Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Coś dla fanów szkła laboratoryjnego.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy

Post autor: Kucyk »

Link do oryginalnej galeri : Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Dane techniczne
Typ: BF-10
Pojemność: 10 dm3
Pojemność użyteczna: 8,5 dm3
Wydajność godzinna*: 1,25 dm3
Masa całości: 2,5 kg
Rodzaj ogrzewania: elektryczne (alternatywnie gazowe)
Czas zagrzania maksymalnej ilości zacieru: 80 minut
Czas 1 cyklu destylacji**: 5 godz.
Bezwładność cieplna układu: mała

* przy destylacie gotowanym o mocy 55%
** przy wydajności znamionowej i maksymalnym poziomie zacieru

Opis budowy
Profesjonalny, całkowicie szklany destylator z kolumienką rektyfikacyjną i odstojnikiem. Kupiłem go w Leroy’u wiosną 2007 roku. Połączenie kolby z kondenserem jest za pomocą złącza szlifowanego, które zapewnia całkowitą szczelność bez udziału uszczelek (a jedynie odrobiny wazeliny). Jedyną rzeczą, która wymagała usprawnienia było wyprowadzenie odpływu nektaru poza obrys aparatu. Przedłużkę wykonałem z rurki szklanej. Swoją drogą, to konstruktor chyba był po solidnej dawce wódy ze sklepu (po bimberku myślał by przyszłościowo) bo zaprojektował ów wylot tak, że w wersji oryginalnej, nijak nie da rady podstawić naczynia na skropliny...

Opis działania
Bimbroforu BF-10 używam do drugiej destylacji. Grzanie zapewnia kuchenka elektryczna 1800W (moc zacna, moc poniżej 1500W pachnie malizną) wyposażona w regulację temperatury płytki (należy unikać tego, patrz uwagi na końcu!). Na dno kolby wrzucam fajansowe koraliki zapewniające łagodne i równomierne wrzenie. Kolumna działa świetnie! Cały czas leci towar o mocy ok. 80 %, bez względu na upływający czas. Pod koniec destylacji woltarz gwałtownie spada (w pól godziny) do 50%, jednocześnie z chłodnicy towar samoistnie zaczyna ledwie kapać (jak opary są bogate w spiryt, to z chłodnicy cieknie – patrz foto powyżej). Ponadto sygnałem do zakończenia procesu destylacji jest gwałtownie następujące zmętnienie zawartości odstojnika. Sam odstojnik jest tak zaprojektowany, że przechodząca przezeń rura parowa grzeje towar w nim zebrany powodując odparowanie dobroci, zaś fuzle zostają w nim i można je rurką spuścić. Na zdjęciu kolumienkę ociepliłem serwetką, gdyż w bimbroforowni było zimno jak cholera (kilka st. C) i wtedy zbyt duży reflux się tworzył, zaś mi nie zależało aby wzmacniać woltarz tylko szybko powtórnie przekroplić destylat.

Koszt
Kolba + kolumna 500zł
Kuchenka elektryczna 100zł
Wężyki, rurka szklana 10zł
RAZEM: 610zł

Podsumowanie

Zalety:
  • * aparat bezpośrednio po zakupie jest gotowy do użycia, nic nie trzeba budować, lutować, wiercić itp.;
    * w pełni profesjonalny, laboratoryjny sprzęt, dający towar o czystości niemal absolutnej, przy zachowaniu aromatu owoców;
    * niewielkie gabaryty;
    * bardzo stabilne utrzymanie mocy produktu;
    * wyraźne oznaczenie końca destylacji;
    * praktycznie bezobsługowy – po zagotowaniu, wyregulowaniu przepływu wody w chłodnicy i podstawieniu odpowiednio pojemnego naczynia odbiorczego można iść spać nastawiając odpowiednio budzik;
    * na kuchence elektrycznej destyluję wszędzie, gdzie jest dostęp do prądu i wody – choćby w łazience, na tarasie, czy pod parasolem na trawniku;
    * aparatura szklana – wszystko widać.
Wady:
  • * cena;
    * aparatura szklana – łatwo uszkodzić – używanie i przechowywanie musi się odbywać w bezpiecznych warunkach (stabilny stół z dala od psa i dzieci itp.);
    * długi czas nagrzewania i destylacji;
    * trudności w czyszczeniu kolby w przypadku używania do destylowania surowego zacieru (pierwszej destylacji).

