Pożegnanie z kolegą R

Dowolne tematy i off-topowe rozmowy. Piszcie tu to na co tylko macie ochotę, luźnie gadki i tak dalej, możecie się powyżywać. :)
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.

Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1847
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy

Post autor: drgranatt »

rozrywek pisze:Jutro mam wizytę u lekarza.
Videokonferencję.
Video. Rozumiecie?
Z Neurocośtam gościem i asystentką z onkologii. Hindus od mózgu i Angielka asystentka.
Takie wyrazy mi się cisną na usta że szok.

Videokonferencja uprzedzona sms.
Tak się pacjentów załatwia.
Brakuje jeszcze linka do zakładu pogrzebowego.
Ech.
Eeeeeeeeeee, to w Polsce jest lepiej. Sam wybieram co chcę. Rozrywku, wracaj do kraju.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
koncentraty wina
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

Nie poddaję się.
Właśnie się dowiedziałem że to taka procedura jak wywiad środowiskowy.
Wstępne przesłuchanie.
I decyzja co dalej robić.
I kierować dalej.
Nadzieja mnie nie opuszcza.
Byłem wściekły jak psiakrew ale już mi trochę przeszło.
Porozmawiają ze mną i ustalą co dalej robić.
Przynajmniej tu jest to za darmo. I wszystkie leki również.
Nawet durny ciśnieniomierz w aptece odebrałem. Na receptę. Za darmo. Tylko baterie kupiłem sam.
Mają i sprzęt i wszystko.
W kraju bym nie wydolił na to.
Na razie pozytywnie się nastawiam do jutrzejszej wizyty.
Martwi mnie bezdech który się pogłebia.
No i te utraty świadomości i krótkotwałe omdlenia.
Będzie dobrze. Nie poddaję się jeszcze.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: jakis1234 »

Rozrywek, pamiętaj, że nastawienie jest bardzo ważne, to najlepszy lek.
Będzie dobrze!
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Skir »

Wywiad środowiskowy też jest u nas darmowy. W przypadku określenia przez wywiad środowiskowy form pomocy, mogą być też darmowe leki, a także pomoc medyczna (no prawie).
Trzymaj się! Cuda się zdarzają. Walcz z chorobą, każdą możliwą formą. NAwet chemią/
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

Lawina ruszy. Liczę na to że pójdzie to tak ostro że nie będę wiedział kiedy specjaliści się zlecą.
Skirze dziękuję za słowa otuchy. Nie poddam się. Muszę jeszcze wiele zrobić.
Wiem też czym jest efekt Placebo.
I działa.
Jak mi upierdzielą nogę to pokuśtykam na drugiej.
Cuda się zdarzają.
A ja się boję chemii. A co mam ukrywać że nie. Zęba wyrywaj na żywca. Nie boję się. A nieznanego tak. Chemia to chemia.

Było już w miarę ok i się zestrachało.
Zobaczymy jutro co powiedzą.

W każdym razie dziękuję i za kopniaka i za klepnięcie po plecach i ogólnie za wszelakie słowa otuchy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Woda
50
Posty: 50
Rejestracja: środa, 7 lis 2018, 13:50
Krótko o sobie: Coś tam nieraz mi wyjdzie :)
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Kontakt:
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Woda »

rozrywek pisze: A ja się boję chemii. A co mam ukrywać że nie. Zęba wyrywaj na żywca. Nie boję się. A nieznanego tak. Chemia to chemia.
Nie strachaj się, mam dwóch znajomych co musieli degustować - jeden w Stanach, drugi w Austrii - tam na zachodzie mają całkiem inne "trucizny" - nie walą w człowieka tak destrukcyjnie jak to co serwują w PL.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

To machina ruszyła.
Najpierw dostanę do domu aparat do mierzenia bezdechu.
Uznali to za bardzo ważne. Potem dopiero będą działać dalej.
Jak dostaną odczyt z tego aparatu.
Postarają się skontaktować z tym laboratorium gdzie miałem rezonans.
I badanie po badaniu się obraz wszyskiego bedzie klarować.
Coś w każdym razie drgnęło.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Marian_jl
150
Posty: 191
Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Marian_jl »

