Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Destylatory miedziane zwane alembikami.

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy

Post autor: mirek109 »

Mam zamiar wykonać aparat do destylacji i zastosować uszczelnienie wodą. Oczywiście wszystko miedź lutowana spoiwem bezołowiowym.
Zastanawia mnie jak często trzeba dolewać wodę, czy zimniejsza woda w uszczelnieniu nie wpływa na zmianę temperatury w części aparatu w którym jest para. Konkretnie sen mi spędza z oczu wersja - wodną uszczelnione połączenie kotła z deflegmatorem w którym wypełnienie jest z krążków z blachy miedzianej odpowiednio "podziurawionej" z pewnymi odstępami pomiędzy sobą. Na razie projekt mam w głowie. Proszę, jeżeli są użytkownicy alembików z taką opcją uszczelnienia - podpowiedzcie jak to się u was sprawdza.
promocja
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: BartekBartek1 »

Też miałem robić alembik z uszczelnieniem wodnym, ale sprawa zmieniła się jak pojechałem na złom i znalazłem gotowy zbiornik z nierdzewki. Może za kilka lat będę robił 100l alembik z uszczelnieniem wodnym i płaszczem ciśnieniowym oraz mieszadłem. Zobacz ten filmik:
Moim zdaniem to ścianki muszą szczelnie przylegać, tak ja na schemacie:Obrazek
Może troszkę nie do tematu, ale chciałbym zrobić deflegmator, ale taki stojący z boku zbiornika. Coś takiego jak tutaj:Obrazek
Czy coś takiego będzie opłacało się zrobić? I czy nie powinno być to lepiej nad zbiornikiem?
Pędzić, pić, zalegalizować.

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: mirek109 »

Dzięki za filmik :)
Mój projekt zostaje zmodyfikowany. Dzięki filmikowi w nowym sezonie będę miał najprawdziwszą śliwowicę :)
Proste rozwiązania a jak trudno samemu do nich dojść. Dzięki ;)

Moim zdaniem deflegmator zawsze nad kotłem.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: BartekBartek1 »

Ja mam takie zdanie, że śliwowica to tylko z takiego sprzętu. Masz jeszcze jeden filmik z serii: "życie na południu" :
Zobacz na tym filmiku jeszcze jak zastąpić w prosty sposób śrubunki:
Metoda łatwa w montażu i demontażu.
Pędzić, pić, zalegalizować.

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: mirek109 »

Właśnie ten drugi http://www.youtube.com/watch?v=kl_XlBM68_k chciałem ci wskazać ;)
Super proste rozwiązania - tradycja, latami do tego dochodzili i mogą to robić. Uważam że gdy u nas będzie można to ;)
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: BartekBartek1 »

Tylko dałbym inny kształt pokrywy. Dla mnie idealnym sprzętem jest taki:
Kazan-za-rakiju---Nagibni-sa-me--alicom3-800-0.jpeg
Nie trzeba skręcać żadnych gwintów, złączek itd. Ale swoje kosztuje, bo 100l aż 640euro. No ale to coś pięknego. Dospawać by trzeba jeszcze płaszcz wodny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pędzić, pić, zalegalizować.

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: mirek109 »

BartekBartek1 pisze:No ale to coś pięknego. Dospawać by trzeba jeszcze płaszcz wodny.
Jestem zdania że płaszcz jest całkowicie zbyteczny. Masz mieszadło więc tylko dołączyć silnik z odpowiednim przełożeniem.
Zrobię podobną do tej http://www.youtube.com/watch?v=2Gv-FcknTww maszynę ale w mniejszej skali i grzaną prądem. Już mam w głowie projekt a jak on tam jest to tylko będzie ulepszany i na pewno zrealizowany :)

Dzięki tym filmom (bardzo dobrze się je ogląda) już wiem jak zabrać się za pracę.
Dzięki ;)

adi95
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 10 lip 2012, 13:10
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: wodna uszczelka

Post autor: adi95 »

A móże taniej kupić? Zobacz sobie http://www.njuskalo.hr/?ctl=search_ads& ... nje+rakije
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: BartekBartek1 »

Moim zdaniem płaszcz jest obowiązkowy, ponieważ będę chciał na takim sprzęcie destylować zbożówki, a mieszadło to tylko do szybszego rozgrzewania i pomocne przy wylewaniu przez zawór. Po co mniejsza skala? Tam masz tylko 60-80l zbiornik. Jeśli będziesz chciał dać grzałki to proponuję płaszcz, żeby Ci się nic nie przypalało. Oczywiście można odcedzać płyn, ale lepiej destylować wszystko jak idzie. Mam projekt czegoś takiego. Może się przyda: Obrazek Trzeba tylko drzewek dosadzić na wiosnę, żeby za kilka lat byłoby to czym zapełnić.
Pędzić, pić, zalegalizować.

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: mirek109 »

BartekBartek1 pisze:Trzeba tylko drzewek dosadzić na wiosnę, żeby za kilka lat byłoby to czym zapełnić.
Na dosadzanie by zapełnić :) - ja nie doczekam ;)
Nadal uważam że płaszcz jest zbyteczny. Jak będę miał wenę to naszkicuję i przekonasz się że można :)
adi95 pisze:A móże taniej kupić? Zobacz sobie http://www.njuskalo.hr/?ctl=search_ads& ... nje+rakije
Dla mnie nie ma znaczenia czy taniej - ważne jest że sam sobie zrobię ;)
Dzięki za linka

adi95
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 10 lip 2012, 13:10
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wodna uszczelka

Post autor: adi95 »

Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wodna uszczelka

Post autor: BartekBartek1 »

Czyli deflegmator taki jak w załączniku będzie lepszy? Czy deflegmator "zabiera" aromaty owoców czy tylko te niekorzystne? Zwiększy to procent produktu? Czy warto w ogóle coś takiego montować?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pędzić, pić, zalegalizować.

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wodna uszczelka

Post autor: mirek109 »

BartekBartek1 pisze:Czyli deflegmator taki jak w załączniku będzie lepszy? Czy deflegmator "zabiera" aromaty owoców czy tylko te niekorzystne? Zwiększy to procent produktu?
Czy będzie lepszy? Nie umiem powiedzieć - nie sprawdzałem, nie mam porównania a teoria jak sam wiesz jest wielką niewiadomą. Moim zdaniem deflegmator zabiera aromaty i lżejsze frakcje. Co do lżejszych frakcji - kłaniają się przedgony - ja je odbieram bardzo wolno, zanim zacznie kapać to czuć zapach.
Według mojego krótkiego doświadczenia w deflegmatorze wracają cięższe i uważam że większy (wyższy) deflegmator pozwala uzyskać czyściejszy i mocniejszy destylat. Mam już możliwość porównać deflegmator takiej samej wysokości ale różnej średnicy. Ragulator mocy to podstawa.
Teraz myślę nad wkładem do deflegmatora o średnicy 20 cm i wysokości 50 cm.
Może nie pełna wysokość - może tylko 20 cm. Wkład z półek z blachy miedzianej z odstępami około 5mm :)
Czas pokaże - mnie się nie spieszy a i kasa ogranicza ;)

Nadal uważam że tylko miedź.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wodna uszczelka

Post autor: BartekBartek1 »

Też uważam, że nie ma nic lepszego od miedzi. Zobaczymy co inni na forum na to powiedzą. Jak tak to kupię 0,5m blachy miedzianej i 2 popołudnia i będzie gotowe.
Pędzić, pić, zalegalizować.

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wodna uszczelka

Post autor: mirek109 »

BartekBartek1 pisze: Jak tak to kupię 0,5m blachy miedzianej i 2 popołudnia i będzie gotowe.
Proponuję - zaplanuj co będziesz robił i jakie wymiary są ci potrzebne - może masz dostęp do taśmy 28, 33, 40, 50, 68cm. Minimalizujesz odpady :)
Dwa popołudnia? Gratuluję. Mnie zaplanowana robota sama i szybko idzie ale dwa popołudnia to tak troszkę na wyrost zaplanowane :)
Warto posiedzieć, smak wyśmienity. Podzielę się smakiem jak dostanę opinię z laboratorium :) - metale ciężkie ;)
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wodna uszczelka

Post autor: BartekBartek1 »

W sprawie tej cyny?
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: Emiel Regis »

mirek109 pisze: Nadal uważam że płaszcz jest zbyteczny
Na czym się to przekonanie opiera, grzałeś bezpośrednio gęste i uniknąłeś przypalenia?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: mirek109 »

Emiel Regis pisze: Na czym się to przekonanie opiera, grzałeś bezpośrednio gęste i uniknąłeś przypalenia?
Osobiście jeszcze nie grzałem gęste ale rozmawiałem z kilkoma osobami które to robiły i ich relacje utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Jestem pewny że się nie przypali jak zacznę grzać gęste. Gęste - może za mocno powiedziane, zawsze w gęstym jest płyn a jak nie ma go w odpowiedniej ilości to jaki problem podlać wodą.
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wodna uszczelka

Post autor: radius »

Jak mawiają starzy górale; "jak sie nie psewrócis, to sie nie naucys". Byli już na tym forum userzy, którzy uzyskiwali 98-procentowy destylat, więc to co się usłyszy od sąsiada bimbrownika, trzeba zweryfikować osobiście. Zapewniam cię, że nawet przefiltrowany zacier zbożowy, zwłaszcza z żyta, potrafi przypalić się na grzałkach pod koniec procesu. I piszę to z własnego doświadczenia. Spróbuj grzać, choćby rzadką pulpę owocową bezpośrednio, "gołymi" grzałkami, to się sam przekonasz dość szybko, że płaszcz to rozwiązanie idealne przy zacierach zbożowych i owocówkach :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Wodna uszczelka

Post autor: michal278 »

Ja grzeje owocówki na gołych grzałkach ale nie jest to komfortowe. Mam duże grzałki o małym w/cm2, do tego połączone w szereg. Ale i tak czasem się przypala. Słuchaj doświadczonego kolegi radiusa. Sam chcę zbudować płaszcz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Wodna uszczelka

Post autor: lesgo58 »

