Nachalna reklama i marketingowe chwyty nie tylko poniżej pasa.
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
Autor tematu - Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Zakładam ten temat, aby rozpocząć dyskusję na temat jakości reklamy i przekazu, który do nas trafi lub nie. W końcu są przecież reklamy, które wywołują uśmiech na naszej twarzy i takie, które nas denerwują swoim idiotycznym przekazem (dla mnie to np. słoń wspinający się na drzewo).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Nachalna reklama i marketingowe chwyty nie tylko poniżej pasa.
Jak to się mówi wszystko jest dla ludzi. Pamiętem dawno temu, kiedy reklamy dopiero wchodziły w nasze życie czyli początki komercyjnej tv fajne to było, coś nowego. Teraz niestety do przesady, zdarza mi się usnąć podczas reklamy, albo zrobić kolację dla 4 osób, itd, itp...
Niestety, ooo przepraszam, stety, nie działają na mnie reklamy, nie daję się omamić np Karolakowi, Grabowskiemu czy też innym, że ICH wódka jest najlepsza bo tak nie jest, i to z wiadomych przyczyn. Znam niestety dorosłe osoby, które są bardzo podatne na kolorowe zachęty do kupowania nikomu niepotrzebnych przedmiotów, łowcy promocji z gazetek
Dlatego nachalnym reklamom mówimy stanowcze NIE!!!
Pozatym, czy dobre trzeba reklamować?
Niestety, ooo przepraszam, stety, nie działają na mnie reklamy, nie daję się omamić np Karolakowi, Grabowskiemu czy też innym, że ICH wódka jest najlepsza bo tak nie jest, i to z wiadomych przyczyn. Znam niestety dorosłe osoby, które są bardzo podatne na kolorowe zachęty do kupowania nikomu niepotrzebnych przedmiotów, łowcy promocji z gazetek
Dlatego nachalnym reklamom mówimy stanowcze NIE!!!
Pozatym, czy dobre trzeba reklamować?
-
- Posty: 234
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Podziękował: 93 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
- Kontakt:
Re: Nachalna reklama i marketingowe chwyty nie tylko poniżej pasa.
I pomimo tego jakoś egzystujemy.
Czasami mam śmieszne spodnie(przecinek) których bym sam nigdy w zyciu nie kupil.
Ale tak to już jest w życiu(kropka)
PS.Moderatorze spróbujsam raz pisać bez Polskich liter(przecinek) tylko z pomocą wspomagania(przecinek) Q wiesz o co chodzi(kropka)
Koledzy z reklama też moźna źyc(przecinek) trzeba się wyłączyć.
Do kropek i przecinków chyba masz dostęp?
Ja tez niestety znam taka osobe(przecinek) moja wlasna źone.Pretender pisze:. Znam niestety dorosłe osoby, które są bardzo podatne na kolorowe zachęty do kupowania nikomu niepotrzebnych przedmiotów,
I pomimo tego jakoś egzystujemy.
Czasami mam śmieszne spodnie(przecinek) których bym sam nigdy w zyciu nie kupil.
Ale tak to już jest w życiu(kropka)
PS.Moderatorze spróbujsam raz pisać bez Polskich liter(przecinek) tylko z pomocą wspomagania(przecinek) Q wiesz o co chodzi(kropka)
Koledzy z reklama też moźna źyc(przecinek) trzeba się wyłączyć.
Do kropek i przecinków chyba masz dostęp?
-
- Posty: 4904
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Nachalna reklama i marketingowe chwyty nie tylko poniżej pasa.
Temat ciekawy. Mini felieton.
Zacznę tak, nasze hobby reklamy nie potrzebuje, nad czym nie ubolewamy raczej
Również nie potrzebują reklamy Rollsy, Rolexy i Koniaki.
Prawdziwy towar reklamy nie potrzebuje, niestety jesteśmy skazani na długaśne bloki reklamowe, ja na szczęście nie oglądam telewizji w ogóle, w ogóle znaczy w ogóle. Najgorsza jest kryptoreklama, nawet nie telewizyjna, zwykła sklepowa,wiem bo działałem w branży długo.
Promocje, kuszące gazetki, oferty z gratisami, (nowe formuły) lepszy skład, większe opakowania.
Rygać się chce, ułożenie towarów sklepach, specjalne ustawianie towarów, wysokości półek, puszczanie w wentylację zapachów pieczonego pieczywa, naprawdę mnóstwo chwytów o których nawet szary człowiek nie zdaje sobie sprawy, na reklamę nabieramy się wszyscy, ja, Pan Janek, osoby które znają handel i wilcze prawa nim rządzące też w sklepie sięgniemy po pierdzieloną margarynę Srama, ponieważ podświadomie zostaliśmy WYTRESOWANI, tak wytresowani, jak roboty zaprogramowane na kupowanie odpowiednich grup towarowych i odpowiednich marek.