Moim zdaniem jest to już aparat dla profesjonalistów, którzy z jednej strony chcą otrzymać maksymalnie czysty produkt, jednak z drugiej nie stosują kolumn rektyfikacyjnych wysokich ze względu na chęć zachowania walorów smakowych, bądź nie mają warunków lokalowych aby taką kolumnę ustawiać. Ja, osobiście, jestem bardzo zadowolony z inwestycji. Gorąco polecam!

Kilka słów o kuchence elektrycznej:
Na rynku dostępne są dwa rodzaje kuchenek o zakrytej spirali grzewczej (odkryte, czyli te, które się żarzą, do ogrzewania kolb szklanych się nie nadają): kuchenka z termostatem regulującym temperaturę płyty przez włączanie prądu (pokrętło można ustawić w dowolnym położeniu odpowiadającym konkretnej temperaturze płytki), i z grzałkami o różnej mocy, których sekwencyjne załączenie pokrętłem (które ma kilka pozycji) powoduje zmianę mocy kuchenki, czyli kuchenka jest pod prądem bez przerwy, a my regulujemy tylko jej moc. Do grzania najlepiej jest używać tych drugich kuchenek, gdyż przy zastosowaniu kuchenki z termostatem proces wrzenia jest niestabilny - „faluje”. Gdy kuchenka jest najbardziej rozgrzana, wrzenie jest jak trzeba, ale, gdy wyłącza ją termostat, to wrzenie słabnie po chwili aby znów przyspieszyć po załączeniu grzania.


zdjęcia destylatora:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Juliusz »

Do listy walorów dodam, że temu układowi można ufać od pierwszego zetknięcia fizyczno-duchowego. Zauważmy, że aparatura jest ze szkła co zugeruje uczciwiść, otwartość i brak możliwość ukrywania 'niewygodnych' aspektów procesu.

Proszę o wyjaśnienie: co tam jest w kolektorze odbioru? Po co? Z jakiego materiału.

Aparat szlachetnej rasy - zainspirował mnie tu Kucyk i będę ogranizował coś podobnego do produkcji owocowic.

:klaszcze:
Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Kucyk »

No tak, Panie Juliuszu! Zapomniałem w opisie omówić ten z pozoru błahy szczegół. Ale błahy jest on tylko z pozoru... :P

W rurce szklanej wyprowadzającej skropliny poza obrys destylarki włożona jest powyginana taśma kablowa (taka opaska samozaciskowa zwana "strapem", co nią można różne rzeczy spinać, kable czy łapy bandziorów ;) ), pozbawiona "główki" z zapięciem. Wykonana jest ona z tworzywa poliamidowego, które jest całkowicie bierne w warunkach destylacji. Powyginana jest, aby się jakoś w miarę trwale trzymała i nie powylatała podczas demontażu sprzętu. Zadaniem jej (a dokładniej samej jej końcówki wystającej z rurki) jest precyzyjne kierowanie strumienia destylatu tam, gdzie tego chcę. Przy pobieraniu do probówki cieczy można to zrobić bez odstawiania gąsiora, wystarczy dotknąć wewnętrzną ściankę ukośnie trzymanej probówki tym języczkiem, a destylat sam spłynie po nim do wnętrza i nie rozleje się ani kropelka. Poza tym języczek spełnia rolę wizualnego detektora szybkości skraplania i, jednocześnie, jakości (mocy) produktu. Jak pisałem, gdy w kolbie jest już mało spirytu, to destylacja zwalnia, ponadto spirytus im słabszy, tym ma większe napięcie powierzchniowe (większe krople tworzy). Co ma wspólnego jedno z drugim? Otóż jak idzie dobry towar, to z języczka cieknie cieniutka, ciągła stróżka (tak, jak na zdjęciu), jak gorszy, słabszy, to zaczynają cieknąć krople, tym większe, im mniej woltów mają. Poza tym wkur... mnie jak coś mi nierówno kapie! Ma być równo, jak w wojsku!!! I to na tyle... :mrgreen:
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Juliusz »

hm... bardzo, bardzo błyskotliwe, jestem tym pomysłem mile zaskoczony.

:klaszcze:

Genialne. Rozumiem kwestie napięcia powierzchniowego, doskonałe! Piękne!!! Bloody marvelous!!!!

Jules
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Kucyk »

Witam Zacnych Psotopędów i Psotopędki!

Zgodnie z akcją ogłoszoną przez samego Admina p.t. „Razem spamujmy forum alkohole-domowe.com do końca świata i jeszcze dwa dni dłużej” postanowiłem napisać kolejnego, jednozdaniowego posta aby zwiększyć sobie rangę.

Zwrócił się do mnie Kolega Wilczeq z następującymi pytaniami dotyczącym BF-10:

Mam pytanie odnośnie kulek fajansowych w szklanej kolbie :

1 - Jakiej są one wielkości?
2 - Czy dużo ich Pan wsypuje?
3 - Gdzie mogę dostać takie kulki?



Kolega W. musi być jakiś dziwny, albo nie rozumie reguł panujących obecnie na tym forum, gdyż wysłał te oto fachowe i jak najbardziej słuszne pytania mi na PM pozbawiając się tym samym możliwości powiększenia sobie rangi! Ale ja taki nie jestem!! Odpowiem TU na forum, abym kolejny punkt w naszym forumowym wyścigu szczurów zdobyć! Hehehehehe (szyderczy śmiech)!!! A przy okazji może komuś się owa wiedza przyda...

Trochę teorii: w naczyniu o bardzo gładkich ścianach czystą ciecz (bez farfocli) można ogrzewać i nawet po osiągnięciu temperatury wrzenia ona nie zawrze. Stan ten nazywa się przegrzaniem cieczy i np. wodę można w warunkach domowych bez problemu przegrzać do 110*C, w laboratoryjnych widziałem i 120*C. Taki stan jest jednak bardzo niestabilny, wystarczy wstrząs, czy jakiś paproch wrzucony a całość gwałtownie zaczyna wrzeć, a właściwie wybucha. Żeby wrzenie przebiegało spokojnie konieczne są tzw. zarodki, czyli np. nierówności powierzchni, pory, ostre mikrokrawędzie które będą wkur... cząsteczki cieczy że nie będą one kombinować aby się przegrzać, ale od razu zmienią stan skupienia w gazowy. Pamiętajmy, że ciecz nie wrze w całej swej objętości lecz na styku z powierzchnią dostarczającą ciepło.

W opisanej szklanej kolbie BF-10 panują idealne warunki do przegrzewania cieczy. Szklane wnętrze gładkie jak lód, czysty destylat w środku, żadnych farfocli. Dlatego niezbędny jest dodatek zarodków wrzenia w postaci porowatej ceramiki. Piszę niezbędny, bo raz prowadziłem destylację bez ceramiki i o mało kolba z kuchenki nie spadła, bo jak wewnątrz zaczęły się wybuchy, to aż ją rzucało na boki.
Materiał użyty na zarodki powinien charakteryzować się biernością chemiczną, odpornością na temperaturę, czystością i bezwonnością, łatwością oczyszczania i brakiem skłonności do rysowania powierzchni szklanych. Te warunki idealnie spełniają...
Zatem czas przedstawić naszych bohaterów.
Ladies and Gentlemen, the winner are, still undefended, Kooooooooooraliki Izoooooolacyjne!
Koraliki.jpg
Koraliki jako izolacja.jpg
...ceramiczne koraliki stosowane do izolacji przewodów grzejnych w piecach elektrycznych.
Bierne chemicznie, wypalone w wysokiej temperaturze, o dużym stosunku powierzchni do objętości, o kształcie walcowatym, pozbawione ostrych krawędzi mogących uszkodzić kolbę, jednolite i nie kruszące się są po prostu idealne. Z identycznego porcelitu są wykonane korpusy wkładek bezpieczników topikowych, czyli popularnych korków stosowane powszechnie w gospodarstwach domowych. Z korkami jest jednak taki problem, że trzeba je potłuc. Zastępczymi materiałami mogą być: potłuczony fajansowy (nie szklany) kubek, wazonik, króliczek, czy inny ceramiczny prezent otrzymany od swojej kobiety. Ale jest też pewne ograniczenie. Granulat o średnicy mniejszej niż 2mm nie spełnia swojego zadania, ale dlaczego tak jest, nie potrafię powiedzieć.

Tak więc kończąc spamowanie, czas na odpowiedzi na postawione pytania:

1. Wielkość koralików: długość 8mm, średnica 7mm, średnica otworu 3mm (wszystkie pomiary „na oko” wykonałem);
2. Ile wsypać: na kolbę o pojemności 10l 70szt. wystarcza;
3. Gdzie zdobyć: sklepy elektryczne i z elementami grzejnymi, stare piece akumulacyjne, prodiże. W każdym razie są to koraliki izolacyjne, znaczy tak elektrycy mówili na nie.

Pozdrawiam, kończąc zdjęciem jak owe koraliki działają!
Koraliki jako zarodniki.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Juliusz »

Cześć,

Tekst był dłuższy i wyjaśniał raczej merytorycznie sprawę, którą poruszasz ale zmazałam go bo był zbyt ostry.

Zgoda Ci z matołectwem wsobnym będą wysyłać takie posty jak:

To nie prawda;
Nie zgadzam się;
Kolega 'x' nie ma racji;
Popieram kolegę 'z';

No cóż nie zabronimy im robić kariery na tym forum.

Myślę, że może Admin zlituje się i wymyśli jeszcze jedną miarkę użytkownika: Pijawka-masturbator. Będzie to tylko jeden przydomek, dany raz przez innych użytkowników, poprzez głosowanie, poparty wyjaśnieniem. Gdy ktoś tego przywileju nadużyje zostanie oczywiście bezceremonialnie wykopany na siną dupę z tego forum.

Ma to być użytkownik, który definitywnie nabija sobie punkty albo przez wysyałnie krótkich pustych postów albo też taki co ciągnie dyskusje w nieskończoność na temat wyczerpany lub mało ważny.

Myślę, że szkoda więcej pisać na tem temat bo był wyjaśniany przez Admina i dyskutowany przez nas... tyle, że są tacy co ciągle nie rozumieją. Szkoda i smutno.

Znikam na dwa miesiące więc Ci co im teraz policzki się czerwienią będą mogli mnie 'przegonić' i osiąść na laurach wątpliwego zwycięstwa.

Apropos przegrzania - myślę, że powinieneś bezceremonialnie ten tekst umieścić w nowym temacie bo jest b ważny! To nic, że zdobędziesz następny punkt, nie martw się :D, sumienie miej czyste - in nomine Patris, et spiritus etcetera.

:D :D :D :odlot:

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Kucyk »

Juliusz napisał: ...Znikam na dwa miesiące więc Ci co im teraz policzki się czerwienią będą mogli mnie 'przegonić' i osiąść na laurach wątpliwego zwycięstwa...

Ha, zatem do dzieła! Mój cel, to Juliusza gonić, dogonić, przegonić i spowodować, aby zniknął we wstecznym lusterku w naszym wyścigu do rang!

No to pośmialiśmy się, pożartowaliśmy, (jak to kapral we wojsku zwykł mawiać) a teraz do rzeczy! Przedstawiam dwa dydaktyczne filmiki przedstawiające ogólne działanie BF-10 i koralików jako zarodków wrzenia. Przepraszam za słabą jakość wizji i fonii, ale nie mam ani kamery ani programu do montażu.


1. Film bez piwa
2. Film z piwem
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Calyx »

Kucyk pisze:...filmiki przedstawiające ogólne działanie BF-10 i koralików jako zarodków wrzenia...
Hm... takie koraliki to pewnie nadalyby sie rowniez do wypelnienia kolumny.
Jeden produkt a ile moglby miec zastosowan :D
Pewnie Ameryki nie odkrylem, ktos moze juz probowal takiego wypelnienia?

Pozdrawiam Psotne Bractwo Calyx

P.S.

Wio Kucyku, wio, rang nas czeka sto... :D

Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Kucyk »

No, to dziś zajmiemy się małą modernizacją bimbroforu BF-10. Modernizacja niby nie wielka, ale jakże praktyczna. Otóż w moim modelu spust syfów ze zbiorniczka pod kolumienką odbywał się fabrycznie przez wyjęcie szklanej zatyczki z rurki igielitowej nasadzonej na fabryczny króciec spustowy o tak:
Króciec z zatyczką.jpg
Rozwiązanie to było o tyle nieszczęśliwe, że trudno było uniknąć polania sobie paluchów smrodliwą i bardzo gorącą cieczą z osadnika przy doszpuntowywaniu wężyka, a poza tym, jeśli przez nieuwagę skapnęła przy tym kropelka poza kubek do którego zbierałem syf, do spływała ona po ściance kolby i dostawała się na rozgrzaną płytkę kuchenki, gdzie odparowywała głośno strzelając i budząc obawy o wytrzymałość kolby na takie atrakcje.

Idąc więc za potrzebą zmian na lepsze, zainstalowałem laboratoryjną rurkę szklaną z kurkiem stożkowym.
Króciec z kranikiem1.jpg
Odtąd i opróżnianie jest łatwiejsze, i strach przed pęknięciem kolby mniejszy.
Na koniec tradycyjnie zapodam dwa zdjęcia rozluźniające. Pierwsze pokazuje całość BF-10 w chwili rozpoczęcia destylacji. Drugie zacną moc otrzymywanego zeń kordiału.

I to tyle na dziś. Pozdrawiam, Kucyk.
Już za chwileczkę, już za momencik.jpg
Mocy przybywaj!.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Juliusz »

Dzięki Kucyk żeś zastąpił ten kruciec z zatyczką proporcjonalnymi: rurką z zaworem ( to nawet pisane przezemnie brzmi miło...). Tenże kruciec kojarzył mi się z sączkiem cewnikowym i tak pomyślałem sobie, że te żółte kolory na (oczywiście zżółkłych fotografiach) mogą coś komuś błędnie sugerować... i dobrze, żeś Acan sprawę wątpliwości byłżeś 'naprawiłeś' :)

Uczciwość widzę we, wręcz złośliwym pokazaniu nam, że z Twojego aparatu wycieka coś co ma moc mniejszą niż 95%, 96% (u niektórych 98% i może 563%). Jest to krok odważny a ja widzę go jako krok zwykły, realny, zgodny (bo nie śmię już napisać bliższy) z prawdą. Takie są nasze realia. Wynik 84.5% z kociołka (no tu jest szkło...) jest godny szacunku ale to jest właśnie tajemne szkło... :respect:

Ja dziś ciągnąłem, szybko, kolejną pierwiastkę kukurydzy i zaczęło od 71% i szybko spadło do 68%-67% i dawało w dół - no ale to ja.

Mam jakąś, niepoprawną (według postów na tym forum) słabość do szkła. Szkło to moja słabość i zniewolenie (słabość=jak widzę pełne szkło to słabnę).
Z dawnych doświadczeń wiem, że szkło jest najwdzięczniejszym dla nas materiałem ale pisać o tym się boję... bo za rogiem czekają tylko, aby skoczyć na moje stare plecy i poczochrać moje zdrowe ale siwe włłosy (tak prawdziwe aktorskie 'łł') i wmówić mi, że stal nierdzewna jest najlepsza. Zgoda ta stal jest nierdzewna ale nikt nie napisze, że nie jest: wredna, złośliwa, skryta a może nawet i zwyrodniała i nie daje nam czegoś o czym metalurg sobie by dupy nigdy zawracał!

W naszych tajemnych procederach, tu publicznie, staramy się wykazać, że jesteśmy WSPANIALI! Że (no musiałem jakoś zacząć to głupawe zdanie) jeśli już coś produkujemy, i wystawiamy to publicznie to musi to być WAPANIAŁE! Zadnych błędów, zadnych potknięć, pomyłek. Kolejny raz myślę o ipsacji - jeśli już, to musi się ona podobhać autorowi, bo autor musi wypaść DOSKONALE, WYŚMIENICIE! - pomijając, że wynik zostaje w ręku...

Rozpisałem się, na temat i nie na temat ale nie jest to na NASZYM forum takie niespotykane... Postownicy (może wydaje im się że poszczą [posty]) piszą jak chcą. I o ile powinniśmy wybaczać pomyłki nowy kolegom, o tyle takie przypadki (patrz przypadłość) jak mnie nie powinny się zdarzać użytkownikom ze starzem!

W/w post można pociąć, podzielić, oddzielić bo to należy do 'Moderatorów' tego forum czyli rownież i do mnie. Ale nie chę być wyątkiem i z sarkazmem może dam znać trudnym postem, że warto dbać o porządek i zwięzłość,I pisaniem na temat aby 'bilbioteki' nie zamienić w burdellototekę - one nie wiele mają ze sobą wspólnego.

Siwek J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Zygmunt »

Pozwolę sobie dopisać jeszcze parę słów do postu Kolegi Kucyka, konkretnie do fragmentu o kraniku i rurkach. Jako że niewielu z nas ma jakiekolwiek związki z lokomotywami, zdobycie szkiełka wodowskazowego może być nieco utrudnione, jeżeli nie chcemy posuwać się do zbrojnej napaści na wąskotorówkę albo dom kol. Kucyka.
Tak więc sama szklaną rurkę ok 15cm, fi 5-6mm możemy zdobyć bardzo łatwo- kupujemy po prostu szklaną rurkę fermentacyjną (tą co robi "bul" przy balonie z nastawem) i łamiemy ją "za zakrętem", czyli odłamujemy jej tą prostą nogę. Kawał rurki gotowy.

Jeżeli natomiast obiektem naszych westchnień jest rurka z kranikiem, musimy wysupłać nieco więcej złotówek i udać się do sklepu z zaopatrzeniem dla laboratoriów (m.in. POCH), albo wejść na Allegro i kupić biuretę. Jest to długa szklana rura (ok 1m), gruba na ok centymetr, z podziałką. Na końcu zaopatrzona jest w malutki kranik, wprost idealny do naszych potrzeb. Potem palniczkiem stapiamy sobie odstojnik z biuretą (cienkie szkło ładnie się łączy) i nasz aparat od razu zyskuje +3 pkt profesjonalizmu i +2 do wyglądu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: cafekot »

Robiłem dzisiaj pierwszy rozruch zestawu BF-10 (próba na samej wodzie) i użyłem w/w koralików porcelanowych pozyskanych z zakupionej, nie używanej grzałki, które przed użyciem wymyłem i dobrze wypłukałem. Po dwu godzinnej destylacji, wystygnięciu zestawu, wylaniu zawartości kolby – zauważyłem spory osad w kolbie i nie jest to efekt zakamienionej wody (bo aż takiej kamienistej nie mam) – sądzę że osad pochodzi z koralików i nie podoba mi się to.
Stwierdziłem jeszcze nieco trochę mydlany zapach wody w kolbie która też była zdrowo płukana przed użyciem.
Niepokoją mnie te zjawiska i zapytuję czy kolega Kucyk również coś podobnego zaobserwował u siebie - a może mam gorsze gatunkowo koraliki ?
IMG_22bis.jpg
P.S.
Masakra - właśnie próbuję wymyć kolbę i ten osad nie chce dać się usunąć, zalałem wybielaczem z ciepłą wodą - którym usuwam uporczywe osady i zaschnięcia w gąsiorach.
P.S.
Całkowita klapa - nawet wybielacz tego nie wyczyścił, ale jestem wkuty na te koraliki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Kucyk »

Grzej zatem do sklepiszona po ocet. Jak on usunie osad, to już wiem co tam się osadziło...
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: cafekot »

Ocet wyczyścił osad - OGROMNE dzięki za radę. Co to było ????
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Kucyk »

CaCO3 węglan wapnia. MgCO3 węglan magnezu... Wszystko, co stanowi o twardości wody...

duszek666
20
Posty: 23
Rejestracja: wtorek, 2 lut 2010, 02:18
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: duszek666 »

Zastanawiałem się nad potrzebą i możliwością zamontowania termometru ma wejściu par do chłodnicy. Wiem ze w post-stilu nie jest to konieczne tak jak w kolumnach z refluksem ale zapewne było by pomocne.
Byłem w wspominanym na forum sklepie i wytwórni zarazem (wszystko z tego co widziałem znajduje się w piwnicy domu jednorodzinnego) Boczna Lubomelskiej w Lublinie.
Powiedziano mi że jest to możliwe pod warunkiem że szkło nie jest od środka zanieczyszczone bo inaczej może się nie przykleić.
Myślę że mieli na myśli wklejenie szklanej rurki od góry w której można umieścić termometr.
W związku z tym mam pytanie czy jest sens się tym zajmować czy będzie to tylko zbędny wydatek i bajer?????
Mam tu na myśli aparaturę identyczną jaką posiada kolega kucyk przed zmianami jakie do niej wprowadził oczywiści .
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Kucyk »

Ależ identyczne co do konstrukcji aparatury ze szlifem, czy dławikiem na termometr są dostępne w handlu. W prawdzie kontrola temperatury nie jest niezbędna do pracy na takim sprzęcie, ale jeśli ktoś lubi maksymalną inwigilację, to nie trzeba przerabiać, tylko od razu kupić aparat z wejściem na termometr.

Zdjęcie takie sobie:

Obrazek

mali72
10
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 02:13
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: mali72 »

Witam

Chciałbym kupić taki aparacik i do tego termometr elektroniczny. Wiec zakładam że nie będzie pasował idealnie w ten szlif. Czym można to uszczelnić ?
Awatar użytkownika

Maciej_K
400
Posty: 407
Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
Krótko o sobie: Majster
Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Maciej_K »

Korek od damy lub balonu. Jak się nie wciśnie, to się naciągnie na zewnątrz. Trzeba dopasować. Albo jakiś inny korek (np. sztuczny), rozwiercony, jeśli będzie trzeba i stoczony papierem ściernym i wiertarką ;) . To moje niewypróbowane propozycje z perspektywą powodzenia :).
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Zygmunt »

Zawsze zostaje też silikon i poxilina, ale to rozwiązania ostateczne. Wspomniany rzez Maćka korek silikonowy wydaje się najlepszą opcją.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

mali72
10
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 02:13
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: mali72 »

hej znalazłem coś takiego pewnie się zda
http://labosklep.pl/akcesoria-pozostaae ... 14649.html
jeszcze pomyśle nad naturalnym korkiem też tam mają
dzięki pozdrawiam.

bartekiaga1
10
Posty: 13
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 09:28
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: bartekiaga1 »

Który z tych korków będzie pasował do kolby ze szlifem na termometr 14/23 ,aby coś pokobinować z zamontowaniem termometra?
Awatar użytkownika

Destylatt
30
Posty: 33
Rejestracja: piątek, 5 mar 2010, 13:44
Krótko o sobie: Lubię odpoczywać.
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Destylatt »

Jeśli ktoś ma sam termometr i nie wie jak go umieścić w szlifie, to biegnę z pomocą :D
>>POMOC<<
Termometr po prostu wciskamy w plastikowy koreczek (ten czerwony na focie) i nie musimy się bać żadnych nieszczelności.
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: cafekot »

Witaj kolego Kucyk. Pozwolę sobie na łamach twojego tematu zadać pytanie dotyczące małej zmiany BF-10.
Śmigam od roku na identycznym zestawie co kolega i naszła mnie ochota na małe zmiany.
Do pozbywania się jajecznych smrodków służy mi zwinięta siatka miedziana wsadzona w dolną część chłodnicy chcę ją zastąpić szklaną rurą wypełnioną miedzią, długość tej wstawki nie musi być wielka (20-30 cm).
Przeglądałem katalog produktów firmy na L…T i moim zdaniem do tego celu nadają się : Deflegmatory Raschiga (bez pierścieni), szlif damski - 19/26; szlif męski - 19/26; średnica – 28 mm; długość – 300 mm. Podpowiedz proszę kolego czy dobrze celuję?
Ciągle chodzi mi po łepetynie większa kolba – nawet 20 litrów, (idealne 15 – moje 20 litrowe nastawy idealnie dzielą się na pół) ale w ofercie w/w firmy 20 są tylko okrągło denne.
Korzystając z twojego doświadczenia i faktu, że przetarłeś już szlaki z tą firmą, może wiesz czy robią lub sprowadzają sprzęt na zamówienie?
Nie są to wielkie zmiany ale każda długa podróż zaczyna się od pierwszego małego kroku.

Zwróciłem uwagę na wymiary szlifów i kolby 10 i 20 litrów maja wymiar szlifu 45/40 i 60/46 a deflegmatorów i chłodnic 19/26 i 29/32 - jak to z sobą spasować?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 maja 2011, 18:33 przez Juliusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Spacje, kosmetyka

kordos89
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 1 cze 2012, 17:54
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: kordos89 »

Wita, czy szanowny kolega Kucyk zdradzi jak długie są: chłodnica i kolumna V, i jakie optymalne powinny być dla kolby 10 000 ml ??

Arturddz
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 5 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10

Post autor: Arturddz »

Coś ostatnio kolegi Kucyka nie widać na forum, a ciekaw jestem opinii guru od szkła w temacie moich szkiełek.
Per Aspera ad Astra.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów szklanych”