Tata z Mamą to w równych proporcjach spirytus z miodem. Najlepiej jak postoi z pół roku. Oczywiście trzeba zrobic odrazu z... 5 litrów miodu (no, i tyluż spirytu)
Ad rem:
cały drink to w równych częściach, czyli po 1/3 szklanki: Tata z Mamą, sok z cytryn, tonic. No i oczywiście lód. Do zobaczenia nastepnego dnia wieczorem
Tata z Mamą
-
Autor tematu - Posty: 112
- Rejestracja: czwartek, 10 wrz 2009, 20:24
- Krótko o sobie: Zbyt wiele szczegółów nie ma co zdradzać. Kocham moją Rodzinę a Przyjaciele są ważni jak moi Krewni. Kiedyś kupię sobie ranczo, wybuduję dom, wędzarnię, ziemiankę i szopę do pędzenia. Kto wie? Może wykopię staw? Posadzę na pewno brzozy. A może dęby i lipy ;-) Świerki i sosny też tam będą. Będę miał kurki i świnki, a kto wie, czy nie będzie tam krówki i konika :-)
- Ulubiony Alkohol: własne wódki i nalewki oraz piwo braciszka Siurka
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Puszcze Mazowsza
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1
- Rejestracja: sobota, 13 lip 2013, 12:17
Re: Tata z Mamą
Ja myślałem że tata z mamą to dobry spirytus i dobry sok, pół na pół.
Ostatnio zmieniony sobota, 13 lip 2013, 15:02 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki