Nasze wspólne szkiełko
-
- Posty: 7
- Rejestracja: środa, 25 kwie 2012, 17:17
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Re: Nasze wspólne szkiełko
Witam,
Podłączę się do tematu, ponieważ jestem zainteresowany kupnem kolumny, tyle że wolę chłodnicę dimortha jako refluks, połączoną na szlif z kolumną rektyfikacyjną, wszystko w jednej linii w pionie. Czy takie rozwiązanie różni się czymś w działaniu i skuteczności w porównaniu do refluksu znajdującego się w tej samej rurze co kolumna?
Pozdrawiam,
Piotrek.klon
Podłączę się do tematu, ponieważ jestem zainteresowany kupnem kolumny, tyle że wolę chłodnicę dimortha jako refluks, połączoną na szlif z kolumną rektyfikacyjną, wszystko w jednej linii w pionie. Czy takie rozwiązanie różni się czymś w działaniu i skuteczności w porównaniu do refluksu znajdującego się w tej samej rurze co kolumna?
Pozdrawiam,
Piotrek.klon
Re: Nasze wspólne szkiełko
Poczytaj o różnicach pomiędzy systemami CM, VM i LM. RW-5 to tania i dobra konstrukcja typu CM ze wszystkimi jego właściwościami. Szkiełko Kucyka (szklane przystawki LM i VM plus kolumna na szlifach) jest dużo lepsze, ale po spojrzeniu na ceny - możesz jeszcze raz zastanowić się nad wyborem szkła jako materiału.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
CM'a ze stali Można, jeszcze takie aparaty działają, ale żeby to budować? Wygląda to podobnie, jakbyś dziś wszedł do sklepu i chciał zakupić radio samochodowe z odtwarzaczem kaset. Bez CD, bez USB, tylko kasety. Ale "kto bogatemu zabroni"? Szukaj w opisach sprzed dwóch, trzech lat. Jest tego dużo na forum.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Nasze wspólne szkiełko
Stałem się właścicielem kolumnt RW5 bez palca które poszły w diabły i obecnie ich resztki służą jako część wypełnienia - na przysżłość lepiej jakąś półkę przed palcem zastosować aby wypełnienie nie rozwaliło zimnego palca
Ponieważ szkoda dopuścić aby klumna się zmarnowała mam pytanie - 1) czy można ją przerobić na refluks zewnętrzny według opisu na stronie http://alkohole-domowe.com/destylat/des ... eflux.html
Inaczej pisząc - za chłodnicą byłby zawór który część skroplonego już destylatu zwracałby do kolumny na złoże przez dolną część pozostałości po zimnym palcu.
2) Jaki zawór mam zamontować za chłodnicą i gdzie go kupić?
Ponieważ szkoda dopuścić aby klumna się zmarnowała mam pytanie - 1) czy można ją przerobić na refluks zewnętrzny według opisu na stronie http://alkohole-domowe.com/destylat/des ... eflux.html
Inaczej pisząc - za chłodnicą byłby zawór który część skroplonego już destylatu zwracałby do kolumny na złoże przez dolną część pozostałości po zimnym palcu.
2) Jaki zawór mam zamontować za chłodnicą i gdzie go kupić?
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Hey.
Wrzuć foto, aby praojciec i pramatka mogli stwierdzić czy producent nie odbiega zbytnio od projektu.
Cieszy mnie jednakże fakt, ze RW5 dalej się cieszy zainteresowaniem. Stosunek ceny do uzyskiwanego urobku jest rewelacyjny.
Opisujcie proszę wasze spostrzeżenia i opinie, oraz procesy jak prowadzicie destylację. Pozdrawiam.
Wrzuć foto, aby praojciec i pramatka mogli stwierdzić czy producent nie odbiega zbytnio od projektu.
Cieszy mnie jednakże fakt, ze RW5 dalej się cieszy zainteresowaniem. Stosunek ceny do uzyskiwanego urobku jest rewelacyjny.