Uśmiech na twarzy? dobrze, podam przykład:
Reklama coca coli, gówniarz podchodzi do automatu, wrzuca monetę, kupuje 2 puszki pepsi, staje na puszkach, następnie naciska najwyższy przycisk i kupuje puszkę coli, zajefajna reklama, chociaż bardzo poniżej pasa. Zbanowana. A kto wie czy nie była specjalnie nakręcona przez koncern.
Wróćmy do tresury, treserzy wypracowali przez lata doskonałe techniki aby klient przyszedł po kilo cukru i wyszedł z pełnym wózkiem, nie koszykiem, wózkiem. Oczywiście towarów które absolutnie potrzebne mu nie były, i raczej nie będą, cóż ale jest promocja i trzeba brać bo....promocja.
Następny przykład: babcia w sklepie się chwali iż wnusiu zabrał ją do tesco i była promocja to kupiła mąki Kieleckiej 20kg, zadowolona że tanio,sprzedawca odpowiada że u niego jest tańsza o 25gr i to bez promocji. Ja byłem tym sprzedawcą, i takich przykładów znam setki.
Reklamowane jest dosłownie wszystko, cukier, mąka i panele po których stąpamy, komputer z którego piszemy oraz internet z którego korzystamy, nawet okna przez które patrzymy czy nie nadchodzi Policja.
Zabrano nam wolność, wolność wyboru i świadomego podejmowania decyzji, krypto-sprzedawcy zrobili nam pranie mózgu, jedynie co nam pozostaje to zmiękczyć mózg po praniu w reklamowanym płynie.
Na szczęście jest jeszcze światełko w tunelu, sklepowa wódka, tak właśnie wóda czyli wróg nasz. Towar również reklamowany, przez sławnych aktorów, naszych jak i zagranicznych, żenada.
W chwili obecnej nie chciałbym aby mój trunek reklamował jakże przeze mnie lubiany Bruce Willis, w zupełności mi wystarczy uśmiech i głośne cmoktanie moich gości,oraz ich wdzięczne spojrzenie kiedy im na odchodnym po kryjomu chowam małpkę do kieszeni.
Pozdrawiam serdecznie Rozrywek
Zacznę tak, nasze hobby reklamy nie potrzebuje, nad czym nie ubolewamy raczej
Również nie potrzebują reklamy Rollsy, Rolexy i Koniaki.
Prawdziwy towar reklamy nie potrzebuje, niestety jesteśmy skazani na długaśne bloki reklamowe, ja na szczęście nie oglądam telewizji w ogóle, w ogóle znaczy w ogóle. Najgorsza jest kryptoreklama, nawet nie telewizyjna, zwykła sklepowa,wiem bo działałem w branży długo.
Promocje, kuszące gazetki, oferty z gratisami, (nowe formuły) lepszy skład, większe opakowania.
Rygać się chce, ułożenie towarów sklepach, specjalne ustawianie towarów, wysokości półek, puszczanie w wentylację zapachów pieczonego pieczywa, naprawdę mnóstwo chwytów o których nawet szary człowiek nie zdaje sobie sprawy, na reklamę nabieramy się wszyscy, ja, Pan Janek, osoby które znają handel i wilcze prawa nim rządzące też w sklepie sięgniemy po pierdzieloną margarynę Srama, ponieważ podświadomie zostaliśmy WYTRESOWANI, tak wytresowani, jak roboty zaprogramowane na kupowanie odpowiednich grup towarowych i odpowiednich marek.
Uśmiech na twarzy? dobrze, podam przykład:
Reklama coca coli, gówniarz podchodzi do automatu, wrzuca monetę, kupuje 2 puszki pepsi, staje na puszkach, następnie naciska najwyższy przycisk i kupuje puszkę coli, zajefajna reklama, chociaż bardzo poniżej pasa. Zbanowana. A kto wie czy nie była specjalnie nakręcona przez koncern.
Wróćmy do tresury, treserzy wypracowali przez lata doskonałe techniki aby klient przyszedł po kilo cukru i wyszedł z pełnym wózkiem, nie koszykiem, wózkiem. Oczywiście towarów które absolutnie potrzebne mu nie były, i raczej nie będą, cóż ale jest promocja i trzeba brać bo....promocja.
Następny przykład: babcia w sklepie się chwali iż wnusiu zabrał ją do tesco i była promocja to kupiła mąki Kieleckiej 20kg, zadowolona że tanio,sprzedawca odpowiada że u niego jest tańsza o 25gr i to bez promocji. Ja byłem tym sprzedawcą, i takich przykładów znam setki.
Reklamowane jest dosłownie wszystko, cukier, mąka i panele po których stąpamy, komputer z którego piszemy oraz internet z którego korzystamy, nawet okna przez które patrzymy czy nie nadchodzi Policja.
Zabrano nam wolność, wolność wyboru i świadomego podejmowania decyzji, krypto-sprzedawcy zrobili nam pranie mózgu, jedynie co nam pozostaje to zmiękczyć mózg po praniu w reklamowanym płynie.
Na szczęście jest jeszcze światełko w tunelu, sklepowa wódka, tak właśnie wóda czyli wróg nasz. Towar również reklamowany, przez sławnych aktorów, naszych jak i zagranicznych, żenada.
W chwili obecnej nie chciałbym aby mój trunek reklamował jakże przeze mnie lubiany Bruce Willis, w zupełności mi wystarczy uśmiech i głośne cmoktanie moich gości,oraz ich wdzięczne spojrzenie kiedy im na odchodnym po kryjomu chowam małpkę do kieszeni.
Pozdrawiam serdecznie Rozrywek
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 180
- Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: Nachalna reklama i marketingowe chwyty nie tylko poniżej pasa.
Mnie ostatnio wkurzyła reklama portalu Aleo. "Jestem szefem wszystkich szefów, a ty szefem czegoś tam...". Obrażanie wprost - ktoś kto to stworzył ma kiepskie pojęcie o jakiejkolwiek reklamie.
I pomyśleć, że portal jest własnością ING Group. Paranoja.
I pomyśleć, że portal jest własnością ING Group. Paranoja.
Lubię to co naturalne
Re: Nachalna reklama i marketingowe chwyty nie tylko poniżej pasa.
Widzę, że kolega Rozrywek, choć "nie ogląda telewizji w ogóle, w ogóle znaczy w ogóle" to wiele reklam widział... Tak kolego zgadzam się z Tobą w zupełności i też wierzę, że jest jeszcze światełko w tunelu. Pamiętam czasy pierwszych reklam, gdzie to, co nowe przyciągało uwagę i oprócz głupich i prostych reklam, które mówiły półprawdę lub zupełnie kłamały zdarzały się, chociaż takie, które były śmieszne. Równocześnie a może nawet wcześniej nasze uczelnie zaczęły kształcić całe rzesze marketingowców rządnych sukcesów i pieniędzy, prześcigających się w coraz to nowych pomysłach na reklamę lub kopiowaniu pomysłów z zachodnich reklam. Też wierzyłem, że prawdziwie dobry towar nie potrzebuje reklamy, po co reklamować np. Mercedesa... Niestety jak to z wiarą bywa czasem dopada nas chwila zwątpienia...Spadek sprzedaży, bo rośnie konkurencja lub jest kryzys a pieniądze zainwestowane w reklamę, jeśli nie przyniosą wzrostu to zawsze można je wrzucić w koszta i odpisać od podatku i skoro wszyscy się reklamują i mówią, że trzeba reklamować, musimy reklamować a nawet kłamstwo powtarzane odpowiednio wiele razy w końcu staje się prawdą - to reklamujemy i Mercedesa.
Marzy mi się dzień, kiedy wszyscy będą mieli już tego dość i nikt nie będzie już chciał oglądać żadnych reklam a PRAWDA obroni się sama - czego i Wam Życzę.
Marzy mi się dzień, kiedy wszyscy będą mieli już tego dość i nikt nie będzie już chciał oglądać żadnych reklam a PRAWDA obroni się sama - czego i Wam Życzę.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Nachalna reklama i marketingowe chwyty nie tylko poniżej pasa.
A pamiętacie reklamę zestawu do odbioru tv satelitarnej? .... Nie widzę....nie widzę ... i nie zobaczysz, dopóki nie kupisz zestawu do odbioru telewizji satelitarnej firmy Amstrad (chyba). Reklamował "Bednarski na kłopoty" . To już były początki prania mózhu przez reklamy, ale teraz to już na potęgę to robią. A już najbardziej mnie wk.....a reklamowanie przez aktorów, czy też innych, różnych przedmiotów. Np reklamują leki na hemoroidy i hmmmm marmoladę, czy też inny dżem. Ehhhh....
Re: Nachalna reklama i marketingowe chwyty nie tylko poniżej pasa.
Najbardziej rusza mnie ( na haft) reklama środka zapobiegającego zakażeniu pochwy. Przez takie reklamy rzadko udaje mi się coś obejrzeć do końca, przeważnie przełączam na inny program i zapominam. Myślicie, że ta skleroza może być objawem degustacji bimberku.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
- Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Nachalna reklama i marketingowe chwyty nie tylko poniżej pasa.
A mnie wnerwia, gdy ktoś zapiernicza jak karabin maszynowy żebym zapoznał się z ulotką i farmaceutą specjalnie troszkę przekręciłem, ale przy takim słowotoku tak to można odebrać a, z drugiej strony, to dlaczego nie z farmaceutką taką świeżo upieczoną
-
Autor tematu - Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt: