Witam,
Mam problem z winkiem z truskawek. Jest to moje drugie wino zatem na pewno są błędy. W czym rzecz...
Pierwotnie w planie chciałem nastawić dwa baniaki po 30 litrów wina z truskawek.
Proporcje:
10 kg truskawek,
4 kg cukru
i dopełnić wodą do 30 litrów.
Kwasek.
Jeden baniak nastawiłem tak, ale dopełniłem wodą do objętości 20 litrów, ponieważ chciałem dorzucić jeszcze więcej truskawek.
Drugi baniak miał zostać przygotowany tak samo jak pierwszy, ale w toku produkcji 4 kg truskawek, magicznym sposobem odparowało z koszyka .
Zatem wyszło 6 kg truskawek i 3 kg cukru.
Niestety pogoda nie sprzyjała, i truskawki się skończyły praktycznie. Wino ładnie pracowało postanowiłem zatem zlać oba baniaki do jednego - akurat wyszło 30 litrów.
Niestety przy 7 blg wino przestało pracować. Postanowiłem zresetować wino - czyli zagotowałem do 80 stopni 20 litrów, do tych zagotowanych 20 litrów dorzuciłem 10 litrów nie gotowany. Następnego dnia gdy wino znowu było chłodne wrzuciłem drożdże nowe z pożywką.
Niestety wino dalej po 5 dniach stoi.
Jeśli chodzi o test to wino ma dalej 7 BLG, natomiast jest dość mocne - grzeje w przełyku delikatnie i przyjemnie. W smaku jest całkiem smaczne. Może za dużo cukru i zbyt dużo % skutkiem czego drożdże nie są w stanie pracować od nadmiaru alkoholu?
Teraz nie bardzo wiem co robić. Już nie fermentuje zupełnie zatem mógłbym je teoretycznie rozlać do butelek, tylko szkoda mi nie przepracowanego cukru.
Zastanawiam się, czy nie przelać wina do 2 baniaków czyli 2x15 litrów i do każdego baniaka dodać 5 litrów wody, może wtedy zmniejszy się % i drożdże przerobią resztę cukru? Tylko czy wtedy wino nie straci na smaku truskawek?
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam,
Problem z winem z truskawek
-
- Posty: 25
- Rejestracja: środa, 6 lip 2011, 11:47
- Krótko o sobie: realizuję marzenia
- Ulubiony Alkohol: jałowcówka z wermutem i oliwką
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Toruń
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Problem z winem...
Ja Ci kolego proponuje zrobić jeszcze raz restart, tylko tym razem zahartuj drożdże.
Nie napisałeś jakich drożdży używasz, ale hartowanie ma na celu przyzwyczaić je do warunków środowiska - do matki drożdżowej (albo uwodnionych drożdży aktywnych) dodajesz stopniowo swoje winko które restartujesz:
1. dodajesz połowę objętości matki
2. po 12h dodajesz znowu połowę objętości wynikającej z punktu poprzedniego
3. jak w punkcie 2 aż "przelejesz" w ten sposób całą objętość baniaka
4. na koniec dodaj połowę ilości pożywki którą dałeś na początku.
Na twoim miejscu nie dodawałbym wody, bo zmieni to dramatycznie smak wina - zmniejszy ekstraktywność i kwasowość, natomiast dodałbym szklankę mocnego naparu z herbaty (2 łyżeczki w 250ml wody na 25 l wina) żeby zwiększyć zawartość tanin. Wpłynie to korzystnie na smak i późniejsze dojrzewanie wina oraz zwiększy jego trwałość.
Wino truskawkowe w mojej ocenie jest dosyć trudne do zrobienia, ale warto się starać! Zadbaj też koniecznie o odpowiednią kwasowość przed dojrzewaniem.
powodzenia
spid
Nie napisałeś jakich drożdży używasz, ale hartowanie ma na celu przyzwyczaić je do warunków środowiska - do matki drożdżowej (albo uwodnionych drożdży aktywnych) dodajesz stopniowo swoje winko które restartujesz:
1. dodajesz połowę objętości matki
2. po 12h dodajesz znowu połowę objętości wynikającej z punktu poprzedniego
3. jak w punkcie 2 aż "przelejesz" w ten sposób całą objętość baniaka
4. na koniec dodaj połowę ilości pożywki którą dałeś na początku.
Na twoim miejscu nie dodawałbym wody, bo zmieni to dramatycznie smak wina - zmniejszy ekstraktywność i kwasowość, natomiast dodałbym szklankę mocnego naparu z herbaty (2 łyżeczki w 250ml wody na 25 l wina) żeby zwiększyć zawartość tanin. Wpłynie to korzystnie na smak i późniejsze dojrzewanie wina oraz zwiększy jego trwałość.
Wino truskawkowe w mojej ocenie jest dosyć trudne do zrobienia, ale warto się starać! Zadbaj też koniecznie o odpowiednią kwasowość przed dojrzewaniem.
powodzenia
spid
coraz większa ślinka płynie z ust, dziki rośnie smak!
-
Autor tematu - Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Problem z winem...
Hej,
Drożdże użyte mają oznaczenie DAVIS 522 - saccharomyces cerevisiae.
http://www.centrumfermentacji.pl/index. ... /davis-522
A nie ma może zbyt dużej ilości cukru? Bo to jednak w sumie jest 16 kg truskawek i 7 kg cukru na baniak 30 litrów...
Drożdże użyte mają oznaczenie DAVIS 522 - saccharomyces cerevisiae.
http://www.centrumfermentacji.pl/index. ... /davis-522
A nie ma może zbyt dużej ilości cukru? Bo to jednak w sumie jest 16 kg truskawek i 7 kg cukru na baniak 30 litrów...
-
- Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Problem z winem z truskawek
Zawartość cukru jest w porządku. Problem może tkwić w drożdżach, lub cukromierz błędnie wskazuje pomiar np z powodu temperatury. Ja bym zastosował teraz inny gatunek drożdży gdybym był na Twoim miejscu. Jak by to nie pomogło rozlać do mniejszych butli i reset. W ostateczności pójdzie na destylat jeśli masz taką możliwość.
Re: Problem z winem z truskawek
Jako początkujący również mam pytanie. Zrobiłem mały 10 litrowy baniaczek wina z truskawek, proporcje zaczerpnąłem z któregoś z przepisów. Truskawki w postaci miazgi wylądowały w balonie dodałem sok z cytryny i napar hibiskusa. Pod koniec burzliwej fermentacji truskawki zaczęły zmieniać kolor, więc uznałem, że pora się ich pozbyć. Po tym akcie winko pracowało dużo wolniej, a po 2-3 dniach zwolniło na tyle, że "bije" może 3-5 razy na godzinę i tak od około dwóch tygodni. Pomiar wskazuje 12 BLG i to mnie zastanawia czy powinno być tak wysokie i tak powoli pracować, może za wcześnie wywaliłem owoce? Wino jest smaczne, dosyć klarowne jak na tak krótki czas. Tyle, że jak dla mnie trochę za słodkie.
Zastanawiam się, czy można (i czy ma to sens) do takiego wina zrobić np 2-3 litry moszczu z jeżyn, zaszczepić drożdżami i dodać do truskawek?
Zastanawiam się, czy można (i czy ma to sens) do takiego wina zrobić np 2-3 litry moszczu z jeżyn, zaszczepić drożdżami i dodać do truskawek?
Re: Problem z winem z truskawek
Icoo - bez nerwowych ruchów. Skoro winko pracuje to napawa nadzieją, że z czasem nie będzie za słodkie. Daj mu czasu nieco i mierz BLG np. co tydzień. Jak będzie spadać to objaw pracy drożdży.
Przy okazji - miarą fermentacji nie jest ilość bulknięć w rurce tylko spadek zawartości cukru w nastawie.
Przy okazji - miarą fermentacji nie jest ilość bulknięć w rurce tylko spadek zawartości cukru w nastawie.