Mój sprzęcik w końcu skończony.
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: piątek, 18 paź 2013, 07:36
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Witam.
Zakończyłem budowę mojego sprzętu. Dziękuję bardzo za wszystkie rady Calyx .
Poniżej zdjęcia: Proszę o opinie?
Zakończyłem budowę mojego sprzętu. Dziękuję bardzo za wszystkie rady Calyx .
Poniżej zdjęcia: Proszę o opinie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 lis 2013, 23:19 przez marcin16, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: niedziela, 20 paź 2013, 17:37
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Cześć. Też jestem na etapie budowania swojej maszynki, będzie podobna.
Tak patrzę i nie widzę oVM. Czy nie warto było wspawać choć samą mufę i na razie ją zaślepić, a chłodnicę i zawór z czasem?
Tak patrzę i nie widzę oVM. Czy nie warto było wspawać choć samą mufę i na razie ją zaślepić, a chłodnicę i zawór z czasem?
"Natura po to nam dała dwoje oczu, dwoje uszu a tylko jeden język, abyśmy więcej patrzyli i słuchali niż mówili"
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Napisz coś o nim. Jaka wysokość, średnica rur, wypełnienie, pojemność kega?
Na tych zdjeciach (szczególnie ostatnim) zbyt wiele nie widać. Poza otwartą kwestią OVM, gdzie umieściłeś porty termometrów? Absolutne minimum to termometr 40cm nad kegiem. Przydałby się też w samym kegu.
Na tych zdjeciach (szczególnie ostatnim) zbyt wiele nie widać. Poza otwartą kwestią OVM, gdzie umieściłeś porty termometrów? Absolutne minimum to termometr 40cm nad kegiem. Przydałby się też w samym kegu.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Można tylko pogratulować. Ażeby wydać jakąś bardziej szczegółową opinię potrzebujemy więcej danych.
Można tylko pogratulować. Ażeby wydać jakąś bardziej szczegółową opinię potrzebujemy więcej danych.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: piątek, 18 paź 2013, 07:36
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Witam.
Zdjęcia trochę słabej jakości bo z telefonu a nie miałem aparatu. Narazie bez OVM to mój pierwszy sprzęt to i tak super.
Keg 30 l.
Rura fi 70mm.
Głowica pod kątem 103, skraplacz z rury dn 12-3m.
Odbiór od kolumny 1,5cm a jeziorko na wysokości 7mm.
Termometr- w kegu tarczowy bo miałem z CO. Na 60cm od kega i w głowicy oczywiście elektroniczne.
Dzielona na odcinki 25cm na katalizator miedziany kolejny odcinek to 125cm na zmywaki.
Wszystko na złączach spożywczych dn 65.
Zdjęcia trochę słabej jakości bo z telefonu a nie miałem aparatu. Narazie bez OVM to mój pierwszy sprzęt to i tak super.
Keg 30 l.
Rura fi 70mm.
Głowica pod kątem 103, skraplacz z rury dn 12-3m.
Odbiór od kolumny 1,5cm a jeziorko na wysokości 7mm.
Termometr- w kegu tarczowy bo miałem z CO. Na 60cm od kega i w głowicy oczywiście elektroniczne.
Dzielona na odcinki 25cm na katalizator miedziany kolejny odcinek to 125cm na zmywaki.
Wszystko na złączach spożywczych dn 65.
Ostatnio zmieniony środa, 13 lis 2013, 11:45 przez marcin16, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: piątek, 18 paź 2013, 07:36
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Zaworek jest tylko mam problem z termometrami tablicowymi zakupionymi na Allegro jestem tak zły, że szkoda mówić. Przez to nie mogę zagrać będę teraz reklamował ten szajs.
