Zapach spirytusu- jak złagodzić?

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

Autor tematu
Wiedźmin
20
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 04:32
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: Wiedźmin »

Witam. Chciałem pozdrowić brać psotniczą i prosić o wskazówki odnośnie psoty. Swoją przygodę zacząłem niedawno. Aabratek - Kolumna z keg 260cm. Rura 76,1mm, filtr miedziany, zmywaki, 3 termometry. W związku z tym, że słuchałem waszych rad od początku (3 psocenia) otrzymałem ucząc się kolumny dobrej jakoś (jak dla mnie) spirytus z ujścia LM. Kapie ponad 96% (z ułamkami ) urobek o zapachu wiadomym dla spirytusu. Po rozcieńczeniu do 50% psota jest łagodna w smaku nie jak sklepowy szajs. W każdym razie jeden z przyjaciół stwierdził, że mimo, że nie ma zapachów bimbrowych i posmaków osobiście drażni go zapach spirytusu w rozrobionej psocie. I szczerze mówiąc zaskoczył mnie bo myślałem, że jak ogarnę psotę bez niechcianych zapachów dogodzę przyjaciołom na przyjacielskich pogawędkach przy jednym głębszym. I teraz się zastanawiam.. czy coś jest ze mną, czy z oceną przyjaciela, który sugeruje, że zapach spirytusu w psocie to coś nie teges. Mało piłem czystej do tej pory ale myślę, że gusta guścikami a zapach spirytusu w czystej to nic złego a wręcz oki skoro nie czuć bimbrowych posmaków i zapachów.
I już zacząłem główkować co tu zrobić żeby zamiast spirytusu było czuć jeszcze jakieś inne zapachy. Na obecną chwilę mam dwa pomysły; jeden to dodać śliwki suszonej kalifornijskiej. Drugi może bardziej ekstremalny dodać np. wody żywca o smaku jabłkowym przy mieszaniu psoty. Ale rozważam i to by nic nie robić i jak komuś przeszkadza zapach czystego spirytusu to niech kupi sobie w sklepie. W lato spróbuje z owocówkami, ale na dziś prosił bym doświadczonych kolegów o uwagi zarówno w kontekście technicznym jak i trochę filozoficznym.
Dziękuję za ewentualne wskazówki.
alembiki
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zapach spirytusu- jak złagodzić?

Post autor: gr000by »

Ile leżała ta 50% psota przed degustacją? Wbrew pozorom nawet czysta musi się ułożyć, przynajmniej tydzień albo dwa. Jak chcesz złagodzić zapach w świeżym alkoholu to możesz dodać listek mięty na kilka godzin albo odstawić go do przewietrzenia na noc w garnku/słoju przykrytym gazą lub ściereczką.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Zapach spirytusu- jak złagodzić?

Post autor: Lootzek »

Wodę Żywca bym odradził. To sama chemia jest. Piłem kiedyś wódzię pod w/w wodę i smak alko wydawał mi si wręcz silniejszy. Pewnie to te benzoesany ;). gr00by dobrze prawi, nawet czyściocha musi się układać, będziesz zaskoczony różnicą. Ze swojej strony polecam jako aromatyzator kilka kawałeczków skórki cytrynowej bez tej białej błonki. Tak z centymetrowej wielkości. Postać to musi dzień lub dwa w chłodzie i masz pyszną, wytrawną i delikatną cytrynóweczkę :).
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Zapach spirytusu- jak złagodzić?

Post autor: lesgo58 »

Wiedźmin pisze: I teraz się zastanawiam.. czy coś jest ze mną, czy z oceną przyjaciela, który sugeruje, że zapach spirytusu w psocie to coś nie teges.
Przyjaciel lubi aby wódka czymś zalatywała. Wychowany na sklepowych ma po prostu wyrobiony gust na innego rodzaju trunki.
Fakt ten 'jałowy" smak może w pewnych momentach być wada ale i zaletą.
Dlatego ja tak robiony spiryt robię tylko na nalewki - ewentualnie do wódek zaprawianych własnymi zaprawkami. Stosuje go też do maceracji owoców. Inna sprawa jak dasz pooddychac takiemu spirytusowi i jednocześnie poleżeć z kilka tygodni a nawet miesięcy to zmienia swoja charakterystykę na plus. Jest jakby łagodniejszy i mniej spirytusowy. Po roku to juz tylko "woda". Osobiście tez nie bardzo przepadam za czystymi.
Czystą na stół robię trochę inaczej, a przede wszystkim używam nastawów bardziej "wyrafinowanych" niż cukrówki. No i takie nastawy destyluję/rektyfikuję tylko raz. Na razie jestem na etapie poszukiwań odpowiednich stężeń czy temperatur. Po prostu destylację nie przeprowadzam w taki sposób jak na czysty spirytus. Tylko używam mniejszej ilości wypełnienia i utrzymuje temp na głowicy w takich granicach aby leciało w widełkach 94-95%. Rezultaty są zachęcające.
Ostatnio robiłem próbne nastawy na cukrze trzcinowym i miodzie. Obydwa dały niezłe destylaty. w każdym bądż razie daleka droga przede mną. Zwłaszcza, że nie znalazłem żadnych artykułów na ten temat. Tylko zdawkowe informacje. I z tego powodu brak mi odniesień i porównań.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 17 lut 2014, 12:53 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

