Cydr z soku z kartonika
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cydr z soku z kartonika
Czytałem kiedyś, że suszone liście stewii kruszy się (lub ściera na proszek) i wsypuje do słodzonego napoju. Niestety moje własne doświadczenia ograniczają się tylko do kupnego słodzika w postaci białego proszku.gr000by pisze:Jak dosładzacie liśćmi stewii? Robicie z nich wywar i dodajecie do cydru czy bezpośrednio dajecie liście do wymoczenia w trunku?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Re: Cydr z soku z kartonika
gr000by - obiecano mi dostawę butelek, będę działał Jak na chwilę obecną drożdże jeszcze żyją, więc nie mam zamiaru dodawać.
Choć długi czasokres trochę mnie niepokoił, to z drugiej stron wiem, że w mieszkaniu upałów nie mam. Śmiem twierdzić, że następny nastaw (chciałem sprawdzić przepis przed wprowadzaniem jakichkolwiek modyfikacji), który nastawię w najbliższych dniach, będzie fermentował tyle samo, jeśli nie kilka dni dłużej.
Co do słodzenia - ja od października przekonałem się, w ogólnym użytku, do pastylek na bazie stewii, przynajmniej dawkowanie jest proste. Ok. 10 zł za 250 tabletek, 1 tabletka odpowiada (na smak, nie z pudełka) faktycznie ok. 1 łyżeczce cukru.
Choć długi czasokres trochę mnie niepokoił, to z drugiej stron wiem, że w mieszkaniu upałów nie mam. Śmiem twierdzić, że następny nastaw (chciałem sprawdzić przepis przed wprowadzaniem jakichkolwiek modyfikacji), który nastawię w najbliższych dniach, będzie fermentował tyle samo, jeśli nie kilka dni dłużej.
Co do słodzenia - ja od października przekonałem się, w ogólnym użytku, do pastylek na bazie stewii, przynajmniej dawkowanie jest proste. Ok. 10 zł za 250 tabletek, 1 tabletka odpowiada (na smak, nie z pudełka) faktycznie ok. 1 łyżeczce cukru.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Też kiedyś kupiłem ten słodzik na bazie stewii, ale nie smakowało mi to, smak słodzika z lidla (bez aspartamu) dla mnie bardziej przypomina naturalną słodycz.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Re: Cydr z soku z kartonika
Jako, że od zimy przetestowałem paręnaście nastawów powoli zaczynam delikatnie modyfikować naturalny smak cydru za pomocą różnych aromatów. Największe pozytywne zaskoczenie zagościło na mojej twarzy po dodaniu aromatu cynamonowego do nastawu. Jednymi słowy był to zdecydowanie najlepszy z dotychczasowych nastawów. Jako że człowiek wybredny drążę temat smakowy dalej.
Co myślicie o "dosmaczeniu" cydru za pomącą zagęszczonych soków np: http://skroc.pl/669e7
Co myślicie o "dosmaczeniu" cydru za pomącą zagęszczonych soków np: http://skroc.pl/669e7
Re: Cydr z soku z kartonika
@ boby - dodajesz cynamonu (zmielony czy cały) do nastawu czy masz jakiś aromat?
Mam drobny problem z gazem - konkretnie, moje wyroby mają tendencję do strzelania po otwarciu, szczególnie po transporcie/nawet stosunkowo niewielkim wstrząsie. Czy mam zadbać o odstanie się butelki przed otwarciem, sypać mniej cukru, czy jeszcze coś innego?
Mam drobny problem z gazem - konkretnie, moje wyroby mają tendencję do strzelania po otwarciu, szczególnie po transporcie/nawet stosunkowo niewielkim wstrząsie. Czy mam zadbać o odstanie się butelki przed otwarciem, sypać mniej cukru, czy jeszcze coś innego?
Re: Cydr z soku z kartonika
Witam,
Mam pytanie:
Do mojego pierwszego cydru z kartonika zrobiłem MD wg przepisu na drożdżach Tokay. Niestety potem zapomniałem dodać odżywki do fermentora. Wszystko pięknie bulgocze, aż za pięknie ( wyleciała mi piana przez rurkę). Czy teraz po 4-ch dniach powinienem dodać tę odżywkę czy zostawić jak jest skoro drożdże pracują?
Mam pytanie:
Do mojego pierwszego cydru z kartonika zrobiłem MD wg przepisu na drożdżach Tokay. Niestety potem zapomniałem dodać odżywki do fermentora. Wszystko pięknie bulgocze, aż za pięknie ( wyleciała mi piana przez rurkę). Czy teraz po 4-ch dniach powinienem dodać tę odżywkę czy zostawić jak jest skoro drożdże pracują?
Re: Cydr z soku z kartonika
Witam!
Co prawda najpierw nastawiłem baniaczek, a dopiero później odnalazłem to forum, jednak...