Ostatnio zmieniony czwartek, 14 lis 2013, 19:53 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Miałem na początku termometry tablicowe i osobiście nie byłem z nich zadowolony. Teraz mam taki jak w tym temacie http://alkohole-domowe.com/forum/termom ... t8178.html o rozdzielczości 0,01 i to już całkiem inna zabawa Zastanów się nad czymś w tym stylu, choć też wydatek jest nieco większy.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Wydaje mi się, że zainwestowałeś trochę kasy w tę kolumnę, bo wygląda naprawdę konkretnie i być może wystarczą Ci tablicówki za kilkanaście złotych. Mnie wkurzała ich rozdzielczość 0,1 i niewiedza kiedy nastąpi kolejny skok oraz w którą stronę. Teraz za niecałe 200zł (termometr + trzy sondy) mam święty spokój. Dzięki rozdzielczości 0,01 widzę w którym kierunku następują nawet drobne zmiany temperatury, a ustawiany na daną temperaturę alarm każdego czujnika z osobna, informuje mnie, że nastąpił jakiś nieprzewidziany skok gdy np. wyszedłem z kuchni do pokoju.
Nie szukałem za bardzo innych rozwiązań bo zainteresowało mnie od początku to. Do niczego nie namawiam, nikogo nie reklamuję i nie mam w tym żadnego biznesu. Może znajdziesz coś tańszego, albo ktoś inny zaproponuję fajną alternatywę. Jednak moim zdaniem bez względu na producenta, taka wygoda jest warta dodatkowych, niecałych 200zł wraz z przesyłką.
Nie szukałem za bardzo innych rozwiązań bo zainteresowało mnie od początku to. Do niczego nie namawiam, nikogo nie reklamuję i nie mam w tym żadnego biznesu. Może znajdziesz coś tańszego, albo ktoś inny zaproponuję fajną alternatywę. Jednak moim zdaniem bez względu na producenta, taka wygoda jest warta dodatkowych, niecałych 200zł wraz z przesyłką.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Tak.
Zagrzej nastaw pełna mocą. kontroluj czy kolumna powyżej połowy zaczyna być mocno ciepła. Odkręć wodę w skraplaczu. gdy głowica będzie gorąca to wyłącz jedną grzałkę. Po czym stabilizuj minimum 40 minut. Po czym zacznij odbierac przedgon - tak kropelkowo 2-3/sek. Odbierz z 0,5 litra. Poczym przejdź do serca. Zaworek ustaw tak aby leciało ok. 25ml/min. i odbieraj do 96*c w kegu. Po czym przejdź do odbioru pogonu. odbieraj do na zmniejszonym zaworku do 6-8ml/ min.Nie wiem czym dokładnie grzejesz, ale zrób tak żeby nie grzać mocniej jak 2000W. Zresztą opisz co masz za wypełnienie i grzałki to opisze Ci dokładniej jak operować sprzętem.
P.S. To tak zgrubnie - i ciemno widzę czy dasz radę, ale próbuj. Nie spodziewaj się cudów.
Pilnuj żeby nie zalewało. Poczujesz po tym, że kolumna zacznie drżeć i lekki hałas w głowicy wtedy musisz zmniejszyć grzanie.
Na twoim miejscu poczekałbym az dotrą nowe termometry.
Zagrzej nastaw pełna mocą. kontroluj czy kolumna powyżej połowy zaczyna być mocno ciepła. Odkręć wodę w skraplaczu. gdy głowica będzie gorąca to wyłącz jedną grzałkę. Po czym stabilizuj minimum 40 minut. Po czym zacznij odbierac przedgon - tak kropelkowo 2-3/sek. Odbierz z 0,5 litra. Poczym przejdź do serca. Zaworek ustaw tak aby leciało ok. 25ml/min. i odbieraj do 96*c w kegu. Po czym przejdź do odbioru pogonu. odbieraj do na zmniejszonym zaworku do 6-8ml/ min.Nie wiem czym dokładnie grzejesz, ale zrób tak żeby nie grzać mocniej jak 2000W. Zresztą opisz co masz za wypełnienie i grzałki to opisze Ci dokładniej jak operować sprzętem.
P.S. To tak zgrubnie - i ciemno widzę czy dasz radę, ale próbuj. Nie spodziewaj się cudów.
Pilnuj żeby nie zalewało. Poczujesz po tym, że kolumna zacznie drżeć i lekki hałas w głowicy wtedy musisz zmniejszyć grzanie.
Na twoim miejscu poczekałbym az dotrą nowe termometry.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
No to sobie odpuść. Nie masz doświadczenia i tylko zrobisz sobie krzywdę. czekaj na termometry.
Polecam grzałke 2x2000w z tej firmy. Wystarczy zadzwonić i gość bardzo przystępny doradzi i zrobi grzałkę taką jaką chcesz.
http://www.jtmikro.pl/
Polecam grzałke 2x2000w z tej firmy. Wystarczy zadzwonić i gość bardzo przystępny doradzi i zrobi grzałkę taką jaką chcesz.
http://www.jtmikro.pl/
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Termomety!!! Bez termometrów nie zaczynaj. Pisałem - zrobisz sobie krzywdę.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Jeśli jednak po zagotowaniu będzie zalewać to trzeba po trochu zmniejszać moc do momentu aż przestanie zalewać. Wtedy to będzie Twoja moc robocza.
Nigdzie nie jest powiedziane o ile masz zmniejszyć, gdyż każdy palni ma inną moc. Ty sam masz sobie to wypróbować i doświadczyć.
Jak na mocy którą gotujesz nastaw nie zalewa Ci kolumny to możesz całą destylację czyli stabilizację i odbiór alkoholu robić na tej samej mocy.marcin16 pisze:Czy zmniejszając tak naprawdę o ok. 1/5 to duży błąd, jakie są tego konsekwencje?
Jeśli jednak po zagotowaniu będzie zalewać to trzeba po trochu zmniejszać moc do momentu aż przestanie zalewać. Wtedy to będzie Twoja moc robocza.
Nigdzie nie jest powiedziane o ile masz zmniejszyć, gdyż każdy palni ma inną moc. Ty sam masz sobie to wypróbować i doświadczyć.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: piątek, 18 paź 2013, 07:36
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Tak tylko bez wizernika nie bardzo wiadomo kiedy to następuje? U mnie nie słyszałem żeby kolumna bulgotala przy stabilizacji. A jeżeli grzeje mała mocą to jakie są objawy, że jest coś nie tak? Co się staje jak grzeje się małą mocą? Przez cały okres psocenia temperatura była stabilna myślałem, że moc grzania nie będzie miało wpływu jednak myliłem się ?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Na małej mocy będzie wolniej leciało i tyle. Masz refluks zewnętrzny czy wewnętrzny. Bo jeśli masz zewnętrzny to zalanie widać w rurce powrotu. Jak masz wewnętrzny to albo słychać bulgotanie w głowicy i kolumna dosyć drży, ewentualnie widać po termometrze - gdyż zachowuje się dziwnie. ma niższa temp niż powinien mieć i często skacze. temperatura nie stoi w miejscu.
A tak naprawdę to podejrzewam, ze twoja kuchenka nie da takiej mocy żeby kolumnę zalewało. no chyba, że masz mocno ubite wypełnienie.
A tak naprawdę to podejrzewam, ze twoja kuchenka nie da takiej mocy żeby kolumnę zalewało. no chyba, że masz mocno ubite wypełnienie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Płyty wykonane na bazie kauczuku NBR (akrylonitrylowego) charakteryzują się wysoką elastycznością, wytrzymałością na zerwanie, małym odkształceniem przy trwałym ściskaniu, mrozoodpornością, ale przede wszystkim sporą odpornością na smary i oleje. Ta ostatnia cecha jest największą zaletą płyt z kauczuku NBR. Temperaturowy zakres stosowania od -30o C do +100o C.
Płyty wykonane z tego typu kauczuku są odporne na:
- Węglowodory alifatyczne, takie jak propan lub czysta benzyna.
