Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Przyrządy pomiarowe, ich montaż i zastosowanie odczytów w procesach destylacji. Regulacja procesów.

Autor tematu
major
250
Posty: 277
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 20:16
Otrzymał podziękowanie: 13 razy

Post autor: major »

Witajcie!

Parę dni temu definitywnie postanowiłem zmienić sterownik. Nie chciałem narzekać i rozwodzić się o przyczynach tej decyzji - wziąłem się za szukanie nowego urządzenia.

Byłem skłonny przyjąć przyznanie się do błędu przez producenta i potraktowanie mojego problemu jako przypadek jednostkowy. Po dzisiejszej korespondencji, stanowczo odradzam korzystanie z Pamelowskich sterowników.

Uczciwość nakazuje mi podzielenie się kompletnym materiałem - tekstem i zdjęciami w porządku chronologicznym. Pozwoliłem sobie pominąć jedynie formy grzecznościowe na początku i końcu maili.
major pisze:podczas korzystania ze sterownika PRD3W+ poczułem niepokojący zapach. Pewien czas po wyłączeniu urządzenia i odłączeniu wszystkich przewodów, zdecydowałem się otworzyć obudowę i poszukać źródła problemu. Zlokalizowałem je natychmiast, ale widok wnętrza urządzenia jeszcze szybciej mnie zszokował. Regulator wygląda na mocno niedopracowany prototyp. Muszę znaleźć chwilę czasu na wyciągnięcie sond pomiarowych i spakowanie całości w celu odesłania "na gwarancję" - ostatnio mam bardzo mało wolnego czasu, więc niechętnie biorę się za tak mało przyjemne sprawy.

W załączeniu przesyłam kilkanaście zdjęć przedstawiających problemy. Większość dotyczy smrodu spowodowanego przypaloną izolacją przewodów. Widać też trochę "brudu" - szczególnie tego, który został jeszcze po piłowaniu obudowy z tworzywa sztucznego. Na szczęście wiatraczek to wytrzymał. Zastanawiały mnie też (słabo widoczne na zdjęciu) plamy/odbarwienia na obudowie przy włączniku. Wygląda na to, że jest to zasługą radiatora przy elemencie mocy. Zwróciłem uwagę również na wyskrobaną ścieżkę na płytce. Kawałek otuliny do rur wprawdzie nie był nigdzie przymocowany, ale z pewnością jego umieszczenie było celowe. W tej sytuacji, mogę mówić o moim urządzeniu (w najlepszym przypadku) jako o nieudanym prototypie.

Korzystałem z regulatora do sterowania grzałką o mocy 4 kW, jednak nigdy nie obciążałem układu powyżej 2,8 kW - na maksymalnie 60-90 minut. Normalnie obciążenie wynosiło około 2 kW. Regulator umieszczałem na silikonowej podkładce (5mm grubości) na podstawce z blachy nierdzewnej. Odległość od ściany lub innych przedmiotów wynosiła minimum 15 cm. W tej chwili nie zamierzam podłączać tak wykonanego regulatora do mojej instalacji elektrycznej.

Nie ukrywam, że zamierzam pozbyć się sterownika i poszukać urządzenia wykonanego w sposób staranny lub samodzielnie takie skonstruować. Mam nadzieję, że po doprowadzeniu mojego regulatora do odpowiedniego stanu, będę mógł go z czystym sumieniem sprzedać. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której musiałbym tłumaczyć się przed nabywcą z nadtopionej izolacji lub kawałków otuliny i resztek spiłowanego tworzywa wewnątrz obudowy. Pozostaje mi tylko wierzyć, że przypadkowo otrzymałem nieudany prototyp zamiast seryjnego produktu. W takim przypadku ciężko mówić o naprawie, a wymiana nie ma większego sensu. Oczywiście jest to kwestia, którą lepiej będzie wyjaśnić już po odesłaniu przeze mnie regulatora.
Pamel pisze:Część regulatorow była przejściowa bo niedawno zmienialiśmy obudowę z cienszej na grubsza. Jak Pan chce to proszę przesłać z sondami i zwrócimy Panu pieniądze .Proszę też przesłać wszystkie dokumenty które Pan otrzymałoraz kwotę zakupu
Pamel pisze:Przepraszama ale nastąpiła pomyłka. Nie mogłem ściagnąć zdjęć i myślałem ze zakupił Pan niedawno sterownik.

