Problem z lepką wydzieliną spod korka

[Łysypol1986]

Mam problem z zakorkowanym winem. Butelki leżakują i zostały zakorkowane ręcznie. Teraz po miesiącu spod niektórych korków zaczęła wydobywać się substancja przypominająca konsystencja miód, żywice. Wino zrobione jest z mieszanki jabłek i gruszek. Raczej dobrze wyklarowane.
Czy ktoś może wie o co z tym chodzi, bo nie wiem co zrobić.

[Smoczek64]

Czy w leżakującym butelkach wino ma kontakt z korkiem? Innymi słowy czy butelki stoją czy leżą? Jakie to są korki - wycinane, z mielonego korka, dwuwarstwowe itp? Jeśli butelki stoją, to pojęcia nie mam co to może być, ale raczej nic dobrego. Jeśli leżą zapewne korki "przepuszczają" - są źle dobrane - albo za mała średnica, albo za krótkie, albo kiepskie itp. W takiej sytuacji te butelki z których następuje "podsiąk" otworzyłbym, jedną zbadał metodami organoleptycznym zwanymi również paszczowo - nosowymi. W przypadku pozytywnych efektów badania pozostałe (te otwarte) zakorkowałbym powtórnie. Nie przelewając (natlenienie).

[masterpaw2]

Problem z lepką wydzieliną spod
korka

kolego nie byłeś przypadkiem zbyt roztrzesiony podczas wizyty w toalecie ,
Co z tym zrobić? Umyć
sorki ale nie mogłem się powstrzymać widząc tytuł

[inblue]

Taka wydzielina spod korka może świadczyć o jednej lub większej liczbie przyczyn, a może to być:
- wada korka (niska jakość), lub niedopasowanie średnicy korka do butelki,
- wahania temperatury w piwnicy,
- postępowanie z butelkami po zakorkowaniu - Czy bezpośrednio po zakorkowaniu butelki były umieszczone w pozycji leżącej ?
- wzbudzenie fermentacji przez drożdże.

Czy ktoś może wie o co z tym chodzi, bo nie wiem co zrobić.

Odkorkować jedną butelkę i sprawdzić co się dzieje.
Jeśli wino nie będzie nagazowane - zakorkować i po kilku dniach przetrzymywania w pionie dodać do pozostałych.
Korki w pozostałych butelkach w których jest wyciek wytrzeć do sucha papierowym ręcznikiem.
Umieścić termometr pomiędzy butelkami i kilka razy dziennie sprawdzać temperaturę.

[JanOkowita]

@inblue - o co chodzi z termometrem? Kilka razy dziennie sprawdzać? Bo mnie zaintrygowałeś...

[użytkownik usunięty]

Nie powiem, że to normalne, ale bym się tym nie przejmował. Kiedyś, jak jeszcze nie było łatwo kupić nowe korki, używałem korków używanych (uszkodzonych korkociągiem) i takie nacieki się zdarzały, nie wpływało to jednak na smak wina. Zrób jak radzi inblue i sie nię martw. Pozdrawiam

[inblue]

@JO - Chodzi o zachowanie stabilnej temperatury. Ofc, nie ma co wpadać w histerię, ale przy dobowych wahaniach +/- 5 st. C zacząłbym rozważać zmianę miejsca pobytu butelek.
Szerzej jest to omówione np. pod tym linkiem

[Łysypol1986]

Butelki po zakorkowaniu odrazu ulozylem na leżąco. Zajorkowane korkami stozkowymi z mielonego korka. Oczywiście wino styka się z kotkiem. Temp około 18 stopni.

[Smoczek64]

Jeśli jest tak jak piszesz - prawie na pewno winny jest korek. W mojej ocenie korki stożkowe nie są najlepszym wyborem - może i łatwo się nimi korkuje, ale tak na prawdę szczelność zapewnia stosunkowo krótki odcinek korka gdzie styk korek - butelka jest rzeczywiście szczelny. Z drugiej strony przy korkowaniu ręcznym są najłatwiejsze w użyciu. Coś za coś. Sądzę (jak moi przedmówcy), że tragedii być nie powinno - jeszcze raz - powtórnie zakorkowałbym te butelki w których nastąpił "podsiąk" i uważnie je w przyszłości obserwował.

[Dwaid]

Ja bym sprawdził czy z winkiem wszystko ok, czyli odpakował jedną butelkę i upił trochę
Sprawdź np. czy nie jest nagazowane. A jeśli jest, to znaczy, że fermentuje dalej w jakimś minimalnym stopniu.
Jak będzie dobre, to opcjonalnie możesz zmienić korki na nowe(w tych pozostałych zamkniętych).
A to co mogę na pewno doradzić, to zainwestowanie w lak woskowy, albo kapturki termokurczliwe(czy jak je tam nazywają).
Sam korek nie daje Ci 100% gwarancji szczelności.