- Oleje mineralne i smary.
- Oleje pochodzenia roślinnego i zwierzęcego.
- Lekkie oleje opałowe i paliwa do silników wysokoprężnych.
- Niepalne ciecze hydrauliczne typu HSA, HSB, HSC.
- Niestężone alkohole.
- Wodne roztwory soli.
- Wodę o temperaturze do +60o C.
- Rozcieńczone kwasy i zasady w niewysokich temperaturach.
Płyty na bazie NBR nie są odporne na:
- Węglowodory aromatyczne i chlorowane np. (benzen, tri).
- Estry i rozpuszczalniki polarne.
- Oleje i smary silikonowe.
- Ciecze hydrauliczne typu HSD.
- Płyny hamulcowe na bazie glikoli.
- Stężone kwasy i ługi.
Płyty wykonane z tego typu kauczuku są odporne na:
- Węglowodory alifatyczne, takie jak propan lub czysta benzyna.
- Oleje mineralne i smary.
- Oleje pochodzenia roślinnego i zwierzęcego.
- Lekkie oleje opałowe i paliwa do silników wysokoprężnych.
- Niepalne ciecze hydrauliczne typu HSA, HSB, HSC.
- Niestężone alkohole.
- Wodne roztwory soli.
- Wodę o temperaturze do +60o C.
- Rozcieńczone kwasy i zasady w niewysokich temperaturach.
Płyty na bazie NBR nie są odporne na:
- Węglowodory aromatyczne i chlorowane np. (benzen, tri).
- Estry i rozpuszczalniki polarne.
- Oleje i smary silikonowe.
- Ciecze hydrauliczne typu HSD.
- Płyny hamulcowe na bazie glikoli.
- Stężone kwasy i ługi.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Odporny w ograniczonym zakresie - różnie na różne alkohole. Tu masz wykaz:
http://www.madejski.com.pl/pl,page,Tabe ... j,10,.html
http://www.madejski.com.pl/pl,page,Tabe ... j,10,.html
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
W/g mnie nie. Długo by pisać. Ale tak w skrócie to mnie przekonuje do ich nieużywania to że reagują z alkoholem stężonym i w dodatku w wysokiej temperaturze. I są tylko w części odporne na alkohol amylowy i inne składowe par produkowanych przez keg.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Kolega lesgo58 już Ci odpowiedział. Wiem, że niektórzy stosują. Ale wielu stosuje też uszczelnienia silikonowe w niebieskim kolorze, które są bezpieczne. Jesteś pewien, które masz? Tak, czy siak najlepsze są uszczelnienia z silikonu. A tak z ciekawości, sam mam wszystko z miedzi, więc nie mam do czynienia: jakie uszczelnienia są w złączach DN i SMS? W specyfikacji producenta widnieje zarówno m.in. silikon, jak i NBR.Tu link: http://www.francejoint.pl/uszczelki-spo ... sms-l.html Są też z teflonu (PTFE). Może jestem w błędzie, ale budując nasze sprzęty z KO, jak i kupując gotowe kolumny może warto zwrócić uwagę, jakie uszczelnienia są w kupowanych złączach?
Nie jestem chemikiem, może ktoś wie.
Tutaj małe kompendium danych o złączach higienicznych - może komuś się przyda:
http://www.tubes-international.pl/katal ... niczne.pdf
Nie jestem chemikiem, może ktoś wie.
Tutaj małe kompendium danych o złączach higienicznych - może komuś się przyda:
http://www.tubes-international.pl/katal ... niczne.pdf
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: piątek, 18 paź 2013, 07:36
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Witam Koledzy.
Nie mam zielonego pojęcia, które mam tak naprawdę dostałem je od mojego spawacza, który pracuje w mleczarni. Wyjąłem ją po czterech psoceniach, wygląda na nie zużytą, pachnie trochę gumą.
