Dunder w produkcji brandy

Problemy technologiczne związane z uzyskaniem dobrego zacieru: niewłaściwy przebieg fermentacji, zakażenia nastawów, klarowanie...

Autor tematu
Kozak Mały
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)

Post autor: Kozak Mały »

Dodawać dunder przy drugim pędzeniu brandy czy nie? Na forum się z taką praktyką nie spotkałem natomiast pewien doświadczony bimbrownik zdecydowanie mi to zalecał. Jako alternatywę - kilka litrów wina. Co wy na to?
promocja
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: radius »

A zapytaj się tego "doświadczonego bimbrownika" w jakim celu dodaje ten dunder do drugiej destylacji, bo o do dodawaniu dundru do zacieru w celu jego zakwaszenia - wiem, ale do destylacji... :?: :o
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
Kozak Mały
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: Kozak Mały »

Tłumaczy to intensywniejszym smakiem otrzymywanego destylatu. Gość od kilkudziesięciu lat robi w zasadzie tylko brandy i palinki, rezultaty jakie osiąga są rewelacyjne więc użyty przez ciebie cudzysłów jest nie na miejscu. Z tym dundrem to tak naprawdę nie wiem czy to prawda czy podpucha ale twój post nie przybliżył mnie do uzyskania pewności. Uprzedzając możliwe uwagi- oczywiście sam to sprawdzę-ale dopiero w sezonie a tymczasem chciałem się dowiedzieć czy ktoś coś w tym temacie wie bo wiadomo lepiej uczyć się na cudzych błędach.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: Zygmunt »

Hm, jeżeli ktoś kocha przedgony i aceton, to nie widze przeszkód nawet w dodawaniu wiadra przegonów z przednich destylacji. W tym przypadku bardzo adekwatny wydaje się mój podpis :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
Kozak Mały
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: Kozak Mały »

Gdyby chodziło o bimber taki jak w twoim opisie nie byłoby sprawy i nie byłoby pytania. Wyroby tego jegomościa z tradycyjnym wiejskim bimbrem smakowo nic nie mają wspólnego. Powtórzę, bo chyba nie dotarło- są jakościowo znakomite. W przypadku brandy rezultaty tłumaczy dolewką dundru ( nie -przed i pogonów) lub wina do surówki przed 2 destylacją
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: lesgo58 »

Kozak Mały pisze:...a tymczasem chciałem się dowiedzieć czy ktoś coś w tym temacie wie bo wiadomo lepiej uczyć się na cudzych błędach...
Ano odpowiedzi dostałeś. Lekkie podsumowanie:
Nikt na ten temat nic nie wie.
Nikt na tym forum - o ile mi wiadomo - czegoś takiego nie robił.
W/g naszej wiedzy jest to wierutna bzdura.
No chyba, że to my się mylimy - co nawet może być prawdą.
Wniosek;
Wykonaj destylat w/g zaleceń kolegi i nie zapomnij opisać wrażeń. W ten sposób wniesiesz coś na łamy forum. A przy okazji się dowiemy czy zabawa była warta zachodu...
Powodzenia.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: pokrec »

Dolanie dundru do surówki nie musi być takie głupie, jeśli odebrano przedgony i pogony, to w dundrze ich już nie ma. Można spróbować rozcieńczyć surówkę zamiast wodą - dundrem właśnie.
Sam chyba tego spróbuję w tym sezonie, co się zbliża. O ile będzie trochę lata w tym roku i śliwki dojrzeją, bo na wiosnę przestałem liczyć a po zimie nadejdzie jesień...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: wawaldek11 »

Nasunął mi się ten sam wniosek co szanownemu przedmówcy.
Robię różne próby z rumem i mogę powiedzieć, że w dundrze (z melasy i cukru trzcinowych) jest sporo aromatów.

Teoretyzuję: może ich (aromatów z dundru gronowego) oddestylowanie z surówką powoduje taki skład destylatu, który tygryski lubią najbardziej :D

Myślę, że w owocowym sezonie bedą takie eksperymenty, bo kto by nie chciał zrobić super winiaczku? ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: radius »

Nie raz, nie dziesięć i nie dwadzieścia, destylowałem nastawy na brendy i mogę z całą stanowczością powiedzieć, że dunder po takiej destylacji nie ma w sobie nic ciekawego i jest mało aromatyczny. Pozostaje tam tylko zapach przedgonów i bimbrowaty pogonów.
pokrec pisze:...jeśli odebrano przedgony i pogony, to w dundrze ich już nie ma.
Na pot stillu - a rozumiem, że "doświadczony bimbrownik", tak właśnie destyluje brandy - nie odbierze się do końca wszystkich przed- i pogonów. Po destylacji, skondensowane ich pozostałości tylko zasmradzają dunder i tyle. No, chyba, że ten bimbrownik destyluje na kolumnie i pozostały dunder, wolny od smrodliwych zanieczyszczeń, dodaje do drugiej destylacji/rektyfikacji.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

arek
30
Posty: 30
Rejestracja: niedziela, 16 sty 2011, 21:46
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: piwo, wódeczki smakowe (swojskie)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Praszka
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: arek »

Witam. Przerobiłem już parę ładnych gąsiorów na brandy i to co mogę powiedzieć, to to że obojętnie na jakich owocach byłby robiony nastaw, to wygotowany dunder jest co najmniej w zapachu-kiepski. Osobiście nie rozcieńczałbym surówki takim dundrem, bo po co dolewać do destylatu coś- co tak skrzętnie żeśmy odseparowali. Prędzej skłoniłbym się do dolania jakiegoś dobrego aromatycznego wina, choć osobiście uważam (poparte doświadczeniem), że jak ukręcisz kolego Kozak Mały rasowe wino, a potem je przedestylujesz, to pożądany aromacik i posmak w destylacie po pierwszym razie będzie przedni i po raz kolejny dundru jako dolewki nie ma sensu gotować (nic więcej z niego nie wyciągniesz). Ja osobiście psocę brandy dwukrotnie, do drugiej destylacji surówkę rozcieńczam wodą mineralną niegazowaną i powiem Ci szczerze, że smaczek i zapach jest naprawdę wyborny i dobitny. Po posmakowaniu nawet gdybyś chciał, to nie mógłbyś określić finalnego wyrobu mianem "tradycyjnego wiejskiego bimbru" :D Pozdrawiam. arek
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: Emiel Regis »

radius pisze:dunder po takiej destylacji nie ma w sobie nic ciekawego i jest mało aromatyczny.
Dokładnie. Coś jak mocno zanieczyszczony, zwietrzały kompot.
Jedyny sens jaki widzę w użyciu dundru to niewielki jego dodatek do następnego nastawu, w momencie jego nastawiania.
Świetnie spełnia on rolę pożywki, mojemu 'Jessie' niebawem stuknie roczek, a w międzyczasie nie dodawałem żadnych drożdży ani pożywki.
O ile drożdże są obecne w resztkach nastawu przed renastawieniem, o tyle pożywka bierze się właśnie z dundru.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

radius6
50
Posty: 54
Rejestracja: sobota, 21 kwie 2012, 21:35
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: radius6 »

A nie tworzy Ci się warstwa osadu z padłych drożdży? Mój Jessie po piątym cyklu miał 1/3 fermentatora osadu wymieszanego z ziarnami.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: Emiel Regis »

Na jakich drożdżach go zakładałeś?
Nie zauważyłem żadnego drożdżowego osadu ani tym bardziej jakiegoś wpływu takowego na smak czy zapach.
Na pewno martwe drożdże są tam obecne, ale tak wymieszane z ziarnami że ich nie widać.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

radius6
50
Posty: 54
Rejestracja: sobota, 21 kwie 2012, 21:35
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: radius6 »

WHISKY YEAST PROFESSIONAL od Starowara. Wszystko bez zarzutu, smak, zapach itp, tylko muł się zrobił straszny.
Robiłłem dwa podejscia, jedno klasyczny nastaw na kukurydzy i drugi , z dodatkiem wędzonego słodu, w obydwu po 5 czy 6 turach
ta sama sytuacja.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: Emiel Regis »

Być może to wina drobno zmielonej śruty, która po zmieszaniu z drożdżowym osadem wygląda tak a nie inaczej. U mnie śruta jest grubo mielona, jest też dużo całych ziaren.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Dunder w produkcji brandy

Post autor: klodek4 »

Ja osobiście, część nagromadzonego osadu po prostu wywalam i uzupełniam za każdym razem nową częścią ziaren.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy zacierowe”