Opisujcie proszę wasze spostrzeżenia i opinie, oraz procesy jak prowadzicie destylację. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 lis 2013, 13:59 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 32
- Rejestracja: niedziela, 22 gru 2013, 12:32
- Ulubiony Alkohol: swój ;)
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Witam,
koszt kolumny i chłodnicy razem z wysyłką wynosi teraz 245 pln. Sama kolumna jak dobrze pamiętam 175 pln. Zamawiałem na początku stycznia więc ceny aktualne. Poniżej zdjęcia aktualnie wykonanej kolumny.
koszt kolumny i chłodnicy razem z wysyłką wynosi teraz 245 pln. Sama kolumna jak dobrze pamiętam 175 pln. Zamawiałem na początku stycznia więc ceny aktualne. Poniżej zdjęcia aktualnie wykonanej kolumny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 32
- Rejestracja: niedziela, 22 gru 2013, 12:32
- Ulubiony Alkohol: swój ;)
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Na życzenie dodaje fotki. Jak dla mnie rurka górna do kontroli temperatury jest za długa. Co do samej jakości wykonania nie do końca jestem zadowolony. Wylotowa rurka od refluxu jest źle "sklejona" i ma nieszczelność na łączeniu przy samej kolumnie. Uszczelniłem to chlebem i załatwiło to na razie sprawę. Reklamować nie będę bo za dużo zachodu a docelowo załatam sylikonem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 32
- Rejestracja: niedziela, 22 gru 2013, 12:32
- Ulubiony Alkohol: swój ;)
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Złączki są mosiężne i kupione w OBI, uszczelki wykonałem z węża sylikonowego który również łączy całość z kolumną. Zależało mi na łatwym i szybkim odłączaniem kolumny od gara. Najważniejsze jest to że szybkowar dalej może być szybkowarem . Nie ma tego na zdjęciach ale zamiast kolumny wkręcam zaślepkę 1" i gar działa z powrotem jak tego chciał producent.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Dziękuję za fotki,projekt zgodnie z zaleceniami został poprawiony jak widzę, pierwotnie reflux był źle zgrzewany z kolumną, teraz jest git. A połączenie..banał wężyk silikonowy 18mm bez żadnego uszczelnienia wchodzi pięknie na wylot 22mm. Prościzna. Dzięki.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 120
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 09:14
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Posiadam szybkowar 7 l, mam z niego zrobione wyjście na deflegmator na rurce 3/8 cala (to nie wymagało rozwiercania pokrywy i mogę błyskawicznie zrobić z gara szybkowar), spięte wężykiem bodajże 14 czy 16 mm, nie pamiętam dokładnie. Czy jeśli takie wyjście z szybkowara podepnę do kolumny RW5 to będzie to działało czy też muszę albo rozwiercić otwór w pokrywie na większą rurkę, lub kupić większy szybkowar? Prawdę mówiąc oba rozwiązania nie byłyby mile widziane
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 120
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 09:14
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
W wielu miejscach forum, tego i konkurencyjnego są opisy kroplowego odbierania destylatu z kolumny. W kolumnach z zaworkiem precyzyjnym rozumiem jak to robić, ale w tej kolumnie? Nie ma tu żadnego mechanizmu regulacji odbioru. Może ktoś by opisał dokładnie jak prowadzi proces destylacji na RW5? Zamówiłem i czekam na dostawę, ale zanim dotrze i spróbuję użyć wolałbym mieć trochę więcej informacji jak poprawnie poprowadzić proces. Mam szybkowar (robiłem tylko kilka cukrówek) i mam zrobione na arduino 3 termometry. Na prostej destylacji pot-still używam termometrów w szybkowarze, na połączeniu deflegmatora z chłodnicą i na wylocie wody chłodzącej z chłodnicy. Wiem, że w tej formie destylacji to nie ma większego znaczenia, ale przynajmniej zaczynam powoli łapać o co w tym chodzi, kiedy się temperatury zmieniają i co się później dzieje. To co mi wychodzi na tym co mam jest całkiem niezłe, a robi się całkiem dobre po przepuszczeniu przez węgiel.
