Witam wszystkich forumowiczów!!!!!!!!!!
Jestem nowy,ale mam nadzieję ,że mi pomożecie w rozwiązaniu problemiku.
Dostałem 100 l beczkę dębową.Prawdopodobnie tylko raz używana na wino
z róży i głogu.Potem gdzieś sobie leżała,ale na szczęście nie mocno się
rozeschła.Po zalaniu wodą 10 godzin i beczka przestała cieknąć-
woda miała kolor lekko słomkowy.
Dorobiłem korek i ponownie zalałem wodą,Jest ok-szczelna.
Jak ją dostałem to miała lekko przytęchły zapach na zwewnątrz -teraz jest już ok.
Jeszcze jej nie siarkowałem,ale wydaje mi się że jest nie wypalona
w środku-bo na tyle ile widać to czerwone mokre drewno dębu.
Jak ją przygotować do whisky -czy to warto -używać starej beczki ;
czy można ją rozebrać i wypalić.
Czy też kupić palone płatki dębu -tylko ile do 100l psotki
Zalewam 58 % ---na dwa latka z 30 miałem trochę anielskiej daniny
a ile z 100
Jeśli ktoś ma wiedzę na ten temat to proszę o radę.
whisky
stara dębowa beczka
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: stara dębowa beczka
Daj na mszę, żeby beczka była "zdrowa". Trafiłeś kolego, sprzęt do leżakowania winiaków i whisky, jak 6 w totka. Właśnie te po winach, oprócz dębu, oddają dodatkowe posmaki. Spytaj wujka Google, a zobaczysz co trafiłeś. Do tego pięknie aromatyczna DR i głóg. Super.
Ja zostawiam wszystkie płatki dębowe po leżakowaniu wina, właśnie do destylatów smakowych. Uzbierałem dopiero na 25 litrów, ale na koniec roku (będę celowo moczył w winie) będzie ok. 100 i wtedy dopiero będzie ambrozja.
Ja zostawiam wszystkie płatki dębowe po leżakowaniu wina, właśnie do destylatów smakowych. Uzbierałem dopiero na 25 litrów, ale na koniec roku (będę celowo moczył w winie) będzie ok. 100 i wtedy dopiero będzie ambrozja.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: stara dębowa beczka
Dzięki za odpowiedź....
Problem jest w tym że beczka stała długo nieużywana-prawdopodobnie pusta.
Z info to ok 5-8 lat ale nie jest rozeschnięta bo po ok 12 godz moczenia na zimno już nie przecieka.
Jak opróżniłem ją z wody to zapach jest neutralno-dębowy.
Wcześniej od zewnątrz czułem zapach stęchlizny-ale ją wyszorowałem
zmywakiem stalowym wypłukałem i jest ok.
whisky
Problem jest w tym że beczka stała długo nieużywana-prawdopodobnie pusta.
Z info to ok 5-8 lat ale nie jest rozeschnięta bo po ok 12 godz moczenia na zimno już nie przecieka.
Jak opróżniłem ją z wody to zapach jest neutralno-dębowy.
Wcześniej od zewnątrz czułem zapach stęchlizny-ale ją wyszorowałem
zmywakiem stalowym wypłukałem i jest ok.
whisky