Po co mleko w nalewce farmaceutów?

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...

Autor tematu
Piotr-krak
20
Posty: 22
Rejestracja: czwartek, 7 lis 2013, 21:15
Podziękował: 12 razy

Post autor: Piotr-krak »

Witam!
Chcę zrobić nalewkę farmaceutów, tylko gnębi mnie pytanie, jakie zadanie spełnia w niej mleko?

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Po co mleko w nalewce farmaceutów?

Post autor: artaks »

Mleko spełnia ważną rolę w tej nalewce, nie można go pominąć.
Po tym jak się wytrąci i odcedzimy 'serek' (ktory mozna dodac np do sernika, wyborny smak), w nalewce zostaje cos jak serwatka(?), ktora nadaje nalewce ciekawy posmak.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Po co mleko w nalewce farmaceutów?

Post autor: lesgo58 »

Piotr-krak pisze:Witam!
Chcę zrobić nalewkę farmaceutów, tylko gnębi mnie pytanie, jakie zadanie spełnia w niej mleko?
Spełnia takie samo zadanie jak każdy ze składników w jakimkolwiek przepisie. Jeśli boisz się, że nalewka będzie miała nieciekawy kolor, bądż konsystencję - to nie masz się o co bać. Po przefiltrowaniu stanie się klarowną nalewką o lekkim cytrynowym zabarwieniu. Intensywność tego zabarwienia zależy od gatunku cytryny.W początkowym okresie ( tak do 8 miesięcy) daje się jeszcze wyczuć posmak nabiału. Nie jest to ewidentne, i ktoś kto nie wie z czego ta nalewka jest robiona nie jest w stanie określić co to za posmak. Nalewka jest miękka i delikatna. Bardzo smakuje paniom. Po roku gdy wszystkie składniki "się przegryzą" trudno rozpoznać z czego jest zrobiona. Jedyny składnik, który się "zdradza" to delikatny posmak kwasku cytryny. Gdy spróbujesz zrobić tę nalewkę zmieniając cukier na miód uzyskasz trunek naprawdę zacny i z charakterem. W dalszym ciągu bardzo łagodny.
Jedyna uwaga - cytryny musza być naprawdę dobrego gatunku i najlepiej kupowane w tym okresie. Najlepiej z Hiszpanii albo Włoch. Trzeba zwrócić uwagę na stężenie nasycenia konserwantami. Ja mam na to dwa sposoby. Pierwszy to pocieram palcem po skórce. Jeśli od razu wydziela się czysty aromat cytryny - jest OK. Drugi sposób to plasterek cytryny ze skórką zanurzam we wrzątku i zostawiam na kilka godzin, a najlepiej do następnego dnia. Jeśli napijesz się tego i nie będzie się wyczuwać obcych posmaków poza cytryną - to też jest OK. Zdarzyło mi się raz, że z pośpiechu zrobiłem nalewkę trochę zaniedbując te testy. Otrzymałem trunek, który po 2 miesiącach nie dało się pić. Sama chemia.
Jeszcze jedno. Skórka wkładana do nalewki musi być bardzo dokładnie wykrojona z białego albedo.
Jeśli te warunki będą zachowane to nalewką będziemy mogli się cieszyć nawet kilka lat. Ja mam jeszcze trzyletnią i naprawdę jest coraz lepsza.
Trzeba też uważać z ilością cukru. Ja daję nie więcej jak pół kilo zamiast 0,6kg jak opisuje recepta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
Piotr-krak
20
Posty: 22
Rejestracja: czwartek, 7 lis 2013, 21:15
Podziękował: 12 razy
Re: Po co mleko w nalewce farmaceutów?

Post autor: Piotr-krak »

Dobra! Robię, tylko długo trzeba czekać, trudno, poczekam! A czy Koledzy/Koleżanki próbowali/ -ły zamiast cytryn stosować limonki? Trochę mam obawy, bo limonki są gorzkie, czy warto ryzykować, bo spirytu żal. Cytryny greckie już mam i nie wiem, czy lać od razu 2 litry, czy rozdzielić na 2 ( wersja z limonką. - sam nie wiem co mnie naszło z tymi limonkami, ale mnie korci).

Czy mleko od krowy ( nie ze sklepu, tylko prawdziwe) nadaje się? Czy nie jest za tłuste? I jaką konkretnie kolejność zachować, bo nie wiem, czy to ma znaczenie, czy np, rozpuścić cukier w małej ilości wody ( co z miodem? czy podgrzać, żeby łatwiej się rozpuścił i czy w ogóle użyć lepiej miodu, czy cukru), mleko na cytryny i spiryt na koniec? I ci z tymi limonkami?

Jeżeli dodam miód, to ile? Czy tyle samo wagowo co cukru? I jeszcze jedno. Kusi mnie, żeby spróbować drugą wersję z limonkami, obawiam się jednak, że zbyt dużo goryczy będzie w niej. Aha! Gdybym dawał cukier, to sypać go na cytryny, czy zrobić syrop i wlać? Spiryt daje się na koniec, tzn, cytryny, cukier, mleko i spiryt? Czy też inna kolejność?

[MOD - Posty scalone, następnym razem więcej cierpliwości, moderatorzy też są ludźmi i potrzebują czasu na zaakceptowanie postów.]
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Po co mleko w nalewce farmaceutów?

Post autor: lesgo58 »

Co do limonek to się nie wypowiem. Ktoś chyba próbował, ale nie pamiętam kiedy. Musiałbyś poszukać na forum. Do odważnych świat należy. Ale ta nalewka w swej pierwotnej wersji jest tak doskonała, że żal cokolwiek zmieniać.
Co do mleka to najlepiej świeże ale sklepowe 3,5%, bo jeśli nie masz możliwości dokładnego odwirowania mleka prosto od krowy to ryzykujesz dużą mętnością nalewki i tłustym kożuchem, który u mnie się nie oddzielił całkowicie nawet po roku. No i sama nalewka ma taki w/g mnie tłusta konsystencje. Nie gęsta ale właśnie tłustą.
Co do miodu to próbuj go po trochu. Bo miód daje specyficzny posmak - nie zawsze akceptowalny i długo się układa.
Co do cukru to oczywiście zrób syrop z mleka, soku i cukru a dopiero wlej spirytus. Ale to wszystko powinno być w opisie. Nie przestrasz się jak zrobi się serwatka. to normalne. Przez miesiąc wstrząsaj co kilka dni.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Po co mleko w nalewce farmaceutów?

Post autor: gr000by »

Miód w połączeniu z cytrusami skutkuje orzechowymi posmakami po przegryzieniu i odleżeniu. Nie są one niesmaczne, ale mogą nie przypaść do gustu osobom lubiącym czyste, wyraźne smaki.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Po co mleko w nalewce farmaceutów?

Post autor: lesgo58 »

O tym nie wiedziałem. Myślałem, że te posmaki to efekt dominacji miodu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Po co mleko w nalewce farmaceutów?

Post autor: gr000by »

Sam miód takich posmaków nie wnosi. Dopiero w połączeniu z cytrusami daje ciekawą orzechowość. Mimo wszystko, ciekawie smakuje pomelówka, w której czuć orzechy, pomelo i miód, analogicznie z innymi cytrusami. W tamtym roku dodałem miodu do pomelo, pomarańczy, grejpfruta i mandarynek, a dwa lata temu do cytrusówki mieszanej - wszędzie czuć orzechy. Przy samych cytrusach z cukrem i alkoholem tego nie czuć (lub w bardzo niewielkim stopniu).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”