Prasa do owoców.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
Mam worek filtracyjny, który kupiłem kilka lat temu taki na moszczu, trójkątny. Nie wiem z jakiego materiału. Bardzo gęsty i taki jakby rozciągliwy. Patrzyłem wczoraj u różnych sprzedawców i u niektórych pisze że jest to z surowej bawełny. Nie wydaje mi się bo mam w domu 3 rodzaje surowej bawełny i żadna nie jest tak rozciągliwa. W tym roku obiję tym co mam. A na przyszły rok pomyślę o czymś innym.
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Prasa do owoców.
Gdzieś tak cztery lata temu szukałem worka do swojej poniemieckiej prasy koszowej i póki co, to na rynku są tylko te lniano-bawełniane trójkąciki, albo te niewydarzone "moszny" z drucikiem pasujące do zwisania, ale nie do prasy.
Tu:
Mariusz Kołodziejski
ChemTech - Przemysłowe Instalacje Filtracyjne
ul. Kolejowa 53
05-092 Łomianki, Poland
Tel: +(48) (22) 751 38 82
Fax: +(48) (22) 751 38 81
Web: http://www.filtertech.com.pl
Zamówiłem i uszyli mi na miarę, czyli fi-30 cm, dł.-90 cm. Mam extra worek za 40 zł + przesyłka.
Tak, to była reklama, bo trójkątny i "moszna" leżą w szafie. Stosuję go do ziarna i owoców, ale ja pierwsze pędzenie robię na gazie.
Tu:
Mariusz Kołodziejski
ChemTech - Przemysłowe Instalacje Filtracyjne
ul. Kolejowa 53
05-092 Łomianki, Poland
Tel: +(48) (22) 751 38 82
Fax: +(48) (22) 751 38 81
Web: http://www.filtertech.com.pl
Zamówiłem i uszyli mi na miarę, czyli fi-30 cm, dł.-90 cm. Mam extra worek za 40 zł + przesyłka.
Tak, to była reklama, bo trójkątny i "moszna" leżą w szafie. Stosuję go do ziarna i owoców, ale ja pierwsze pędzenie robię na gazie.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
A więc zamieszczam kilka fotek z prasowania jabłek, oraz filmik.
Niestety bawełna o gramaturze 125 jest za słaba, lubi pęknąć
https://www.youtube.com/watch?v=-E432UKJldI
https://www.youtube.com/watch?v=XMGUb-L5VCI
https://www.youtube.com/watch?v=9sbutFkMrLw
Niestety bawełna o gramaturze 125 jest za słaba, lubi pęknąć
https://www.youtube.com/watch?v=-E432UKJldI
https://www.youtube.com/watch?v=XMGUb-L5VCI
https://www.youtube.com/watch?v=9sbutFkMrLw
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
Zapomniałem napisać że, z 40kg jabłek uzyskałem ok. 30l soku. Jabłka 2 klasy bardzo soczyste, odmiana Eliza, champion, koksa i Golden. Sadownik miał rację co chodzi o uzysk soku. Nie spodziewałem się takiej ilości. Młynek do rozdrabniania owoców robi z nich dosłownie błoto. Kilka przeróbek dotyczących budowy usprawni mycie młynka.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
Racja, jednak kiedy robimy z jabłek byle jakich(niedojrzale spady, mało soczyste odmiany) i nie do końca odpowiednia prasa to uzysk mizerny. Jakiś miesiąc temu robiłem sok ze spadów od znajomych. I z 40kg otrzymałem 15l soku. Jabłka byle jakie, nawet zielone otrzepane na siłę z drzewa i prasa koszową 30l, oraz podnośnik samochodowy słupkowy. W rezultacie kiepski wynik. Prasa koszowa jest dobra do wyciskania moszczu (worek + prasa). Natomiast prasa którą teraz mam do wyciskania owoców na soki jest rewelacyjna.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
Mi już wystarczy to co mam. Rozdrabniacz i prasa rewelacja. Z 40kg jabłek uzyskałem ok 30l soku. Wyszło mi że na 1l soku potrzebuje 1,3kg jabłek. Jest dobrze. Na początku budowy rozdrabniacza miałem problem z tarczą, ale i to ogarnąłem. Potem zmiana prasy. I komplet gotowy. U nas w okolicy nie znajdę żadnej tłoczni, a tym bardziej walcowe. Jeżeli już ktoś ma prasę to albo koszową, albo na przekładki.
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Prasa do owoców.
Rozdrabniasz tak samo, i tu i tu filtrujesz przez worek o podobnych parametrach gęstości, siła nacisku taka sama.
Czy możesz rozwinąć swoje stwierdzenie?bimbelek pisze: Prasa koszowa jest dobra do wyciskania moszczu (worek + prasa). Natomiast prasa którą teraz mam do wyciskania owoców na soki jest rewelacyjna.
Rozdrabniasz tak samo, i tu i tu filtrujesz przez worek o podobnych parametrach gęstości, siła nacisku taka sama.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
Ponieważ robiłem sok na jednej i drugiej prasie z takiej samej ilości jabłek i na koszowej uzyskałem ok. 4l soku mniej. A to dlatego że lepiej wyciskać 3 warstwy po 10cm, niż 30cm w koszowej. Ponadto podfermentowany moszcz na wino jest dużo żadszy niż mielone owoce(moszcz = owoce+woda+cukier) Dlatego moszcz lepiej wyciskać w prasie koszowej. Wkładam worek wlewamy podfermentowany moszcz na wino i pomalutku sobie gniotę. Dodatkowo na prasie przekładkowej robię jednorazowo 3 razy więcej niż w koszowej. Jedna przekładka to jeden zasyp do kosza. A i opróżnianie prasy przekladkowej jest dla mnie wygodniejsze.
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Prasa do owoców.
I to jest, niestety, prawda o koszowej. Im więcej nałożysz, tym trudniej do końca odcisnąć. Pojemnik wypełniony do połowy daje wilgotny odpad. Jeśli zaś jest pełen, to w środku odpad jest mokry. Przy kilkudziesięciu litrach śruty czy owoców do odciśnięcia jest to wprawdzie bez znaczenia, ale jakoś z drugiej strony boli. Dlatego w sobotę planuję wypróbować wirówkę.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Prasa do owoców.
Wirówka ma to do siebie, że nie można nałożyć za dużo oraz trzeba rozłożyć wsad w miarę równomiernie wewnątrz, aby za bardzo nią nie rzucało. Jeżeli chodzi o prasę koszową to aby uzysk przy zasypie pełnego kosza był przyzwoity warto kilkukrotnie przemieszać wsad w trakcie wyciskania - mimo, że jest to trochę pracochłonne to na pewno przyśpiesza czas wyciskania oraz poprawia uzysk w porównaniu do powolnego dokręcania śruby - przy malinach(przemrożonych przed wyciskaniem) tym sposobem dochodziłem prawie do 80% wydajności, a to co zostawało po wyciskaniu było tak zbite, że ciężko było podzielić na mniejsze kawałki.
Tak, że jak się nie ma co się lubi to trzeba sobie jakoś radzić na tym co jest.... albo iść do sąsiada i skorzystać z hydroprasy .
Tak, że jak się nie ma co się lubi to trzeba sobie jakoś radzić na tym co jest.... albo iść do sąsiada i skorzystać z hydroprasy .
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
Nie nazywa. Do wszystkiego się przyzwyczaiła. Większość działań które robię, robię w garażu (rozdrabniacz, prasa, destylator z płaszczem) tylko kolumna pracuje w kotłowni. Sądzę że z biegiem czasu mógłbym ją nauczyć i kiedy mnie nie ma w domu mogła by coś odparować. Powiem tak, moja żona jest ugodowaklepa pisze:A, to nie! Hysia się strzeż!
Tylko jeszcze powiedz, jak Twoja nazywa to wszystko, co robisz?
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Prasa do owoców.
No to nie pozostaje mi nic innego, jak jeszcze raz wkleić to: https://www.youtube.com/watch?v=umT1_ZxelvU
Pan twierdzi (6:50), że z trzech taczek uzyskuje ok. 50 l. soku. Mam podobną i wiem, że wchodzi na nią 30 kg jabłek, czyli uzysk jest bez rewelacji ale i bez tragedii. Ot, taki standardzik. Po "statyczności scenografii" wnioskuję, że zmielił i zaraz wirował, a wiec bez pekto i oczekiwania do następnego dnia. A ja chcę odwirować już po fermentacji.
Nie sadzę się, że będzie to jakiś przełom, ale przyznacie (Aronia ((maliny to 87% zawartości wody)), Szlumf), że koszowa to od cholery czasu/roboty/energii i co kiedyś cieszyło wydajnością, dziś męczy upierdliwością. A przecież to właśnie lenistwo napędza postęp!
Pan twierdzi (6:50), że z trzech taczek uzyskuje ok. 50 l. soku. Mam podobną i wiem, że wchodzi na nią 30 kg jabłek, czyli uzysk jest bez rewelacji ale i bez tragedii. Ot, taki standardzik. Po "statyczności scenografii" wnioskuję, że zmielił i zaraz wirował, a wiec bez pekto i oczekiwania do następnego dnia. A ja chcę odwirować już po fermentacji.
Nie sadzę się, że będzie to jakiś przełom, ale przyznacie (Aronia ((maliny to 87% zawartości wody)), Szlumf), że koszowa to od cholery czasu/roboty/energii i co kiedyś cieszyło wydajnością, dziś męczy upierdliwością. A przecież to właśnie lenistwo napędza postęp!
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
To szczerze mówiąc kiepski rezultat. Z trzech taczek po ok. 30kg powinien otrzymać ok. 70l soku. Owszem trzeba wziąść pod uwagę gatunek jabłek, jakość jablek, jakość rozdrobnienia i przede wszystkim jak uzyskujemy sok. W zeszłym roku miałem rozdrabniacz zrobiony z drewnianego wałka z wkrętami nierdzewny i jabłka rozdrobnione były wielkości żółtego grochu (połówki) i prasa koszowa. Jak na ten sprzęt i mój pierwszy raz to była rewelacja. Worek jabłek przerabiałem godzinę. Teraz z perspektywy czasu i po zmianie sprzętu widzę że otrzymywałem ok. 30% soku mniej, a w tym samym czasie mogę przerobić 150kg jabłek.
Jestem tego zdania że trzeba się cieszyć z tego co się ma, ale też można dążyć do ulepszania.
Jestem tego zdania że trzeba się cieszyć z tego co się ma, ale też można dążyć do ulepszania.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Prasa do owoców.
Mam inne zdanie, w koszowej łatwiej wyciskać owoce od razu po zmieleniu. Podfermentowane jabłka zapychają worek, robi się pulpa, a nie kawałki owoców, który potrafi puścić. Poza tym wytłoki jeśli tłoczymy sok od razu są suche, a jeśli tłoczymy po kilku dniach to już niestety nie da się. Worek biowinowski. Sprawdzone, przetestowane, „kilka” kg jabłek przerobiłem.bimbelek pisze:Ponieważ robiłem sok na jednej i drugiej prasie z takiej samej ilości jabłek i na koszowej uzyskałem ok. 4l soku mniej. A to dlatego że lepiej wyciskać 3 warstwy po 10cm, niż 30cm w koszowej. Ponadto podfermentowany moszcz na wino jest dużo żadszy niż mielone owoce(moszcz = owoce+woda+cukier) Dlatego moszcz lepiej wyciskać w prasie koszowej. Wkładam worek wlewamy podfermentowany moszcz na wino i pomalutku sobie gniotę. Dodatkowo na prasie przekładkowej robię jednorazowo 3 razy więcej niż w koszowej. Jedna przekładka to jeden zasyp do kosza. A i opróżnianie prasy przekladkowej jest dla mnie wygodniejsze.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
Ja owoce wyciskam zaraz po zmieleniu. I uwierz mi ze lepsze rezultaty otrzymuje na prasie przekładkowej niż na koszowej. Jak już wcześniej napisałem lepiej się gniecie 3x10cm niż 1x kosz 70%zapełniony. A następna sprawa jest taka że podfermentowany moszcz wlejesz do prasy koszowej i go wyginieciesz, a nie zrobisz tego na prasie przekładkowej - rozleje ci się wszystko na boki. Mam obydwie prasy i wiem co mówię.
Owszem moszcz zapycha worek w koszu, ale tam spokojnie możesz go gnieść. Zawsze można użyć rzadszego materiału. Ja w tym roku eksperymentuje z materiałami. Już wiem że bawełna o gramaturze 125g jest na prasę przekładkową za słaba, pęka. Natomiast jest dobra do koszowej.
Owszem moszcz zapycha worek w koszu, ale tam spokojnie możesz go gnieść. Zawsze można użyć rzadszego materiału. Ja w tym roku eksperymentuje z materiałami. Już wiem że bawełna o gramaturze 125g jest na prasę przekładkową za słaba, pęka. Natomiast jest dobra do koszowej.
Ostatnio zmieniony piątek, 27 paź 2017, 18:28 przez bimbelek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Prasa do owoców.
Bimbelek czy mógłbyś w skrócie podać wymiary elementów prasy. Na oko wygląda, że przekładki to 35x35 cm z listew 3x3 cm. Ramka o wys. 10 cm ale piszesz, że 7 cm będzie lepsza. Drewno to sosna?
Potężna konstrukcja ramy spowodowana jest hydrauliką i siłą nacisku?
Czy podczas wyciskania ułożenie jest stabilne, tzn. czy spod siłownika przekładki nie ześlizgują się na boki? Nie rozjeżdża?
Potężna konstrukcja ramy spowodowana jest hydrauliką i siłą nacisku?
Czy podczas wyciskania ułożenie jest stabilne, tzn. czy spod siłownika przekładki nie ześlizgują się na boki? Nie rozjeżdża?
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
A więc. Prasa jest zrobiona z ceowników stojących 100x50x5, mocowanie siłownika dwa ceowniki 80x40x5. Spód pod brytwanną ceowniki jak na górze. Przekładki są z drewna bukowego. 3 przekładki są z listewek 3x2cm i dwie 3x1,5cm. Wymiar przekładek 50x45cm. Ramka na 10cm i tak zostanie - zawsze można mniej jabłek nałożyć - chodzi o to żeby lepiej wygnieść. Gdybym zmniejszył na 7cm uzyskał bym miejsce na
czwartą kopertę. Podczas prasowania owoców wszystko jest jak najbardziej stabilne, nic się nie przesówa. A co chodzi o konstrukcję to robiłem z tego co miałem i co zdobyłem na pobliskim złomie. Siłownik nie pamiętam ale chyba o nacisku 10t. Moja wcześniejszą prasa była z jakiegoś stolika (kątowniki 3x3cm) do tego dospswane dwa profile 60x40(stojąco) i u góry poprzeczka profil 60x40. Na stoliku stawiałem kosz do środka worek i jabłka i machalem podnośnikiem samochodowym 3t aż rama czeszczała. Jak gdzieś znajdę zdjęcie to dodam.
Zdjęć nie znalazłem, ale jakieś filmiki są.
https://youtu.be/0kJNvn65MGk
https://www.youtube.com/watch?v=tJsua_1Cr18&t=10s
tak było w zeszłym roku
czwartą kopertę. Podczas prasowania owoców wszystko jest jak najbardziej stabilne, nic się nie przesówa. A co chodzi o konstrukcję to robiłem z tego co miałem i co zdobyłem na pobliskim złomie. Siłownik nie pamiętam ale chyba o nacisku 10t. Moja wcześniejszą prasa była z jakiegoś stolika (kątowniki 3x3cm) do tego dospswane dwa profile 60x40(stojąco) i u góry poprzeczka profil 60x40. Na stoliku stawiałem kosz do środka worek i jabłka i machalem podnośnikiem samochodowym 3t aż rama czeszczała. Jak gdzieś znajdę zdjęcie to dodam.
