nie mogłem znaleźć eliksiru :) Najlepiej znajduje się ..... w czasie przeprowadzki. Znalazłem w ten sposób flaszkę , a i pustych butelek też full było zachomikowanych. Ale mój znajomy jest pszczelarzem i często chowa okowitkę do pustego ula. Nikt nie odważy się tam węszyć :D
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: psotnikpiotr »

:D Dobra skrytka kolego z tym ulem... Żaden łobuz się nie zbliży...
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:

lesu.pl
100
Posty: 126
Rejestracja: sobota, 7 lut 2015, 11:33
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: pigwóweczka, smorodinówka i dereniówka
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: lesu.pl »

Cena jednego ula z rodziną to około 500 zeta. Można się pozbyć i ula i trunku, no chyba, że na ogrodzonej posesji. Nie zdajecie sobie sprawy ile uli ginie.
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: psotnikpiotr »

Popatrz Pan Panie.. Do czego to doszło nawet ul z rodziną pszczół pod........lą. Rozbój w biały dzień.
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:
Awatar użytkownika

czamnian
100
Posty: 133
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
Ulubiony Alkohol: Miód pitny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: czamnian »

Czy kolega @szfagir może jeszcze raz zapodać fotki z wykopalisk? Te są już nieaktywne...
Oraz prosiłbym opis jak się miały trunki po tym czasie w ziemi, czy wyszły na plus czy też nie.
Pozdrawiam

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: Wojtek5 »

szfagir pisze:Projekt "GLEBA" teoretycznie zakończony. Zostało tylko wkopanie w glebę, gdyż pogoda pokrzyżowała nam plany.
Niektóre butelki nie "polubiły" korków NuKorc, więc zostały zastąpione normalnym korkiem do wina. Są też różne warianty zabezpieczenia: lak oraz kapturki. W jednej skrzyni trunki będą ustawione w pozycji stojącej, w drugiej zaś będą leżakować poziomo.
Po zakopaniu, pozostanie już tylko czekać:)
Przepraszam szanownych forumowiczów, ale niestety coś się tu niezgadza i zastanawiam się nad sensem tego projektu. Wg wielu branżowych artykuł, opisów w tym i na tym forum zakłada się, że starzenie trunku zatrzymuje się w butelce nawet zakorkowanej korkiem. Wymiana gazowa zachodzi w tak minimalnym stopniu, że można uznać iż trunek jest w takich warunkach (butelka) zatrzymany pod względem starzenia i procesów chemicznych. Opisujecie, że nawet lakujecie, więc całkowicie zamykacie dostęp do wymiany gazowej - ot taka hibernacja :)
Tak zastanawiam się jaki to ma sens?
gdyż tak naprawdę zakopanie czy postawienie w piwnicy niczym się nie będzie różniło - nic nie wniesie do zawartości butelki.
chyba, że zakopując chcecie uchronić swoje skarby przed złodziejami, albo utrzymać stałą temperaturę w sposób naturalny (zamiast lodówki), ale nie pamiętam czy gleba to zapewni na głębokości poniżej 2m, chyba musi być od 2 i więcej.

Zainteresowałem się tym postem, ponieważ jakiś czas temu zadałem podobny tylko, że chciałem zasypać ziemią trunek w beczce dębowej by przez beczkę w sposób naturalny przenikały walory smakowe z ziemi - ot taka namiastka alkoholi torfowych.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody

Ryba64
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: Ryba64 »

Wymiana gazowa to raczej dotyczy win i to im pomaga - natomiast w przypadku mocnych alkoholi samo leżakowanie bez dostępu powietrza postarza je na korzyść bardziej "ułożonego" smaku, pozbawia alkohol ostrości, wygładza nutę. Jeśli się mylę, to proszę niech ktoś skoryguje moją obserwację.
Lubię to co naturalne
Awatar użytkownika

czamnian
100
Posty: 133
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
Ulubiony Alkohol: Miód pitny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Projekt "GLEBA" - czyli przechowywanie psoty

Post autor: czamnian »

Dobrze prawisz Ryba :D
W destylacie chodzi raczej o napowietrzanie, a nie wymianę gazową. Jak dobrze pamiętam m.in. Gacek albo Góral pisali o regularnym "zaglądaniu" do trunków.
Jeśli chodzi o sens zakopywania, to jeśli nie ma się typowej ziemianki, ciemnej i zimnej, to jest to całkiem niezły sposób na przechowywanie. Sam mam zamiar co nie co zakopać, głównie z powodu świetnej zabawy :p
ODPOWIEDZ

Wróć do „Alkoholowe Zbiory”