Rozrywek - Głowa do góry , włącz pozytywne myślenie .
Pierwsza próba ubiegłorocznej śliwowicy - Za TWOJE ZDROWIE !!!!
Zajebisty smak , spoko Rozrywek będzie OK.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: jakis1234 »

No i świetnie, najważniejsze, że coś się dzieje.
Teraz głowa do góry i naprzód :)
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Totitotiti »

Więc ja napisze to tak: nie możesz stąd spierdolic nie napiwszy się ze mną...
Poczekam żebyś był w stanie ;-)
Myślę globalnie , działam lokalnie.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

Dziś spptkała mnie przykra sytuacja.
Będąc w centrum tak mi ciśnienie walnęło że szok. Nagle. Jakbym litra spirytusu z gwinta walnął.

Usiadłem na ławce. Przesiedziałem tak z 30min. Zaczął padać deszcz.

2 metry ode mnie był sklep.
I stanęły dwie dziewczyny pod markizą tego sklepu chroniąc się od deszczu.

Poprosiłem ładnie. Bardzo źle się czuje pomóżcie. Wyciągam banknot z kieszeni i proszę wejdź i kup mi butelkę wody. Wszystko jedno jakiej.

Jedna po Angielsku mi odpowiedziała że ją to....j obchodzi. A druga po Rusku abym poszoł też.....na .....j

Tak miałem matrixa przed oczami nic nie widzę a tym się nie chciało wejść na pół minuty
Uratował mnie jakiś drobny pijaczek.
Zamachałem ręką do przechodnia. Zatrzymał się.
Okazało się że w ząb języka.
Na migi pokazałem że woda że mała butelka.
Wziął kasę poszedł kupił. Kazałem mu sobie zatrzymać resztę.
Posiedział ze mną chwilę. Dałem mu zapalić.
Poprosiłem aby pomógł mi tylko przejść przez przejście. I dalej pokuśtykałem sam.
300metrów w 10 minut. Taki maraton.

A 2 dni wcześniej wychodziłem z tego sklepu i zaczepił mnie dziadek z pytaniem gdzie zostawił samochód bo nie pamięta.
Oblatałem się po parkingach z jego kluczykami w ręku. Nawet nie wiedział jakie to auto. Pokazywałem mu samochody aby określił kolor chociaż. Wlazłem do pierwszego sklepu i poprosiłem o wezwanie Policji.
Zajeli się dziadkiem.
Nie wiem jak on wrócił do domu bo nagle dostał demencji. Pewnie sobie poradzili.

Żaden wyczyn. Zwyczajna pomoc.
Karma wróciła w postaci tego gościa od wody który chciał mnie zaprowadzić za rękę do domu. Mister mi help..go home go home.
Dałem radę. Podziękowałem i dotarłem sam.

I teraz tak myślę o tych dwóch małolatach. I życzę im Aby kiedyś wam ktoś pomógł i nie odwrócił się od was w potrzebie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1847
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: drgranatt »

rozrywek pisze:...Posiedział ze mną chwilę. Dałem mu zapalić...
Rozrywku, życzę Ci wszystkiego dobrego ale to co napisałeś wywaliło mi gały na wierzch :shock: Czy Ty palisz???
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

Tak palę. Ale takie cienki babskie.
Już nie rzucę. Chociaż próbuję ograniczyć bardzo.
A jak pytasz o inne palenie to na 25 urodziny skręta zapaliłem. Tyle mojej przygody z jakimkolwiek narkotykiem.
Wolę dobrą wódeczkę i nalewkę.

Najgorsze są te cholerne zachwiania równowagi. No i notoryczne zmęczenie.
Wejście na drugie piętro po schodach to 3 przystanki.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1847
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: drgranatt »

Wybacz, ale nie potrafię tego zrozumieć. Papieros to papieros jaki by nie był, trucizna i tyle. Nie mam zamiaru umoralniać Ciebie (każdy jest kowalem swego losu) ale mając na uwadze swój stan zdrowia nie powinieneś już dawno rzucić to świństwo?
Trzymaj się dobrze :ok:
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

Dziś dostałem wezwanie do spitala. Moje serce praktycznie nie istnieje.
Jedno zżera mnie od góry a drugie od środka.
A ostatnio zapytałem pewną dziewczynę co by zrobiła jak by wygrała w totka. Stwierdziła że nie wie.
Ja wygrałem okrągłą sumkę. Niewiele dla kogoś a dla innych bardzo dużo.
Dla mnie też sporo.

Tylko....ja tego do grobu nie zabiorę.
Każdy durny by powiedział......jak nie wiesz co robić to daj mi.
Każdy by tak zrobił.

Przeznaczam na szczytny cel caluteńką kwotę.
Całe tysiąc.
Na marzenia za mało. Na wycieczkę dokoła świata też.
Telefon mam. Samochodu nie potrzebuję.
A na co będę potrzebował to zarobię.
Wygrałem w zdrapki 1010.
Dziesięć zostawiam na brudny paznokieć a resztę oddaję.
I nikt mnie nie powstrzyma..
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Izzo
50
Posty: 50
Rejestracja: środa, 20 paź 2021, 18:31
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Izzo »

Widzisz, wiele zależy od człowieka, charakteru i otoczenia.
Pamietaj o jednym.
Najgorsze jest, gdy człowiek tylko myśli o problemach i końcu nadciągającym.
A On nadejdzie. To pewne.
Wielu odchodzi nagle, bez zapowiedzi, bez uporządkowania tego, co funkcjonowało wokół Nich.
A inni mogą poinformować otoczenie. To trochę bliskim pomaga wbrew pozorom. Na początku jest złość i rozpacz, która powoli przechodzi, łagodnieje. Nie znika, ale i nie zagłusza codzienności. Czekamy nieuniknionego, ale staramy się żyć dalej, jak wczoraj czy miesiąc temu.
Podstawa, to mieć wciąż jasny umysł i cieszyć się z przeżytych lat, a nie żałować lat przyszłych, które jeszcze nie nadeszły....
Życie to nie film, w którym w spokoju odchodzisz, trzymając w zaciśniętej dłoni listę marzeń, które spełniałeś do ostatniej chwili.
Ludzki żywot z natury jest nudny. Taki powszechny. A widzowie szarości nie chcą oglądać. Więc serwuje się im spektakularne historie, dopasowaną muzykę, szybkie zwroty akcji.
A koniec jest nudny. Jest coraz ciszej. Wolniej. Ciemniej.
Kurtyna.
Lubię świeże bagietki z masłem. Jadłbym je codziennie na śniadanie. I popijał szklanką mleka. Ot przynajniej nikt by nie narzekał, że koniecznie muszę mieć zróżnicowaną dietę i konkretny posiłek na rozpoczęcie dnia ;)
Idę spać.
Może rano się obudzę.
I zjem bagietkę.
Aż się doczekać nie mogę. :D
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Skir »

Trzymaj się. Jakoś to będzie. Zawsze musi przecież jakoś być.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Saziru
100
Posty: 117
Rejestracja: wtorek, 20 paź 2020, 19:31
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Saziru »

Cześć
Nie znamy się praktycznie ale widzę, że zawsze możesz liczyć na wsparcie kolegów z forum .Zawsze możesz do któregoś z nas napisać, myślę że wielu ci odpisze o każdej porze dnia i nocy . Trzymaj się, łatwo powiedzieć nam ale wierzymy że będzie dobrze .
Vino pellite curas – winem odpędźcie troski :pije:
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

Musi być w tym żart. Musi.
Pan praktycznie nie ma serca...
Przecież mam.
Pomagam.
I żyję.

Nie powiem trochę się załamałem jak to usłyszałem. Trochę mnie to przerosło. Ale tylko na chwilę.
Mam syna którego kocham. Moją ex której nie trawię. Mamę ukochaną. Braci.
Pomimo tego że czasem jestem zbyt nerwowy to i tak pomogę.
Nawet jak to będzie wiadro ciepłej wody na głowę.

Weź ręcznik i się wytrzyj.
A ilu to milionerów wylądowało w grobie?

I te miliony psu w dupę.

Mam serce i je dam.

A panu doktorowi dałem odpowiedż..przecież to tylko mięsień.
Serce ma się jedno. Nie te co bije w nas....a te co bije dla innych.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Doody »

Bądź sobą i nie trać poczucia humoru. Poczucie humoru to coś, co cenię bardzo. Zdrowia :piwo:
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

Skir pisze:Trzymaj się. Jakoś to będzie. Zawsze musi przecież jakoś być.
To co ty wklejasz muzycznie jest nieziemskie.

Ja też lubię ostre dzwięki.
Ale co zrobiłeś tym tematem?
Uruchomiłeś innych. Bardzo wrażliwych osobników.
Osobistości bym rzekł.
Punk blues ostry metal i chill out.
O muzyce klasycznej nie wspominając.

Mam parę gitar.
Miękkiego łagodnego fendera.
Ostrego jak brzytwa Ibaneza.
Yamahę bardzo delikatną.
Skrzypce.....nie Amati. Na których ciężko mi idzie.
Parę pudeł ale to szczegół.
Fajny ten temat bo arcyróżny.

WSZYSCY KOLEDZY przecież muszę jeszcze z wami się napić.
Jak to bez pożegnania?
To by było okropnie chamskie nie wspominając że niekulturalne..
Świnia nie kolega.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Marian_jl
150
Posty: 191
Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Marian_jl »

rozrywek pisze:...Serce ma się jedno. Nie te co bije w nas....a te co bije dla innych.
K... bardzo ładnie to ująłeś :klaszcze:
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 paź 2021, 16:55 przez Marian_jl, łącznie zmieniany 2 razy.

pepe59
350
Posty: 365
Rejestracja: wtorek, 4 lip 2017, 08:23
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: pepe59 »

A pro po totka:
Reporter pyta przechodnia, co by zrobił z pieniędzmi jakby wygrał nadciągającą kumulację.
Jak to co, oddał bym długi.
A co z resztą, pyta reporter.
No cóż, reszta musiałaby poczekać.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

Czas powiedzieć parę słów.
Zapewne, parę osób odetchnie z ulgą, uff nareszcie, tego gbura i prostaka już nie ma. Hurra, yupi my ej you maderfader.

Mogę się jutro nie wybudzić, po tej operacji, na którą tyle czekałem.

Tym którym nadepłem na odcisk, powiem tak, jestem szczery, czasem do bólu. Nie żałuję ani jednego słowa.

Tym w których zasiałem ziarenko pasji, pielęgnujcie. Podlewajcie,
Róbcie to z sercem, a wróci do was.
Naprawdę wróci.


Stąd moja wzmożona aktywność ostatnio, potrzebowałem dialogu, tak zwyczajnie.

Cóż mogę żec jeszcze.. pasjionaci i hobbyści, wszystkich krajów łączcie się, a badziewiarze, partacze i tępi bimbrownicy...pierdolcie się.

Trzymajcie kciuki kochani, abym powstał rano, winko czeka, samo się nie zlewaruje przecież.


Na koniec.. co złego, to jakby co to JA.
Oni twierdzą że to zabieg tylko, a ja się tak kurewsko boję teraz.
Zaraz mnie ogolą, nie szkoda, włosy i tak mam bylejakie.


Chciałbym serdecznie podziękować wielu osobom, nie wymienię po nickach, bo mógłbym wielu pominąć.
A to by było nieładnie.

Jak się nie obudzę, to będę straszył, a jak się obudzę...to będzie nieźle. I też będę straszył.

Ostatnie słowo, tym którzy nie zgadzali się ze mną, nie jestem doskonały, nie jestem ani alfą, ani omegą, też się mylę, ale jestem szczery, zawsze byłem.

Ps: Zielonka, jakbym się jednak obudził, to życzę sobie taki żart suchar, że klękajcie wszyscy, inaczej się spotkamy w piekle, ty z jointem i butelką wina, ale bez zapalniczki i korkociągu, a ja z gwinta będę brał.

Nie, żartuję przecież, odpali się od kotła, a szyjkę można przecież zbić, nie jestem okrutnikiem.



