Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Dział dla tych, którym nie wyszedł idealnie klarowny trunek.
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy

Post autor: szfagir »

Aha... prędzej stawiam na źle oddzielony przedgon albo pogon, z czego stawiam bardziej na pogon. Wody używam mineralnej (nie gotuje jej) o niskim stopniu składników mineralnych.
Odnośnie procesu to lecę na PS i odbieram do 95*C. Powyżej 95*C do następnego pędzenia.
Żeby zachować walory smakowe mogę to oczyścić filtrem papierowym do kawy (do ekspresu przelewowego)??
promocja
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian

Post autor: gr000by »

Jak lecisz na PS to możesz przedestylować ponownie to co powstało i przypilnować oddzielenie pogonów na smak i zapach lecącego destylatu. Co prawda jest to czasochłonne i trzeba destylat łapać w mniejsze buteleczki (np. 200ml, w celu zebrania całej dobroci bez smrodków), ale wtedy pozbędziesz się zmętnienia oraz poprawisz smak i zapach wódeczki.
Filtr papierowy tutaj nic nie da, ma za duże pory i zmętnienie przejdzie przez niego.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian

Post autor: Wald »

szfagir pisze:Aha... Powyżej 95*C do następnego pędzenia.
I tym razem też było z poprzedniego? Czyli zawsze masz podwójną porcję pogonów. Ja odkładam wszystkie razem, dopiero jak nazbieram pełen "wsad" do gara, wstawiam to oddzielnie. Do gotowego leję prosto z kranu i nic nie mętnieje. Tnę ostro i z przodu, i ogony. Przecież nie marnuję, tylko odkładam na później.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian

Post autor: szfagir »

Wald pisze:I tym razem też było z poprzedniego?
Mam osobny słój do którego odbieram po 95*C, a zawartość wlewam do gotowania nowego wsadu. Może tym razem zrobię tak jak polecasz i machnę sobie duże gotowanie samych pogonów.
Ile dobroci można wyciągnąć z samych pogonów? Czy mam się spodziewać też wytrąceń? Lecieć na PS czy wrzucić na LM?
Wald pisze:Tnę ostro i z przodu...
A ile z przodu tniesz?? Ja z 25l wsadu odcinam ok 150ml na zmywacz dla żony:)
gr000by pisze:poprawisz smak i zapach wódeczki.
Filtr papierowy tutaj nic nie da, ma za duże pory i zmętnienie przejdzie przez niego.
Właśnie mnie i moim kompanom zapachy oraz smaki (zbożowe/owocowe) bimberku bardzo podchodzą, dlatego po oddzieleniu "zmywacza" lece ze wszystkim do jednego gara az do 95*C (z wyjątkiem robienia łyszki - tutaj dzielę). Później już czuję, że to nie ten smak co powinien być, a i zapach też sie zepsuł. Choć smak i zapach to kwestia indywidualna.:)
Odnośnie filtra do kawy, to wczoraj przepuściłem 3 flasze przez filtr (1 flasza 0,7 przez podwójny filtr) i odstawiłem w chłodne miejsce - dzisiaj zerknę czy wszystko zostało zatrzymane na filtrze czy jeszcze mam jakieś wytrącenia w okowicie:)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Mnie cukrówka jeszcze nie zmętniała.

Post autor: Wald »

To zawiła procedura i nie każdy się z nią zgodzi, ale dla jakości nie ma za dużo zachodu. Mnie się opłaca. Zacznijmy od tego, że pierwsze gotuję na pot-still'u, drugi raz kolumna CM. Z wsadu 25 litrów z początku oddzielam 200ml i koniec poniżej 40%. Nastaw 75 litrów, więc tak trzy razy. To co ze środka, ze wszystkich trzech gotowań idzie razem na kolumnę, około 22 do 23 litrów, plus jakieś 3 litry wody. Teraz znowu odbieram 400 ml przedgonu i 10 razy 100 ml do próbowania. Razem jest 1,4 litra. Ogony zaczynają się jeszcze przy 97% i tu decyduje wyłącznie zapach. Termometr na wyjściu w CM jest do :dupa: potrzebny, a w wypełnienie jeszcze nie przełożyłem. Pośpiechu nie ma, bo efekt mnie zadowala. Następnego dnia testuje z tych 10 małpeczek, co do smrodów, a co dobre. Nie trzeba każdej. Zaczynam od nr 4 i jak czuć cokolwiek to od 1 do 4 buteleczki idzie do przedgonu. Jak nr 5 jest ok to reszta do nr 10 do dobrego. Jak nr 5 jest kiepski, to sprawdzam nr 6. Chyba zrozumiale to opisałem.
Teraz kolej na następne 75 litrów nastawu i wszystko identycznie. W końcu mam dwa razy po 10 litrów smacznego spirytusu, no i jeszcze 18 do 20 litrów tego co odebrane (na pot-still'u i kolumnie razem) jako smrody, jest więc kompletny wsad do kotła na odzyskanie tego co dobre. Tym razem wolno odbieram litr (100% pewności że to smrody), potem tradycyjnie 10 razy 100 ml do próbowania co dobre, a co ostry przedgon (średnio 1,3 litra z 150 l. nastawu). Dalej leci ok. 4 litrów czystego spirytusu, a pogony oddzielam węchem, bez względu na moc. Tego już nie zbieram (dla siebie), bo mało i śmierdzące.
Jak w tytule, nic nie mętnieje. Co innego owocówki: http://alkohole-domowe.com/forum/post47217.html#p47217
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian

Post autor: szfagir »

Niestety nie mam CM, zatem wszystko będę przerabiał na LM. Już postanowiłem, że smrody będą trzymane w plastikach do czasu uzbierania materiału na pędzenie, ale na kolumnie.
Mam natomiast pewien dylemat odnośnie wcześniej upędzonych zbożóweczek - mam kilka flasz o łącznej pojemności ok 6,3l i mocy ok 43%. Czy wlać to wszystko ponownie do kociołka, dolać wody co rozcieńczy napój do ok 15% i przepuścić przez rurki, czy może zostawić to w spokoju? Rozumiem z wcześniej pisanych postów, jak i z innych wątków, że nawet przy drugim pędzeniu występują przed- i pogony?

Pomożecie mi jeszcze przy dylemacie w wątku ŁKZWJ post76118.html#p76118 ??
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian

Post autor: Wald »

Ile potrzebujesz płynu do zakrycia grzałek? Poniżej tego poziomu nie powinno się schodzić. Bo alkohol który Cię nie zadowala można gotować i dokładniej podzielić raz jeszcze. Możesz też, dodać go do kolejnego nastawu i wtedy zadbać o odebranie wszystkiego złego. Pety po napojach i 5 litrowe pojemniki po wodzie z marketów wystarczą, nadają się do tego. 40% wstawiam bez rozcieńczania. Bojlery mam dwa, keg 30 litrów i szybkowar 6 l, oba ze zunifikowanym śrubunkiem. Mogę i takie małe porcje gotować.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian

Post autor: szfagir »

Z tego co widziałem to ok 15 do 20 litrów i mam grzałki zakryte. Niestety małego "kociołka" do gotowania nie posiadam:( a z drugim gotowaniem to jeszcze poczytać muszę, gdyż nigdy tego nie robiłem:)
Chyba najgorsze są dylematy dla kogoś, kto nie spróbował drugiego gotowania:)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian

Post autor: Wald »

Czyli te 20 litrów powinno Ci zostać po gotowaniu. Trochę za wysoko, bo przy 40% nie schodziłbym poniżej 40 litrów wsadu. Teoria mówi tu o 24 litrach resztek, ale w praktyce trzeba mieć jeszcze jakąś rezerwę. A co do samego gotowania po raz drugi, kiedyś trzeba spróbować. Większość tak robi. Sam zdecydujesz co lubisz, jak wolisz, raz czy dwa. Nad gustami się nie dyskutuje, ale powinieneś wiedzieć z czego ewentualnie rezygnujesz.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

maf1
50
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 08:00
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Gdańsk
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian

Post autor: maf1 »

Ciekawostka! W ostatnio produkowanej "jabłkowicy" ostatnia frakcja (30%) wyszła mętnawa. Na drugi dzień zaobserwowałem, że te zmętnienia się rozwarstwiają i przemieszczają wewnątrz butelki. No to ja cyk, wziąłem filtr do kawy i przefiltrowałem. Zostało czyściutkie jak kryształ. :ok:
profesjonalne strzyżenie psów www.pudliszon.pl
Awatar użytkownika

szeyker89
200
Posty: 244
Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian

Post autor: szeyker89 »

Dziś rozrabiałem mój spirytus wodą destylowaną własnej produkcji. Zero zmętnienia przy rozrobieniu do 45%. Wcześniej mi mętniało na sklepowych wodach.
Pozdrawiam szeyker89
Awatar użytkownika

calexico
50
Posty: 65
Rejestracja: wtorek, 15 lis 2011, 00:13
Krótko o sobie: Mam już święty spokój :)
Ulubiony Alkohol: mój
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian

Post autor: calexico »

Różnie bywa z mieszaniem destylatów. O co kaman... raz mi wychodził destylat klarowny po zmieszaniu z wodą a raz nie.... hm czemu??. Czasu straciłem co nie miara, myślałem, googlowałem, szperałem po niniejszym portalu...i co.... - ku,,wa nie wiem....ale najlepszym sposobem na powyższy problem jest czas:). Wlej zmętniały wyrób, dodaj kilka szczapek lekko palonego dębu i ...po miesiącu masz idelalny klar :) słowo :)
https://www.youtube.com/watch?v=v4b3MBkOx5k

pit_b
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 4 kwie 2012, 12:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: centralna Polska
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: pit_b »

Przerabiałem również problem z mętnieniem destylatu po dorobieniu wodą. Słuchając rad kolegów, aby poeksperymentować z wodą , tak też robiłem.... i co? i nic... raz wychodził kryształ a czasami lekko opalizował, szczególnie po schłodzeniu. Myślałem, że mnie szlag trafi, aż pewnego razu zrobiłem większą ilość destylatu i dorobiłem go w garnku nierdzewnym, w którym zawsze go dorabiam. jedyną różnicą było to, że było na tyle dużo destylatu, że mogłem zmierzyć procenty w garnku, pokazało po dorobieniu 50%, czyli ok, sprawdzam w menzurce od alkoholomierza i pokazuje 55%... i tu tkwił mój problem. Zawsze sprawdzałem w menzurce i kiedy alkoholomierz pokazywał 50% to tak naprawdę było już ok 45% i zaczynało się wytrącanie niechcianych frakcji, powodujących mętnienie.

piter.
2
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 12:35
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: piter. »

Witam. Powiedzcie czy spożywanie destylatu po stwierdzeniu, że powodem mętnienia był niby 100%wężyk silikonowy jest bezpieczne dla zdrowia. Kiedyś miałem ten problem. Kombinowałem z różnymi wodami, nic to niedawało. Wyeliminowałem wężyk "silikonowy", odbieram bespośrednio z zaworu i od tamtej pory zero problemów a rozrabiam teraz kranówą. Został mi jeszcze literek tego spirytku z tamtych czasów i sie zastanawiam czy to rozcieńczać czy lepiej wylać. Reszta została spożyta i wszyscy żyją do dziś więc chyba będzie szkoda...:-) Ale czekam na sugetię mądrzejszych głów.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: gr000by »

Raczej nic się nie powinno dziać, ale jak się obawiasz tego "cuda" to możesz zawsze rozrobić je wodą i przedestylować ponownie. Wtedy będziesz mógł bez obaw spożywać ten wyrób.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

piter.
2
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 12:35
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: piter. »

Po pierwszej destylacji rozrobiłem wodą i pomyślałem właśnie, że może jeszcze raz to przedestyluje to mętnienie zniknie ale niestety nie pomogło. Także dwa razy co najmniej to już było destylowane. Spożywam, ;-) szkoda tyle roboty na marne.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: Lootzek »

Siwucha ma swój urok ;)
Mnie znowóż z kawówki o której pisałem w oddzielnym wątku wytrącił się na ściankach słoja jakiś dziwny osad, wyglądający i będący w dotyku nieco jak kamień z wody, mimo że słój był czysty a psota klarowna.. czort wi!
Może to ten "blask księżyca" będący ideą naszych wyrobów? ;)
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: klodek4 »

Czytam, czytam i czytam..... wczoraj puściłem owoce po nalewkach, pigwa, kilka daktyli a także trochę skórek po pomarańczy z jakiś nalewek, wlałem do tego jakąś nalewkę o niechcianym mi smaku, rozrobiłem wodą i na rurki. Zapach niesamowity, pomarańczowo-pigwowy, z dominacją pomarańczy, radość dziecka, czysta psotka o intensywnym zapachu, koniec destylacji, produkt końcowy 75%, gotowany na prostym aparaciku skonstruowanym na odzysk owoców po nalewach......... potem rozcieńczanie do 40% i...... :bardzo_zly: :bardzo_zly: :bardzo_zly: :bardzo_zly: :bardzo_zly: :dupa: :dupa: :dupa: , to czego się obawiałem i przydarzyło mi się pierwszy raz, woda z mlekiem.
Panowie, jest jakiś sposób na pozbycie się tego czy nie, nie miejcie litości, czytałem o tych olejkach eterycznych, tak czytałem, ale jak z tego zrobić kryształ, czy nie ma już nadziei :?: :?: :?: :?:
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: lesgo58 »

Pomarańcze - paskudna sprawa. Dlatego nie używam tych owoców do nastawów, bo nie wnoszą niczego a tylko broją. To samo dzieje się przy nalewkach. Jakiś czas temu robiłem wisielca. I dopóki nie rozcieńczyłem była klarowna. A po rozcieńczeniu mgiełka. Stoi już 18 miesięcy i pomału zaczyna klarownieć. Ty oczywiście masz dostęp do odpowiednich gatunków, ale olejki są w każdym. Nie wiem czy tnąc z przodu i z tyłu coś da. Po prostu musisz się z tym pogodzić.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: klodek4 »

Ajajaj!!!
Dzięki kol. Lesgo za odpowiedź, najgorsze jest to że wygląda to okropnie, strach to na stół wystawić, wczoraj robiłem też redestylację owoców /jabłek, gruszek, śliwek/, po rożcieńczeniu żadnego problemu, a potem ta pigwa i sobie pomyślałem..... pigwa + pomarańcz, może coś wyjść smakowo ciekawego i wrzuciłem troszkę tych skórek, no nic, człowiek się uczy na błędach :cry: , pozdrawiam, a tą pachnącą obrzydliwość wizualną chyba wypiję sam :mrgreen: , pozdrawiam.

Ryba64
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: Ryba64 »

Zmętnienie nalewki na cytrusach to i moja zmora. :cry: Rozwiązałem to w ten sposób, że takie nalewki podaję na stół w ciemnej nieprzeźroczystej butelce (lub w kamionce) i rozlewam do kieliszków z kamionki. Goście wąchają i się zachwycają. A ja mam satysfakcję.

I wszyscy chwalą ! :D
Lubię to co naturalne
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: lesgo58 »

U mnie na początku to było prawie mleko w kolorze pomarańczy. Teraz wygląda lepiej ale w dalszym ciągu jest delikatnie mętne. Muszę poszukać zdjęcia to wrzucę aby zademonstrować efekty.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: klodek4 »

Wrzuć foty, ja też wrzucę, zmętnienie zmętnieniu nie równa :mrgreen: .
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: jajek12 »

Witam. Dajcie foty. Zobaczymy kto ma "lepsze" zmętnienie :)
jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: gr000by »

Taką zmętniałą psotę owocową rozrobioną do ~50% warto zadębić, nie raz, nie dwa przynosiło mi to efekty bardziej niż pozytywne - zarówno smakowe, jak i estetyczne (zanik zmętnienia). A próba nie strzelba, jak się nie uda to można przedestylować ponownie i główkować od nowa.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: klodek4 »

Właśnie się tak zastanawiałem nad dodaniem dębu, ale jak to się będzie miało do smaku pomarańczy :?: , a czwarty raz tego już puszczać nie będę.
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: cafekot »

Wszystkie trzy śliwki robione identycznie :
- nastaw;
- proces;
- woda;
- % rozrobienia 50;
- opiekany dąb jednorazowo;
2 - zmętniała po dodaniu dębu :-( ch.. wie czemu ???
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: wawaldek11 »

Ktoś Ci podpija i dolewa byle czego żebyś nie poznał :mrgreen: - poziom płynu niższy.
A jak w smaku? Różnią się?
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: szfagir »

@cafekot miałem podobny problem. Też po dodaniu dębu destylat mi mętniał. Nie umiem tego wyjaśnić czy to wina dębu, czy jakieś inne czynniki zakłócające się tutaj wmieszały, ale weź tą zmętniałą śliwkę przestaw w zimniejsze miejsce. Jest szansa, że zrobią się dębowe wytrącenia, osiądą na dno i po przefiltrowaniu przez zwykłą watę znów będziesz miał ładniutki czysty destylacik.:) Robiłem już tak przy jabłkach i tutaj nie znam przyczyny zmętnienia, a także na gorzałce dębowej - tutaj wg mnie winę ponosi jakość dębu od jednego ze sprzedawców z alledrogo.
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: cafekot »

Ok. – spróbuję i wystawię ją na zewnętrzny, jeśli nie sklaruję to przepuszczę ją trzeci raz i pójdzie na ,,cieślakowe” zaprawki.
Zawsze chciałem porobić zaprawki do wódek gorzkich i ziołowych na destylacie z podkładem owocowym – nie było do tej pory okazji.
Awatar użytkownika

szeyker89
200
Posty: 244
Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: szeyker89 »

Ja ze swojej strony poleciłbym rozcieńczanie destylatu wodą destylowaną przez własną maszynę. Ja na Aabratku przeprowadziłem destylacje wody i tylko nią rozcieńczam. Problem u mnie zniknął... Wcześniej czy to kranówa czy kupna woda to destylat mętniał...

Pozdrawiam
Pozdrawiam szeyker89
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: cafekot »

Od kiedy stosuję wodę ze sklepu z owadem ( w 5 litrowych butelkach) - do fermentacji, rozrabiania surówki, rozrabiania finalnego produktu nie miałem ani jednego zmętnienia.
W tym przypadku zmętnienie pojawiło się dopiero po dodaniu dębu do rozcieńczonego gotowca.
Jeszcze jedno - przypalonego własnoręcznie dęba dodajecie gorącego czy czekacie aż wystygnie ???
bo ja zapodaje syczące szczapki.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: gr000by »

Czekam aż przestygnie. Produkuję dębowe opalane szczapy wręcz hurtowo (podczas jednego opalania) do bourbona i ciężko byłoby wrzucać jedna za drugą do słojów. Dodatkowo lekko je upycham, wchodzi ich około 1-1,25 litra do słoja 4,25 litra.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

jhmm
10
Posty: 15
Rejestracja: środa, 28 gru 2011, 15:43
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: jhmm »

Od dłuższego czasu do rozrabiania używam wody z Britty. Spirytus rozrabia się idealnie, natomiast nigdy nie udało mi się rozrobić do 40 % owocówki. Zawsze mętnieją, chociaż zachowują zapach i smak. Krystaliczne pozostają przy 60 %, co jest dla mnie niepijalne. Roczny 40 % Calvados trochę się klaruje. Burbon też 40 % pozostaje niezmienny, chociaż zaprawiony szczpkami dębowymi ma kolor sympatyczny. Ostatnio przerobiłem metodą 2,5 Lesgo58 5l nieudanej 90 % śliwowicy i 3,5 l 96 % destylatu z cukrówki. Wyszedł świetny spirytusik o ledwie wyczuwalnej nucie śliwki. Kiedy 1 litr rozrobiłem do 40 % odrobinę zmętniał. No i mam problem! Zastanawiam się w jaki sposób wielkie destylarnie rozrabiają do 40 %. Pewnie stosują jakąś chemię

sokal6
50
Posty: 70
Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
Ulubiony Alkohol: burbon
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: sokal6 »

Co do mętnienia destylatu po dębieniu to u mnie często się to zdarza. Zawsze pomaga wsadzenie butli do lodówki na 1-2 dni i ładnie wytrąca się osad. Potem filtracja przez watę i filtr do kawy. Przy różnych eksperymentach z zaprawkami własnej roboty także miałem taki problem, ten sposób najczęściej był skuteczny.

