Rum - produkcja metodą dundrową

Tu podejmiemy próby otrzymania trunku wilków morskich.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy

Post autor: Kamal »

Licze się z tym, że w tym soku będą mikroorganizmy z naszego kraju, a nie z miejsca pochodzenia. Poprostu chcę swoje nastawy upodobnić do pierwszch nastawów jakie robiono na rum.
Obrazek
alembiki
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Zygmunt »

To niestety musisz się wybrać na Karaiby. U nas w powietrzu lata co innego, niż tam- i fermentacja spontaniczna będzie miała inny przebieg. To trochę tak jak z mlekiem- upraszczając- u nas mleko od krowy się zsiądzie, w Bułgarii będzie z tego jogurt, a na Kaukazie kefir- to zasługa rożnych mikroorganizmów "latających" w powietrzu. U nas, w jakby nie patrzeć, wilgotnym kimacie stawiam, że wiadro melasy wystawione na dwór zwyczajnie spleśnieje...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Tu bym się pospierał trochę. W swojej pracowni mam już unikalną florę mikroorganizmów po kilku latach ciągłego fermentowania różnych nastawów i zacierów. Chyba powstały nawet jakieś mieszane szczepy typu G995-Gammazymme czy BC S103-Fermiol, a okazjonalnie można znaleźć Fruit-Star ;). Ruszają mi wychłodzone zaciery do 40*C na powierzchni (powoli, ale ruszają - mógłbym nie dodawać drożdży ;)), raz otworzone przetwory owocowe zostawione tam zamieniają się w różnorakie wina po dłuższym czasie. Więc teoretycznie mógłbym zostawić otwarte wiadro z melasą i czekać na fermentację - tylko po co? Skoro dobrej jakości zamienniki są łatwo dostępne, efekty bardziej pewne i przewidywalne. Jak ktoś chce się bawić z drożdżami to warto zdobyć dedykowane do tego typu surowca (lub oryginalnie stosowane jak ktoś ma zacięcie) w wersji nieturbo (jak Fermiole, Estelle, G995 i inne) i na nich pracować.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: wawaldek11 »

lesgo58 pisze: Pytanie czy lepiej byłoby załatwić trzcinę ( nie wiem na ile byłoby to realne), czy może drożdże dedykowane?
Według mnie łatwiej będzie z drożdżami.
Jeśli możesz, to uruchamiaj kontakty syna :poklon;
Tylko nie wiem czy można tak swobodnie przesyłać drożdże, bo części roślin to raczej nie.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Powiem wam, że troche inaczej wyobrażałem sobie tę "kozią" melasę.
Melasa.jpg
Wyglada trochę jak smoła i posiada nieco nieprzyjemny zapach. No ale mam już tego 15L więc trzeba to przerobić.
Na pierwszy ogień poszło 5L melasy, a gorącą wodą dopełniłem baniak fermentacyjny do około 20L. Co ciekawe po ostygnięciu wody, początkowe Blg wynosi 29. Ale bardziej już nie chcę tego rozwadniać.
Do wszystkiego po przestygnięciu dodłem 8g Activitu i 5g szczepu BC S103. Jako, że G995 chwilowo "wyszły", zastanawiam się nad dodaniem jako drugi szczep Estelle lub IOC Bayanus. Choć o tym drugim wyczytałem niepochlebne recenzje.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Ładuj te drożdże, których masz więcej. IOC też dają radę, może nie tak dobrze jak G995, ale też powinny wystartować i dobić do 15-16% w nastawie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

W sumie racja. To i tak dopiero pierwszy nastaw na dunder. Zostanie on wykorzystany do drugiego nastawu i nawet jeśli IOC Bayanus nawalą, to rozgotowane będą robiły za pożywkę w kolejnym. Choć nie będzie to robione metodą Sour Mash, to dundrową napewno.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Z tego co widzę, to robisz 3 nastawy po 5l melasy? Dunder będzie jeszcze nisko wzbogacony, ale jak przetrzymasz go do kolejnego razu, to powinien oddać wszystko co kryje w sobie :).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Taką mam koncepcję. Trochę szkoda, że dopiero po trzecim gotowaniu będzie można mówić o pełni aromatów. No ale jeśli zasmakuje, to na Allegro "kozia" melasa (spod linku na trzeciej stronie), nadal jest dostępna :)