@mirek109 był czas, że grzałem grzałkami - ale nigdy to nie było gęste. Co najwyżej muliste po wstępnym przefiltrowaniu.Grzanie po wielu próbach ograniczyłem do 500-600W rozłożone na 2 grzałki i mimo iż się ewidentnie nie przypalało to jednak aromat i specyficzny posmak pozostawiał wiele do życzenia. Powiem więcej - dzisiaj jestem w stanie rozpoznać nawet cukrówki grzane bezpośrednio grzałkami od tych grzanych poprzez pośrednie medium.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wodna uszczelka

Post autor: mirek109 »

radius pisze:Jak mawiają starzy górale; "jak sie nie psewrócis, to sie nie naucys". Byli już na tym forum userzy, którzy uzyskiwali 98-procentowy destylat, więc to co się usłyszy od sąsiada bimbrownika,
Z wiarą w procenty jestem ostrożny - za mnie o mnie to nawet 101 % niech uzyskują. Oczywiście zawsze gdzie jest grzanie to można się sparzyć ;) Aż tak bezgranicznie nie wierzę :)
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: herbata666 »

mirek109 pisze:
Emiel Regis pisze: Na czym się to przekonanie opiera, grzałeś bezpośrednio gęste i uniknąłeś przypalenia?
Osobiście jeszcze nie grzałem gęste ale rozmawiałem z kilkoma osobami które to robiły i ich relacje utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Jestem pewny że się nie przypali jak zacznę grzać gęste. Gęste - może za mocno powiedziane, zawsze w gęstym jest płyn a jak nie ma go w odpowiedniej ilości to jaki problem podlać wodą.
Kolego ja buduję zbiornik typowo do gęstego, wstępnie w planie jest podwójne dno (wypełnione wodą), grzanie gazem, a i tak się boję, że geste będę przypalał :bezradny: . Kolega Olo69 miał takie dno i też były małe problemy. Opisane jest to na białym forum. Więc nie wydaje mi się że bez płaszcza jest jakakolwiek szansa nie przypalenia (też tak bym chciał, dużo mniej roboty :D).



Pozdrawiam
Piotrek
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: BartekBartek1 »

Wodą niczego nie przypalisz. Ja już od kilku dni spawam płaszcz ze zwykłej czarnej blachy, ale zachodzący na całe dno i ściany. Zawór bezpieczeństwa 2,5bar do tego zawór zwrotny i manometr. Może dołożę jeszcze mieszadło. Żyto to nawet w płaszczu mi się kilka razy delikatnie przypaliło, ale to dla tego, że woda się skończyła w płaszczu. Ale jak wylewam to zawsze do ścianek przywrze delikatnie, ale to tylko tyle, a nie przypalenia. To jak jest z tymi półkami wodnymi nad zbiornikiem? Opłaca się w to inwestować?
Pędzić, pić, zalegalizować.

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: mirek109 »

Nie ma nikogo kto wykorzystuje wodę jako uszczelnienie????

Ponawiam pytanie - Zastanawia mnie jak często trzeba dolewać wodę.
Przecież ona paruje i jeżeli proces trwa 6 godzin to może jej braknąć.

Chyba nie pozostanie mi nic innego tylko coś takiego wykonać i na własnej skórze się przekonać.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: wawaldek11 »

Może nie trzeba wcale dolewać wody, bo sama się uzupełnia o ściekające skropliny z kopuły czy z rury. Pary alkoholu przechodzą do chłodnicy, a cięższe frakcje i woda skraplają się i spływają po ściance do dołu - do uszczelki.
Ale to tylko czysto teoretyczne rozważania :D
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: mirek109 »

wawaldek11 pisze: Ale to tylko czysto teoretyczne rozważania :D
Takie i moje teoretyczne rozważania + to że z tymi skroplinami wejdzie "syf"którego chcemy się pozbyć podczas destylacji :)

Sprawdzę i podzielę się spostrzeżeniami. Już jestem na ukończeniu takiego pomysłu ;)

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: mirek109 »

wawaldek11 pisze:Może nie trzeba wcale dolewać wody, bo sama się uzupełnia o ściekające skropliny z kopuły czy z rury. Pary alkoholu przechodzą do chłodnicy, a cięższe frakcje i woda skraplają się i spływają po ściance do dołu - do uszczelki.
Ale to tylko czysto teoretyczne rozważania :D

Już to mam przetestowane praktycznie. Wszystko tak jak napisałeś. Dla mnie było to nie do przyjęcia więc wprowadziłem zmianę. Skropliny są odrzucane od ścianki deflegmatora i skapują do kotła ale wodę trzeba uzupełniać. Rozwiązałem to tak: woda ciepła (bardzo ciepła) z chłodnicy uzupełnia zbiornik uszczelniający i odpływa przelewem. Teraz to jest to czego poszukiwałem.
Już mam przetestowane grzanie grubego i wyłapywanie aromatu :) I to jest to czego poszukiwałem.
Zrobię fotki to dołączę.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: BartekBartek1 »

Czekam na zdjęcie z niecierpliwością :D
Pędzić, pić, zalegalizować.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Alembiki”