RW5 zamówione i czekam na dostawę, cukier się fermentuje i z niecierpliwością czekam kiedy będę mógł spróbować coś popsocić na RW5. Ale trochę więcej praktycznych wskazówek, jeśli mogę prosić
RW5 zamówione i czekam na dostawę, cukier się fermentuje i z niecierpliwością czekam kiedy będę mógł spróbować coś popsocić na RW5. Ale trochę więcej praktycznych wskazówek, jeśli mogę prosić
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
W telegraficznym skrócie:
Jestem trochę przeciwnikiem termometrów, dlaczego? a dlatego że nasza organoleptyczność spada drastycznie, opieramy się na wskaźnikach tabelach i wykresach, a to nie o to w tym chodzi. Ja tak naprawdę jestem potstilowcem i staram się doskonalić w tej sztuce, destylacja prosta powiadasz??? a wyobraź sobie że destylacja prosta, aż taka prosta nie jest, o czym przekonuję się z każdą wykapaną kropelką. Dobrze, wystarczy umoralnień, RW5 jest na tyle prostym i uniweresalnym urządzeniem że ciężko jest napisać instrukcję obsługi, może łatwiej będzie jeśli zadasz konkretne pytania wtedy otrzymasz konkretne rzeczowe odpowiedzi. Na razie odpowiem na pierwsze: odbiór kropelkowy - nie włączasz refluxu, zmniejszasz grzanie i kap,kap,kap powolutku odbierasz przedgony, potem delikatuśnie włączasz spiralę i podkręcasz grzanie do normalnego odbioru. To tyle.
Jestem trochę przeciwnikiem termometrów, dlaczego? a dlatego że nasza organoleptyczność spada drastycznie, opieramy się na wskaźnikach tabelach i wykresach, a to nie o to w tym chodzi. Ja tak naprawdę jestem potstilowcem i staram się doskonalić w tej sztuce, destylacja prosta powiadasz??? a wyobraź sobie że destylacja prosta, aż taka prosta nie jest, o czym przekonuję się z każdą wykapaną kropelką. Dobrze, wystarczy umoralnień, RW5 jest na tyle prostym i uniweresalnym urządzeniem że ciężko jest napisać instrukcję obsługi, może łatwiej będzie jeśli zadasz konkretne pytania wtedy otrzymasz konkretne rzeczowe odpowiedzi. Na razie odpowiem na pierwsze: odbiór kropelkowy - nie włączasz refluxu, zmniejszasz grzanie i kap,kap,kap powolutku odbierasz przedgony, potem delikatuśnie włączasz spiralę i podkręcasz grzanie do normalnego odbioru. To tyle.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 120
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 09:14
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
No i tu si e zaczynają schody. Niby proste ale wcale nie łatwe.
A druga kwestia, kap kap powolutku, ale do którego momentu mam przedgony? Organoleptycznie? Na węch, czy może inaczej określić ten moment?
Dwa, piszesz "włączasz spiralę", pytanie, czy wypełniasz wcześniej spiralę wodą czy nie? Zimna spirala, gorące pary i zimna woda do wewnątrz to może być problem. Dobrze myślę?
Używając pojęcia prosta nie miałem na myśli, że łatwa, tylko że potstill nie ma tych wszystkich, refluxów, zimnych palców, zaworków precyzyjnych itd. Grzejesz, puszczasz wodę przez chłodnicę i ....rozrywek pisze:W telegraficznym skrócie:
..... destylacja prosta powiadasz??? a wyobraź sobie że destylacja prosta, aż taka prosta nie jest.........
......odbiór kropelkowy - nie włączasz refluxu, zmniejszasz grzanie i kap,kap,kap powolutku odbierasz przedgony, potem delikatuśnie włączasz spiralę i podkręcasz grzanie do normalnego odbioru.
No i tu si e zaczynają schody. Niby proste ale wcale nie łatwe.
A druga kwestia, kap kap powolutku, ale do którego momentu mam przedgony? Organoleptycznie? Na węch, czy może inaczej określić ten moment?
Dwa, piszesz "włączasz spiralę", pytanie, czy wypełniasz wcześniej spiralę wodą czy nie? Zimna spirala, gorące pary i zimna woda do wewnątrz to może być problem. Dobrze myślę?
-
- Posty: 32
- Rejestracja: niedziela, 22 gru 2013, 12:32
- Ulubiony Alkohol: swój ;)
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Zalewam reflux wodą ale obieg chłodzenia do momentu odebrania przegonu mam wyłączony. Nic ze spiralą się nie dzieje, ale jak się boisz to puść obieg dosłownie kropelkowy to nie będzie takiej różnicy temperatur później. Jak już skapie co światło gasi to powoli odkręcam wodę na refluxie, gazu nie ruszam (tzn. do rozgrzania na maxa i skręcam jak temp. dochodzi). Pogony organoleptycznie sprawdzam, kropla na czystą! ! ! dłoń, rozcierasz i wąchasz. Ja też dużo czytałem, pytałem i filmiki oglądałem ale wszystko dopiero w praktyce można sprawdzić, przećwiczyć i się nauczyć (pływać na sucho się nie nauczysz).
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 120
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 09:14
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
No i dotarło do mnie szkiełko RW5, robi wrażenie, szczególnie, że do tej pory używałem szybkowara 7 l , deflegmatora 30 cm i chłodnicy szklanej z bio-winu. RW5 przy tym to "potwór"
W jaki sposób przechowujecie tą kolumnę? Nie uśmiecha mi się trzymanie tego w pudle, ale też nie za bardzo chcę aby stało na widoku i kuło w oczy nieupoważnionych do oglądania. Nie mam piwniczki, w której mogę to bezpiecznie przechowywać i muszę coś wykombinować. Podpowiedzcie coś w tym temacie.
I druga kwestia, jaka jest waga kolumny z wypełnieniem, pracującej? (mniej więcej) Chodzi mi o to, że chcę ją jakoś umocować w pionie. Do tej pory działam tak, że mam pręt 8mm, długości 1 m, do niego przypięte uchwyty laboratoryjne, całość jest dość "giętka", ale do tego sprzętu wystarcza. Nie wyobrażam sobie RW5 na takim mocowaniu. Muszę to postawić na czymś sztywniejszym, ale pytanie czy wystarczy rurka miedziana, powiedzmy 20mm, czy też muszę poszaleć ze stalową. Nie chcę przesadzić z ciężarem, żeby nie wyszło to pancerne. Myślałem żeby zrobić jak kolega "kilo", opaski na szybkowar (12 l) i do tego rurka miedziana i mocowanie na RW5, na kolumnie uchwyty i mocowanie chłodnicy. Nie wiem tylko czy masa szybkowara 12 litrowego będzie wystarczająca do zachowania stabilności całości. Kolega "kilo" ma większy szybkowar, 17 l, to jakby nie było 50% masy więcej. Nie chciałbym aby mi się to wszystko ładnie wywróciło w czasie pracy. Szkoda by trochę było
W jaki sposób przechowujecie tą kolumnę? Nie uśmiecha mi się trzymanie tego w pudle, ale też nie za bardzo chcę aby stało na widoku i kuło w oczy nieupoważnionych do oglądania. Nie mam piwniczki, w której mogę to bezpiecznie przechowywać i muszę coś wykombinować. Podpowiedzcie coś w tym temacie.
I druga kwestia, jaka jest waga kolumny z wypełnieniem, pracującej? (mniej więcej) Chodzi mi o to, że chcę ją jakoś umocować w pionie. Do tej pory działam tak, że mam pręt 8mm, długości 1 m, do niego przypięte uchwyty laboratoryjne, całość jest dość "giętka", ale do tego sprzętu wystarcza. Nie wyobrażam sobie RW5 na takim mocowaniu. Muszę to postawić na czymś sztywniejszym, ale pytanie czy wystarczy rurka miedziana, powiedzmy 20mm, czy też muszę poszaleć ze stalową. Nie chcę przesadzić z ciężarem, żeby nie wyszło to pancerne. Myślałem żeby zrobić jak kolega "kilo", opaski na szybkowar (12 l) i do tego rurka miedziana i mocowanie na RW5, na kolumnie uchwyty i mocowanie chłodnicy. Nie wiem tylko czy masa szybkowara 12 litrowego będzie wystarczająca do zachowania stabilności całości. Kolega "kilo" ma większy szybkowar, 17 l, to jakby nie było 50% masy więcej. Nie chciałbym aby mi się to wszystko ładnie wywróciło w czasie pracy. Szkoda by trochę było
-
- Posty: 32
- Rejestracja: niedziela, 22 gru 2013, 12:32
- Ulubiony Alkohol: swój ;)
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Jak masz 12l szybkowar i nawet kończysz gotowanie to zostanie ci co najmniej 9l więc masz dodatkowe obciążenie. U mnie nawet przy pustym garze jak zaleje chłodnice to zaczyna być niestabilne ale z wsadem jest ok, co nie zmienia faktu że i tak dodatkowo zabezpieczam całość sznurkiem u góry kolumny i wiąże go do szafki. Sama kolumna dużo nie waży nawet z wypełnieniem ale jak dochodzi chłodnica, obejmy, łączniki, woda itp to waga znacząco się zwiększa. Co do przechowywania myślałem nad case-em (aluminiowa walizka) z jakiś organów elektrycznych ale cena szybko mi to wyperswadowała i karton okazał się najlepszy. Myślę jeszcze nad futerałem sztywnym do gitary ale brak czasu na razie mnie ogranicza.
-
- Posty: 120
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 09:14
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Pytanie do użytkowników RW5. Czy ktoś by mógł mi powiedzieć, jaki jest przepływ wody min/maks w chłodnicy na szczycie kolumny? Chodzi mi po głowie pewien pomysł, ale bez znajomości tego parametru nic nie wykombinuję. Moja głowica jak na razie nadal spoczywa z pudełku i jeszcze trochę tam poleży, więc nie pomierzę tego parametru. I druga spawa, podobne pytanie, problem, jaki macie przepływ wody na chłodnicy poza kolumną? A przy okazji, jaka powinna być sensowna temperatura wody wypływającej z chłodnicy? A może watro się pokusić o pomiar temperatury wypływającego destylatu i od tego uzależniać przepływ wody w chłodnicy? Ot tak mi na myśl przyszło, pisząc powyższe zapytanie
-
- Posty: 32
- Rejestracja: niedziela, 22 gru 2013, 12:32
- Ulubiony Alkohol: swój ;)
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Zaczynam wyczuwa przerost formy nad treścią. Pisałem już że nie nauczysz się pływać nie wchodząc do wody. Po pierwszej psocie wszystkiego się dowiesz ze szczegółami. U każdego proces przebiega trochę inaczej i dla tego wyciągnij szkło z pudła, zalej nastawem, poskładaj, rogrzej i nabieraj doświadczenia. Nastaw się że pierwszy raz nie wyjdzie wszystko tak jak byś chciał ale nie ma nauki za darmo. Ten co nic nie psuje znaczy że nic nie robi!
-
- Posty: 120
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 09:14
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Oczywiście masz całkowitą rację, nie mam zupełnie zamiaru dyskutować z koniecznością własnych doświadczeń, ale z pewnych przyczyn te doświadczenia trochę się opóźnią, a informacji nigdy za wiele. A z grubsza chodzi mi o to, że mogę mieć dostęp do pompy perystaltycznej, w których można regulować przepływy bardzo precyzyjnie. Jedyny szkopuł w tym, że są o dość małej wydajności, do 200 ml/min i dlatego pytam jaki jest przepływ na chłodnicy w kolumnie, żeby się zorientować czy pomysł jest w ogóle warty dalszego zastanawiania się, czy też należy go od razu wywalić do kosza. Domyślam się, że przepływ zależy od wielkości kotła, mocy grzania, temperatury otoczenia i wielu jeszcze innych zmiennych, dlatego jedynie chciałbym uzyskać informcaję o jakich rzędzie wielkości przepływu mówimy.
-
- Posty: 120
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 09:14
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
No i pomysł na pompę perystaltyczną poszedł do kosza, może to i dobrze. Skupię się na poznaniu tego co mam, a nie na kombinowaniu co by zrobić kiedyś
Zaworków poszukam, może coś znajdę ciekawego, co mi godnie zastąpi pompę perystaltyczną
Jedna rzecz mnie intryguje, czytając o RW5. Mianowicie jak stabilizować temperaturę? Rozumiem, że trzeba zrównoważyć moc grzania i przepływu wody w kolumnie, aby osiągnąć na szczycie pożądaną temperaturę, nie zalewając równocześnie kolumny nadmiernym grzaniem. W kolumnach z refluxem, z zaworkiem odbioru, wydaje się to logicznie proste, nie odbieram póki temperatura nie ustabilizuje się. Ale jak to zrobić w RW5? Nie ma przecież regulacji refluxu. No chyba, że ja już całkiem wszystko pokręciłem i nie widzę elementu regulacyjnego. Oświećcie mnie proszę w tej kwestii.
Zaworków poszukam, może coś znajdę ciekawego, co mi godnie zastąpi pompę perystaltyczną
Jedna rzecz mnie intryguje, czytając o RW5. Mianowicie jak stabilizować temperaturę? Rozumiem, że trzeba zrównoważyć moc grzania i przepływu wody w kolumnie, aby osiągnąć na szczycie pożądaną temperaturę, nie zalewając równocześnie kolumny nadmiernym grzaniem. W kolumnach z refluxem, z zaworkiem odbioru, wydaje się to logicznie proste, nie odbieram póki temperatura nie ustabilizuje się. Ale jak to zrobić w RW5? Nie ma przecież regulacji refluxu. No chyba, że ja już całkiem wszystko pokręciłem i nie widzę elementu regulacyjnego. Oświećcie mnie proszę w tej kwestii.
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Drogi Krzysiu, powróć proszę do tematu który zapewne znajdziesz w szukajce...3 gracje. Tam jest naprawdę świetnie opisane każdy z systemów. Jedynie musisz zapoznać się z tzw...psychologią par i zrozumieć sprzęt.
RW5 jest naprawdę niesamowicie prostą konstrukcją,i niewiele musisz wiedzieć o o elementach regulacyjnych.
Przepraszam, ale zaczyna mnie to lekko wkurzać, coraz więcej osób nastawia się na sprzęt nie wymagający regulacji, wlewam, włączam i mam spirytus. A za przeproszeniem qwa najlepsze alkohole świata to jak się robi??? rektyfikując???
RW5 jest naprawdę niesamowicie prostą konstrukcją,i niewiele musisz wiedzieć o o elementach regulacyjnych.
Przepraszam, ale zaczyna mnie to lekko wkurzać, coraz więcej osób nastawia się na sprzęt nie wymagający regulacji, wlewam, włączam i mam spirytus. A za przeproszeniem qwa najlepsze alkohole świata to jak się robi??? rektyfikując???
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Ponadto nie wiem co uznajesz za najlepsze alkohole. Ja tylko okazjonalnie (jak ktoś stawiał) próbowałem tych z "górnej półki" i z reguły nie były powalające. Ważne żeby nam smakowało.
Z racji posiadanego szkła 58/55mm kibicuję wszystkim "szklarzom". Moja rada dla użytkowników RW5 to przedłużenie kolumny tak by uzyskiwać 95-96% i głowica ułatwiająca regulację. Wielokrotnie pisałem, że można to zrobić bez zaplecza warsztatowego za przysłowiową stówę. A jak się uzyska czysty spiryt to przyjdzie kolej na dalsze kształcenie. I kolumnę już poznamy.
