Re: Powrót do przeszłości
Postautor: rozrywek » poniedziałek, 23 maja 2022, 07:02
Z życia:
Siedzimy na ławce małolaty, popijamy z gwinta jabola.
Podjeżdza radiowóz, oni do nas, a kolega.." panowie radiowóz wam spierdala"
Na luzie ciołki zostawiły.
Polecieli za autem.
Nyska w krzakach a my dyla.
Jak gepardy, każdy w inną stronę.
Spotykamy się po godzinie, na tej samej ławce, a pod ławką nasze wina dalej stoją, nikt nie ruszył.
Piękne czasy.
Inna historyjka:
Jesteśmy całą paczką w Lublinie.
Milicja zatrzymała pijanego woźnicę, pod samą komendą.
Na spontana, wskoczyliśmy na furmankę, konia batem, i na dworzec główny.
Kobyła zaparkowana, my w pociąg, oczywiście na gapę i do domu.
To jeszcze jedna:
Pozgarniali nas za picie w parku.
Kolega, to autentyk, mechanik i rockers, odkręcił kratę i im spierdzielił.
A co najśmieszniejsze, zapierdzielił całą paczkę baloników do dmuchania.
I my sobie dla jaj jeszcze w to dmuchaliśmy, po winku.
W szkole w Szczyrku był o nim wykład podobno, jak nie pozwolić uciec z komendy.
Dobra, jeszcze jedna:
Ten sam, jechał kaśką,( taki motocykl)
Z koszem.
Zatrzymali go. Prawka nie miał, i oczywiście nieźle podpity.
Jak się skończyła ta historia:
SPRZEDAŁ, jednemu z Milicjantów motocykl, i to za całkiem dobre pieniądze.
To były czasy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............