Trzymajcie kciuki, może się uda.
Pozdrawiam wszystkich, bez żadnych wyjątków. Bez absolutnie żadnych wyjątków.
Ostatnio zmieniony środa, 8 cze 2022, 01:32 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Woda
50
Posty: 50
Rejestracja: środa, 7 lis 2018, 13:50
Krótko o sobie: Coś tam nieraz mi wyjdzie :)
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Kontakt:
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Woda »

Adamie czekamy na Twój nowy, kolejny post !!!!!! Nawet jak będzie najbardziej zgryźliwy :)
Awatar użytkownika

leon24_36
150
Posty: 196
Rejestracja: wtorek, 18 paź 2011, 22:07
Krótko o sobie: Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie poradzić
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: leon24_36 »

rozrywek pisze:Na koniec.. co złego, to jakby co to JA.
Czyli będzie dobrze, ponieważ złego diabli bie biorą :ok:

3maj się

:piwo:
Awatar użytkownika

Qba
700
Posty: 706
Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 19:17
Krótko o sobie: Mówię mało, myślę dużo, czasem coś odpędzę, czasem coś wypiję.
Ulubiony Alkohol: Wino z własnnej winnicy. Bimber tatusia.
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 138 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Kontakt:
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Qba »

Trzymamy kciuki, mocno!
Alkohole-domowe.com - Przepisy, wiedza, forum
Alkohole-domowe.pl - Zakupy, asortyment, zaopatrzenie

mardok
250
Posty: 255
Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: mardok »

Pobudka
:ok:
Ostatnio zmieniony środa, 8 cze 2022, 09:04 przez mardok, łącznie zmieniany 1 raz.
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Doody »

Powodzenia :ok: Pokonaj to gówno :piwo:
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Tomik 2006
100
Posty: 114
Rejestracja: środa, 24 lut 2021, 14:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Mój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Tomik 2006 »

Rozrywek ty jesteś jak Feniks. Trzymam kciuki.
Awatar użytkownika

kamilasta
400
Posty: 430
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: kamilasta »

Ale o co chodzi? Adam, rozmawialiśmy wczoraj, przedwczoraj i przed, przed wczoraj i kuna wcześniej też. Słowa nie mówiłeś o chorobie, zbiegach, o jakichkolwiek problemach ze zdrowiem, za wyjątkiem kłopotów z lekami na zwyczajową chorobę cywilizacyjną.
Rozmawialiśmy o codzienności, przeszłości i przyszłości. I co? Cisza o podstawie istnienia - czyli zdrowiu???
A ponieważ wszyscy trzymają kciuki, więc widzę, że sprawa jest znana ogółowi. A siostrunia nie wie nic? Co jest grane, ktoś mnie uświadomi?
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.

patrzal
250
Posty: 280
Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: patrzal »

Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1847
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: drgranatt »

rozrywek pisze:Czas powiedzieć parę słów.
Zapewne, parę osób odetchnie z ulgą, uff nareszcie, tego gbura i prostaka już nie ma. Hurra, yupi my ej you maderfader.

Mogę się jutro nie wybudzić, po tej operacji, na którą tyle czekałem.

Trzymajcie kciuki, może się uda.
Pozdrawiam wszystkich, bez żadnych wyjątków. Bez absolutnie żadnych wyjątków.
Rozrywku, idziesz na wojnęObrazek Wynik może być tylko jeden. Trzymaj się.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

użytkownik usunięty
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Czekamy na Twój powrót.
Będzie :ok:
Awatar użytkownika

Gutex78
50
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek, 13 maja 2019, 01:05
Krótko o sobie: Lubię majsterkować, z powodu alergii na zwierzęta futrzaste, zainteresowałem się terrarystyką i robię terraria dla swoich gadów. Obecnie mam jednego gada, Hapeusz się nazywa i jest gekonem lamparcim. W planie gekon orzęsiony (terrarium w trakcie budowy) i agama brodata.
Trochę wędzę u brata na działce na własne potrzeby.
Posiadam kolumne 60,3/aabratek /olm/keg 30l wszystko ocieplone, termometr wifi.
Ulubiony Alkohol: Whiskey, ouzo.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Mazowieckie
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Gutex78 »

Trzymam kciuki.

Wysłane z mojej ostatniej sprawnej szarej komórki przy użyciu Tapatalka
G. :pije:
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy.
Rozrywki się nie poddają.
Mam więcej szczęścia niż rozumu, dom obok mieszka dziewczyna z którą pracowałem w szpitalu.
Ogolili, uśpili, operacji nie będzie.
Będzie chemia.

Dla mnie, człeka który ma drgawki jak słyszy o turbo klarze, mi chcą dać chemię, co za ironia losu.

Na dworze słońce, piękna pogoda, a u mnie syberia.

Przepraszam tych których uraziłem nie mówiąc prawdy.