Zwrot rocznego sterownika oczywiście jest niemożliwy.

Ponieważ ściągnął Pan plombę gwarancyjną możliwa jest jedynie odpłatna naprawa.
major pisze:proszę o "ponowne" zapoznanie się ze zdjęciem "20130614_190413.jpg", które przedstawia m.in. nienaruszoną plombę.

Oczywista jest dla mnie wyłącznie niedopuszczalność tego, co zobaczyłem pod obudową. Udzielenie odpowiedzi na zgłoszenie bez zapoznania się z jego treścią nie jest nawet zbliżone do profesjonalnego postępowania. Utwierdza mnie to w przekonaniu, iż ze względów bezpieczeństwa nie powinienem korzystać z Pana produktów.

Jednocześnie pragnę wyrazić oburzenie z powodu usiłowania uniknięcia przez Pana odpowiedzialności z tytułu sprzedaży urządzenia, którego stosowanie zgodnie z przeznaczeniem jest niebezpieczne.
Pamel pisze:Udzieliłem Panu odpowiedzi na szybko ponieważ byłem na specjalistycznych badaniach w tym rezonansie i pisałem z komórki.

Myślałem ze zakupił Pan urządzenie i podczas pierwszego używania wystąpiła jakaś usterka , co może się zdarzyć w każdym produkcie.

Była to wersja przejściowa pomiedzy przekaźnikami a triakami których używamy od ponad roku.

Brązowy nalot (nie kalafonia)jest normalnym brudem osadającym się tak jak np w okapach kuchennych. Taki nalot zdarza się w każdym urządzeniu mocy z wentylatorami.

Przeróbka płytki zdarza się często w urządzeniach. Stąd przecieta ścieżka nie majaca wpływu na działanie urządzenia.

Rurka była umieszczona między płytką a wyswietlaczem. Bardzo często w urządzeniach stosuje się pianki poprawiające stabilność i chroniące przed wciśnięciem. Rozwiazanie to było stosowane kiedyś zanim zmieniono wyświetlacze i były inaczej mocowane.

Po za tym że było kilka przeróbek w regulatorze (mniej lub bardziej estetycznych) nie widzę nic zagrażajacego bezpieczeństwu.


Urządzenie było używane przez rok, działało prawidłowo.

Ponieważ nie chcę aby Pan był dalej obsługiwany nieprofesjonalnie to zgodnie z warunkami gwarancji urządzenie nie może podlegać naprawie gwarancyjnej. Nastapiła ingerencja bez zgody firmy Pamel.


Ogólnie to dziwi mnie powoływanie się na zdjęcie nr 3. Plomba jest jednym z zabezpieczeń informujących o otwieraniu urządzenia.

Jednak sam Pan przesłał zdjęcia rozmontowanego urządzenia.

Gdyby sterownik był przesłany bez ingerencji moglibyśmy mówić o naprawie gwarancyjnej.
major pisze:proszę o wskazanie zapisu zabraniającego mi otworzenia urządzenia.

Warunki gwarancji mówią wyłącznie o usunięciu plomby (numerów seryjnych) lub uszkodzeniach spowodowanych próbą nieautoryzowanej naprawy. W drugim zdaniu pierwszego maila wyraźnie pisałem (a Pan to czytał), że otworzyłem budowę - nie próbowałem niczego zmieniać lub naprawiać.

Może Pan mieć pretensje jedynie do osoby, która montując sterownik umieściła plombę w sposób umożliwiający otworzenie sterownika. Nie ma Pan podstawy do odmowy świadczeń gwarancyjnych, jednak takim postępowaniem może Pan narazić na szwank swój wizerunek.
Pamel pisze:Ma Pan prawdziwy powód do dumy ze słów

"Może Pan mieć pretensje jedynie do osoby, która montując sterownik umieściła plombę w sposób umożliwiający otworzenie sterownika"

Takie słowa tylko świadczą o Panu.


Odpiszę więc krótko:


-jeśli sterownik działa prawidłowo to co Pan chce reklamować?


-jeśli sterownik jest uszkodzony a urządzenie pracowało przez rok prawidłowo to uszkodzenie nastąpiło w wyniku ingerencji.

Jeśli było by inaczej nie próbowałby Pan samodzielnej naprawy tylko odesłał w ramach gwarancji.

Z drugiej strony jeśli przesłałby Pan urządzenie do serwisu bez próby rozebrania to wtedy mółgbym powiedzieć ze uszkodzenie wynika tylko i wyłącznie z wady urządzenia. Teraz nie wiem ile razy rozkręcał Pan sterownik i co z nim robił.


Wracając do plomby to niestety zdjęcie jest niewyraźne ale wydaje mi się że widać na niej uszkodzenia. Np pod literą M w nazwie Pamel. Jest tam ukruszona farba. Uszkodzenie plomby nie mogło być spowodowane np zarysowaniem od zewnątrz (zwykłym użytkowaniem)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z takim cwaniactwem i unikaniem odpowiedzialności spotykam się czasem na allegro. Producent uważa, że sfajczenie czegoś w środku sterownika pracującego na połowie dopuszczalnego obciążenia jest spoko.

misiek132435
10
Posty: 17
Rejestracja: piątek, 26 paź 2012, 23:33
Podziękował: 1 raz
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: misiek132435 »

Najfajniej z tego wszystkiego prezentuje się "naprawiana" ścieżka na drugim zdjęciu, o ile w produkcji domowej można na to przymknąć oko, ale w tego rodzaju produktach nie przystoi to raczej producentowi, który winien wykryć potencjalny problem na etapie prototypów...
@major mocno zrzucasz z piedestału firmę Pamel swoją prezentacją, miejmy nadzieje że to nie prowokacja konkurencji 8-)
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Emiel Regis »

Właściwie to co miałoby zostać naprawione?
Bo z opisu zrozumiałem że wewnątrz można zauważyć niedopracowanie techniczne, a w trakcie pracy sterownik wydziela nieprzyjemny zapach.
Nie doszukałem się informacji, która świadczyłaby o uszkodzeniu sprzętu uniemożliwiającym jego użytkowanie lub zagrażającym bezpieczeństwu użytkownika (bo chyba urządzenie jest uziemione?)

Tak szczerze to nie wydaje mi się żeby ktokolwiek (jako firma) uznał zażalenie na swój działający produkt, który wykazuje symptomy zużycia, nawet jeśli reklamujący zajrzał do środka i dopatrzył się uchybień.
Inna sprawa, gdyby sterownik odmówił posłuszeństwa, co być może stałoby się lada dzień.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Autor tematu
major
250
Posty: 277
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 20:16
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: major »

Sterownika używałem mało i to na połowie dopuszczalnej mocy, mimo to zaczął śmierdzieć. Nie chodzi o podgrzany plastik, tylko o podjaraną izolację. Jeśli to jest spoko - nie mam pytań.

Kupiłem sterownik do 5 kW, a przy pracy na 2 kW radiator zostawia ślady na obudowie. Sorry, ale to jest gówno i nie zamierzam sprawdzać bezpieczeństwa pracy na dopuszczalnym obciążeniu.

Co do naprawy już napisałem - albo to jest nieudany prototyp (czyli wymaga wymiany na produkt seryjny), albo jesteśmy w trzecim świecie.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 519 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: mtx »

major - Ty i tak jeszcze masz całkiem "spoko" sprzęt ;) zobacz tutaj na Pamelowskie wynalazki:
http://alkohole-domowe.com/forum/regula ... tml#p53533
http://alkohole-domowe.com/forum/moj-no ... ile#p52162
http://alkohole-domowe.com/forum/moj-no ... ile#p52187
Emiel Regis pisze:Tak szczerze to nie wydaje mi się żeby ktokolwiek (jako firma) uznał zażalenie na swój działający produkt, który wykazuje symptomy zużycia,
Po części masz rację, bo mało jaka firma przyzna się do tego, że odstawia fuszerkę za dość spore pieniądze, tylko, że jeśli na połowie znamionowej mocy ten produkt pali przewody wewnątrz to chyba jednak nie działa prawidłowo. A zresztą zobacz na powyższe linki - tam też powinien działać prawidłowo - a jednak coś poszło nie tak... ;)
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Emiel Regis »