Uważam, że szkło jest super i pomimo wielu niedogodności daje konkretne przewagi nad "metalowcami". Widzimy co się dzieje i często obala to pewne stereotypy nie mówiąc o łatwości prowadzenia procesu.
A moja filozofia jest taka - najpierw opanuję przedszkole czyli dla mnie właśnie rektyfikacja i czysty spirytus na nalewki lub czystą. Potem wyższa szkoła jazdy czyli spirytus zbożowy lub owocowy na czyściochę i może nalewki. Na koniec uniwersytet czyli wódki smakowe (zbożówki, owocówki, rumy, winiaki). Ale wszystko z taniej kolumny (u mnie też szklanej) bo aparatura klasyczna jest dla mnie za droga. Po lekturze Forum uważam, że zmieniając parametry rektyfikacji (czyli jednak rektyfikując w mniejszym lub większym stopniu) jestem w stanie osiągnąć zamierzone cele. I do tego będę dążył. Na razie jestem w przedszkolu.rozrywek pisze: A za przeproszeniem qwa najlepsze alkohole świata to jak się robi??? rektyfikując???
Ponadto nie wiem co uznajesz za najlepsze alkohole. Ja tylko okazjonalnie (jak ktoś stawiał) próbowałem tych z "górnej półki" i z reguły nie były powalające. Ważne żeby nam smakowało.
Z racji posiadanego szkła 58/55mm kibicuję wszystkim "szklarzom". Moja rada dla użytkowników RW5 to przedłużenie kolumny tak by uzyskiwać 95-96% i głowica ułatwiająca regulację. Wielokrotnie pisałem, że można to zrobić bez zaplecza warsztatowego za przysłowiową stówę. A jak się uzyska czysty spiryt to przyjdzie kolej na dalsze kształcenie. I kolumnę już poznamy.
Uważam, że szkło jest super i pomimo wielu niedogodności daje konkretne przewagi nad "metalowcami". Widzimy co się dzieje i często obala to pewne stereotypy nie mówiąc o łatwości prowadzenia procesu.
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nasze wspólne szkiełko
Za najlepsze alkohole uważam takie które są prowadzone od początku do końca metodą zwykłego odpędu.
Nie jest sztuką zalać spiryt owockami, sztuką jest zalać dobry bimber owockami i poczekać na efekty.
Piszesz o przedszkolu, bardzo obrazowo to ująłeś, ja również chodzę do przedszkola, i również mimo pewnego doświadczenia jestem w przedszkolu, i nie mam pojęcia kiedy pójdę do podstawówki.
Kibicujesz szklarzom, wspaniale, ja również, oczywiście absolutnie nie mam nic do KO, ale jednak wolę swoje.
Może łatwiej będzie zrozumieć moje treści jeśli opisze swoje procesy:
Otóż sprzęt który mi służy jest w większości wykorzystywany jako pot still, refluxerem nie jestem i nie zamierzam być. Oczywiście jak większość korzystam z dobroci praw fizyki i refluksuję, ale postawiłem sobie za cel opanowanie sztuki prostego pędu.
A jak na razie jestem w przedszkolu.....
Pozdrawiam serdecznie.
Nie jest sztuką zalać spiryt owockami, sztuką jest zalać dobry bimber owockami i poczekać na efekty.
Piszesz o przedszkolu, bardzo obrazowo to ująłeś, ja również chodzę do przedszkola, i również mimo pewnego doświadczenia jestem w przedszkolu, i nie mam pojęcia kiedy pójdę do podstawówki.
Kibicujesz szklarzom, wspaniale, ja również, oczywiście absolutnie nie mam nic do KO, ale jednak wolę swoje.
Może łatwiej będzie zrozumieć moje treści jeśli opisze swoje procesy:
Otóż sprzęt który mi służy jest w większości wykorzystywany jako pot still, refluxerem nie jestem i nie zamierzam być. Oczywiście jak większość korzystam z dobroci praw fizyki i refluksuję, ale postawiłem sobie za cel opanowanie sztuki prostego pędu.
A jak na razie jestem w przedszkolu.....
Pozdrawiam serdecznie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............