Powód był taki że nie chciałem aby ktoś się użalał nad kaleką, nie chciałem być traktowany ulgowo.
Nie cierpię tego.
Nie cierpię współczucia, a wiele osób wiedząc, nie byłoby szczerych do końca.

A szczerość stawiam na pierwszym miejscu, zaraz za mówieniem prawdy.

Dlatego mam przyjaciół 5 a pseudo wrogów 1000.

Ale ważne jest te 5 osób.


Najlepsze są słowa tego lekarza..."wrócisz do nas do pracy, jak wcześniej, dobry byłeś"

Zadzwonią wcześniej aby mnie na chemię zabrać.
Blisko mam do szpitala.

Ps: przepraszam serdecznie wszystkich którzy nie wiedzieli co jest grane. Nawet moja mama nie wiedziała do końca co jest grane.

Mam dla kogo żyć, kim się opiekować, zaciskam zęby, a łzy bólu, można przeciwsłonecznymi okularami zakryć.

Najgorsze, że nie będę mógł pić i palić. Niezły wyrok.
Palę od 38 lat a piję od 40.
Ciężko będzie.

Ps2: od wielu z was dostałem tutaj kopa z półobrotu, w stylu..nie pierdziel, wstawaj i walcz, dziękuję za to. Na marginesie...na receptę mam obowiązkową siłownię, na receptę, to będzie ciężko. Bo jestem osłabiony okrutnie.

Czeka mnie wiele, a każdy się boi nieznanego, ja też. Dziękuję za każde słowo otuchy. Doceniam i to nie wiecie jak bardzo.

Ps3: mam dla kogo żyć.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: zielonka »

A ponieważ wszyscy trzymają kciuki, więc widzę, że sprawa jest znana ogółowi. A siostrunia nie wie nic? Co jest grane, ktoś mnie uświadomi?
Temat powstał jako kontynuacja lub odnoga tematu " M jak kto" Jeśli masz czas doczytaj. Jeśli nie to choć do 4 tej strony.

https://alkohole-domowe.com/forum/m-jak ... ml#p225480

Wiem że mu nic nie będzie - nie ma prawa być - jestem za cienki w uszach żeby spełnić jego wymagania wobec mnie - chciałby bym pokrzyżował Monty Pytona z Gintrowskim i podlał to wszystko Grechutą.
Twoje doczekanie draniu -ale na zlocie na który wreszcie dotrzesz wkurwiony pijany ale żywy
Wracaj niedżwiedziu - raz dwa trzy ......
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: zielonka »

No i proszę nie zdażyłem dopisać i jest skubaniec - mody podmieńcie kolejność bo jak pisałem to mi sie jakiś niedokrojony wpier.....ł
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

Marian_jl
150
Posty: 191
Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: Marian_jl »

No i SUPER Rozrywku żyjesz !!!!!!!!!! żyj i walcz dalej bo życie to ciągła walka . :D :D :D
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 cze 2022, 20:09 przez Marian_jl, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pożegnanie z kolegą R

Post autor: rozrywek »

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy.
Najlepsze, to właśnie te jak to @drgnatt ujął.
W stylu..nie p.....l, tylko walcz.

@Zielonka chyba bardziej przestraszony ode mnie, że bym co noc przychodził i straszył.
Zielony Hamlecie, to drink, or not to drink, that is the question.

Obudziłem się i pomyślałem spokojnie.
Jeśli zamierzają mnie zabrać, naszprycować, i odwieźć do domu, to oznaczać może tylko to że aż tak tragicznie nie jest, logika, inaczej by mnie w szpitalu trzymali, czyli wniosek taki, że chyba nie ma aż takiej tragedii.

Wiem że schudnę, trudno.

@Zielonka, nie przyśnię ci się w ręku z czaszką, a z litrową wiśniówki flaszką.
Drobna przeróbka Hamleta.

Mam walczyć to będę.
Krzychu, tytuł tematu mi się nie podobuje, zamiast pożegnania, wolę przywitanie.

Dużo szczęścia mam, obok mieszka pielęgniarka, a ja z jej mężem pracowałem na pogotowiu, zajży zawsze.

Najgorsze, że nikt z rodziny nic nie wie, i myślę że się nie dowie, po co ich martwić.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Zablokowany

Wróć do „Po Godzinach”