Wino z żyta

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...
Awatar użytkownika

Autor tematu
pawelolek
20
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2012, 12:14
Ulubiony Alkohol: Każdy ))
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Płock

Post autor: pawelolek »

Witam, około 3 tygodnie temu nastawilem z dziadkiem wino z żyta według przepisu dziadka, który ma go od swojego ojca, czyli z okolo 1945/47 r. tyle udalo mi sie uzgodnic z dziadkiem ))

1. 6 kilogramów żyta należy wyplukać i zostawić namoczone w wodzie z dodatkiem soku z 3 cytryn na około dobę
2. balon należy umyć letnią wodą (nie bylo w tamtych czasach piro)
3. do balona należy wpakować całe żyto z dodatkiem rodzynek (jak powiedział mój dziedek garść, daliśmy 200g)
4. rozpuścić w letniej wodzie (nie gotowanej) 8,5kg cukru
5. zalac wodą z cukrem i dopełnic czystą wodą do 3/4 pojemności balona
6. bez drożdży i niczego innego zakorkować czopem z waty lub czymś takim (uzylismy korka i rurki)
7. cirpliwie czekać około 4 do 6 tygodni aż przestanie robić
8. odlać z nad osadu i pozostawić do klarowania na 2 lub 3 tygodnie (można dosłodzić)

Dziadek mi powiedzial ze nigdy nie butelkowal tylko trzymał w balonie cały czas.

Stwierdzilismy też że w dzisiejszych czasach jak rolnik nie opryska to plonów nie zbieże, wiec dodaliśmy drożdże aktywne Fermwin PDM i pożywke.
Proporcje sa na 40 L balon.
Zobaczymy co z tego wyjdzie, jak na razie prubowalem i winko jest w miare mocne ale czuć lekką kwasotę, chyba bedę musiał dosłodzić.
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Winio z żyta

Post autor: Partyzant »

:krzycze: Uważaj z kwasotą oby to nie robił się ocet. A jeśli zauważysz minimalny ocet to automatycznie do destylacji.

Fajny przepis, gdyby to wrzucić na rurki mogło by dać dobry rezultat :mrgreen:
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Wino z żyta

Post autor: wiking »

Swojego czasu robiłem coś takiego z pszenżyta. Podobną ilość sypałem do beki, zalewałem wodą tak aby przykryła ziarno, i czekałem aż zakiełkuje. Po zakiełkowaniu to tylko woda z cukrem i żadnych drożdży. Po zakończonej fermentacji wszystko szło na prosty aparat bez klarowania. Towar wychodził super :odlot:.
Awatar użytkownika

Autor tematu
pawelolek
20
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2012, 12:14
Ulubiony Alkohol: Każdy ))
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Płock
Re: Wino z żyta

Post autor: pawelolek »

Na razie tak to wygląda ale nie będzie tak źle, posmakowałem winka ostatnio i myślę ze dosłodzę trochę i będzie dobrze miałem tak przy moim pierwszym winie z ryżu i cukier pomógł a jak winko poleżało troszeczkę w piwniczce to doszło i smak się zaostrzył i kwasku nie było już czuć wcale. Chętnie bym część tego gdzieś przepędził ale nie mam nikogo z aparaturą nawet prostą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Wino z żyta

Post autor: wiking »

Jak nie masz gdzie to sam sobie zrób. Aparatura prosta jak sama nazwa wskazuje jest prosta i tania, a tyle uciechy ile ci przysporzy na początku twojego hobby to sam ocenisz :ok:
Awatar użytkownika

Autor tematu
pawelolek
20
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2012, 12:14
Ulubiony Alkohol: Każdy ))
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Płock
Re: Wino z żyta

Post autor: pawelolek »

Aparaturkę zrobiłbym jak bym wiedział o co tam chodzi jaka rurka z czym ma się łączyć itd. nie mam o tym pojęcia. Przeglądałem forum i oglądałem aparatury do destylacji użytkowników i powiem szczerze ze każda jest inna i z innych materiałów, do tego dochodzą jakieś wypełnienia różnice w długości rurek. Za dużo tego żeby brać konkretny przykład z jednej i tego się trzymać.

Będę przeglądał, czytał i czytał aż coś wykombinuje, chyba ze ktoś będzie szybszy i podeśle mi pomysł z opisem na tanią i prostą aparaturę do użytku na wypadek jakby winko nie wyszło.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wino z żyta

Post autor: pokrec »

Jak chcesz to wino przerobić na wyrób whiskopodobny, to nie potrzebujesz kolumny, wypełnień, refluksów i innych cymesów. Potrzebujesz po prostu czegoś klasy alembik. Kociołek z szybkowara, miedziana rurkę zwinięta w kubełku z wodą i już. jak masz ochotę na jakies większe naczynie, to ocynowana kana od mleka, względnie keg od pepsi albo piwa. jak chcesz z tego zrobić absolut bezzapachowy (nie warto z takich nastawów akurat), to robisz aparaturę klasy Aabratek, albo Bokakob. Poczytaj forum.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Wino z żyta

Post autor: klodek4 »

Spokojnie, każdy zaczynał od zera, /czarna magia/, ale powolutku zaczniesz łapać sens, dlaczego taka rurka do tego, dlaczego alembik, dlaczego kolumna, czym są smakówki a czym jest bezzapachowy spiryt, czytaj i pytaj, a będzie Ci nalane :mrgreen:
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 sie 2012, 15:09 przez klodek4, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor tematu
pawelolek
20
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2012, 12:14
Ulubiony Alkohol: Każdy ))
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Płock
Re: Wino z żyta

Post autor: pawelolek »

Dziękuję panowie z wsparcie :poklon; a przy okazji znalazłem fajnie opisane (po francusku ale da się przetłumaczyć) i pokazane jak zrobić kolumnę typu bokabob. Potrzebuje tylko jeszcze pojemnika na którym będę mógł to postawić, ale to już szczegół. Zastanawiam się tez czy elementy maja być spawane gazowo czy wystarczy lutowanie. Zabieram się do kompletowania materiału i pracy.

http://www.fairesagnole.eu/page39/page47/colfract.html
pięknie pokazane :arrow: http://www.artisan-distiller.net/phpbb3 ... 1&start=30
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wino z żyta

Post autor: pokrec »

Jak lubisz po francusku... No, cóż, nie ma sprawy.
Jest też po polsku do powzorowania się:
http://alkohole-domowe.com/forum/schema ... t5181.html
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
pawelolek
20
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2012, 12:14
Ulubiony Alkohol: Każdy ))
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Płock
Re: Wino z żyta

Post autor: pawelolek »

Dziękuje za podpowiedz i mam jeszcze jedno pytanie czy po zrobieniu kolumny mogę ja posadzić na kanie na mleko czy szukać raczej czegoś innego.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1414
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: Wino z żyta

Post autor: mtx »

Szukaj kega - będziesz miał na ładnych "kilka" lat a kana w końcu Ci podrdzewieje
i i tak będziesz zmieniał na kega, dodatkowo keg już ma gotowe wyście - wystarczy
dopasować odpowiedni nypel i wkręcać kolumnę bez większych przeróbek,
poza tym keg ładniej wygląda - bardziej profesionalnie ;)
Awatar użytkownika

Autor tematu
pawelolek
20
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2012, 12:14
Ulubiony Alkohol: Każdy ))
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Płock
Re: Wino z żyta

Post autor: pawelolek »

Po zebraniu informacji i przeczytaniu licznych postów i tematów na temat psocenia stwierdziłem ze wstrzymam się jeszcze z budową aparatury. Porozmawiamy na ten temat może w przyszłym roku.
Teraz do tematu. Wino z żyta jest już zlane i oddzielone od ziarna, właśnie się klaruje z dodatkiem klarowinu, ale jego smak jest dziwny. Nie jest kwaśne ani nic z tych rzeczy po prostu ma smak ziarna, smakuje jak suche otręby. Czy to normalne bo czytałem ze wino z żyta najlepiej spożywać dopiero po roku leżakowania. Może powinienem dodać czegoś żeby poprawić smak wina proszę o propozycje co mogę zrobić.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Wino z żyta

Post autor: manowar »

Bardzo szybki jesteś. Wina żytniego nie robiłem (jest w tegorocznych planach), więc nie powiem jak powinno smakować - Cieślak pisze, że jest to smaczne wino stołowe - ale sam piszesz, że ma rok leżakować a ty badasz smak po pierwszym obciągu. Po co klarowin? To negatywnie wpłynie na jakość - wino to nie zacier - należało ściągnąć znad osadu, lekko zasiarkować i wrócić za miesiąc czy dwa zobaczyć ile zrzuciło. Ściągnąć - czekać - ściągnąć - czekać - powtarzać do póki nie będzie kryształowe - zabutelkować - odleżakować te minimum 3 miesiące i dopiero wtedy można mówić o dziwnym smaku.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

Autor tematu
pawelolek
20
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2012, 12:14
Ulubiony Alkohol: Każdy ))
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Płock
Re: Wino z żyta

Post autor: pawelolek »

Rzeczywiście pośpieszyłem się z tym klarowinem i to bardzo, ale to przez brak doświadczenia. Napisałem że ma leżakować około roku bo tak było w jakimś przepisie. Spróbowałem wina z ciekawości i na razie jest tak jak opisałem, ale teraz wiem co mam robić i będę się tego trzymał. Dziękuję za podpowiedź.
Awatar użytkownika

Autor tematu
pawelolek
20
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2012, 12:14
Ulubiony Alkohol: Każdy ))
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Płock
Re: Wino z żyta

Post autor: pawelolek »

Żyto zlane i powoli sobie dochodzi a jego miejsce w balonie zajęło winko z jabłek. Ale to już inny temat. Może go gdzieś opisze.

NASTAWIONY
20
Posty: 29
Rejestracja: czwartek, 23 lut 2012, 14:33
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wino z żyta

Post autor: NASTAWIONY »

Żyto to bardzo wdzięczny materiał na winko. Robię go tradycyjnie w grudniu, gdy nie ma już świeżych owoców. W moim przypadku dobre jest już kilkumiesięczne, a roczne to już niemal poezja... Najlepsze wychodzi mi na drożdżach winnych - tokaj, jako wino słodkie. Żyto trzymam w gąsiorze 10-14 dni, a daje go ok. 2 litry na 10-8 l wody.
W piwnicy mam prawdopodobnie parę butelek 3latka. :D
Choć i 3 tygodniowe fermentujące mi smakuje. ;)
W szkole lubiłem chemię i biologię.
Wiedziałem, że ta wiedza kiedyś zaprocentuje...
Awatar użytkownika

Autor tematu
pawelolek
20
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2012, 12:14
Ulubiony Alkohol: Każdy ))
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Płock
Re: Wino z żyta

Post autor: pawelolek »

Mam jeszcze pare kilogramów żyta i chyba nastawie winko jeszcze raz, bo przy pierwszym trochę się ze wszystkim pospieszyłem i wino nie spełniało moich oczekiwań. Teraz zrobię to dokładnie i bez pospiechu jeżeli macie jakieś rady to chętnie skorzystam.

NASTAWIONY
20
Posty: 29
Rejestracja: czwartek, 23 lut 2012, 14:33
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wino z żyta

Post autor: NASTAWIONY »

Żyto osobiście dokładnie oczyszczam z plew,nasion chwastów itp. Oczywiście nasiona muszą być zdrowe. Płuczę je szybko i do gąsiora. Zalewam roztworem kwasku cytrynowego w ilości 60-70 gram na każde planowane 10 l wina. Po kilku godzinach gdy kwasek powybija wszystkie żyjątka na życie, tradycyjnie woda,cukier,drożdże... Smak zdecydowanie polepsza dodatek rodzynek, tak 100-500 g, można i więcej,ale wtedy mamy wino żytnio-rodzynkowe ;)
W szkole lubiłem chemię i biologię.
Wiedziałem, że ta wiedza kiedyś zaprocentuje...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”