Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Co do beczek to polecam wszystkim forum winiarskie. Świeże beczki zalecam ługować wpierw winem, bo inaczej będzie dębówka nie do picia po 2 latach. Szczególnie to dotyczy beczek mniejszych niż 20 litrów. Też uwaga na polskich producentów beczek - klepki są często jak klepki na parkiet, źle ułożone słoje. Pozdrawiam
Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2
Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 2431
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 643 razy
- Otrzymał podziękowanie: 601 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Doświadczeni koledzy czy warto kupić coś z tej aukcji http://www.allegromat.pl/aukcja152685. Trochę to "kot w worku". Może ktoś już ma z tego źródła?
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Odp: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Daj pytanie na forum winiarzy, tylko napisz, że do wina ci potrzeba. Może ktoś z nich je sprzedaje. Co do beczek z pl to mają często źle wykonane klepki, był gdzieś na forum temat przy whisky i fotki nawet. Chodzi o promienistość słoi.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 2821
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 442 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Drewno pęka w określony sposób. Mimo że beczki powinny być robione z najlepszych, przeznaczonych do tego rodzajów drewna, nie da się wykluczyć mikropęknięć.
Jeśli klepki w beczkach są odpowiednio ułożone, wtedy takie pęknięcia nie są groźne (foto 1 beczka zakupiona we Francji, mikrorysa dosyć spora, ale to dlatego że beczka całe lato była wystawiana na słońce i upały).
Gorzej jeśli bednarz nie do końca wie o co chodzi, albo mu po prostu inaczej wypadło. Pal diabli jeśli beczka nie pęka, ale kiedy już zacznie, wtedy trzeba naprawiać (foto 2 beczka zakupiona w kraju u dobrego bednarza, jednak widać że klepki ułożone wokół kranika nie są ułożone wg. sztuki).
Jeśli klepki w beczkach są odpowiednio ułożone, wtedy takie pęknięcia nie są groźne (foto 1 beczka zakupiona we Francji, mikrorysa dosyć spora, ale to dlatego że beczka całe lato była wystawiana na słońce i upały).
Gorzej jeśli bednarz nie do końca wie o co chodzi, albo mu po prostu inaczej wypadło. Pal diabli jeśli beczka nie pęka, ale kiedy już zacznie, wtedy trzeba naprawiać (foto 2 beczka zakupiona w kraju u dobrego bednarza, jednak widać że klepki ułożone wokół kranika nie są ułożone wg. sztuki).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Odp: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Dokładnie to co mówi kol. Emil. Ja pierwszą swoją beczkę otrzymałem w "spadku" od rodziców. Bym zrobił kiedyś fotki jak nie powinna być beczka robiona. Primo lakier capon, sekundo niechlujstwo i klepki źle ułożone, kronik metalowy- drżą,a na koniec materiał mało sezonowany. Efekt 2 klepki do wymiany, i już nie została złożona - leży u stolarza i czeka na lepszy czas i tańsze drewno.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 2945
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 160 razy
- Otrzymał podziękowanie: 299 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Róznice można zauważyć tu: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... c&start=45JanOkowita pisze:Co to jest ta "promienistość słoi"? I na co ma wpływ?
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 20
- Rejestracja: niedziela, 26 sty 2014, 17:04
- Krótko o sobie: Jestem poczatkującym w tym temacie. Chętnie wysłucham wszystkich ciekawych podpowiedzi
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Łódż
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Janie, mam pytanie co do temperatury wody. Bo tu nawet ktoś pisał i gdzieś czytałem, że pierwszy raz temperatura ma mieć ok. 80-90oC, trzymać 24 godz. Potem nieco mniejsza temp. ok. 60 (jak dobrze pamiętam) i na 48 do beczki i gotowe. Pozdrawiam Marek.
Ostatnio zmieniony piątek, 28 lut 2014, 20:11 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.
Powód: Kosmetyka.
-
- Posty: 2821
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 442 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Odp: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Hola Amigos!!!
Dzisiaj miałem szczęście i udało mi się nabyć moją pierwsza używaną beczkę...za jedyne 6 €...beczka jest po czerwonym winie, ładnie pachnie, od zewnątrz do sporego czyszczenia, ale jako że to mój fach to nie będzie z tym problemu, w tygodniu się do niej dobieram
Dzisiaj miałem szczęście i udało mi się nabyć moją pierwsza używaną beczkę...za jedyne 6 €...beczka jest po czerwonym winie, ładnie pachnie, od zewnątrz do sporego czyszczenia, ale jako że to mój fach to nie będzie z tym problemu, w tygodniu się do niej dobieram
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Aż grzech było nie skorzystać. 6 € to naprawdę bardzo śmieszne pieniądze. Będziesz ją rozbierał, czy tylko porządnie czyścił bez rozbierania?
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Wlej na początek tylko kilka litrów, zmieniaj często pozycję beczki tak, żeby destylat miał kontakt z cały wnętrzem beczki, a po kilku tyg. sprawdź efekty. Jeśli beczka była siarkowana to destylat będzie ostry.
Ługowanie powinno pomóc, ale trzeba też dokładnie obejrzeć, na tyle na ile to możliwe, beczkę w środku.
Innym razem wlałem do beczki destylat wcześniej ją wypłukując, ale nie patrzyłem do środka. Niestety ktoś w niej wcześniej wypalał knot siarkowy i na dnie zostało kila wtopionych w drewno kawałków. Długie wietrzenie i czas uratowały trunek.
Ługowanie powinno pomóc, ale trzeba też dokładnie obejrzeć, na tyle na ile to możliwe, beczkę w środku.
Innym razem wlałem do beczki destylat wcześniej ją wypłukując, ale nie patrzyłem do środka. Niestety ktoś w niej wcześniej wypalał knot siarkowy i na dnie zostało kila wtopionych w drewno kawałków. Długie wietrzenie i czas uratowały trunek.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 20
- Rejestracja: niedziela, 26 sty 2014, 17:04
- Krótko o sobie: Jestem poczatkującym w tym temacie. Chętnie wysłucham wszystkich ciekawych podpowiedzi
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Łódż
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Koledzy, znalazłem stronę: http://bednarstwo.eu/index.php/beczki-i ... -30-litrow sprawdźcie proszę tę stronkę, czy warte uwagi są te beczki. Cena jest dobra uważam w porównaniu do AD.
Ostatnio zmieniony sobota, 19 kwie 2014, 21:55 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Tłumaczenie na polski.
Powód: Tłumaczenie na polski.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Jak to mówią, "ryzyk fizyk". Kup i sprawdź, najlepiej obie i wtedy porównasz która lepsza.
Ja nie ryzykowałbym i nie idzie tu o koszt beczki. Trunek w który włożę tyle pracy i serca chciałbym przechowywać wyłącznie w najlepszych beczkach. Ryzyko jest jeszcze takie, że dopiero po latach dowiesz się czy warto było. Beczka to długoletnia inwestycja.
Ja nie ryzykowałbym i nie idzie tu o koszt beczki. Trunek w który włożę tyle pracy i serca chciałbym przechowywać wyłącznie w najlepszych beczkach. Ryzyko jest jeszcze takie, że dopiero po latach dowiesz się czy warto było. Beczka to długoletnia inwestycja.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Witam.
Mam takie 5l. Są OK.
Natomiast http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=5004 są boskie!!!!!
Bez porównania jeśli chodzi o jakość starzenia trunku.
Pozdrawiam.
Mam takie 5l. Są OK.
Natomiast http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=5004 są boskie!!!!!
Bez porównania jeśli chodzi o jakość starzenia trunku.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony niedziela, 20 kwie 2014, 07:55 przez jakub2001, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 20
- Rejestracja: niedziela, 26 sty 2014, 17:04
- Krótko o sobie: Jestem poczatkującym w tym temacie. Chętnie wysłucham wszystkich ciekawych podpowiedzi
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Łódż
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Witam!
W myśl słynnego ostatnio pytania: panie premierze jak żyć? Ja mam nieco inne pytanie: koledzy którą beczkę kupić z Pawłowianki czy z Ad? Pozdrawiam
W myśl słynnego ostatnio pytania: panie premierze jak żyć? Ja mam nieco inne pytanie: koledzy którą beczkę kupić z Pawłowianki czy z Ad? Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela, 20 kwie 2014, 18:49 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
-
- Posty: 27
- Rejestracja: poniedziałek, 13 sty 2014, 11:23
- Krótko o sobie: "Jestem fajnym człowiekiem:)" Tego jeszcze nikt nie zbadał czas pokaże a Koledzy ocenią.
Psoceniem zaraził mnie znajomy szwagra, zawsze częstuje fajnym "napojem ognistym". Postanowiłem, że i ja spróbuję. Gdy zaczynałem przygodę na forum wydawało mi się, że budowa odpowiedniego sprzętu nie będzie aż tak skomplikowana. Po miesiącu czytania zagłębiania się w temat coraz częściej mam wrażenie jak bym czytał instrukcje budowy "okrętu bojowego gwiezdnej floty" wraz z instrukcją pilotażu. Ale psotnicy nigdy się nie poddają, ja też się nie poddam, "Alea iacta est." :) - Ulubiony Alkohol: Dobre Wino wytrawne, Dobra psota
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 15 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Szanowni Koledzy "Psotnicy"
Odwiedziłem strych na działce i znalazłem 3 beczułki dębowe chyba lakierowane poj. ok 13,5 L. Mam problem beczki były nie zakorkowane a maja ze 30 lat albo więcej, po zalaniu letnia wodą są szczelne ale wypłukałem jakieś syfy ze środka typu mysie bobki albo coś bardzo podobnego co zrobić z taką beczką czy można ją jakoś uratować ?
Z góry dziękuję za pomoc.
Odwiedziłem strych na działce i znalazłem 3 beczułki dębowe chyba lakierowane poj. ok 13,5 L. Mam problem beczki były nie zakorkowane a maja ze 30 lat albo więcej, po zalaniu letnia wodą są szczelne ale wypłukałem jakieś syfy ze środka typu mysie bobki albo coś bardzo podobnego co zrobić z taką beczką czy można ją jakoś uratować ?
Z góry dziękuję za pomoc.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alea iacta est
-
- Posty: 253
- Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
- Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
- Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Sam wrzątek moim zdaniem nie załatwi sprawy było nie było to odchody gryzoni i chłonne drewno
Po wyparzeniu zalałbym to winem (nawet jakimś tanim czerwonym) po miesiącu wino na rurki celem zmniejszenia strat
Wysłane z GT-9500I za pomocą Tapatalk 4
Po wyparzeniu zalałbym to winem (nawet jakimś tanim czerwonym) po miesiącu wino na rurki celem zmniejszenia strat
Wysłane z GT-9500I za pomocą Tapatalk 4
Pozdrawiam
Robert
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć
Robert
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Moim zdaniem nie nadają się do niczego. To, że szczelne to za mało, by lać w nie trunki. Co w nich było? Wiesz? Są lakierowane i już to je wyklucza. Jedynym rozsądnym wyjściem jest je rozebrać, wyszlifować od zewnątrz i wewnątrz, złożyć i ponownie wypalić. Jeżeli drewno nie jest już wyjałowione, to tylko wtedy uszlachetni alkohol. Rownie dobrze może się okazać, że efekt będzie taki sam jak przy trzymaniu alkoholu w szkle - żaden. Zalanie winem po takim remoncie to bardzo dobry pomysł.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 27
- Rejestracja: poniedziałek, 13 sty 2014, 11:23
- Krótko o sobie: "Jestem fajnym człowiekiem:)" Tego jeszcze nikt nie zbadał czas pokaże a Koledzy ocenią.
Psoceniem zaraził mnie znajomy szwagra, zawsze częstuje fajnym "napojem ognistym". Postanowiłem, że i ja spróbuję. Gdy zaczynałem przygodę na forum wydawało mi się, że budowa odpowiedniego sprzętu nie będzie aż tak skomplikowana. Po miesiącu czytania zagłębiania się w temat coraz częściej mam wrażenie jak bym czytał instrukcje budowy "okrętu bojowego gwiezdnej floty" wraz z instrukcją pilotażu. Ale psotnicy nigdy się nie poddają, ja też się nie poddam, "Alea iacta est." :) - Ulubiony Alkohol: Dobre Wino wytrawne, Dobra psota
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 15 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Szanowni Koledzy "Psotnicy"
Zawartość beczek od nowości powietrze Wiem brzmi to dziwnie, Tata kupił to w jakimś sklepie celem zalania dobrym trunkiem ale nigdy tego nie zrobił i w rezultacie beczki były jako dekoracją Raz chyba zalał beczki wodą ale pewien nie jest. Zaglądałem do środka klepki od środka (te które widać przez wlew) są czyste w kolorze drzewa nie wyglądają na opalone (zakładam, że klepki powinny być czarne osmolone ale mogę się mylić). Być może faktycznie beczka jest typowo dekoracyjna.
