Łagodzenie smaku destylatu

Pomysły na poprawę smaku bimbru, przepisy smakowe, domowe sposoby na wyrób markowych wódek...

Autor tematu
enzo77
50
Posty: 90
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 20:30
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: enzo77 »

Witam,
po dwukrotnej destylacji na pot-still'owej kolumnie (120 cm zmywaków) i filtracji węglem Cobra, mam 12l 42% wódzi bez obcych zapachów i posmaków. I teraz mam pytanie, czy warto macerować ją teraz z dębem? Zaznaczam, że nie chcę otrzymać finalnie czegoś podobnego kolorem i smakiem do "łychy".
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Łagodzenie smaku

Post autor: Wald »

Skoro czyste, do złagodzenia wystarczy tylko czasu, im więcej, tym lepiej.
Po dębie nie wyjdzie "łycha'', tylko dębowa.
Warto, szczególnie płatkami po winie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
enzo77
50
Posty: 90
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 20:30
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łagodzenie smaku

Post autor: enzo77 »

Smak dębowej sklepowej też nie jest moim faworytem więc pozostaje uzbroić się w cierpliwość. A czy ktoś może próbował urobkiem zalać powiedźmy z kilo pszenicy?
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Łagodzenie smaku

Post autor: radius »

Spoko :ok: Zalewając płatki destylatem wcale nie otrzymasz "sklepowej" dębowej. Zobacz profil zapachowy płatków. W zależności od czasu macerowania i jak mocno opiekanych użyjesz, możesz uzyskać naprawdę ciekawe smaki. Poeksperymentuj bo naprawdę warto, tylko do tego trzeba cierpliwości :)
http://alkohole-domowe.com/forum/post54917.html#p54917
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Łagodzenie smaku

Post autor: Wald »

radius pisze:nie otrzymasz "sklepowej" dębowej.
I jak tu opisać smak i aromat? W schemacie podanym przez Ciebie już jest ich dużo. A co jak płatki są po dębieniu wina? Póki nie zrobisz, nie zamoczysz dzioba, nigdy się nie dowiesz. No chyba, że kolega poczęstuje :ok: . Ale Tobie i tak wyjdzie coś innego. Lepsze? Gorsze? Nie, po prostu inne, bo ciężko jest odtworzyć wszystkie warunki. Trzeba koniecznie próbować. To dobry sposób na jeszcze lepszy alkohol.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
enzo77
50
Posty: 90
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 20:30
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łagodzenie smaku

Post autor: enzo77 »

W sumie racja. Podsumowując nastawię z 10 "małpek" z różnymi suchymi drwami(mam do nich swobodny dostęp) i różnymi zbożami. Któraś musi trafić w mój gust :) Dam znać za jakiś czas...
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Łagodzenie smaku

Post autor: Wald »

enzo77 pisze:Dam znać za jakiś czas...
I żeby opinia była pełna, trzeba minimum pół roku :respect:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łagodzenie smaku

Post autor: gr000by »

Na smak bardzo dobrze robi niewielka ilość (1 łyżeczka na 0,5-1 litr - w zależności od upodobań) miodu - w takiej ilości nie jest mocno wyczuwalny, a wódeczka jest dużo delikatniejsza.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Kozak Mały
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Re: Łagodzenie smaku destylatu

Post autor: Kozak Mały »

Jak sobie radzisz ze zmętnieniem po dodaniu miodu?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łagodzenie smaku destylatu

Post autor: gr000by »

Odstawiam wódkę na tydzień, po tym czasie zmętnienie osadza się na dnie. Wszystko co klarowne przelewam do drugiej butelki, a męty z dna zlewam do wysokiej i wąskiej butelki, po czym odstawiam znów na tydzień i zlewam resztkę klarownej wódki. Niska temperatura przyspiesza opadanie osadu na dno - ja wsadzam pionowo butelkę do zamrażarki na parę dni.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Łagodzenie smaku destylatu

Post autor: jajek12 »

Witam. Ja dla złagodzenia dodaję 1 płaską łyżeczkę cukru na 0,5 l . Taka ilość nie słodzi, nie mętnieje a łagodzi. Stary sposób psocących.
jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates

Kozak Mały
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Re: Łagodzenie smaku destylatu

Post autor: Kozak Mały »

Ja robię podobnie (dłużej trzymam, nie używam lodówki) jednak pozostaje nie tyle mętność co pewna zmniejszona przeźroczystość- też tak masz?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łagodzenie smaku destylatu

Post autor: gr000by »

Tak, po użyciu miodu zostaje taka bardzo delikatna mgiełka i jej usunięcie graniczy z cudem, jeżeli operujemy tylko filtrami do kawy czy grawitacją. Konieczne byłoby filtrowanie przez gęsty filtr celulozowy lub kilka warstw waty kosmetycznej, co jest bardzo długotrwałe. Dlatego albo godzę się z tą mgiełką, albo staram się uzyskać czystszy destylat.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

seat2
20
Posty: 20
Rejestracja: niedziela, 26 sty 2014, 17:04
Krótko o sobie: Jestem poczatkującym w tym temacie. Chętnie wysłucham wszystkich ciekawych podpowiedzi
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Łódż
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łagodzenie smaku destylatu

Post autor: seat2 »

Witam kolegów. Znalazłem ostatnio chyba najlepsze miejsce do leżakowania moich wyrobów (trochę dzięki żonie,która nie wiedzieć czemu zwyczajnie mnie opieprzyła za ostatni raz jak nastawiłem.Fakt w pokoju zaczęło nieźle pachnieć). Więc musiałem się wymeldować na działkę do garażu a tam w kanał.Ale rodzice przechowywali w kanale w garażu przetwory na zimę teraz ja się tam zameldowałem ze swoimi przetworami w końcu też na zimę są ;) . Zauważyłem że jak wrzuciłem śliwki suszone po 2 tyg. dopiero zaczęło się tam zmieniać bardziej kolorek(w domu był to 1 tydzień). Dębóweczka tez rzecz jasna wolniej starzeje się czeka aż do czerwca na imieniny i dopiero wyciągnę to ze śliweczkami(tu dołożyłem trochę dębowych kawałków). Jest tam stała temperatura bo nigdy nic nie zamarzło i niska temperatura co tylko sprzyja wolnemu i długiemu starzeniu i dojrzewaniu naszych produkcji.Mam już następną porcje tylko przepuszczę to drugi raz i śliweczki z dębem wrzucę i sam dąb. Latem jeszcze pigwe zrobię już raz wrzuciłem świeży owoc i trzymałem mówię wam koledzy ale pychotka wyszła, tylko niestety trzeba ja dosłodzić bo po samej pigwie taki kwach że ojej. I aby do Świąt Bożego Narodzenia :D. Pozdrawiam Marek.
Ostatnio zmieniony czwartek, 10 kwie 2014, 18:19 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: brak odstępów

anzul
2
Posty: 4
Rejestracja: niedziela, 11 sie 2013, 23:43
Podziękował: 1 raz
Re: Łagodzenie smaku destylatu

Post autor: anzul »

Ostry smak - zabija cukier (łyżeczka od herbaty na 1 litr psoty), miód (też łyżeczka od herbaty na 1 litr psoty), czas, starzenie (im dłużej, tym lepiej), możesz poeksperymentować z dębem, ale to też wymaga czasu.
Jeżeli jest bardzo ostry można spróbować zmienić drożdże, spowolnić fermentację, ewentualnie dodać węgiel płynny do nastawu (zmienia smak na mniej ostry/palący, a i podczas fermentacji nastaw mniej pachnie).
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 20 paź 2014, 16:31 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy smakowe”