mtx pisze:tylko, że jeśli na połowie znamionowej mocy ten produkt pali przewody wewnątrz to chyba jednak nie działa prawidłowo.
Widzisz, ja wierzę majorowi, Ty też. Starałem się jednak uzmysłowić, że z drugiej strony może to wyglądać zupełnie inaczej.
Dla Pamela jest to sytuacja, w której klient chce zwrócić działający produkt, który ponoć wydziela nieprzyjemne zapachy (tego producent nie wie, bo sprzętu nie odebrał) i który w dodatku był rozkręcany.
Wszystko to ma miejsce po roku użytkowania.
Wielu znasz producentów, którzy na takich podstawach zgadzają się korespondencyjnie, bez zaglądania do środka z uśmiechem na ustach na gwarancyjną wymianę bądź zwrot gotówki?
Moim zdaniem wnioski zostały wyciągnięte zbyt pochopnie, sprzęt należało zwrócić niezwłocznie po zaobserwowaniu wad wraz z opisem usterki i dopiero w razie uchylania się producenta od czynności naprawczych lub wymiany robić mu odpowiednią opinię na forum.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: lesgo58 »

Wtrącę też swoje pięć groszy. Korzystam z Pamela już dwa lata. Oczywiście nie jest to sprzęt bezawaryjny. Psuł się już kilka razy. Zresztą jak na sprzęt tej klasy i ceny to nie ma się co dziwić. Jednak nigdy nie miałem problemów z wymianą czy też serwisem.
Korespondencja tez była bez zarzutu. Nie staram się w ten sposób bronić Pamela, ale też trzeba zdać sobie sprawę, że godząc się na taki sprzęt o takiej a nie innej cenie otrzymamy sprzęt takiej klasy jaką przedstawia.
Niestety w Polsce jest trend na kupowanie tanio nie zwracając uwagi na jakość - byleby było tanio. Juz w trakcie zakupu godzimy się na gorszą jakość( bo nie wierzę, że nie zdajemy sobie sprawy z faktów) - vide chińszczyzna. Więc producenci aby sprostać wymaganiom jadą po jakości. Później jak już się zorientujemy, że mamy bubel ( słowo bubel nie odnosi się w tym momencie do Pamela) to zaczynamy w atmosferze roszczeniowej rozmawiać z producentem czy sprzedawcą.
Wracając do meritum - to z korespondencji zacytowanej w pierwszym poście trudno wywnioskować złą wolę Pamela. Ja widzę tylko pewien rodzaj irytacji z dwóch stron, które nie potrafią się dogadać między sobą. Obydwaj w/g mnie mają po trochu rację. A jak zwykle w takich przypadkach prawda leży po środku..
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 17 cze 2013, 09:37 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

papo
200
Posty: 201
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2012, 17:14
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: papo »

W pełni zgadzam się z lesgo58 aczkolwiek stanę w obronie Pamela. Jest wyraźnie napisane w instrukcji żeby nie zrywać plomby czyli nie zaglądać do środka. Ale zaraz jeden z drugim dopatrzy się luki w regulaminie, że kwestia tyczy się tylko plomby :/. Pytanie major jak Ci tv za 5 tyś siądzie też zajrzysz do środka ?

Proszę nie odbierać mojego wpisu jako atak, ale sam pracuje w serwisie i niestety z takim podejściem od strony klienta jakie prezentuje major mam styczność parę razy dziennie i lekko mnie to irytuje. Bo przecież klient ma zawsze racje.

Autor tematu
major
250
Posty: 277
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 20:16
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: major »

Niestety, zdjęcia bebechów pojawiły się na forum już po moim zakupie. Decydując się na sterownik nie miałem podstaw do jakichkolwiek wątpliwości z jakość wykonania.

Otworzyłem sterownik, bo mogłem to zrobić - instrukcja mi nie zabrania zajrzenia do środka. Wysłanie na gwarancję śmierdzącego urządzenia jest trochę bez sensu - bez otwarcia nie mógłbym nawet udokumentować problemu i ocenić, czy wszystko jest OK. Najbardziej zdenerwowały mnie resztki spiłowanego tworzywa wewnątrz sterownika - ktoś nabrudził i nawet nie dmuchnął powietrzem, tylko wszystko skręcił (zapominając o komplecie śrub).

Laptopa, smartfona czy inną elektronikę też sobie otwieram. Nie zrywam plomb w okresie gwarancji. Nie jestem idiotą, który chce "pogrzebać sobie i popsuć lub nie". Skończyłem studia związane z elektroniką i wiem co robię. To normalne, że serwisy szukają haczyków pozwalających uchylić się od naprawy. Dopóki robią to zgodnie z zapisanymi zasadami - jest może wątpliwe moralnie, ale przynajmniej uczciwe.

Wyjaśnię jeszcze, dlaczego założyłem ten temat - czyli upubliczniłem korespondencję. Pierwszym mailem zasygnalizowałem problem i napisałem, że o konkretach lepiej będzie rozmawiać już po odesłaniu sterownika. Spodziewałem się, że producent po weekendzie rzuci okiem na zdjęcia/opis i potwierdzi, że musi problem obejrzeć po odesłaniu urządzenia. Od razu pisałem, że zajrzałem do środka. W ciągu godziny dostałem odpowiedź - super, sterownik miał iść do zwrotu. Po paru dniach producent zmienił zdanie - a sterownika jeszcze nie dostał. Teraz Pamel uważa, że nic mi nie przysługuje. Stosowanie wykładni rozszerzającej w stosunku do instrukcji jest działaniem na poziomie urzędasów i drobnych cwaniaczków. Jedni i drudzy robią to bezprawnie.

papo
200
Posty: 201
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2012, 17:14
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: papo »

Nie chce mi sie dalej tego ciągnąć. Dodam tylko, że żadne studia nie upoważniają do zaglądania w głąb. Mam sterownik i termometr od Pamela i za te pieniądze nie są bajeczne. Jak coś zacznie smierdzieć to najpierw się odezwe do producenta, a potem będę działać.

Autor tematu
major
250
Posty: 277
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 20:16
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: major »

Sorry, ale podejście "otworzył=popsuł" jest śmieszne. Jeśli klientowi nie wolno czegoś samodzielnie otwierać, to zakłada się w tym miejscu plombę i tyle. Warunki gwarancji mówią wyłącznie o niezerwanych plombach...
Awatar użytkownika

szeyker89
200
Posty: 244
Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: szeyker89 »

Również posiadam identyczny regulator. Jest już po kilkunastu destylacjach ciągłych ośmiogodzinnych. Puki co nie mogę na niego narzekać. Nie grzeje się (obudowa) a destylację przeprowadzam na grzałce 2 KW
Pozdrawiam szeyker89

papo
200
Posty: 201
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2012, 17:14
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: papo »

Jeśli podejście otworzył popsuł jest dla Ciebie śmieszne to polecam popracować trochę w dowolnym serwisie serwisie :D

Autor tematu
major
250
Posty: 277
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 20:16
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: major »

U mnie radiator odbarwił obudowę regulatora. Chyba już wiem, dlaczego Pamel zaczął wprowadzać wersje z czarną obudową :D

Jako serwis rozumiem ogarniętych ludzi, którzy potrafią zajrzeć i coś naprawić. Nazywanie serwisem przedstawicieli producenta nastawionych na /tutaj się poprawiłem/ zniechęcenie i odprawienie klienta jest nieporozumieniem. Na pewno nie nazwę serwisem punktu, który odsyła wszystko dalej lub do domu.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Emiel Regis »

major pisze:Jeśli klientowi nie wolno czegoś samodzielnie otwierać, to zakłada się w tym miejscu plombę i tyle. Warunki gwarancji mówią wyłącznie o niezerwanych plombach...
Ale się uparłeś na te plomby. Chyba oczywiste jest, że chodzi o nieotwieranie urządzenia a plomba jest tylko elementem mającym przed tym nieautoryzowanym otwarciem zabezpieczyć.
Oczywiste jest też to, że Twój sterownik nie jest idealny, ale nie rozumiem Twojego postępowania.
Narobiłeś dymu a po części sam jesteś sobie winien.
Sterownik należało zwrócić zaraz po tym, jak zaczął sprawiać problemy, bez grzebania w nim i zasłaniania się niefortunnie sformułowanym regulaminem, bo to nie wygląda zbyt dobrze.