Bardzo dziękuje za wszelkie uwagi i porady.
Zawartość beczek od nowości powietrze Wiem brzmi to dziwnie, Tata kupił to w jakimś sklepie celem zalania dobrym trunkiem ale nigdy tego nie zrobił i w rezultacie beczki były jako dekoracją Raz chyba zalał beczki wodą ale pewien nie jest. Zaglądałem do środka klepki od środka (te które widać przez wlew) są czyste w kolorze drzewa nie wyglądają na opalone (zakładam, że klepki powinny być czarne osmolone ale mogę się mylić). Być może faktycznie beczka jest typowo dekoracyjna.
Bardzo dziękuje za wszelkie uwagi i porady.
Alea iacta est
-
- Posty: 2821
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 442 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Kupuj z Pawłowianki. Doświadczenia trzeba robić.seat2 pisze:Witam!
W myśl słynnego ostatnio pytania: panie premierze jak żyć? Ja mam nieco inne pytanie: koledzy którą beczkę kupić z Pawłowianki czy z Ad? Pozdrawiam
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2821
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 442 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 5385
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 673 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Dobre. W Polsce dużymi "graczami" na rynku beczek, którzy sprzedają sprawdzone wyroby to p. Okruta i Pawłowianka. Do tego dochodzi kilku mniejszych bednarzy, ale trzeba jeździć, przekonywać i na łapy patrzeć, żeby doniczki nie dostać. Jeżeli ktoś decyduje się na powierzenie wykonania beczki takiemu mniejszemu producentowi, polecam zapoznanie się z książką "Bednarstwo" W. Świtkowskiego, będzie wiadomo, na co zwracać uwagę.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
W Polsce niestety nie można jeszcze dostać beczek z prawdziwego zdarzenia, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Inna sprawa to cena- w tej chwili nie ma się co łudzić że w obecnych cenach ktoś będzie robił na 100% wg. reguł.
Rozmawiałem na ten temat z P. Okrutą oglądając jego wyroby i warsztat, stwierdził on że też może robić tak jak robią to najlepsi na świecie, ale musiałby liczyć 3X drożej. W Pawłowiance swego czasu też zaliczali wtopy, nie wiem jak to wygląda w tej chwili.
Tak czy owak, relacja ceny do jakości produktów krajowych wydaje się niezła.
Dla porównania, kilka przykładów zachodnich cen:
http://www.agrifournitures.fr/tonneller ... rance.html
http://www.tonneaux-boutique.fr/tonneau ... -15-l.html
http://www.tonnellerie-jp-treuil.com/?id=88&action=shop
Rozmawiałem na ten temat z P. Okrutą oglądając jego wyroby i warsztat, stwierdził on że też może robić tak jak robią to najlepsi na świecie, ale musiałby liczyć 3X drożej. W Pawłowiance swego czasu też zaliczali wtopy, nie wiem jak to wygląda w tej chwili.
Tak czy owak, relacja ceny do jakości produktów krajowych wydaje się niezła.
Dla porównania, kilka przykładów zachodnich cen:
http://www.agrifournitures.fr/tonneller ... rance.html
http://www.tonneaux-boutique.fr/tonneau ... -15-l.html
http://www.tonnellerie-jp-treuil.com/?id=88&action=shop
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Jeśli szukasz małej używki to musisz śledzić ogłoszenia drobne, choć znaleźć coś dobrego w niewygórowanej cenie nie jest łatwo. Dużych beczek jest wszędzie pełno, ale z cenami też bywa różnie. Płaciłem 80 euro za 225l beczki w regionie paryskim, a takie same kilkaset kilometrów na południe potrafią kosztować sporo taniej.
Jeśli chodzi o nówki to looknij w poprzedni post.
Jeśli chodzi o nówki to looknij w poprzedni post.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 5385
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 673 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
No cóż, jak ktoś ma winnicę to bardziej opłaca się kupić kilkadziesiąt większych beczek niż kilkaset mniejszych, stąd rynek wtórny jest jaki jest:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"