Reflux inaczej...

Pomysły genialne, niesamowite i takie sobie.

Autor tematu
krzysiek51
10
Posty: 13
Rejestracja: czwartek, 6 wrz 2012, 19:06
Podziękował: 2 razy

Post autor: krzysiek51 »

Witam,

Wszystkie konstrukcje kolumn z refluxem jakie widziałem, czy to zewnętrznym czy też wewnętrznym, zawsze mają powrót tuż pod głowicą na środek wypełnienia. Pewnie czegoś nie rozumiem ale z tego co wiem skropliny przelewające się spowrotem przez tamkę na wypełnienie bardzo szybko parują i unoszą do skraplacza co powoduje że część destylatu powracającego nie trafia na sam dół kolumny i nie przechodzi na nowo tej samej drogi wędrując przez całe wypełnienie do góry w stronę skraplacza tylko zostaje natychmiast odparowana i ponownie skroplona tuż nad wypełnieniem.

Dla czego w takim razie nie zrobić refluxu zewnętrznego i wprowadzić powrót do kolumny u samego dołu?

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Reflux inaczej...

Post autor: Szlumf »

Też się nad tym zastanawiałem. I postanowiłem to sprawdzić. Moje doświadczenie było raczej zabawą bo nie spełniłem zbyt wielu wymagań by stwierdzić, że wyniki są miarodajne.
W skrócie - porównywałem % uzyskiwany na LM ze zwykłym refluksem (OLM zamknięte) z % uzyskanym z LM przy urobku z OLM wprowadzonym około 100cm niżej. Wszystko odbywało się w trakcie tego samego procesu.
W efekcie produkt odbierany po skierowaniu refluksu w dół kolumny miał znacząco mniejszą moc niż ten uzyskiwany normalnie. Był słabszy o ok. 0,8%. Był to szok bo liczyłem na dodatnie sprzężenie zwrotne i spodziewałem innych rezultatów.
Wnioski jakie wyciągnąłem dla siebie to:
1. Więcej pokory. Jak najwyraźniej tylko wydawało mi się, że wiem jak pracuje kolumna.
2. Jeżeli będę dalej badał ten problem to muszę mieć większe pole manewru - regulacja ilości refluksu, różne wysokości wprowadzenia, więcej termometrów, powtarzalne wsady itp.
3. Powtórzyć doświadczenie bez OLM tylko z refluksem z LM skierowanym niżej.

Ale może koledzy bardziej doświadczeni wytłumaczą nam co się w takim przypadku dzieje i okaże się, że wyważamy otwarte drzwi. Jeżeli odpowiedź jest już na forum to poproszę o link. Mi się nie udało nic znaleźć.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Reflux inaczej...

Post autor: lesgo58 »

Ideą, która przyświecała konstrukcji kolumny było jej "schodowe" działanie. Czyli w jednej rurze trzeba zmieścić jak najwięcej półek. Po co te półki? Ano po to aby przy pomocy wymiany para-ciecz wzmacniać na każdej półce moc i czystość destylatu. Tak więc im wyżej tym destylat czyściejszy i mocniejszy.
Jeśli ten destylat skroplony na samej górze skierujemy bezpośrednio na sam dół to go osłabiamy i uwsteczniamy działanie kolumny. Kolumna musi zacząć pracę od nowa, aby w konsekwencji "przepchnąć" zawróconą flegmę z powrotem na górę. Ale nie przepycha jej fizycznie do góry tylko ciągle używając półek na których na zasadzie wymiany para-ciecz powoduje, że w konsekwencji na samej górze mamy najmocniejszy urobek. Tak naprawdę to flegma skroplona w skraplaczu nigdy nie wraca bezpośrednio na dół. Bardzo dobrze można by było to zaobserwować ( gdyby tylko była taka fizyczna możliwość) w trakcie stabilizacji kolumny. Wtedy mamy więcej frakcji o różnej temp. wrzenia w kolumnie.
Patrząc od góry do dołu frakcje te mają coraz wyższą temp. wrzenia. Gdybyśmy skierowali flegmę z góry kolumny bezpośrednio na dół to okazało by się że zakłócilibyśmy równowagę kolumny, jaką uzyskaliśmy w trakcie stabilizacji. I frakcje lekkie, które to skierowaliśmy bezpośrednio na dół musiałyby od nowa rozpocząć "wędrówkę" do góry.
Nie wiem czy udało mi się to w miarę przejrzyście i zrozumiale wytłumaczyć.
Szlumf pisze:3. Powtórzyć doświadczenie bez OLM tylko z refluksem z LM skierowanym niżej.
Zmiana punktu odbioru nic nie zmieni w tej zasadzie, która opisałem wyżej. Idem sposób odbioru.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Reflux inaczej...