Zauważ że nie bronię tutaj sprzętu jako takiego, nie pierwszy to sygnał o mankamentach tego sterownika. Mnie chodzi o nadmuchiwanie afery w sytuacji, kiedy sprawę można było zupełnie inaczej załatwić, ku obopólnemu zadowoleniu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

zbyszeek10
100
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2009, 19:28
Krótko o sobie: Hmmmmm.
Ci co mnie znają wiedzą.
:).
Ulubiony Alkohol: Swojej produkcji. Piwo
Status Alkoholowy: Winiarz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kontakt:
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: zbyszeek10 »

Witam.
Od PAMELA mam sterownik grzałki i termometr, od roku bez problemów .
Raz spalił się triak po rozmowie telefonicznej wysłali mi nowy większy i nie było problemu z blombą.
Wymiana we własnym zakresie, więc zależy jak podejdą do sprawy.
Pozdrawiam

greg0004
100
Posty: 121
Rejestracja: środa, 18 maja 2011, 15:56
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: greg0004 »

Z tą starannością w pamelu to rzeczywiście jest trochę na bakier, mam regulator i termometr. Termometr od początku coś z nim było nie halo-na jednej z czterech czujek temperatura pokazywała co chciała w temp pokojowej, pomyślałem że może coś nie łączy i zajrzałem do środka i okazało się że przewód wychodzący do złączki czujki jest przyciśnięty(sprasowany) przez jedną ze śrubek skręcających obudowę-opiłki plastiku również były. Poprawiłem to i działa jak należy więcej zastrzeżeń nie mam. Dodam że byłem tuż przed rektyfikacją i dlatego skusiłem się zajrzeć.

muka_wielki
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 6 wrz 2010, 16:38
Podziękował: 1 raz
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: muka_wielki »

Witam. Osobiście byłem u kolegi Pamela, pozdrawiam.Kontakt osobisty bardzo dobry,polecam.Co do sterownika jest testowany i elektronika spełnia moje oczekiwania.Co do samego wykonania pewno można to zrobić lepiej ale jest to związane z kosztami.Konkurencja jest duża wiec jest w czym wybierać.Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony środa, 26 cze 2013, 19:54 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Radzę przepisać ten telegram STOP Bo poleci do kosza STOP
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Zygmunt »

Pamel to dla mnie nieporozumienie. Ostatnio ktos na forum pytał, dlaczego nie używam ich sterowników. Klient się uparł na 3-fazowy regulator Pamela (PRD3F+), zamówiliśmy.

1. Paczka doszła z 2/3 zamówienia. Pan przez telefon "nie spodziewał się, że można tyle zamówić".
2. Faktura wystawiona na 2/3 artykułów, a pobranie za całość.
3. Coś lata w środku. Jest plomba, nie będę tego nawet dotykał.
4. Przyciski są krzywo. I to nie, że trochę- linia przez ich środek jest kilka stopni przechylona względem poziomu.
5. Porty pod sondy- no oceńcie sami (przyszło pomazane, to nie mój długopis):
Obrazek
Obrazek

W życiu tam nic nie kupię. Klient wybrał inne rozwiązanie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Emiel Regis »

Sprawdzałeś w użyciu, czy wnioski końcowe tylko na podstawie estetyki i błędu przy przesyłce?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Zygmunt »

Przekazałem Klientowi, który powiedział, że nie będzie tego używać. Nie podejmę się podłączenia obciążenia pod instalację, skoro coś lata w środku.

A estetyka nie jest ważna? Mam przekazać takie coś, szmatką patrzeć, zakryć kartonem i udawać, że nie widzę, a potem liczyć, że i Klient nie zauważy? Pomijam fakt, że obudowa to zwykły budowlany klocek z OBI- przy tej skali produkcji chyba można by zainwestować we frezarkę?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: drgranatt »

Zygmunt masz rację w 100%, oprócz dobrego działania, z naciskiem na słowo dobre, musi też wyglądać a nie tak jak robione dłutkiem i młotkiem na kolanie. Wykonawca nawet nie zadał sobie trudu aby wytrzeć to co zabrudził. Dopuszcza się wykonanie niezbyt ładnego otworu jeżeli jest on przykryty innym elementem (termometr, woltomierz, wyłącznik czy termostat) i nie widać niedociągnięć. Widzę, że u tego wykonawcy nic nie zmieniło się. Jak latało tak nadal lata coś wewnątrz.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Emiel Regis »

Zygmunt pisze:A estetyka nie jest ważna?
Tego nie napisałem, tyle że nie od dziś wiadomo że te regulatory nie są idealne a wykończenie nigdy nie było mocną stroną producenta. Zaletą jest cena i dobry serwis, każdy sam musi sobie odpowiedzieć czego chce, zalety i wady tych regulatorów są tutaj od dawna dobrze opisane.