grzewo1
150
Posty: 166
Rejestracja: czwartek, 16 sie 2012, 02:05
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zapach spirytusu- jak złagodzić?

Post autor: grzewo1 »

Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Zapach spirytusu- jak złagodzić?

Post autor: rozrywek »

Jeśli śmierdzi czystym spirytusem to jest to jak najbardziej super, zgadza się że świeży spiryt posiada dosyć ostry smak i zapach, jak podpowiadają koledzy rozrobione z wodą również musi się przeleżeć, aby powstała wódka, a nie spiryt z wodą.
Kolegę zapytaj czy śmierdzi czymś jeszcze oprócz spirytusu? Jeśli nie to ty jesteś zaje.....isty i tyle. Masz doskonały materiał na różnego rodzaju nalewki wódki itp. I broń boże wybij sobie z głowy jakiekolwiek mieszanie z wodami smakowymi, chemią itp.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
Wiedźmin
20
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 04:32
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zapach spirytusu- jak złagodzić?

Post autor: Wiedźmin »

Dzięki Panowie za informację bo ważne dla mnie było by podeprzeć się opinią doświadczonych kolegów. Po zmieszaniu z wodą daję oczywiście kilka godzin na "oddychanie" psocie. Posmak uważam i ja i inni, że jest bardzo oki. Łagodnie wchodzi :). Posmaków bimbrowych zero. Więc jeśli czasu psota potrzebuje to i tak będę do kwestii leżakowania podchodził. Pewnie zrobię jakieś eksperymenty ze śliwką (lub cytryną za radą kolegów), a wody smakowe sobie odpuszczam :).
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Zapach spirytusu- jak złagodzić?

Post autor: herbata666 »

Ja koledze osobiście polecam zostawić tak na dwa dni odkryty do przewietrzenia, później dorobić z wodą (max minerałów 300mg), i na tym zrobić nalewki. Ja z sąsiadem na przemian zalewamy różnego typu owoce moim urobkiem, na tą chwilę zalaliśmy: porzeczkę czarną, czerwona, wisienkę, miętę, malinkę, syrop z aronii, syrop z malin, syrop z czarnego bzu, wszystko oczywiście albo mrożone albo suszone z własnego ogródka. Dodatkowo dosładzamy w ilości około 4 łyżeczek stołowych na 1l urobku. Po przynajmniej miesiącu stania, towarek smakuje jak owoce prosto z drzew.

Pozdrawiam
Piotrek
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji

Autor tematu
Wiedźmin
20
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 04:32
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zapach spirytusu- jak złagodzić?

Post autor: Wiedźmin »

Powiem Ci Piotrek, że nalewki robię od kilku lat i między innymi dlatego zainteresowałem się psotą co by taniej wychodziło. U Ciebie rzeczywiście sporo różnych owoców aczkolwiek ja próbowałem jeszcze z truskawką (jedna z lepszych według mnie nalewek wychodzi) oraz z pigwy. Niestety jednak nie zamroziłem w lato owoców jak Ty więc przyjdzie zapłacić frycowe;)
Część moich przyjaciół woli jednak mocniejsze trunki i mniej słodkie więc kwestia.. hmm.. lekkiego aromatu owocowego w czystej przede mną do zgłębienia.
Ogólnie mam jeszcze dość ścisłe śliwki po nalewce i miałem pomysł żeby dodać kilka do psoty i zobaczyć czy jeszcze coś oddadzą z aromatu. Nie chciał bym jednak tracić przejrzystości psoty.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Zapach spirytusu- jak złagodzić?

Post autor: Pretender »

Stracisz na pewno, ale czy to będzie wada? Do tego troszkę dębu i może być całkiem smacznie ;D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”