Post autor: Szlumf »

lesgo58 pisze: Jeśli ten destylat skroplony na samej górze skierujemy bezpośrednio na sam dół to go osłabiamy i uwsteczniamy działanie kolumny.
Zgadza się osłabiamy skropliny idące z góry ale za to wzmacniamy te idące do góry. Ponadto nie kierowałem skroplin na sam dół wypełnienia tylko około 50cm nad kotłem. Intuicyjnie wydaje mi się, że przy doborze odpowiedniej wielkości refluksu i miejsca wprowadzenia go możemy uzyskać ciekawe efekty. Zapraszam do eksperymentów.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Reflux inaczej...

Post autor: Trener »

Nie do końca rozumiem po co odprowadzać skropliny niżej. Popatrzmy choćby na kwestię przedgonów. Ja to widzę tak. Wiemy, że niechciane frakcje lekkie (o niższej gęstości od etanolu) zbierają się i zagęszczają w najwyższych partiach kolumny (podobnie jak w przypadku mieszanin cieczy, gdy np. woda o większej gęstości, wypycha do góry olej o gęstości mniejszej). Bardzo dobrze, że skropliny są szybko odparowywane na gorącym wypełnieniu, gdyż dzięki temu frakcje lżejsze z powracającej flegmy, cały czas krążą w stosunkowo małej objętości i łatwo usunąć je choćby poprzez LM. Gdyby odprowadzać skropliny niżej, przez cały czas na nowo mieszałyby się z etanolem i nie byłoby jak ich zagęścić, ani tym bardziej odseparować.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Reflux inaczej...

Post autor: Szlumf »

Trener pisze:Nie do końca rozumiem po co odprowadzać skropliny niżej.
Chodzi o sprzężenie zwrotne. Przy zwracaniu >% powinniśmy otrzymywać wyższy % na wylocie.
Tak ja to przynajmniej rozumiem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Reflux inaczej...

Post autor: Trener »

Pytanie, czy nie będzie to sprzężenie zwrotne ujemne. Skoro procent narasta wraz z każdą kolejną półką teoretyczną, to można uznać, że w głowicy stężenie etanolu jest maksymalne dla danej wysokości kolumny. Jeśli to maksymalne stężenie odprowadzimy w formie ciekłej poniżej, to po odparowaniu w dolnych warstwach wypełnienia, będzie ono mieszało się ze "świeżymi", "rozwodnionymi" oparami pochodzącymi z kotła. A im mniej etanolu w kotle, tym więcej pary wodnej w wypełnieniu. O frakcjach cięższych (pogonach) już nie wspomnę...
Z kolei gdy skroplona flegma ulega szybkiemu odparowaniu na górnej warstwie wypełnienia, to dodatkowo zostaje oczyszczona, ponieważ zagęszczone zostają lżejsze frakcje etanolu (tak samo jak przedgony na początku procesu), a frakcje cięższe oraz para wodna, gromadzone są w niższych warstwach wypełnienia (a przynajmniej dzieje się tak od momentu, gdy etanolu w wypełnieniu jest już tak mało, że nie zajmuje niemal całej długości kolumny, czyli albo pod koniec procesu, albo gdy odbiór jest za szybki w stosunku do możliwości kotła).
No ale to już moje, niczym nie poparte przemyślenia. Nie zdziwię się, jeśli ktoś bardziej obeznany w temacie uzna je za herezje.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Eureka!”