Zrobiłem nastaw z 4L soku z wiadomego sklepu i drożdżach "dedykowanych do cydru" (białe opakowanie typu saszetka) tylko z małym nadrukiem jakiegoś gąsiorka - nawet nie pamiętam ich nazwy/producenta.
Nie przygotowywałem MD tylko odrazu wsypałem je do 3L soku i "zalałem czwartym litrem. Następnie korek z rurką, odrobina wody i jazda z koksem.
Przez ok 48h mocno buzowało, po tym czasie przestało, więc dodałem 8 łyżeczek (nie mylić z łyżkami stołowymi) białego cukru - bez większego mieszania.
Bulgotanie niemalże natychmiast powróciło.
Cały nastaw ulokowałem w garażu (ciemno i ciepło, nawet do 25*C)
c.d.n...
Co prawda najpierw nastawiłem baniaczek, a dopiero później odnalazłem to forum, jednak...
Zrobiłem nastaw z 4L soku z wiadomego sklepu i drożdżach "dedykowanych do cydru" (białe opakowanie typu saszetka) tylko z małym nadrukiem jakiegoś gąsiorka - nawet nie pamiętam ich nazwy/producenta.
Nie przygotowywałem MD tylko odrazu wsypałem je do 3L soku i "zalałem czwartym litrem. Następnie korek z rurką, odrobina wody i jazda z koksem.
Przez ok 48h mocno buzowało, po tym czasie przestało, więc dodałem 8 łyżeczek (nie mylić z łyżkami stołowymi) białego cukru - bez większego mieszania.
Bulgotanie niemalże natychmiast powróciło.
Cały nastaw ulokowałem w garażu (ciemno i ciepło, nawet do 25*C)
c.d.n...
Re: Odp: Cydr z soku z kartonika
24h po dosypaniu cukru "bulgotanie" znacznie się uspokoiło.
Zauważyłem także delikatną zmianę barwy nastawu. Od powierzchni zaczęła robić się jakby ciemniejsza.
Teraz już nic nie będę ruszał, tylko czekam na klar.
Aha. Z rzeczy zauważonych to dodam, że zapach z RF nie jest już tak przyjemnie owocowy. Tetaz delikatnie czuć woń procesu fetmentacji...
Zauważyłem także delikatną zmianę barwy nastawu. Od powierzchni zaczęła robić się jakby ciemniejsza.
Teraz już nic nie będę ruszał, tylko czekam na klar.
Aha. Z rzeczy zauważonych to dodam, że zapach z RF nie jest już tak przyjemnie owocowy. Tetaz delikatnie czuć woń procesu fetmentacji...
Re: Odp: Cydr z soku z kartonika
Panowie, zrobiłem także drugi nastaw z odrobiną soku pomarańczowego...
Jednak jest duże prawdopodonieństwo, że drożdże których użyłem mogły utracić swoją skuteczność.
Pytanie co dalej?
"Wyłowić" stare drożdże i dodać świeżych?
Przefiltrować nastaw do innego baniaka?
A może po prostu dodać nowych drożdży do wszystkiego i czekać na rozwój wydarzeń...?
Ktoś coś podpowie?
Jednak jest duże prawdopodonieństwo, że drożdże których użyłem mogły utracić swoją skuteczność.
Pytanie co dalej?
"Wyłowić" stare drożdże i dodać świeżych?
Przefiltrować nastaw do innego baniaka?
A może po prostu dodać nowych drożdży do wszystkiego i czekać na rozwój wydarzeń...?
Ktoś coś podpowie?
Re: Cydr z soku z kartonika
Witam,
kolejne pytanie co do mojego pierwszego cydru:
nastawiony 6 lipca, drożdże Tokay, sok z Biedronki,
15 lipca zlane na cichą przy blg ok 0-1.0.
20 lipca blg takie same, smak jak cienkie winko ale leciutko musujące czy można butelkować czy czekać, aż przestanie musować?
Sorki za pytania laika, chce aby debiut był udany- to dla mojej piękniejszej połówki.
kolejne pytanie co do mojego pierwszego cydru:
nastawiony 6 lipca, drożdże Tokay, sok z Biedronki,
15 lipca zlane na cichą przy blg ok 0-1.0.
20 lipca blg takie same, smak jak cienkie winko ale leciutko musujące czy można butelkować czy czekać, aż przestanie musować?
Sorki za pytania laika, chce aby debiut był udany- to dla mojej piękniejszej połówki.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lip 2014, 14:26
- Podziękował: 1 raz
Re: Cydr z soku z kartonika
Sezon w pełni, słońce grzeje, więc trzeba się czymś chłodzić. Bawiłem się już wcześniej w robienie domowej wódeczki, a teraz przyszedł czas na cydr. Moje zakupy:
Drożdże BIOWIN-Sherry do białego wina (będą dobre?)