Zdjęć nie znalazłem, ale jakieś filmiki są.
https://youtu.be/0kJNvn65MGk
https://www.youtube.com/watch?v=tJsua_1Cr18&t=10s
tak było w zeszłym roku
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Prasa do owoców.
Kończę prasę przekładkową i materiał to jedyne, co mi zostało do przygotowania.
Gdybyś mnie wspomógł radą, co do materiału, to byłbym gotowy do przyszłego sezonu, w którym przyroda - mam taką nadzieję - odwdzięczy się za ten rok niezmierzoną obfitością owoców
Czy możesz podzielić się efektami swoich materiałowych eksperymentów?bimbelek pisze: Ja w tym roku eksperymentuje z materiałami. Już wiem że bawełna o gramaturze 125g jest na prasę przekładkową za słaba, pęka. Natomiast jest dobra do koszowej.
Kończę prasę przekładkową i materiał to jedyne, co mi zostało do przygotowania.
Gdybyś mnie wspomógł radą, co do materiału, to byłbym gotowy do przyszłego sezonu, w którym przyroda - mam taką nadzieję - odwdzięczy się za ten rok niezmierzoną obfitością owoców
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
Tak jak już wspomniałem bawełna o gramaturze 125 się nie nadaje(zamowiona na allegro). W miejscowym sklepie kupiłem bawełnę, nie wiem jaka gramatura ale bardziej gęsta i wytrzymywała nacisk 10t. Nie dokończyłem eksper(ymen)tów w tym roku, bo szybko jabłka się skończyły. Tak tylko myślę że płutno lniane będzie najlepsze. Jednak cena..... Przeraża. Jeszcze jedno. Im bardziej gęste płutno tym dłużej wyciskanie trwa. Jednak warto.
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Prasa do owoców.
Zastanawiałem się nad włóknem szklanym.
Jest to bardzo wytrzymały splot.
Stosuje się w kocach gaśniczych i moskitierach.
Tylko czy nada się do spożywki? Trudno o taką informację.
Może ktoś z Was ma wiedzę na ten temat?
Jest to bardzo wytrzymały splot.
Stosuje się w kocach gaśniczych i moskitierach.
Tylko czy nada się do spożywki? Trudno o taką informację.
Może ktoś z Was ma wiedzę na ten temat?
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Prasa do owoców.
A dlaczego nie chcecie używać standardowego worka filtracyjnego wykonanego ze splotu włókien syntetycznych?
Używam takiego 18-to litrowego worka do filtracji nastawów owocowych, zacierów itp. od bardzo dawna i sobie chwalę. Worek jest niezwykle wytrzymały i łatwy do wyprania. Kupiłem go w jakimś sklepie internetowym z akcesoriami psotniczymi.
Używam takiego 18-to litrowego worka do filtracji nastawów owocowych, zacierów itp. od bardzo dawna i sobie chwalę. Worek jest niezwykle wytrzymały i łatwy do wyprania. Kupiłem go w jakimś sklepie internetowym z akcesoriami psotniczymi.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Prasa do owoców.
Tu nie chodzi o sam worek, tu chodzi o materiał z jakiego on może być zrobiony (nazwa i gramatura). Jak już kilka postów wcześniej napisałem do prasy przekładkowej potrzeba kilka sztuk dobrego materiału(płutno) z którego robi się koperty. Materiał ten nie może być bardzo gęsty, ale musi być bardzo wytrzymały. Bo kiedy nasypiemy rozdrobnionych jabłek poskładamy w kopertę i zaczniemy cisnąć prasą, zacznie rosnąć ciśnienie w kopertach. I zależy od materiałów czy szybko to ciśnienie spadnie czy nie.