Odzysk pogonów na alembiku

Destylatory miedziane zwane alembikami.

Autor tematu
Jakub_Dreptak
50
Posty: 52
Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: Jakub_Dreptak »

Wiem, że koledzy dysponujący kolumną z powodzeniem odzyskują % z pogonów.
Ja mam tylko alembik i zastanawiam się na ile pijalny będzie finalny produkt po przegonieniu pogonów. Nazbierało się tego całkiem sporo i szkoda wylewać. Wszystkie pogony to pozostałości z owocówek.

Za posty w stylu „ jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział” dziękuje bardzo.

Na pewno spróbuję bo nie mam nic do stracenia – ciekwy tylko jestem czy macie jakieś doświadczenia w tej kwestii.

Pozdro,
J
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Odzysk pogonów na alembiku

Post autor: JanOkowita »

Rozcieńcz pogony do mocy ok.15% i odbieraj kropelkowo jak najwolniej do małych, np. 100 ml butelek czy słoiczków. Ustawiaj je kolejno pamiętając, który był pierwszy a który ostatni.

Potem dokonując próby organoleptycznej stwierdzisz, które z nich są dobre, a które już praktycznie do wylania. :piwo:
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Odzysk pogonów na alembiku

Post autor: jajek12 »

Witam. Ja pogony na swoim alembiku przepuszczam, nie powiem, że kropelkowo, ale bardzo wolno. Robię tak samo pogony jak i nastaw. Pierwsze 0,5 l idzie jako podpałka - oczywiście sprawdzam też organoleptycznie - odbieram do 60 - 50 %. To już zależy od jakości trunku. Na butelkach napis "II gatunek". Muszę przyznać, że czasami jest to całkiem niezła wódeczka.

"Za posty w stylu „ jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział” dziękuje bardzo."
Niestety, ale tak to już jest'
Pozdro.jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Odzysk pogonów na alembiku

Post autor: Kamal »

Ja pogony na pot-stilu, przepuszczam 2 razy, powoli je odbierając. Wtedy jeszcze, w miarę są do wypicia.
Obrazek
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odzysk pogonów na alembiku

Post autor: Pretender »

Na PS pogony traktuję sodą i perhydrolem, później koncert i dodatkowo węgiel. Zrobiłem tak jeden raz, bo nazbierało mi się trochę pogonów. Efekt końcowy zadziwił mnie mocno. Jeśli nie masz możliwości puszczenia na kolumnie pogonów to posiłkuj się chemią.

weteran2
5
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 25 gru 2009, 20:21
Re: Odzysk pogonów na alembiku

Post autor: weteran2 »

Witam wszystkich.
Co do pogonów tak jak kolega pisał w poprzednim poście, lub tylko przez węgiel bez chemii i na rurki. Ja tak robię jak mi się nazbiera śmierdziucha. Za pierwszym odzyskiem byłem zaskoczony efektem.
Pozdrawiam i do roboty!
Ostatnio zmieniony piątek, 24 sty 2014, 18:34 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Odzysk pogonów na alembiku

Post autor: jajek12 »

Cześć. Odświeżę temat. Nie dają mi spać, te pogonowe( i nie tylko) tematy :) Jak słyszę "potraktuj je chemią", to od razu mnie zniechęca do konsumpcji. Chyba nie po to robimy swoje trunki, żeby dodawać do nich chemię? Piekę swój chleb, robię wędliny i alkohol między innymi po to, aby nie było tam żadnej chemii! Pewnie, że się tego wyeliminować całkiem nie da, ale dodawać z "premedytacją"? Nie jestem jakimś fanatykiem zdrowej żywności ( i zdrowego alkoholu - jakkolwiek to brzmi ;) ), ale w takim razie po co staracie o zrobienie dobrego, ba, bardzo dobrego destylatu? Wiem, wiem.., to jest hobby. Ale hobby, jakby tu powiedzieć, konsumpcyjne. W przeciwieństwie do niekonsumpcyjnych, np. zbieranie pudełek po zapałkach (takie akurat przyszło mi do głowy), my spożywamy nasze wyroby i nie tylko my. Perhydrol, wiem co to jest, ale jak to brzmi? Soda kaustyczna! Żrące cholerstwo, bez okularów ochronnych i rękawic gumowych nie podchodź ( miałem do czynienia z 99%). Nie wiem, może jestem z tych na, których psychikę działa znajomość składu spożywanego produktu. Pracując na kolumnie czasami stosowałem węgiel , ale i to " gryzło" moje sumienie. Nie da się zrobić dobrego alkoholu bez różnych polepszaczy? Da się! Dokładne cięcie poszczególnych frakcji. Nic nowego nie odkryłem - wiem. Ale tu nie ma co wymyślać. Może otrzymamy mniej serca, ale za to jakiej jakości i świadomość, że takie pyszne bez żadnych "polepszaczy smaku" jeszcze bardziej pozwoli delektować się gotowym produktem. Pracując przez rok na alembiku nauczyłem się ciąć frakcję i po drugim razie nie ma potrzeby stosowania chemii. Wiem - mówimy tu o pogonach - tak jak pisałem wcześniej pogonowa wódka, to drugi gatunek, co nie oznacza, że niepijalna! I tak jest lepsza od sklepowej (pięć razy destylowanej :D )
Pozdrawiam. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
ODPOWIEDZ

Wróć do „Alembiki”