Na odwrocie uszczelki są takie dane po trzech stronach:
-TG
-8
-DN 65/8
Nie mam zielonego pojęcia, które mam tak naprawdę dostałem je od mojego spawacza, który pracuje w mleczarni. Wyjąłem ją po czterech psoceniach, wygląda na nie zużytą, pachnie trochę gumą.
Na odwrocie uszczelki są takie dane po trzech stronach:
-TG
-8
-DN 65/8
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
@marcin16 postaraj się załatwić uszczelki z białego/przeźroczystego silikonu. Takiego co używamy wszyscy.
http://allegro.pl/plyta-mata-arkusz-usz ... 43357.html
Uszczelka nie powinna niczym pachnąc. Ewentualnie "nasiąka" zapachem alkoholu ( zwłaszcza przedgonu). Dlatego powinno się używać osobnych rurek odbioru dla odbioru brudnego(przedgony, pogony) i dla odbioru czystego - serce.
Stąd mogą być też Twoje problemy z zapachem destylatu.
http://allegro.pl/plyta-mata-arkusz-usz ... 43357.html
Uszczelka nie powinna niczym pachnąc. Ewentualnie "nasiąka" zapachem alkoholu ( zwłaszcza przedgonu). Dlatego powinno się używać osobnych rurek odbioru dla odbioru brudnego(przedgony, pogony) i dla odbioru czystego - serce.
Stąd mogą być też Twoje problemy z zapachem destylatu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Te oznaczenia nic nie mówią o materiale uszczelki. TG oznacza przeznaczenie do złącza typu "występ-rowek". Przejdź na silikon; z maty sam zrobisz, choć trochę nerwów zabierze równe wycięcie.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: piątek, 18 paź 2013, 07:36
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
@lesgo58
Jak to zmiana rurek? Uszczelka moja ma ok 0,5cm więc muszę taką mate dostać. A czym proponujecie ciąć matę sylikonową domowym sposobem bez nerw:-)?
Czyli zapach raczej przez uszczelki?
Wiesz a może jednak przez ta brudną miedź bo po tym czyszczeniu to jest dopiero lśniąca?
Jak to zmiana rurek? Uszczelka moja ma ok 0,5cm więc muszę taką mate dostać. A czym proponujecie ciąć matę sylikonową domowym sposobem bez nerw:-)?
Czyli zapach raczej przez uszczelki?
Wiesz a może jednak przez ta brudną miedź bo po tym czyszczeniu to jest dopiero lśniąca?
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Zapach może byc także z brudnej miedzi. Zobaczysz po tym, jak przepsocisz na czystej.
Wycinanie wszystkim, co jest bardzo ostre. Najlepiej byłoby je wykroić. Bardzo ostry nożyk (tzw. do tapet), ostre nożyczki.
Wycinanie wszystkim, co jest bardzo ostre. Najlepiej byłoby je wykroić. Bardzo ostry nożyk (tzw. do tapet), ostre nożyczki.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
@marcin16 o tych rurkach to tak z rozpędu napisałem aby zaznaczyć, o jaki typ silikonu mi chodzi. A co do aromatu twojego destylatu - to szersza historia. Bo wpływ na to mogą mieć pojedyncze niedopilnowane elementy jak i wszystkie razem wzięte do kupy. Musisz sam się zastanowić i przemyśleć i pomału eliminować.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: piątek, 18 paź 2013, 07:36
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Ile kosztują takie dwie grzałki 2x2000W? Czy koniecznie do nich potrzebny termostat na początek?
Jak mają mniej więcej wyglądać (chodzi o kształt keg 30l otwór ok 7cm)?
Czy te grzałki są kompletne czyli uszczelki i nakrętki?
Montaż rozumiem jak na stronie akas.tuba.com.pl jak najniżej w kegu wiercimy dwie dziurki sznurek i skręcamy?
Witam.lesgo58 pisze:No to sobie odpuść. Nie masz doświadczenia i tylko zrobisz sobie krzywdę. czekaj na termometry.
Polecam grzałke 2x2000w z tej firmy. Wystarczy zadzwonić i gość bardzo przystępny doradzi i zrobi grzałkę taką jaką chcesz.
http://www.jtmikro.pl/
Ile kosztują takie dwie grzałki 2x2000W? Czy koniecznie do nich potrzebny termostat na początek?
Jak mają mniej więcej wyglądać (chodzi o kształt keg 30l otwór ok 7cm)?
Czy te grzałki są kompletne czyli uszczelki i nakrętki?
Montaż rozumiem jak na stronie akas.tuba.com.pl jak najniżej w kegu wiercimy dwie dziurki sznurek i skręcamy?
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Termostat absolutnie nie!
Tu masz o grzałkach wszystko: http://alkohole-domowe.com/forum/jak-za ... t2146.html
Nie zawsze są uszczelki i nakrętki. Łatwo dokupisz. Uszczelki najlepiej te: http://alkohole-domowe.com/forum/post74495.html#p74495
Chyba, że kupisz grzałkę do mufy 5/4". Wtedy wspawujesz mufe do kega i tylko wkręcasz grzałkę.
Tu masz o grzałkach wszystko: http://alkohole-domowe.com/forum/jak-za ... t2146.html
Nie zawsze są uszczelki i nakrętki. Łatwo dokupisz. Uszczelki najlepiej te: http://alkohole-domowe.com/forum/post74495.html#p74495
Chyba, że kupisz grzałkę do mufy 5/4". Wtedy wspawujesz mufe do kega i tylko wkręcasz grzałkę.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: piątek, 18 paź 2013, 07:36
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
Witam.
Mam prośbę proszę o pomoc w dwóch rzeczach.
1. Chce wspawać zawór kulowy do kega 1/2 do spuszczania gorącego zastawu i tu pytanie czy potrzebna do tego jest mufa, nypel i dopiero zawór? Czy od razu zawór? Czy montować go od spodu czy wystarczy na samym dole jakoś?
2. Jak i gdzie zamontować termometr tablicy st-9290 c w kegu 30l? Czy też tak jak w kolumnie rurka fi 8 w nią silikon i wkładamy termometr czy to nie zda egzaminu w kegu i trzeba jakoś inaczej?
Z góry dziękuje za wszystkie podpowiedzi?
Mam prośbę proszę o pomoc w dwóch rzeczach.
1. Chce wspawać zawór kulowy do kega 1/2 do spuszczania gorącego zastawu i tu pytanie czy potrzebna do tego jest mufa, nypel i dopiero zawór? Czy od razu zawór? Czy montować go od spodu czy wystarczy na samym dole jakoś?
2. Jak i gdzie zamontować termometr tablicy st-9290 c w kegu 30l? Czy też tak jak w kolumnie rurka fi 8 w nią silikon i wkładamy termometr czy to nie zda egzaminu w kegu i trzeba jakoś inaczej?
Z góry dziękuje za wszystkie podpowiedzi?
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Mój sprzęcik w końcu skończony.
1. Najlepiej w dno, ale może być z boku jak najniżej. Wtedy by opróżnić do końca musisz przechylić kega. 1/2" to mało. Ja tak mam i czekam w nieskończoność aż spłynie. Wspawujesz mufę (półmufę) i wkręcasz co trzeba. Nypel między mufę a zawór jeżeli w zaworze jest gwint wewnętrzny. Im mniej łączeń tym lepiej. Jeżeli w dno, to w najniższym miejscu wspawujesz zeskosowaną rurkę tak, by w poziomie wychodziła poza keg. Do niej wspawana półmufa itd.
2. Najlepiej w cieczy. Wspawaj rurkę fi 10 pionowo, prawie aż do grzałek (zaślepioną na dole) i w nią wpuszczaj sondę.
2. Najlepiej w cieczy. Wspawaj rurkę fi 10 pionowo, prawie aż do grzałek (zaślepioną na dole) i w nią wpuszczaj sondę.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki