Proces metodą 2,5 przerywany

Metody destylacji i teoria niezbędna do pędzenia bimbru w sposób profesjonalny...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy

Post autor: Skir »

Ostatnio zdarza mi się robić przerywany, ostatni proces przy sposobie 2,5.
Sprzęt: KEG30, aabratek, OLM, bufor, sprężynki plipek ko.
Zacier ze skrobi ziemniaczanej.
Najpierw dzielę na dwie pierwotne rektyfikacje (nie odpęd). Potem łączę efekty i rozcieńczam do 50% i odbieram przedgony.
Ostatnia rektyfikacja to 28l w KEGu30 20% surówki. I tu czasem, jeżeli nie mam wolnego weekendu, muszę działać w środku tygodnia.
Po powrocie z pracy uruchamiam sprzęt, a że robię radykalnie (godzinna stabilizacja i dość wolny odbiór), to do północy nie wszystko wykapie. Kolejnego dnia resztę (już niższe stężenie w KEGu): od nowa (stabilizacja itp). Wiadomo, że małoekonomicznie, ale to hobby. Oczywiście mniej przedgonów do odbioru.
Do tej pory nie separowałem produktów z pierwszego i drugiego dnia do porównania. Jest sens? Czy ktoś z kolegów działał podobnie?
I love the smell of bimber in the morning.
koncentraty wina

akczak
50
Posty: 66
Rejestracja: piątek, 15 gru 2017, 20:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Proces metodą 2,5 przerywany

Post autor: akczak »

Witam ja robię trochę inaczej, ponieważ dnia by mi na cały proces 2.5 nie starczyło to zaczynam jednego dnia w poludnie czyli stabilizuje i odbieram przedgon w obydwu stężeniach.
Następnego dnia rano wsad ma około 70°C i rozgrzewanie + stabilizacja zajmuje nieco ponad godzinę. Robię jeszcze tylko jeden zrzut jeziorka (na wszelki wypadek) i odbieram gon .
Ostatnio zmieniony piątek, 7 sie 2020, 11:14 przez akczak, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Proces metodą 2,5 przerywany

Post autor: Skir »

Cały proces trwa w sumie 4 lub 5 dni.
1 dzień pierwsza rektyfikacja pierwszej części zacieru
2 dzień pierwsza rektyfikacja drugiej części zacieru.
3 dzień odbiór przedgonów rozrobione na 50 % poprzednich dwóch rektyfikacji
4 dzień (lub 4 i 5 ) rektyfikacja druga (2,5) 20%
Ciekawy jestem, czy są różnice produktu z 4 i 5 dnia
Ostatnio zmieniony piątek, 7 sie 2020, 13:03 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.

akczak
50
Posty: 66
Rejestracja: piątek, 15 gru 2017, 20:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Proces metodą 2,5 przerywany

Post autor: akczak »

Opisałem samo oczyszczanie surówki oczywiście.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Proces metodą 2,5 przerywany

Post autor: Skir »

akczak pisze:Opisałem samo oczyszczanie surówki oczywiście.
tak, rozumiem. jeżeli mogę zacząć w południe, też "oszczędzam" jeden dzień. Ale w środku tygodnia jest problem. Dziś druga część procesu. Wczorajsze już w butelkach rozrobione gotowiec do spożycia. Do innych butelek (znaczonych) dzisiejszy gon i za tydzień (w sumie już jutro też spróbuję :smiech: )pierwsze porównanie smaków. Ale z punktu widzenia chemii i zachodzących procesów, ktoś coś może powiedzieć? Bo z chemii w szkole to hmmmm wolę nie wspominać. :)
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Proces metodą 2,5 przerywany

Post autor: rozrywek »

Czas jest ważny.
Ja zaczyam bardzo wcześnie. 4,5 rano.
Przygotowuję wiele rzeczy dzień wcześniej.
Aby być gotowy.
Dlatego dla tych co nie mają czasu za wiele polecam wygenerować cały dzień.
Aby nie siedzieć po nocy.
W międzyczasie jest mnóstwo spraw do zrobienia.
Pisałem już o tym kiedyś.

Oczywiście nie zawsze się da. Dokładnie jak trasa Lublina do Amsterdamu. Po navi inaczej a dodaję 5 godzin zapasu.
Dlatego najlepiej zarezerwować sobie czas.
Co jest jeszcze bardzo ważne? Wyłączyć komórkę.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Proces metodą 2,5 przerywany

Post autor: lesgo58 »

Skir pisze:...
Do tej pory nie separowałem produktów z pierwszego i drugiego dnia do porównania. Jest sens? Czy ktoś z kolegów działał podobnie?
Robisz wszystko jak należy. Dlatego nie ma sensu wątpić w jakość produktu uzyskanego pierwszego jak i drugiego dnia.
Najważniejsze zdawać sobie sprawę z tego co się robi. Gdy po przerwie przeprowadzisz ponowna stabilizacje jak i odbiór przedgonów to serce musi być najwyższej możliwej jakości.
Taka mała podpowiedź. Gdy przerywasz proces to dobrze - w momencie wyłączenia grzania- zrzucić to co jest w jeziorku w głowicy. Następnego dnia gdy zaczynasz od nowa - to ponownie zrzuć to co w czasie stygnięcia sprzętu zgromadzi się w głowicy. tak - zgadza się - generuje to swego rodzaju straty. jednak łatwe do odzyskania w czasie specjalnej rektyfikacji tzw. "śmieci" zgromadzonych w trakcie poszczególnych procesów.
Tym sposobem zaoszczędzisz też czas przy ponownej stabilizacji i odbiorze przedgonów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i Rektyfikacja”