Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Tu możecie pisać posty, które mają wymiar bardziej filozoficzny niż teoretyczny na temat alkoholu wytwarzanego w domu...

Autor tematu
Pakulek
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 16 wrz 2012, 17:34
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: Pakulek »

Ile czasu należy odczekać, aby spirytus "przegryzł" się z wodą?
Wczoraj wymieszałem świeży spirytus po drugiej rektyfikacji z przegotowaną wodą. Wpadł niespodziewany gość i po trzech godzinach poczęstowałem go przygotowaną wcześniej 40% wódką. Nie dało się tego pić. Smak był gorzki i piekący. Byłem przekonany, że po prostu druga rektyfikacja poszła mi nie tak :(
Dziś rano nalałem kieliszek owej wódeczki do spróbowania - w smaku wyraźniej łagodniejsza.

Czy ktoś miał podobną "przygodę" z "nieprzegryzioną" wódką? ;)
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą.
Arthur Schopenhauer
promocja

kudlatek86
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 16 sty 2013, 12:52
Podziękował: 2 razy
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: kudlatek86 »

Witam kolego co najmniej 24 godziny moim zdaniem.
Paweł
Awatar użytkownika

mcybass
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 22:57
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: mcybass »

Ja osobiście kosztuje gorący spiryt prosto z Aabratka rozcieńczony do ok 30-50% i nie ma żadnego problemu ze smakiem i zapachem. Co prawda surowy alkohol nie powinien być spożywany w większych ilościach, ale po rozmajeniu, kiedy wylecą bąbelki spowodowane zjawiskiem kontrakcji wódka powinna być gotowa do wypicia, jeśli nie nadaje się to może coś w procesie rektyfikacji poszło nie tak? Może masz jakieś nowe elementy w aparaturze które oddają swój "smak" pod wpływem alkoholu? Albo nastaw był wyjątkowo niskiej jakości, zawierał nieprzyjemne smaczki lub nie był sklarowany? Co prawda ja zawsze czekam z tydzień albo miesiąc zanim coś wypije ale różnicy nie ma aż takiej jak w Twoim przypadku...
Brykniem bo odwykniem, chluśniem bo uśniem...

PETER29
850
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: ŚLĄSKIE
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: PETER29 »

Raczej nie ma na to chyba jakiejś reguły jeśli chodzi o picie czystej. 3 dni przed świętami rozrobiłem do 40% i we święta wszyscy pyskami mlaskali. Dziś w południe rozrobiłem flaszeczkę teraz spróbowałem i w smaku nie ustępuje tej co "gryzła" się 3 dni. Tak że to chyba zależy od spirytusu i kubków smakowych degustującego.
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF

Autor tematu
Pakulek
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 16 wrz 2012, 17:34
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: Pakulek »

Był to spirytus po drugiej rektyfikacji a wódka na drugi dzień rano smakowała normalnie. :)
Od razu po rozrobieniu wrzuciłem butelkę z wódką do zamrażarki. Po dwóch godzinach schłodzoną próbowałem ze znajomym. Wtedy była niezdatna do picia. :odlot:
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą.
Arthur Schopenhauer

pioszczep
10
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 7 wrz 2009, 08:33
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: pioszczep »

Kiedyś w przepastnych zasobach internetu znalazłem doskonały sposób na błyskawiczne "przegryzienie". Po dokładnym wymieszaniu spirytusu z wodą w butelce należy butelkę dokładnie zakręcić, obrócić butelkę dnem do góry trzymając jedną ręką za korek natomiast pięścią drugiej ręki silnie uderzyć w denko tak, jakby chciało się odbić korek. Prawidłowo wykonana czynność spowoduje bardzo ciekawym efektem "chmurki" wypływającej od strony nakrętki. Pozwolić aby ta chmurka samoczynnie rozwiała się w butelce. Powtarzać do czasu zaniknięcia chmurki. Stosuję to za każdym razem i działa to wyśmienicie!

hecktor2
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: hecktor2 »

U mnie przy otwieraniu sklepówek zawsze się trzaskało w denko (cholera wie po co :D ). Zwyczaj został i po rozrobieniu spirytu zawsze odbijam denko. Chmura jest iście wielka i fajnie wygląda. Nie wpadłem natomiast na pomysł, żeby zrobić to wielokrotnie aż do jej całkowitego zniknięcia. Sprawdzę ;)

dominoo
2
Posty: 4
Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 01:29
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniels
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Złotów
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: dominoo »

Podobno w ten sposób odgania się złe duchy... Niby stary przesąd ale ma zastosowanie w praktyce jak widać.

Spiewaczek1
20
Posty: 23
Rejestracja: sobota, 15 lut 2014, 18:59
Podziękował: 3 razy
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: Spiewaczek1 »

W moich stronach mowi się, że w ten sposób odgania sie demona:-)
Co niektórych berdziej wprawieni w bojach za jednym razem odbijają dwa razy. Pierwszy nasadą ręki i w tym samym ruchu łokciem.

Wysłane z mojego OV-Vertis-01 przy użyciu Tapatalka
Tam szukam promocji i kupuje 2x taniej niż gdzie indziej https://goo.gl/A91OBp
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: Lootzek »

Znajomy Ukrainiec, zajmujący się w latach 90 handlem spirytualiami bez papierka przy zakrętce sugerował trzy dni. Miało to przebiegać następująco: rozrobić, dobrze wstrząsnąć, odstawić w chłodne miejsce, raz dziennie powtórzyć intensywne potrząsanie i na trzeci, czwarty dzień nektar był gotów do postawienia na stole. Jako że miałem okazję próbować tak sporządzonego napitku, mogę powiedzieć tyle, że zastrzeżeń ani ja ani współbiesiadnicy nie mieliśmy żadnych :).
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: herbata666 »

Ja ogólnie stosuję prostą zasadę, że urobek już dorobiony do tych 52% (taki preferuje mój tato i brat), leżakuje przynajmniej tydzień czasu (wtedy dobrze się przegryza i układa). Ja osobiście pijam nieduże ilości, głównie nalewek i wódek smakowych (ale przy nich akurat czas leżakowania jest znacznie dłuższy). Polecam książkę na przykład Jana Cieślaka- Domowy Wyrób Win.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji

Ryba64
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: Ryba64 »

Potwierdzam, że przegryzanie się to co najmniej 3-4 dni. Kiedyś wypiliśmy z kumplem taki świeżo rozrobiony przed godziną i mimo, że był zmrożony to była masakra na drugi dzień. Trzymało długo za długo...
Lubię to co naturalne

pioszczep
10
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 7 wrz 2009, 08:33
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jaki jest czas "przegryzania się" spirytusu z wodą?

Post autor: pioszczep »

"zwyczaj" odbijania w denko butelki wziął się stąd, że kiedyś butelki z wódką zamykane były korkiem a nie nakrętką. Na ogół nikt nie nosi ze sobą korkociągu tak więc aby dostać się do zawartości należało odbić korek. Uderzenie w denko powoduje wzrost ciśnienia w butelce a to powoduje wysunięcie się korka. Podobnie postępowało się z winami. Cóż, przeszło to w zwyczaj.....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bimbrownia”