Zapytałem o to czy sprzęt działa bo po lekturze wcześniejszych opinii nt. tych regulatorów sytuacja była możliwa do przewidzenia przed zakupem.

Sam używam termometru tego producenta, działa bez zarzutu.

@drgranatt
To wszystko wiemy, było już opisywane. Jako konkurencja powinieneś się czasem powstrzymać.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: gr000by »

Nie jestem z nikim związany w jakikolwiek sposób i powiem szczerze - jakby mi coś w regulatorze mocy latało w środku, to nie użyłbym go pod żadnym pozorem. Mam toporny, ale trzymający się kupy regulator fazowy, jeszcze brzydszy niż to co pokazał Zygmunt, ale nie boję się z niego korzystać - nic nie lata, jedyne co to muszę obudowę mu zmienić, bo częściowo jest niekompletna.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: drgranatt »

Emiel Regis pisze:@drgranatt To wszystko wiemy, było już opisywane. Jako konkurencja powinieneś się czasem powstrzymać.
Emiel, i tu mylisz się. To nie jest dla mnie żadna konkurencja a poza tym dlaczego miałbym się czasem powstrzymać :?: Chyba nie chcesz zamykać mi ust, prawda :?:
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: lesgo58 »

A mnie ta sytuacja przypomina pewne powiedzenie: "...Przygadał garnek saganowi..."
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: JanOkowita »

Hej, lesgo58: chyba "Przyganiał kocioł garnkowi ?" Trzeba dbać o przysłowia, hehe.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: lesgo58 »

No to powtórzę już poprawnie: "Przyganiał kocioł garnkowi". :D
Ważne, żeby dotarło do kogo trzeba.
JanOkowita pisze:Hej, lesgo58: chyba "Przyganiał kocioł garnkowi ?" Trzeba dbać o przysłowia, hehe.
P.S. Przy okazji - proponowałbym przeredagować Twój post, bo aż... :shock:
Trzeba dbać o język ojczysty - hehe.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Emiel Regis »

drgranatt pisze:Emiel, i tu mylisz się. To nie jest dla mnie żadna konkurencja a poza tym dlaczego miałbym się czasem powstrzymać :?: Chyba nie chcesz zamykać mi ust, prawda :?:
Wg. Ciebie nie jest to konkurencja, wg. innych obaj produkujecie regulatory napięcia (być może adresowane do innych odbiorców, ale jednak), jak to więc nazwać? :bezradny:
Prosiłem o powstrzymanie, bo nie napisałeś nic nowego, a wyglądało to wręcz na skorzystanie z okazji na dowalenie ..już sam nie wiem komu, skoro nie konkurencji.

Gdybym chciał Ci zamknąć usta, wiedziałbym co napisać.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: JanOkowita »

A co tam Kolego lesgo58 aż tak razi cobym miał przeredagowywać ? Dawaj konkrety. Z odniesieniem do do źródłosłów itp.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: wojs40 »

Panowie powiem tak:
Jezeli chodzi o sprzęt Pamela to używam termometru i złego słowa nie powiem, jak dla przeciętnego użytkownika jakim jestem sprzęcicho ok.
Teraz słowo do Jana Okowity, nie licz na to że Lesgo58 będzie się wdawał w przepychanki słowne, jak go trochę poznałem nie bawią go takie rzeczy.
Panowie przez takie przepychanki forum schodzi na psy.
Możecie się z tym nie zgodzić ale to jest moje zdanie. Pozdrawiam wszystkich którzy traktują to forum jako skarbnicę wiedzy.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

zbygo5
2
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 16 paź 2011, 15:34
Podziękował: 1 raz
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: zbygo5 »

Mój regulator po roku użytkowania przestał działać. Nie rozbierałem go i skontaktowałem się z firmą pamel. Powiedzieli że nie potrzebują ani dowód zakupu ani karty gwarancyjnej, wystarczy że odeśle urządzenie w nienaruszonym stanie. Dodatkowo powiedzieli że przedłużą mi gwarancję na 5 lat. Najpierw trzeba było odesłać urządzenie a jeżeli by nie uznali gwarancji mieć do nich pretensje.