A tu obrazek z momentu podania drożdży. Po lewej 5g IOC Bayanus (okrągłe), po prawej tyle samo BC S103 (podłużne).
Nastaw.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Z podobnego powodu postanowiłem podzielić melasę na więcej porcji. Raz, że nie mam wolnego fermentatora 30l, tylko 20l, a dwa, że chcę poczuć skondensowaną rumowość destylatu po 3-4 gonieniach. Powodzenia z drożdżakami, masz wyższe BLG startowe niż ja, wydaje mi się, że chłód dobrze chłopakom zrobi i nie pozabijają się pod koniec :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Pod koniec mogą robić co chcą :) Blg startowe na poziomie 29, powinno dać około 15%, więc wszystko w granicach ich normy przerobowej. Albo najwyżej doleję jeszcze trochę wody. Wszystko mi jedno czy się uduszą, czy zostaną rozgotowane. Brzmi to okrutnie, ale wszyscy tu obecni, jesteśmy dla nich bezwzględnymi oprawcami 8-)
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: wawaldek11 »

W melasie są niefermentowalne składniki, które podnoszą Blg ale nie dają alkoholu. Zmierz po destylacji Blg dundru - to Ci wiele wyjaśni. Moje dundry miały w zależności od proporcji melasa/cukier od 2 do 6 blg.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Dodanie pektoenzymu (lub innego radzaju enzymu) może pomóc rozłożyć te substancje?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Raczej dodatek kwasu i długie gotowanie (np. podczas destylacji) - nastąpi wtedy hydroliza kwasowa cukrów złożonych i powstaną cukry proste.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

No i nastaw na rum ruszył z kopyta, choć domyślam się, że prawdziwa, burzliwa fermentacja zacznie się dopiero jutro lub pojutrze. Myślałem o wsypaniu garści rodzynek, ale drożdże radzą sobie świetnie i bez nich.
Mimo wszystko postanowiłem zaszaleć i wlałem do nastawu resztkę pekto (2 ml) który walał mi się w szafie. Nawet jak nie pomoże, to i nie zaszkodzi. Jestem ciekaw wyniku końcowego Blg.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Mój nastaw ma 8 BLG (mierzone przed chwilą) i jestem nieco zawiedziony tempem pracy. Do kolejnej porcji dodam (oprócz gęstwy) trochę Fermioli. Zapach nastawu uległ poprawie i nie przypomina zapachu melasy, jest dużo delikatniejszy. Odstawię go pewnie do następnego weekendu i dowiem się, do ilu BLG będą w stanie zejść drożdże.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Myślałem o dodaniu Fermioli, ale według producenta, wytrzymują tylko 10-12%. No i czy drożdże gorzelnicze nie zepsują docelowego, rumowego aromatu? W końcu to nie zbożówka.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Też się tego obawiam, w pogotowiu mam jeszcze G995 i najwyżej ich użyję do wspomożenia drożdży już pracujących. Ja nastawów mocniejszych niż 14% nie robię, a bardzo często startuję z 21-23 BLG dla świętego spokoju. Nie męczę w ten sposób drożdży i mogę dać ich mniej, a i tak się sprawnie wyrabiają do całkowitego odfermentowania cukru.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Co do obecnej sytuacji, zawsze możesz dolać trochę wody. Blg spadnie, a drożdże ożyją. Przy okazji dostaną trochę tlenu i może się namnożą.

Ps. Zauważyłem właśnie ciekawą rzecz. W godzinę po dodaniu pekto, drożdże ostro przyspieszyły. Choć u mnie może to być złudny efekt, to nic nie stoi na przeszkodzie byś spróbował u siebie. Jeśli drożdże ożyją, będzie to objaw przemawiający na korzyść pekto.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Dodać pekto nie zaszkodzi, zobaczymy co to da :D. Wody nie będę dolewał, nastaw i tak jest dość lekki. Najwyżej pójdzie niedofermentowany do kotła jak zajmę się nim w ten weekend, dundru przecież się nie pozbywam ;).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Pamiętaj dać znać jak Ci poszło z pekto. Sam jestem ciekawy czy to przyspieszenie to fuks, czy jego zasługa. U mnie maluchy oszalały. Jeszcze trochę, a wyplują całą wodę z rurki.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Od wczoraj BLG spadło do 6. Dodałem 1ml pekto i nastaw kilka razy zamieszałem. BLG spada o ok. 1 co 12h - więc możliwe, że w poniedziałek poleci na obróbkę termiczną :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Czyli to jednak nie było złudzenie i pekto po raz kolejny pokazało klasę :klaszcze: Wnioskuję o nadanie pektoenzymowi tytułu drugiego, zaraz po drożdżach, przyjaciela każdego winiarza i wytwórcy domowych destylatów smakowych :ok:
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Kamal »

Na Karaiby to będe musiał się wybrać, ale po sadzonki lub nasiona trzciny cukrowej. Już 2-3 miesiące szukam po internecie i :dupa: blada.
Obrazek

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: wawaldek11 »

Ja nie ustaję w poszukiwaniach kontaktu w temacie trzciny cukrowej. Dzisiaj zagadnąłem o to kolegę marynarza, ale ostatnio pływał w okolicach Chin i nawet nie zszedł na ląd.
Ciekawe jak przewieziesz te sadzonki? Jeszcze Cię przymkną jak za trawkę :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Zygmunt »

www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Kamal »

@wawaldek11 pewnie wysłał bym je pocztą, żeby w razie czego na kontroli granicznej mnie za nie nie przymkneli he he he. :-)
@Zygmunt jestem Ci bardzo wdzięczny, za ten link. ;-)
Obrazek

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: wawaldek11 »

Sam będziesz finalizował transakcję, czy poprosimy kolegę z Francji?
Czy wiesz jakie wymagania ma trzcina cukrowa? Wyrosnie odpowiednio w naszym klimacie? Bo mrozoodporna to raczej nie jest :(
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Kamal »

Mrozoodporna faktycznie nie jest, dlatego zimą trzymał bym ją w domu a latem na dworze.
Czytałem trochę o uprawie trzciny cukrowej. Podejrzewam, że chyba sam będe finalizował transakcję.
A masz kontakt z tym kolegą z Francji ?
Obrazek
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Po czterech dniach od nastawienia, mieszanka drożdży zmniejszyła Blg z początkowego 29 na 14. Niestety bardzo szybko fermentacja przestała być burzliwa. Jako, że jest to nastaw eksperymentalny, do mieszanki BC S103 oraz IOC Bayanus, dosypałem jeszcze odrobinę Fermioli. Jestem ciekaw, czy chłopaki na nowo rozruszają imprezę.
Gr000by, przepuściłeś już swój nastaw? Jakie wrażenia?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Niestety nie wyrobiłem się z zakończeniem zacierania mąki pszennej dundrem z mułem mącznym z kukurydzy (na dodatek alkoholu do kolejnej partii bourbona) i nastaw tylko sprawdziłem czy kończy pracę. Jeszcze coś tam gazuje i bąbelkuje, ale BLG wynosiło 5-6 jak sprawdzałem wczoraj. Akurat jak będę koncertował w sobotę to będę miał trochę sklarowany wsad. Nie zapomnę opisać tego co będzie się lało z odprowadzenia skroplin z chłodnicy ;).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Nastaw na rum skończył pracę na 4,5 BLG. Teraz już wiem czego się spodziewać przy kolejnych nastawach :D. Zlałem nastaw znad osadu (pozostało go ok. 1,5l) i przedestylowałem na kolumnie CM z niewielkim refluksem. Wyszło mi w sumie 1,5l 65% destylatu (ciągnąłem niemal do końca, oddzieliłem tylko 50ml przedgonów, wychodzi prawie teoretyczny uzysk alkoholu). W smaku niezły, słodki, melasowy, lekko palący - nie przypomina jeszcze białego rumu sklepowego, ale powinno się to zmienić po drugiej destylacji na potstillu za tydzień.

Po destylacji, w gorącym dundrze rozpuściłem 2l melasy i 1kg cukru białego i wystawiłem go do oziębienia na balkon. Po wystudzeniu do 30*C rozcieńczyłem go trochę wodą, wlałem do wiadra z osadem drożdżowym i dolałem wody do BLG 20 (ok. 17-18l). Po 3h pojawiły się piana i nastaw dość konkretnie zaczął pracę. Zobaczę ile im zajmie teraz kolejna, większa porcja cukrów do przejedzenia. Wstrzymam się z dodatkiem świeżych drożdży, ta mieszanka radzi sobie dobrze :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Mój nastaw po rewelacyjnym starcie, zatrzymał się obecnie na 12Blg. Schodzi tak wolno, że nie chce mi się już czekać. Próbowałem natleniania przez przelewanie, dodanie litra czystej wody, pożywki, Fermioli i innych drożdży noname które dostałem jako bonus za oczekiwanie na sprzęt. Gdyby nastaw nie był mocno brązowy to sprawdziłbym jego pH papierkiem lakmusowym. Nie dodałem jeszcze tylko kwasku cytrynowego.
Zastanawiam się nad puszczeniem go na rurki tak jak jest, a potem dofermentowaniu samego dundru już bez dodatków melasy czy cukru.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Według mnie możesz go co najwyżej rozcieńczyć wodą. Zaplanowałeś sobie wyższe stężenie cukrów na start, czyli też wyższą moc nastawu. Drożdże winiarskie aktywne zwalniają w okolicy 13-14% i później się wleką. Jak dodatek wody ich nie ożywi to destyluj, dodaj melasy/cukru i startuj od nowa. Musi się udać w któryś sposób :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Moja mieszanka G995 + BC S103 chyba chce pożreć wiadro fermentacyjne :D. Od wczoraj nastaw zszedł do 15 BLG, a pracuje intensywnie jak paczka drożdży Turbo. Spodziewałem się dwukrotnie wolniejszego tempa, a tu nie dość, że wygłodzone drożdżaki rzuciły się od razu na cukier, to wywar drożdżowy w dundrze jeszcze je wzmocnił.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Pierwsza porcja rumu poszła na rurki. Niestety z 7-8 litrów nastawu, wyszło "całe" 350ml rumu o mocy 65% :shock: Pod koniec odbierałem 2-3 krople/sek do 97*C w szybkowarze i kapiącego 55%. Resztę, choć jeszcze nie śmierdziało, potraktowałem jak pogon do następnego gotowania.
Skoro z 29 Blg stanęło na 12 Blg, nastaw był robiony na czystej, 'koziej' melasie bez dodatku cukru, to wychodzi mi na to, że 12 Blg w melasie to jakieś niecukry lub inne marne związki, których drożdże nie łapią. Nie wiem jakie jest Blg dundru bo wlałem gorący do nowej partii melasy.
Sam rum pachnie dokładnie jak melasa, czyli zalatuje spaloną kawą. Zastanawiam się, czy robienie rumu z samej melasy bez dodatku cukru ma sens.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

Coś mi tu nie pasuje. Z 1 litra melasy (ok. 1,4kg) jest uzysk podobny do uzysku z 1kg cukru. U mnie przynajmniej tak wychodziło, zgodnie z teorią. Wydaje mi się, że drożdżom coś nie spasowało w czystym melasowym nastawie lub coś poszło nie tak podczas destylacji.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Podczas destylacji poszło wszystko jak najbardziej ok. Właśnie kończę drugą porcję, tym razem większą 8,5L. Odbieram wręcz kropelkowo, płomień minimalny i uzysk jest podobny. Kieruję się wskazaniami alkoholomierza i termometru w szybkowarze. Występuje bardzo dobra korelacja miedzy oboma wskazaniami. W nastawie jest zwyczajnie mało alkoholu.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: gr000by »

No to w tym momencie mnie zastrzeliłeś wydajnością. Mi z 0,5kg cukru + 1l melasy wyszło w przeliczeniu na czysty alkohol ok. 1l urobku. Czyli wydajność 1l melasy powinna wynosić około połowę wydajności 1kg cukru. Co jest nie tak? Nie wiem, uda się to stwierdzić dopiero, jak będziesz miał cały nastaw przedestylowany i policzoną ilość uzysku.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową

Post autor: Trener »

Zostały mi jeszcze z 2-3L do przerobienia, ale tego nie warto nawet lać do gara. Wpadłem więc na inny pomysł i chyba wiem co jest nie tak :) Próbowałem zmierzyć pH nastawu, ale paski pozostawały brązowe. Wsypałem więc do tej resztki, łyżkę kwasku cytrynowego... I o dziwo rurka znów zaczęła nieśmiało bomblować :) Wychodzi na to, że drożdże (podobnie jak wirusy i nowotwory) nie mogą się rozwijać w środowisku zasadowym. Wystarczy tylko zakwasić nastaw, by nabrały nowych chęci do życia ;) Jutro zmierzę Blg i wszystko powinno stać się zupełnie jasne.
Z około 15-16L nastawu, wyszedł mi dokładnie 1L rumu o mocy 65%.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastaw na Rum”