Wykonałem małą prasę 3.5l. Konstrukcja z profili stalowych 30x30x2. Śruba z pręta gwintowanego M20 kl. 8.8. Docelowo na łożysku oporowym 51102 i uszczelniaczu.Podstawa oraz tłok ze sklejki 18. Spawana elektrodą otuloną. Konstrukcja liczona była na 2t, ma być też prasą warsztatową.
Prasa jeszcze nie wykończona, na szybko pomalowana minią, brak jeszcze rączki, zamiast łożyska przyspawałem kawał rurki. Kosz z rury PCV 160mm, nawiercony co 20mm wiertłem 1.5mm.
Niestety ale prasa nie działa prawidłowo. Próbę wykonałem na 2 kg jeżyn zasypanych wcześniej cukrem. A więc puściły już sok i były mięciutkie. Męczyłem się z nimi 2 godziny, wielokrotnie próbując tłoczyć. Problemem jest całkowity wyciek miąższu dołem kosza. Jak owoce włożyłem do szmatki, to podnosiło mi kosz i na dole wychodził worek z miąższem. Próbowałem też zmienić tackę (brytfankę) na płaską blaszkę do pieczenia ciast. Było lepiej, ale skutek taki sam. Początek prasowania jest zadowalający. Nawet słyszałem strzelanie owoców. Ale cóż z tego, skoro później mi ucieka wkład. Próbowałem nawet ręcznie dociskać kosz. Efekt końcowy taki sam jak wcześniej. To ma być prasa, a nie przetłaczarka. Resztki po "wyciskaniu" są tak mokre, że bez trudu mogę jeszcze wycisnąć sok ręcznie za pomocą szmatki. Jak to naprawić? Jak na razie to pomysłem jest zrobienie stałego denka do kosza lub docisk od góry kosza do podstawki. Ale przecież reszta pras nie ma tego. Co wy na to?
edycja
--------------------------
Dzisiaj potestowałem na winogronach. Zrobiłem 2 tłoczenia (2 wsady), bez szmatek w koszu:
-pierwszy wsad; Uzyskałem 620g soku, 900g wytłoczyn. Teoretyczny uzysk 41%. Tak do 30% szło pięknie, potem to męczarnia. Wytłoczyny były mokre, po odstawieniu ściekał z nich sok. Bez problemu wyciskałem z nich dużo soku za pomocą ręcznej praski do ziemniaków.
-drugi wsad; Uzyskałem 1020g soku, 1000g wytłoczyn. Teoretyczny uzysk 50%. Tym razem męczyłem owoce tzn. dokręcałem śrubę i oczekiwałem i tak w kółko. Prawie godzinę zabawy. Wytłoczyny mokre jak poprzednio. W celu testów, rozwierciłem kilkanaście otworów z 1.5mm na 2, 2.5 oraz 3mm. Wydaje mi się, że 2.5mm - 3mm dobrze sobie radziło.
Cały czas nie mogę porządnie ścisnąć owoców, gdyż mi wylatują dołem kosza. Do tego mam strasznie duży opór na śrubie. Wtedy kiedy widać, że sok zaczyn lecieć to właśnie nie mogę już dokręcić śruby oraz zaraz mi wyrzuci owoce na dole kosza, trochę przy tłoku. W obecny, stanie prasa jest do niczego. Sokownik jest dużo lepszy, gdyż po godzinie mam 5l smacznego soku. Soku z winogron, wiśni, jeżyn, czarnego bzu, śliwek ... a na youtube pokazują tłoczenie owoców w kilka minut. I jak to jest?