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: maniek86 »

zbygo5 pisze:Mój regulator po roku użytkowania przestał działać. .
Mój nie działał nawet chwilę, znajomy inżynier sprawdził co jest nie tak i stwierdził "Jak to miało działać? Kable nie podłączone a półprzewodnik tj optotriak był wadliwy.
Zrezygnowałem z pamela i zamówiłem regulator u Drgranatt i jeśli miałbym komuś polecić to tylko u tego Pana. Mało tego że dobrze wykonał swoja prace to jeszcze doradził podczas składania zamówienia.
Polecam
Bimber forever !!!

pitz
30
Posty: 36
Rejestracja: wtorek, 19 cze 2012, 07:23
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: pitz »

Ja używam Panela ze dwa lata. Jakieś pół roku używałem z latający gniazdem sond jedyny problem było podłączanie ich. No a ostatnio jak poprawiałem termometr w porcie bo mi lało a robiłem to dość nerwowo i intensywnie (z wiadomych powodów hehe ) coś pierdykło w sterowniku ale wszystko działało jakby nic się nie stało tylko odbiór się zmniejszył. Moja inżynierska intuicja :)) podpowiedziała mi weź miernik - okazało się że nie podaje nic na wyjście ale kocioł grzał bo tylko jedną grzałkę mam przez sterownik. Jako że jestem inż od siedmiu boleści spakowałem go i wysłałem do producenta i tym o to sposobem po chyba 5 dniach cieszyłem się działającym sterownikiem w cenie przesyłek.
Kolego Maniek86 dlaczego ci nie dolutował tych przewodów i nie wymienił optotriaka skoro już zaczął w nim kopać? ;D Pozdrawiam
Dziennie piję ale nie umiem wpaść w nałóg ;D

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: maniek86 »

pitz pisze:Kolego Maniek86 dlaczego ci nie dolutował tych przewodów i nie wymienił optotriaka skoro już zaczął w nim kopać? ;D Pozdrawiam
Część zamówiona na ebyu zapłaciłem 2.35 F przyszła poczta wczoraj, zatem na wtorek będzie gotowy regulator :klaszcze:
Bimber forever !!!

golec269
450
Posty: 492
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: golec269 »

Witam. Używam Pamela PRD3+ około rok i wszystko było w porządku do burzy. Wyjechałem i nie odłączyłem z gniazdka-moja wina. Termometr żaden z 5 nie działał. Zgłosiłem usterkę i ku mojemu zdziwieniu naprawa byla gratis,chociaż uważam,że to moja wina. Dokupiłem sondę dlugą do kega i alarm za około 50zł a policzono tylko 35zł. Wymieniono 1 sondę i coś w środku jakiś układ i to za darmo-bardzo mi się podoba takie dbanie o klienta. Ponadto od 15 do 23 zawsze można skorzystać z pomocy serwisu-czego chcieć więcej?
Awatar użytkownika

Lis098
200
Posty: 215
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Lis098 »

Witam. Muszę trochę reaktywować temat. Otóż ostrzeżenie dotyczące firmy Pamel jest z około trzech lat do tyłu. Chciałbym zatem dowiedzieć się co dziś sądzicie o tej firmie? Powiem że interesują mnie sterowniki, regulatory mocy i termometr czterokanałowy. Ewentualnie jeśli ktoś ma/zna podobną firmę zajmującą się takimi urządzeniami w tych pieniądzach to poproszę.

:D
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Pretender »

Szukaj u Boleckirgo.

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 259 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: boxer1981228 »

Używałem termometr 4 kanałowy i regulator mocy prm+ przez długi okres i bardzo dobrze się sprawowały mimo kupiłem używane ;)

Box

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Pamel - ostrzeżenie dla ew. klientów

Post autor: Szlumf »

Od 3 lat używam Pameli. Właśnie uzgodniłem wymianę za dopłatą na kolejny model. Tym razem 3 fazy i 5 sond. W miarę wzrostu potrzeb zmieniam na bardziej rozbudowane modele. Dopłaty są rozsądne a ja nie mam kłopotu z szukaniem nabywcy na starszy model. Ogólnie jestem bardzo zadowolony.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kontrola procesu destylacji”