Jeśli chodzi o wodę do rozrabiania to po paru marnych próbach z różnymi mineralnymi, przeszedłem całkowicie na przegotowaną wodę z kranu. Przynajmniej przy mojej kranówie zdaje to egzamin. Co do destylacji wody na własnym sprzęcie to także myślałem o tym, jednak jeszcze nie testowałem.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: gr000by »

jhmm pisze:Zastanawiam się w jaki sposób wielkie destylarnie rozrabiają do 40 %. Pewnie stosują jakąś chemię
Żadnej chemii. Dobrze odebrane frakcje, szczególnie właściwie oddzielony pogon i dobra, niskozmineralizowana woda do rozcieńczania to podstawa sukcesu. Do tego filtracja przez węgiel (wódki czyste) lub filtry mechaniczne (trunki dębione). Jak pogonów nie ma w destylacie, woda jest miękka, niskozmineralizowana i naczynia są czyste to zmętnienie nie powstanie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

makallele
2
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 7 mar 2014, 03:24
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: makallele »

Witam.
Jako zapalony akwarysta posiadam filtr odwróconej osmozy.
Na ogół rozrabiam spirytus 96% z wodą Żywca. Delikatne zmętnienie widać ale bardzo delikatnie.
Postanowiłem spróbować z wodą z filtra RO i powiem szczerze, że wódka 43% wyszła krystalicznie czysta. Smak i zapach też bez zmian.
Zastanawiam się tylko czy taki mix jest bezpieczny?:D
Dodam jeszcze, że taką z taką wodą (w proporcji 3/4 wody RO i reszta kranówki ) rozrabiam nastaw cukrowy.
Pozdrawiam

reflex52
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 24 lis 2012, 19:10
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: reflex52 »

A co sądzicie o wodzie tescowej w przypadku rozrabiania spirytusu. Testował ją ktoś już ?
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: Lootzek »

Tak. Kolega pit_b w temacie o rozcieńczaniu psoty. Z jego posta wynika że jest OK.

makos0075
5
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 21:51
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?

Post autor: makos0075 »

W moim przypadku zmętnienie powstawało podczas rozcieńczania wodą kranową. Kryształu nie było... a najgorszą rzeczą jaka mi się przytrafiła to rozcieńczanie whisky. Starałem się jak najbardziej odtworzyć proces powstawania whisky, z suszeniem słodu torfem włącznie i po rozcieńczeniu wyszła herbata. Ręce mi opadły jednak przypomniał mi się artykuł, który kiedyś przypadkiem znalazłem w necie dotyczący wody strukturowanej.
Woda strukturowana podobno występuje w świeżych warzywach i owocach oraz w rozmrożonym lodzie. Miałem wcześniej problem ze zmętnieniem, wiec nic nie stało na przeszkodzie, żeby zamrozić trochę wody. Wziąłem 5L butelkę po wodzie mineralnej, wlałem kranówkę i do zamrażalnika. Mroziła się kilka dni i odmroziłem. Dodałem do destylatu i co? Normalnie kryształ a kolor whisky ekstra.
Co to tego artykułu, który znalazłem podchodzę trochę sceptycznie. Jedyne co mnie zaintrygowało to samoczynne oczyszczanie się mojej wody w butelce podczas odmrażania. Podniosłem butelkę pod światło i na dnie było bardzo dużo białego osadu, który zauważyłem po lekkim zamieszaniu.
Postanowiłem wykonać mały eksperyment:
1. zamroziłem wodę na krótki czas (ok -5st C) i odmroziłem - brak osadu na dnie butelki
2. zamroziłem wodę do pełnego zmrożenia jakie wytwarza mój zamrażalnik po czym rozmrażałem wodę wkładając butelkę do ciepłej wody - brak osadu na dnie
3. zamroziłem wodę do pełnego zmrożenia (ok 24h) po czym samoczynnie się rozmrażała (ok 24h) - wystąpił osad na dnie butelki za każdą próbą.
Po zlaniu z nad osadu ta woda nadaje się w moim przypadku do rozcieńczania. Mogę ją dosłownie chlupnąć w destylat i kryształ.
To ten artykuł http://www.eioba.pl/a/1snl/pamiec-wody-fakt-czy-bzdura
Może to kogo zaciekawi, może nie...
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mętny produkt”