Klarownik - (przyda się do czegoś?)
Pożywka
Rurka, korek
Balon 5l
Będę go robił z soczku ze stonki i soku z świeżych jabłek (świeży dla lepszego aromatu i smaku. proporcja 3:1). Butelki 0.33 typu twist off. Oczekuję, że będzie miał 6% i średnie nasycenie gazem. Napisze mi Ktoś dokładne postępowanie i proporcje?
Pozdrawiam Krzysiek
Drożdże BIOWIN-Sherry do białego wina (będą dobre?)
Klarownik - (przyda się do czegoś?)
Pożywka
Rurka, korek
Balon 5l
Będę go robił z soczku ze stonki i soku z świeżych jabłek (świeży dla lepszego aromatu i smaku. proporcja 3:1). Butelki 0.33 typu twist off. Oczekuję, że będzie miał 6% i średnie nasycenie gazem. Napisze mi Ktoś dokładne postępowanie i proporcje?
Pozdrawiam Krzysiek
-
Autor tematu - Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
No raczej nie poszalejesz z tym baniakiem 5l.
17g cukru na 1 litr nastawu daje 1%. Tobie wejdzie 4.5l czyli 4.5 x 17g x 6 = 459g cukru.
Odejmujesz cukier, który jest w soku i gotowe.
17g cukru na 1 litr nastawu daje 1%. Tobie wejdzie 4.5l czyli 4.5 x 17g x 6 = 459g cukru.
Odejmujesz cukier, który jest w soku i gotowe.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Odp: Cydr z soku z kartonika
Panowie,
wczoraj zlałem mój pierwszy w życiu nastaw "z kartonika".
Na początku do świeżej, czystej bańki. Następnie próba i 30szt. słodzika do ponad 4L płynu, bo wyszedł mi mocno wytrawny.
Po drugiej próbie wyszedł wręcz idealny. No może poza brakiem klarowności (w porównaniu do Cydrów sklepowych). Następnie do każdej z butelek dodałem (zgodnie ze sztuką) odrobinę białego cukru, uzupełniłem i odstawiłem do zagazowania.
Moje pytanie:
Czy po butelkowaniu i pewnym okresie "postoju" jest jakakolwiek szansa na uzyskanie większej klarowności?
P.S.: dzisiaj (po pierwszej zabutelkowanej nocy) zauważyłem niewielkie ilości drożdży osadzających się na dnach butelek.
Zlewanie starałem się przeprowadzić w taki sposób, aby nie zruszyć osadu w "głównym" balonie.
Czy ten szczątkowy osad też może mieć wpływ na klarowność produktu końcowego?
wczoraj zlałem mój pierwszy w życiu nastaw "z kartonika".
Na początku do świeżej, czystej bańki. Następnie próba i 30szt. słodzika do ponad 4L płynu, bo wyszedł mi mocno wytrawny.
Po drugiej próbie wyszedł wręcz idealny. No może poza brakiem klarowności (w porównaniu do Cydrów sklepowych). Następnie do każdej z butelek dodałem (zgodnie ze sztuką) odrobinę białego cukru, uzupełniłem i odstawiłem do zagazowania.
Moje pytanie:
Czy po butelkowaniu i pewnym okresie "postoju" jest jakakolwiek szansa na uzyskanie większej klarowności?
P.S.: dzisiaj (po pierwszej zabutelkowanej nocy) zauważyłem niewielkie ilości drożdży osadzających się na dnach butelek.
Zlewanie starałem się przeprowadzić w taki sposób, aby nie zruszyć osadu w "głównym" balonie.
Czy ten szczątkowy osad też może mieć wpływ na klarowność produktu końcowego?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cydr z soku z kartonika
Po zakończeniu fermentacji możesz zostawić cydr w spokoju na tydzień, wtedy zrzuci większość osadu i zyska na klarowności. Butelkuj go po ściągnięciu znad osadu, a o drożdże się nie martw, nawet w klarownym płynie jest ich wystarczająco dużo, żeby nagazować zawartość butelki po dodaniu cukru.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Odp: Cydr z soku z kartonika
U mnie niestety było tak że wyklarowalo się w miarę dobrze, niestety przy otwieraniu butelek, gaz wszystko wymieszał i w kieliszku żadnej klarownosci, a jak u Was to wygląda???
Ostatnio zmieniony środa, 23 lip 2014, 17:09 przez klodek4, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lip 2014, 14:26
- Podziękował: 1 raz
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cydr z soku z kartonika
Tych drożdży będzie zbyt mało, daj po prostu mu samoistnie się wyklarować ok. tydzień po zakończeniu fermentacji, nie będziesz ryzykował niedomiarem drożdży i efektem opisanym przez trenera kilka stron wcześniej.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lip 2014, 14:26
- Podziękował: 1 raz