Powoli, ale naprzód LM/VM

Zwarte Urządzenia Rektyfikujące i nie tylko...

Autor tematu
jacekpolak111

Post autor: jacekpolak111 »

Dziwie się, że w ogóle staram się napisać jakikolwiek post na forum, gdyż pomimo wszelkich starań umysł odmawia posłuszeństwa. Pokrótce było to tak: Nastaw z drożdży gorzelnianych, o zawartości cukru 2BLG (nieprofesjonalnie, ale szybciej), grzałki naprzód, obserwacja termometrów. Z tym kompletna klapa, tym sprzętem można nieboszczykowi mierzyć temperaturę w dupie. Odbiór przedgonów w systemie Lm, w objętości 250ml na 25l nastawu i znowu dupa . To za mało, nie należy, krytycznie oszczędzać, zepsułem 350ml spirytusu. Miał zapach, który określam delikatnie jako brzydki (okazało się dopiero po rozrobieniu). Jego stężenie wynosiło 96 procent, jak i pozostałej części, ale różnica polegała na czymś innym. Następna frakcja o identycznym stężeniu, ale czysta. Jako ciekawostkę podaję fakt, że wąchając spirytus nie otrzymałem wiarygodnych wskazówek co do jego jakości. Ustabilizowanie temperatury na kolumnie nastąpiło zanim zorientowałem się, że należy ją ustabilizować. Od początku do końca termometry wskazywały tą samą, nieprawidłową temperaturę, jednak zrozumiałem, że nie to ma znaczenie, a ważne są zmiany temperatury. Problem stanowiło utrzymanie kolumny w równowadze, pomiędzy gotowaniem destylatu, a zbyt małym grzaniem. Obserwacja na wizjerze daje rewelacyjne efekty, ale wyregulowanie poziomu mocy to już inna kwestia. Otrzymany produkt określam jako bardzo dobry, oprócz początków, dalej kolumna pracowała stabilnie do końca. Przerwanie odbioru na skoku temperatury w wypełnieniu uważam za rewelację, za co podziwiam konstruktorów systemu VM. Z uwagi na dobre działanie systemu VM , postanowiłem doposażyć go w elektronikę, która jak myślę pozwoli mi otrzymać jeszcze lepszej jakości destylat, choć ten otrzymany dostał dobre opinie od konsumentów...moją też...
alembiki
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Rektyfikowałem pierwszy raz

Post autor: Calyx »

jacekpolak111 pisze:...Z uwagi na dobre działanie systemu VM , postanowiłem doposażyć go w elektronikę, która jak myślę pozwoli mi otrzymać jeszcze lepszej jakości destylat, choć ten otrzymany dostał dobre opinie od konsumentów...moją też...
Instrument wyszedł rewelacyjnie :) i z zaciekawieniem śledziłem
jego powstawanie. Wielkie psotne gratulacje z okazji odegrania
po raz pierwszy symfoni Tannenberga :D

Również myślę o wyposażeniu systemu VM w elektrozawór.
Nie przekonuje mnie jednak umieszczenie go na końcu odbioru chłodnicy.
Już kilkakrotnie widziałem takie rozwiązanie ale obawiam się
skraplania w chłodnicy tego co powinno zostać odcięte.
Myślałem o zastosowaniu elektrozaworu 3/4 zamiast zaworu kulowego,
niestety koszt takiego jest sporo wyższy :(

Z ciekawością czekam na Twój kolejny krok w kierunku "automatyki".

Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Autor tematu
jacekpolak111
Re: Powoli, ale naprzód LM/VM

Post autor: jacekpolak111 »

Szczerze mówiąc też sądzę, że lepiej byłoby umieścić elektrozawór 3/4 cala zaraz za zaworem zwykłym. Nie wiem, czy skropliny będą zbierały się za chłodnicą, ale wystarczyło podczas procesu wyjąć wtyczkę od elektrozaworu z gniazdka i wszystko byłoby jasne...Mądry...itd
Co do ceny dużych elektrozaworów to można się spocić, ale jak ten na końcu chłodnicy ma nie spełniać kryteriów, to będę musiał nabyć. Elektronika powinna sterować trochę lepiej. Ja spóźniłem się parę razy z zamknięciem zaworu kulowego, choć termometr w wypełnieniu naprawdę ma sens. Na głowicy temperatura jeszcze nie skoczyła. Proces jest długotrwały i nieco nużący, można przegapić wzrost temperatury. Elektronika się nie nudzi, ale czasem się psuje (oby nie).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Reflux”